Recenzja gry Might & Magic X: Legacy - klasycznego RPG dla weteranów
Nie wiem czy gra jest dobra czy nie, niech każdy oceni sam.
Mi gra podoba się bardzo gdyż uwielbiałem serię MM a w szczególności MM6.
MMX jest bardzo podobna do MM6.
Nie wiesza mi się - ludzie narzekają na problemy techniczne, doszedłem prawie do połowy gry bez żadnych problemów technicznych.
Graficznie wcale nie jest zła, jest momentami całkiem ładna.
Quest są spójne i ciekawe.
Polecam dla miłośników klasycznych gier cRPG lubiących walkę drużyną.
Mam nadzieję, że "jedenastce" będziemy mogli normalnie chodzić po świecie. Grałem w "ósemkę" i bardzo miło ją wspominam. M&M IX to już nie było to.
Czyli z recenzji wynika ze gra mimo wszystko must have.Jojczyc ze to nie to samo co 20 lat temu to zawsze mozna, ale niestety nic juz nie bedzie tak samo, trzeba sie cieszyc z tego co jest.
Pograłem co prawda dopiero chwilkę, ale jak do tej pory mam podobne odczucia. Czuć klimat WOX.
Gra jest bardzo przyjemna dużo fajnych questów i możliwości rozwoju postaci. Na razie mam tylko parę godzin gry za sobą więc nie czuje się ekspertem tym bardziej że nie znam poprzednich odsłon.
Bugów nie zauważyłem jeszcze a grafika na ultra detalach nie zachwyca ale można wytrzymać. Na pewno nie jest to Skyrim.
Gra ma to co najważniejsze czyli wciąga, jeszcze chwilka jeszcze trochę golda i trochę expa i tak w kółko!!
Pierwszy akt gry był dostępny wcześniej w preorderze i mam wrażenie że jest łatwiejszy i mniej skomplikowany niż to co czeka nas dalej. Nie wyrabiajcie sobie zdania o grze na bazie jej początku, potem jest zdecydowanie lepiej.
@Soulcatcher
MMX jest bardzo podobna do MM6.
MMX jest podobna do MMIV i V, czyli World of Xeen. Z MM6 niewiele ma wspólnego.
Ocena całkiem dobra, więc trzeba będzie kupić. Spędziłem sporo czasu z VII, VIII i IX.
Cyniczny Rewolwerowiec ---> a mi MMX kojarzy się z MM6 i co zastrzelisz mnie? Grałem również w IV i V. Jak była premiera IV miałem 24 lata i własnego PC :)
Giera jest słitaśna! Nie da się od niej oderwać. Wspaniały powrót do klasyki, aż mi się przypominają Ishary, Beholdery no i cała seria M&M. Są też małe bugi jak te już wymienione przez autora (np muzyka z otoczenia czasem się nakłada z bitewną) nie są one jednak jakoś specjalnie uciążliwe i kompletne nie wpływają na gameplay, który jest na najwyższym poziomie. Nie wiem czy Grimrock 2 da radę konkurować, bo Legacy to gra ogromna, bardzo różnorodna i porządnie rozwinięta w detalach. Spełnia w pełni moje oczekiwania i w zasadzie nie ma do czego się przyczepić. Dobra co tu będę pisać, lecę grać :) Polecam dla fanów oldschoolowych rpg-dungeon-party crawlerów!
Ja gry oceniać nie będę, bo spędziłem przy niej tylko 8 godzin, ale że równolegle gram w BG2EE po skończeniu BG1EE to mam tak zwaną przepaść jakościową. Gry nie skreślam, dam jej potem drugi raz szansę na dłużej, ale wiele aspektów w niej jest moim zdaniem dość niedopracowanych, szczerze mówiąc to dość długa lista. Serię MM bardzo dobrze wspominam, więc nie mam jakiś złych wspomnień, po prostu gra nie wzbudza jakiegoś wielkiego zaangażowania, a po paru godzinach brakuje chęci do dalszego grania i staje się to nudnym obowiązkiem. Podkreślę jednak jeszcze raz, że gra jednocześnie w BG2EE (wspaniałe wydanie) i to może w dużej mierze wypływać na moje odczucia.
@Soulcatcher
a mi MMX kojarzy się z MM6 i co zastrzelisz mnie? Grałem również w IV i V. Jak była premiera IV miałem 24 lata i własnego PC :)
Wow, jesteś taki dorosły.
To z czym tobie się MMX kojarzy nie ma znaczenia - wprowadzasz własnych czytelników w błąd takim porównaniem, a i tak już jest masa ludzi którzy MMX krytykują "bo to nie wygląda jak MMVI/VII!" nie wiedząc że MMX nawiązuje do World of Xeen właśnie.
Cyniczny Rewolwerowiec ---> napisałeś ze "MMX ... Z MM6 niewiele ma wspólnego." i piszesz o wprowadzeniu czytelników w błąd a gadasz takie głupoty że słabo się robi.
"To z czym tobie się MMX kojarzy nie ma znaczenia" dla mnie tylko to ma znaczenie. Nie ma dla mnie znaczenia twoja wypowiedź. Mam prawo napisać to co uważam za słuszne na temat gry, od tego są komentarze pod recenzją. Nikt nie każe ci się ze mną zgadzać. A ty zacznij pisać o grze a nie o mnie.
Podałem swój wiek aby zaoszczędzić ci pisania o tym że się nie znam. Przegrałem każdą z tych gier wiele razy i jest to moja ulubiona seria. Jak piszę że "MMX jest bardzo podobna do MM6." oznacza to dokładnie to co napisałem że takie jest moje zdanie. Możesz sobie pisać co chcesz na temat gry i ja również.
Cyniczny Rewolwerowiec [12]
wprowadzasz własnych czytelników w błąd takim porównaniem
Soulcatcher=g40st?
Ja ciągle czekam na kontynuacje Dark Messiah of Might & Magic tylko bardziej rozbudowane.
Witam, początkowo w swoim komentarzu chciałem napisać o tym „trendzie” gier bazujących na „klasycznych” tytułach i mechanikach, ale kto by to chciał czytać, więc tylko przypomnę wszystkim tak głęboko zanurzonym w „klasyce”, że mamy styczeń Roku Pańskiego 2014.
Po przeczytaniu recenzji uznałem, że M&MX to bardzo ciekawa gra RPG nie posiadająca fabuły, bo skoro nawet 1 słowa o fabule nie ma w recenzji to najprawdopodobniej ona nie istnieje w grze. O dziwo recenzent ma racje. Sam dotarłem do końca 1 aktu i fabuła może gdzieś jest( na pewno nie w beczce bo tam jak wszyscy wiemy są pająki)ale nie miałem ochoty na dalsze poszukiwania.
Autor recenzji jest tak oczarowany wspaniałością tej gry i tak jednostronny w swojej ocenia, że postanowiłem iść za jego przykładem. Gra jest biedna. Bieda wita nas już przy tworzeniu postaci a głębiej wpadamy w nią po około 30 minutach w samej grze. Dźwięk - jest! - postaci mają nagrane 5 zdań(tych samych), które zazwyczaj są odpalane z automatu w danym miejscu. Nie ważne czy wchodzisz czy wychodzisz z miasta usłyszysz to samo. Grafika - potwierdzam zaobserwowałem. Tak pięknych tekstur drzwi nie widział świat, rozdzielczość owych tekstur przygotowana została najwidoczniej na konsole nowej generacji. Chciałbym aby wszyscy zwrócili uwagę na jabłka na straganach. Jedne powstały dzięki mozolnemu modelowaniu profesjonalnego grafika a drugie zostały stworzone przez studenta na stażu przy pomocy samej bitmapy. Twórcy zadbali o wszystkich graczy i nie ważne jak ustawisz grę ,grafika pozostaje bez zmian(poza odległością renderowania). Świat przedstawiony - pusto i brzydko - chyba najlepiej wyglądają jaskinie, ale gra jest tak uboga, że nawet nie ma co opisywać...Akcja, kamera, walka - mechanika chyba jest najmocniejszą stroną gry niewiele mogli tu zepsuć i nie zepsuli(trochę dziwne, że poza walką też się poruszamy skokowo/turowo). Dla mnie odbiorcy są tak samo leniwi jak oni.
Odpowiedzmy sobie na filozoficzne pytanie. Jaki był cel stworzenia tej gry? Moim zdaniem maksymalizacja zysków i minimalizacja kosztów. To było główne hasło przyświecające twórcom. Gdyby tą grę tworzyło małe studio i mały wydawca to bym zrozumiał. Skoro o wydawcy mowa, chyba nawet oni już wiedzieli, że nie mogą przesadzać dając na starcie cenę 25 euro lub 80 zł. Ale moim zdaniem to i tak 4 razy za dużo. Niestety ale to nie trend tworzenia „klasycznych” gier jest obecnie wiodący. Najmocniejszy jest ten, który sprawia, że tworzone gry są coraz bardziej płytkie i miałkie, gdzie zagubiono już jakiekolwiek pokłady innowacji i twórczości(gry AAA, AA).
Pamiętam kilka lat temu (strzelam 2008) mówiono o grach jako o rodzącej się nowej twórczości. Rozpisywano o sposobach przekazu i o tym co odbiorca może zyskać. Teraz to wszystko zostało zadeptane przez „early access” wiecznej bety i wtórności...R.I.P 2013 najsmutniejszy roku dla gier...
setheesh ---> moim zdaniem gra jest taka jaka miała być, nie jest przegadana i to bardzo dobrze.
Fabułą jest, ale musisz pograć dłużej.
" Świat przedstawiony - pusto i brzydko -" - musisz pograć dłużej.
wybacz Soul, ale jeśli po paru godzinach w grze słyszę, że muszę pograć dłużej żeby było dobrze to coś tu jest jednak nie tak
koobun ---> nie graj, nikt cię nie zmusza. Gra jest dokładnie w konwencji wcześniejszych gier z serii MM, jest taka jaka miała być. Chcesz oceniać jakość i fun z seksu z kobietą z którą dopiero zacząłeś jeść kolację.
Fakt że ta gra ci się nie podoba wyłącznie wzmacnia we mnie uczucie zadowolenia, gdyż wiem że ja gram i bawię się świetnie a ty nie grasz. Jak dla mnie układ jest OK.
Życzę ci miłej zabawy przy grach które lubisz.
Fakt że ta gra ci się nie podoba wyłącznie wzmacnia we mnie uczucie zadowolenia
dziwne znajdujesz sobie powody do zadowolenia, ale jak mówi stare przysłowie pszczół: "różne są zbączenia"
Chcesz oceniać jakość i fun z seksu z kobietą z którą dopiero zacząłeś jeść kolację
cóż, kiepsko się na tej kolacji bawię, bo umówiono mnie z panną nie za ładną i niezbyt interesującą
Gra jest dokładnie w konwencji wcześniejszych gier z serii MM, jest taka jaka miała być.
nie zauważyłem, żeby ktokolwiek z nieprzyłączających się do peanów twierdził, że jest inna niż miała być, co niestety nie oznacza z automatu, że musi być udana
przy okazji, nie zamierzam nawracać tych, którym M&MX się podoba
--->koobun - "cóż, kiepsko się na tej kolacji bawię, bo umówiona mnie panną nie za ładną i niezbyt interesującą" haha padłem ;)
Patrzac na to, co MMX oferuje, to warto bedzie w nia zagrac, jak bedzie po $5 w promo na Steamie.
koobun Dobry tekst :)
Apropos reliktow, jednym z Uplaya jest dwureczny topor. Czy ktos w tej grze moze w ogole wymaksowac dwureczne topory?
M&MX jest niezmiernie wciągające - dawno gra nie zaprzątała mi głowy podczas pracy i snu :) Na razie mam za sobą co prawda dopiero parogodzinną sesję, ale przypomniałem sobie już poprzednie odsłony. Przechodziłem je jak dobrze pamiętam w kolejności: M&M VIII, VII, VI, IX, w między czasie Wizardry 8 i Wizards & Warriors (mało komu znana gra twórców Wizardry), a ostatnio Legend of Grimrock - innymi słowy ten typ RPG bardzo mnie "wzrusza" i bardzo czekałem na tę odsłonę M&M... I się nie zawiodłem! Poza doskonałym Wizardry 8, MMX będzie chyba dla mnie w czołówce grywalności...
@koobun
Ale jakby ci ta nie za ładna panna i niezbyt interesująca siadła pizdą na mordzie (sorki, ale nie mogłem się powstrzymać!) to byś już inaczej śpiewał. Już nie wspomnę jakbyś piał gdyby ci się do siusiaka dorwała. No chyba, że jesteś homoniewiadomo...
Gra jest wręcz średnia tuż przed premierą grałem w M&M VII i niestety ta gra nie dorasta jej do pięt.
Najgorsza część serii, dobrze że wydałem jedyne 50 zł na kluczyk :/.
Z całej serii to chyba VIII mi najgorzej podeszła. W stosunkowo krótkim czasie można było mieć prawie pełną drużynę złożoną ze smoków, z darmowym czarem latania (w końcu to smoki, no nie? :) ), z przepotężnymi czarami zniszczenia, praktycznie nietykalną. Szybko stawała się po prostu cholernie nudna.
Najmilej wspominam oczywiście VI :) m.in. dzięki niej trafiłem na to forum :P
A wracając do tematu - podoba mi się X, chociaż ... no właśnie. Czegoś jej brakuje. Grafikę można przeboleć, chociaż jak zostało to wspomniane mamy 2014 rok, pewne aspekty gry są ... no, cholera ... niedopracowane.
Rozumiem sentyment, ale można było jednak wprowadzić pewne nowocześniejsze rozwiązania (nie mówię tu o QTE :>), chociażby jednak większy wybór klas, czy lepsza personalizacja drużyny. Albo chociażby więcej sensownego sprzętu - no bo bez jaj, mam w drużynie 2 Orków z pałami, prawie ukończyłem akt pierwszy, a do tej pory latam z 2 h mace znalezionymi randomowo gdzieś prawie na początku gry (różnią się bodajże o 2-3 dmg od startowych).
I dzięki temu "bijące serce" mojej drużyny po prostu coraz bardziej ssie zamiast być atutem przy walkach z bossami.
Pomijam takie drobiazgi jak bezsensowne umiejętności, które miały być atutem danej klasy, a są po prostu bezużyteczne.
Przykład: Taunt (czy jakmutam) u kurduplowego Defendera. Na zwykłych mobkach używanie go jest bez sensu, bo biją się jak Najman, poza tym mam Celestial Armor.
A na bossach? Póki co to praktycznie każdy boss i tak posługuje się głównie atakami obszarowymi, więc focus na Defenderze kupsztala daje. I w ten sposób cały plan idzie ... sami wiecie gdzie :)
Och, jasne, później chyba ma skill do blokowania ataków na całą drużynę, ale ...
W dodatku Defender zadaje dmg jakby bił mokrą papierową chusteczką.
Bez większych problemów można z Barbariana zrobić tanka, skoro się już go chce, duża wytrzymałość, odpowiednie talenty, racial skill dający coraz więcej dmg im niższe zdrowie, a w dodatku potrafi niewąsko walnąć i bez tego. Jak wyćwiczysz Spear, to i blokować może całkiem skutecznie.
Runepriest - nie dość, że ma cholernie potężne czary (użyteczne szkoły jak Light, Fire czy Earth Magic da się wyszkolić do GM, to jeszcze ma zwiększone hp, może wyszkolić Endurance czy Dodge. Freemage w porównaniu z Runepriestem odpada w przedbiegach. Chyba, że ktoś koniecznie chce mieć czary ze szkoły Dark.
Próbowałem kilkunastu setupów (każdym kończyłem Den of Thieves i Lighthouse) i na razie 2 x Barb, 2 x Runepriest i przelatuję przez wszystko jak fasola przez gringo.
Nie wiem jak będzie dalej (po I akcie), ale jak na razie ten setup jest praktycznie niezniszczalny (Celestial Armor, Heal, Regeneration, Poison cure, później Burning Determination), a w dodatku ma stosunkowo minimalny downtime, czy latanie do miasta po mikstury/racje żywnościowe.
Jeszcze nie mam do końca wyrobionego zdania, ale gra generalnie mi się nawet podoba :)
Ja z kolei powiem tak. Ta gra jest doskonala. Wszystkie Might and Magic byly bardzo dobre, takie okienko do spojrzenia na Dungeon Master, Black Crypta i Eye of the Beholder tylko bardziej rozbudowane. Dziesiatka to powrot do klasyki i to naprawde doskonalej. Chyba nawet bardziej spasowala mi niz w/w Wizardy 8. Jest sporo niedorobek (musialem juz grzebac w dialogu Lev'a zeby wpuscil mnie do jednego z podziemi), gra niekiedy potrafi nawet przyciac chociaz moj sprzet to najnowszy potwor ale jestem w stanie wszystko jej wybaczyc wlasnie za klimat, ktory soba prezentuje i do jakich czasow zabiera mnie gameplay. Anyway, 10 na 10.
Witam czy moze mi ktos napisac co zrobic abym mogl zapisac gre a potem ja wczytac poniewaz nie moge tego robic i nie wiem w czym jest przyczyna.jak robie quicksave a po tem quickload to nie moge poruszac sie postaciami a wszystkie inne opcje dzialaja
Ok, a teraz odrobina jęczenia :)
Skończyłem grę i jaką ocenę wystawić.. było już 0 - znikające savy (wszystkie), z drugiej strony gra potrafi bawić i to świat m&m. Finalnie stanęło na tej 6,5 dlaczego to wyjaśni kilka punktów..
1. Gra jest technicznym niewypałem - znikające savy ( nie ma to jak utracić kilka godzin gry), skrypty które nawalają (blokowanie wykonania misji, blokada na 1 akcie), optymalizacja też jest słaba, błędy graficzne.. widać że grę pisano na kolanie, nie dopieszczono i zabrakło porządnych beta-testów .. O ile można zrozumieć kilka błędów to ta gra jest krótka i mała .. i mająca solidną liczbę wpadek a jest rozmiaru gry indyka a nie porządnego sandboxa.. Ba bugi bywają i w napisach końcowych ( sprawdziłem przez save/load obie wersje rozwiązania questa gadanego.. w napisach końcowych wyszło że ukończyłem go dwa razy w sposób sprzeczny z sobą..
2. Grafika - ta gra to ordynarna zrzynka modeli herosów 6 ( szkielety, duchy, ghule, kusznicy, rekino-ludzie, nagi etc), cześć obrazków z Dual of chempions.. ale zostało zrobione to nie udolnie.. mając modele zarówno bazowej jak i elitarnej wersji potworów.. twórcy skorzystali tylko z jednego modelu i dorzucili napis elita w kilku przypadkach.. Pomijam już kwestię że grafika jest mało ciekawa, tekstury słabe, lepiej na drzewa/stojaki na książki nie patrzeć pod niektórymi kątami bo widzimy miejsca nie połączone z sobą czy skokowe wczytywanie grafiki...
3. Oskryptowanie - temu punktowi należy się specjalny punkt.. - zapomnijcie o swobodnej eksploracji otoczenia .. nie warto gdyż jeżeli zburzycie kolejność twórców gry albo nie możecie skończyć questa, albo się nie dostaniecie do połowy miejsc.
Jako przykład podam wieże Enigmę- dostępna szybko, brak potworów kilka zagadek .. ot w sam raz do pozwiedzania poszukania nowych przedmiotów dla drużyny .. jednakże jak zaczniecie eksplorację i pozwiedzacie wieże dokładniej .. to nie możliwe jest ukończenie questu promocyjnego dla Wolnego maga.. po prostu gra nie przydzieli wcześniej przedmiotu qestowego a później nie ma jak uzyskać go.. za to co śmieszne quest z herbatkami.. mimo że dostępny jest dopiero po dotarciu do Karthal to herbaty zbierasz od początku (od npców) z zacięciem dla lepszej sprawy.. podobnie jak uzyskasz jakiś item questowy wcześniej bywa kłopotliwe.. miałem skrzynie Czarnego kła - ale gra nie widziała jej dopóki nie poszedłem do 2 pustych lokalizacji - skrypt po prostu nie potrafił uwzględnić że item jest w inv..
4. Skille - zostały okrojone, jest ich za mało, pominięto percepcję , otwieranie zamków, alchemie .. co przekłada się ze daną klasę postać da się zbudować tylko na 1-2 sposoby, przydałoby się o wiele więcej opcji rozwoju.
5. Relikty - w tej grze relikty to chyba dodają do płatków śniadaniowych, co drugi loch daje jakiś , dostajemy je z questów, można kupić w sklepie - przedmioty w teorii rzadkie i unikalne pojawiają się co parę minut.. zabawniej z skrzynek i walk praktycznie nie da się dostać ciekawych przedmiotów ( o wiele lepsze są w sklepie) za to reliktów a reliktów.. za to jedne z najdłuższych questów ( obeliski) daje jeden nie za mocny relikt...
6. Inwentarz - z mobów lecą setki śmieci białych i czasem magicznych, co z tego skoro topowy ekwipunek można już kupić na początku drugiego aktu (np. pierścienie + 5 skill), od 2 aktu nie licząc wyżej wymienionych reliktów nie użyłem ani jednego itemu znalezionego w walce ! broń dalekosiężna została także potraktowana po macoszemu..
7. Brak losowości - wszystkie relikty są zawsze w tym samym miejscu, to samo beczki ( nie zmienia się nawet losowo ich zawartość zawsze jest taka sama) - czyli oskryptowanie na sztywno gry...
8. mapa - wydaje się ciekawa mimo że nie duża, ale jak zaczniesz eksplorować .. resztę gry przemierzasz puste lokalizacje często wielokrotnie ... bo dopiero przy postępach w fabule odblokowuje sie opcja że możesz przejść przez płycizny czy skorzystać z teleportów..
9. Nieudolność twórców w sprawie drużyny - drużyna została potraktowana jako jeden organizm - mając 2 magów i każdy z nich mając punkt orientacyjny według logiki powinno się móc zaznaczyć 2 lokalizacje ... a tu niespodzianka można tylko jedno, ba czar oczyszczenia jak MY rzucamy działa na jednego moba, jak rzuca mob działa na cała drużynę :)
10. Brak bilansu klas i ich urozmaicenia - cześć klas jest praktycznie niegrywalna (krasnoludzki obrońca), za to zadania na promocje to już komedia - taki kapłan run czy barbarzyńca maja zadania wymagające postępu w fabule ( i to w miarę trudne) gdzie druid awansuje po 1 rozmowie na początku drugiego aktu.. :)
gorzej początkowa klasa już potrafi określić że mimo że masz zdolność w danej broni połowy jej rodzajów nie użyjesz .. gdyż relikty wymagają tylko ekspertów, najlepsze bronie już mastera to samo pancerze - wiec mając np. kapłana run z włóczniami na ekspercie nie użyjesz najlepszych włóczni z sklepu..
11. Brak questów gadanych - w całej grze jest JEDEN taki quest i 2 questy z wyborem czy zabić czy pozwolić żyć .
12. Średnie i błędne tłumaczenie na język polski - jak ktoś będzie miał kłopot z zakończeniem obelisków - w grze jest 20 kroków - powinno być 12 (podobno to samo jest z wersją niemiecką !) :D
13. Odgłosy postaci są takie sobie.. i jest bodajże po 3-4 na postać
14. lochy najczęściej są miniaturowe .. są tylko dwie-trzy lokalizacje większe .
15. Brak gierki w stylu Arcmaga :(
Gra ma kilka smaczków (np. rozmowa z twórca Arcmaga o planowanej przez niego grze, rozmowa o banku nag, spotkanie Tieru..) i potrafi wciagnąć..
Jednakże przy sporej ilości uproszczeń, oskryptowaniu na sztywno, masie błędów.. jakoś wyżej ocenić nie można...
[35]
A jak dlugosc rozgrywki i wielkosc swiata?
Anyhow dzieki za info, widze ze lepiej odpalic WOXa po raz n-ty
DiabloManiak ---> to smutne że już nigdy nie znajdziesz gry która będzie ci się podobała :)
Ja jednego nie mogę zrozumieć, po co kończyć grę w którą się nie chce grać?
Asmodeusz --->
Ja mam 33 godziny grania i jestem w drugim akcie ale ja się nie śpieszę, lubię szukać zagubionej skrzyneczki :)
Asmodeusz - jak znasz klucz twórców gry - to lecisz migiem bo nie zwiedzasz x razy lokalizacji szukając zagubionej małej skrzyneczki i dlatego masz zablokowany progress .. długość - jeden weekend gry :)
Soul - oceny zaczynają się od 0 do 10, gra jest przeciętna właśnie z racji uproszczeń i zabugowania oraz oskryptowania na siłe... i dlaczego? Nadal znajduję gry które warto się pobawić zarówno takie na kilka szybkich partyjek jak i do pogrania na dłużej..
A to że twórcy wypuszczają pół produkt ..;)
DiabloManiak ---> ja mierzę jakoś gry jakością zabawy, dziś jest 9.5, jutro może będzie mniej, a potem będę grał w co innego i ta gra będzie dla mnie miała 0. Jest bardzo mało gier które po latach mają u mnie wysoką notę. Civilization V jest nadal super. MMX zapewne już w kwietniu gdy będę grał w Elder Scrolls Online będzie miąła 0, ale teraz ma nadal 9.5 :)
Dzieki DiabloManiak. Czyli WOX albo Swords of Xeen, przynajmniej oszczedzie sobie stresu z uplayem i odrobine kasy.
Asmodeusz ---> Nie wiem za co mu dziękujesz. Jeżeli gra jest zła nie musisz w nią grać ale może warto przekonac się samemu, a jak jest dobra nigdy się o tym nie dowiesz. DiabloManiak skończył i z 0 skoczyło mu na 6.5, pewnie dobrze się bawił skoro skończył. A ty mu za to dziękujesz. Chcesz ja tez mogę za ciebie skończyć jakąś grę aby zaoszczędzić ci czasu. Np ESO, pograłem całkiem sporo jest beznadziejna, nawet nie próbuj jej kupować, lepiej pograj w Swords of Xeen wydane 20 lat temu, z pewnością jest lepsze.
Sorki, ale bardziej wierze ocenie 6.5 niz ocenie "od 9,5 do może w kwietniu 0". Po drugie dowiedzialem sie tego co chcialem: gra jest krotsza niz swordsy, wiec zal mi wydawac kase na cos co mozna przejsc w weekend. Tak, wole zagrac w 20sto letnie swordsy niz w nowy polprodukt - dla mnie gry sie nie starzeja, bo i do rozwiazan mozna przywyknac a i grafika mnie nie boli.
Soul - i tym się róznimy bo ja nadal daje takiej turówce jak Demise wysoką notę i lubię wrócić, do starszych MM też :)
Nie wraca się do średniaków.. LoG był naprawdę ciekawie zrobiony.. tu mamy takie coś pół na pół
mające ciekawe pomyły jak lvlowanie reliktów, czy 3 rodzaje ukrytych przejść z drugiej błędy czy ograniczenie co do sprzętu ( zauważasz że relikty wymagają tylko ekspertów, najlepsze bronie już mastera to samo pancerze)
ograniczenie co do sprzętu ( zauważasz że relikty wymagają tylko ekspertów, najlepsze bronie już mastera to samo pancerze)
Ale przecież to jest jak najbardziej logiczne - relikty można zwyczajnie znaleźć, więc autorzy chcą żebyś miał fun z ich używania. Najlepsza, kupiona w sklepie broń ma większe ograniczenia po to, żeby początkowy wybór postaci do drużyny miał jakiś sens i zapewniał względną różnorodność rozgrywki.
A poza tym duża część Twoich zarzutów to zwyczajne wishfull thinking, czyli co byś chciał żeby w grze było, bo tak ci się wydawało po zabawie w herosów ;)
Asmodeusz ---> to dobrze że mamy różne gusta, tak powinno być. I oczywiście graj w gry które lubisz bo na tym polega przyjemność z grania. Nie ma między nami sporu. Tylko że już nigdy nie będzie takich gier jakkiedyś. Mieliśmy zaszczyt w nie grać 20 lat temu ale to już nie wróci. Nie chcę oceniać nowych produkcji przez pryzma wspomnień sprzed 20 lat. Chcę się bawić teraz. A teraz gry są inne.
G40st - gracze maja problem z twoja recenzją bo nie bierze pod uwagę pozostałych cześci CYKLU.
Popatrz na wcześniejsze recenzje gier z tej serii: Adamus ocenia VI na 8, VII na 7,5 bo jest gorsza od 6.
Jeż daje VIII 7 stwierdzając znaczny spadek formy. Gdy wychodzi IX Adamus załamując rece daje 6,5 (cały czas mając na uwadze poprzednie części)
Przy X pojawiasz sie Ty, z pytaniem Czy twórcom udało się przywrócić blask zakurzonej serii?
I właściwie chwile później zapominasz o tym traktując serie jakby części VI-IX nigdy nie wyszły.
Ja gre ukończyłem i jako fan całej serii daje jej
Ponieważ moje podejście do gier jest wypadową podejścia Soulcatchera i Asmodeusza wychodzi mi, że jestem najszczęśliwszym graczem na Ziemi...
gracze maja problem z twoja recenzją bo nie bierze pod uwagę pozostałych cześci CYKLU.
Popatrz na wcześniejsze recenzje gier z tej serii: Adamus ocenia VI na 8, VII na 7,5 bo jest gorsza od 6.
A dlaczego niby mam brać pod uwagę oceny innych autorów, a tym bardziej kierować się Twoim gustem, bo Tobie wydaje się, że VII jest gorsza od VI? A może według mnie nie jest i co mi zrobisz? :D
Recenzja jest opinią subiektywną, nie muszę chyba tego tłumaczyć. Mnie się X podoba dlatego, że (uwaga, słowo klucz) _według mnie_ dużo bliżej jej jest do części IV i V, które ja z kolei uważam za najlepsze i porównywanie do późniejszych, rozgrywanych w czasie rzeczywistym nie miało dla mnie sensu (tak, wiem, w VI i dalej tez można włączyć tury).
Gra biorąc pod uwagę grywalność, świat i frajdę spokojnie mogłaby dostać 8/10 niestety jest tylko jeden maluteńki feler - gra jest w tym momencie NIEGRYWALNA ! Gram 5 minut bug, 5 minut crash, 5 minut i do windowsa - przyzwyczajony jestem do dziadostwa serwowanego przez Ubisoft i olewanie przez nich graczy, ale to już przegięcie wydawać takie coś - przy tym Daggerfall to gra ideał. Soryy ale z tymi bugami 1/10 jak je poprawią z powrotem będzie 8. Na razie szkoda kasy bo w miarę spokojnie da się przejść akt 1, który mieli od dawna poprawiany - reszta gry jest jest jakąś pre-alphą.
#GimbusomNIE
mam za sobą już kilkadziesiąt godzin gry i ani razu nie wywaliło mnie do windowsa. Te bugi które mi się zdarzają są rzadkością i kompletnie nie wpływają na frajdę płynącą z gemeplaya.
Radzę kupić oryginalną grę, powinno pomóc.
Pozdrawiam.
No przyznam bez bicia jestem mocno zdziwiony. Kończę drugi akt, bawiąc się przy tym naprawdę dobrze i jeszcze ani razu na pulpicie nie byłem z powodu w/w gry. Jest stabilnie i szybko, wszystko śmiga aż miło.
Na jednym z serwisów dystrybucji elektronicznej (gdzie kupiłem sam) jest za 69 - kup, będzie działać stabilniej ;-)
Wiecie jakbym grał na piracie to bym się nie oburzał na Ubisoft itd. - choć chyba muszę spróbować - np. z Falloutem 3 pomogło - pirat był stabilniejszy niż oryginał.
Przypadek technicznej przewagi pirata nad orginałem zdarzył się na szczęście tylko raz, ale niestety przy Wiedźminie 2.
Chyba zartujesz, zdarzyl sie dziesiatki razy.Nie,przykladow nie podam, bo mnie zaraz sfora wysiakopodobnych strozow prawa obskoczy ;)
Co smieszniejsze zdarzyl sie nawet przy grach UBI... aby daleko nie szukac Shades of Darkness byl u mnie stabilniejszy BEZ uplaya (tak, majac oryginal w napedzie musialem odciac usyf - dzieki temu liczba crashy gwaltownie zmalala).
Bo zapomniałem dodać magicznego słówka... "mi".
Natomiast wracając do tematu wątku, coś jest niesamowitego i magicznego w nowym Might & Magic, bo tak jak nie miałem ochoty tknąć Legend of Grimrock (szanuję, ale nie zagram...), tak naszła mnie wielka ochota na nowe Magiczne Majty.
Po części może to być resentyment za stareńkimi częściami, w które grałem (trylogia Xeen, ale szczególnie M&M 6 i 7, w którym spędziłem dziesiątki godzin ulepszając swoją fortecę), ale po części podoba mi się duży, jasny i pełen ponoć otwartych przestrzeni świat.
Poza tym jakoś tak lubię ruch wieży szachowej w grach FPP, jednym z moich ulubionych starych dungeon crawlerów było Lands of Lore (1), poza tym kochałem Stonekeepa i Anvil of Dawn. Ta gra to po części spadkobierca wszystkich ww. tytułów, ale w nowocześniejszej oprawie.
Wow magiczne majty, daaawno tego nie slyszalem;) To chyba bylo w jakims top secrecie, czy SS napisane.
We wszystkie te gry oczywiscie gralem, wszystkie mialy rewolucyjna i rewelacyjna grafike, kiedy wychodzily,szczegolnie stonekeep .Ja ciagle czekam na pierwszego patcha do X , zanim zaczne grac.
Andre Linoge "To chyba bylo w jakims top secrecie, czy SS napisane" - albo ewentualnie jeszcze w Gamblerze :) Ale obstawiam Secret Service.
[59]
w srodku SSa (nie jestem pewien czy numer z MM3 czy WOX) na papierze toletowym byla tez tabelka broni: rozdzaj broni oraz material z jakiego byla wykonana. Tabelka ta jest identyczna w WOX :P
M&M X jest grą tragiczną. Nie bójmy się użyć tego słowa, naprawdę. Nie ma w niej żadnego serca, oddania twórców co widać na każdym kroku. Reusing modeli z innych gier, niepasujące tekstury, styl itp. ZERO kontroli jakości czy własnego zaangażowania. Jest to tania jazda na znanej marce i ostatnim sukcesie grimrocka. Gra nie ma własnego stylu, nie ma własnej duszy i bardzo odczuwalny jest brak budżetu. Każdy element gry wygląda i gra się tanio. Dźwięki retro niepasujące zupełnie do tych nowych, parę linijek tekstu na krzyż, uboga walka z brakiem balansu, ekonomia nie istnieje, nie ma żadnych ciekawych mechanik w grze poza 4lvl reliktami i paroma zagadkami (tekstowymi bo zagadki ruchome są bardzo prymitywne). Świat przedstawiony ma w sobie sztuczne bariery oddzielające, których nie przeskoczysz, a nawet jak przeskoczysz bo masz dobrą drużynę to mogą ci się zepsuć questy. Magia jest bardzo powierzchowna a system kratek uniemożliwia użycia mechaniki ciekawszych czarów niż zadaj xdmg. Brak ruchu w walce - zerojedynkowy wynik starcia. Rozwój bohaterów jest prosty i liniowy, co nie współgra z rozwojem ekwipunku, który ma 3 czy 4 tiery a każdy bardzo skokowo wzmacnia postać. Niektóre kombinacje są nawet niedostępne np. gmaster sword i gmaster 2h. Walka na dystans nie istnieje, jakikolwiek łucznik to strata slota. Nawet w końcowych partiach gry brak widocznego postępu co jest chyba niezbędne w RPG. Nie czujesz że jesteś silniejszy, nie spuścisz meteor shower zabijając 20 mobów, nie z oneshotujesz niskiego moba bo ich już nie będzie. Matematyczna gra, która mogłaby się skończyć na pierwszym poziomie doświadczenia bo praktycznie nic się nie zmienia.
Więc czemu ludziom się podoba? Odpowiedź jest prosta. Taka forma RPGów nie była popularna bez powodu. Po prostu wciąga, fajnie się gra znowu w grę tego typu. Na dodatek ciężko odnieść grę do innych bo nie ma konkurencji. Nie można bezpośrednio porównać do niczego co ma mniej niż ~14 lat(?). Gdyby porównać do wizardry 8 to ta gra ląduje w koszu supermarketu za 5zł. Ale jednak, forma sprawdzona ale dziś świeża, gra wciąga więc i ocena na portalu musi się zgadzać.
Nie bądźmy przeświadczeni o swojej wyższości. Nie wszystko co nam się podoba musi być dobre. Grałem w wiele gier ocenionych nisko, nawet sam wiedziałem że gra jest słaba, ale dawało mi to frajdę. Czy miałbym podstawy do oceny 8/10 i chwalenia gry? Nie! Sam oceniłbym ją nisko. Oddzielmy w końcu własną frajdę od jakości gry.
M&M x jest na maksymalnie 5/10 i to będąc hojnym.
PS
ja mierzę jakoś gry jakością zabawy, dziś jest 9.5, jutro może będzie mniej, a potem będę grał w co innego i ta gra będzie dla mnie miała 0.
To jest najbardziej zarozumiała, błędna i idiotycznie głupia wypowiedź. Co jeszcze tak oceniasz? Film dopóki trwa ma u ciebie 10/10 a jak wyjdziesz z kina to już 0? Jak wyciągniesz to seks już ma 0, żeby nawiązać do twojego głupkowato niedojrzałego komentarza z [19]?
Marine- swietny post, po pierwszej czesci gotowalo sie troche we mnie, ale druga wszystko wyjasnila :)
_Luke_ - a pamieta ktos recenzje czy solucje do EOB w computer studio?:) Pamietam , jak gralem w dwojke, i nie moglem sobie poradzic z tymi czterema trabami, gdzie trzeba bylo zadac przy rzezbie.Solucja miala byc dopiero w nastepnym numerze.Wzialem zadzwonilem do redakcji CS, poprosilem Marka Suchockiego, pogadalem, zapytalem czy moze mi pomoc, powiedzial ze poszuka,zebym zadzwonil za chwile, zadzwonilem za jakis czas i powiedzial mi rozwiazanie, to byly czasy ;) Oczywiscie nie mieszkam w wawie, wiec to bylo tym bardziej niesamowite.
Computer Studio to w ogole bylo super czasopismo, mam wszystkie numery. Nikt tak nie rozkladal gier na czynniki pierwsze jak oni.
Patrzac na to jak Ubi "traktuje" to uniwersum/serie wg. mnie jako poboczny produkt, a nie jako glowny produkt firmy jak AC( nie wiem czy przy serii AC Ubi zmienia swoich wykonawcow, ale gdzies czytalem, ze samym AC 6-7 "studiow" sie zajmuje?), ale przy uniwersum MM to prawie co gra to inny wykonawca(Black hole upadlo przez H6, bo wg plotki finansowali czesc rzeczy z wlasnej kieszeni np. ekrany miast, czy inni tworcy nie "zachwalaja" wspolpracy z ubi", czy tworcy MMX wczesniej zrobili 2 dlc do H6 ) oraz Ubi finanse tez im "kontroluje/obcina".
Przeciez w H6 miala byc frakcja "Magow/Akademia" i pozostaly tylko arty, szkice czy model do filmiku reklamowego. W H6 tez sa "recolory,"(nie gralem tylko czytalem) zywiolaki raz jako czesc miasta, raz jako neutral czy bossy-jednostka z nowa tektura. Jest plota/hipoteza, ze H6 tez mialo miec alternatyw jak H5:dzikie hordy, ale arty wyladowaly jako obrazki do karcianki. Koniec koncow H6 chyba nie ma juz wsparcia/nowych patchy, a bugi nadal sa.
Decyzje Ubi maja duzy wplyw na ksztalt gry, by malym kosztem jak najwiecej zrobic, wiec sie nie dziwie postom, ze gra wyglada "ubogo" czy sa bugi.
Jakas jednostka akademii pojawia sie w MMX? odp. moze byc w spoilerze.
Tomeis - chyba można magów podciągnąć jako moby z akademii, rakshe widzimy jako npc-a w mieście
Z HoMM-a 6 tłuczesz się z wszystkimi jednostkami lochu, większością twierdzy i neutralnych oraz tak na oko połową jednostek innych zamków ( oprócz inferno)
M@rine --> ty nadęty bufonie (nawiązując do twojej formy wypowiedzi) nie masz żadnego pojęcia o grach i ich ocenianiu. Jedynym elementem jaki jest istotny w grze to jakość rozrywki i zadowolenie gracza. Wszystko inne to tylko napinki takich specjslistów jak ty. Według twojego systemu oceny takie gry jak Tetris to nic niewarte śmieci.
Tekstury, muzyka i te wszystkie elementy które wymieniasz nie mają żadnego znaczenia jeżeli granie nie sprawia ci przyjemności. Zarówno przywołany przez ciebie seks jak i film mają dokładnie takie samo przełożenie. Uprawiając sex lub oglądając film bawisz się dobrze lub źle. A następnego dnia już o tym nie pamiętasz bo czekasz na kolejny film lub seks. No chyba że jesteś egzaltowaną lalą albo prawiczkiem i jeszcze przez tydzień pochlipujesz w skrytości.
A to twoje "to jest takie a tamto takie". Nie wiesz nic o gustach innych ludzi, nie potrzeba nam proroka który nam opowie co ma się nam podobać. Zapomniałeś dodać na początku każdego zdania "moim zdaniem" i wydajesz się nie odróżniać znaczenia zwrotów "dobra gra" od "ta gra mi się podoba".
I "głupkowatą" to sobie możesz własną sypowiedź nazywać.
Wyjaśniłem już że ta wielka pomyłka w ocenianiu wiąże się z totalnym zarozumialstwem ludzi twojego pokroju. Po prostu nie dacie sobie powiedzieć, że gra, która się wam podoba może być słaba.
ALE JAK TO? przecież mi się podoba więc musi być 10/10! Wcale nie musi. Można nawet grać w jakieś stare gry CI i czerpać z tego frajdę. Można grać w te niemieckie symulatory i też czerpać frajdę co najwyraźniej robi duża grupa ludzi. Taki system oceniania jaki proponujesz każdą grę ocenia na 10/10 bo istnieje człowiek, któremu się ona bardzo podoba.
wydajesz się nie odróżniać znaczenia zwrotów "dobra gra" od "ta gra mi się podoba".
Właśnie napisałeś o sobie, bo to ty sądzisz, że jak gra ci się podoba to z automatu jest dobra.
O gustach się nie dyskutuje więc ocena gry nie ma sensu wg. twojej skali. A jak nie ma sensu to po co w ogóle ją przywoływać? Napisz: "fajnie mi się gra, polecam" i tyle.
Uprawiając sex lub oglądając film bawisz się dobrze lub źle. A następnego dnia już o tym nie pamiętasz bo czekasz na kolejny film lub seks. No chyba że jesteś egzaltowaną lalą albo prawiczkiem i jeszcze przez tydzień pochlipujesz w skrytości.
Widzę, że jesteś człowiekiem z klasą.
M@rine --->
"że gra, która się wam podoba może być słaba."
a gdzie ja pajacu napisałem że gra jest dobra? pierwsze zdanie które napisałem w tym wątku to:
"Nie wiem czy gra jest dobra czy nie, niech każdy oceni sam."
Irek22 ---> "[wyciąga popcorn]" pewnie z tego powodu jesteś taki gruby, następnym razem wyciągnij jabłko.
Soulcatcher [72]
Widzę, że M@rine trafił w czuły punkt albo jesteś człowiekiem kompletnie pozbawionym jakiegokolwiek dystansu zarówno do siebie, jak i do świata (o co wcześniej cię nie podejrzewałem).
Zaczniesz banować za to, że ktoś ma inne zdanie albo wyciąga popcorn?... [pytanie retoryczne]
Irek22 ---> z naszej wymiany zdań wnioskuję że ty nie masz dystansu do siebie bo bawią cię tylko twoje dowcipy a mój lepszy lub gorszy żart na twój temat już nie.
Czy zacznę banować? Oczywiście że tak, jeżeli będzie taka potrzeba to nie zawaham się ani sekundy i twoja wypowiedź nie speszy mnie ani trochę także użyłeś słabego argumentu w rozmowie.
Twoje [wyciąga popcorn] jest esencja trollowania na forum. Ale ja nie banuję za takie rzeczy, nie mam zamiaru uczyć się tego co jest głupie a co nie, tego musisz nauczyć się sam. A z banowaniem to taka miejska leganda, taka przyśpiewka trolli, tu znajdziesz tych wszystkich "zbanowanych' https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13097272&N=1 a jak ktoś rzeczywiście dostaje bana to zasługuje na to i ciebie wtedy o zgodę nie muszę pytać.
Ja bym tak nie generalizował od razu czy gra jest dobra, czy jest zła, oceniać trzeba po skończeniu. Fakt wiele rzeczy mi się w niej nie podoba, ale nie można odmówić jej uroku i trudności. Na poziomie wojownik daje ostro w ..., co akurat dla mnie jest absolutną zaletą. Tak sobie myślę (nadal gry nie skończyłem więc nie oceniam), że MMX to taki mały sprawdzian. Jak zaproponowana forma spodoba się to następna wersja będzie już w pełni animowana z pełnym dubbingiem. Po prostu w tym wypadku Ubisoft nie nastawiał się na duże generowanie kosztów, szczególnie że marka sama w sobie leżała zakurzona na dnie szuflady.
Po prostu w tym wypadku Ubisoft nie nastawiał się na duże generowanie kosztów, szczególnie że marka sama w sobie leżała zakurzona na dnie szuflady.
Przypomina mi to dzialanie EA: zrobmy gre na odwal, jak sie nie sprzeda znaczy ze nie bylo zainteresowania (command and conquer 4?) lub zwalmy wine na piratow (a to juz typowe Ubi). Mieli praktycznie darmowa reklame (seria Might and Magic nadal zyje, chociaz nie wiem czy 5 i 6 to akurat dobra reklama) wystarczylo troche wiecej checi... a patrzac po tym co wyszla jednak wyglada to na szybki cash-in po grimrocku.
Nie, zdecydowanie nie. Porównanie do EA jest kulą w płot. EA nigdy nie wyciągnęłoby z szuflady takiego kapcia jak M&M. Simsy, CoDy, FIFA... to owszem, ale w tym koncernie ilość managerów na prawdziwych graczy to pewnie jak 10:1. A nowe Majty sprzedadzą się pewnie średnio... chociaż, kto wie?
EA nigdy nie wyciągnęłoby z szuflady takiego kapcia jak M&M.
Syndicate.
[79]
Dark Messiah :D
DMoMaM w swojej klasie jest kapitalną grą, niczego nie można jej zarzucić poza tym że nie powstała kontynuacja :)
Mastyl=> i nie zrobi. Decyzje padają na podstawie analiz kosztów i wyników badań zleconych zewnętrznym firmom i wewnętrznym działom które oceniają opłacalność konkretnego projektu. W przypadku EA znanego nam dzisiaj- małe szanse.
Zaraz zaraz. Nowy Syndicate do nowego Might and magic porównujesz?
Takie porównanie miałoby sens tylko wtedy, gdyby właśnie nowe Might and magic byłoby np. grą MOBA, albo inną w popularnym ostatnio gatunku, a nie dosyć wiernym remakiem klasyka.
Bardzo bym też chciał, żeby EA faktycznie stworzyło remake Syndicate, ale niestety tego nie zrobiło.
[82]
Moze i bym nie zrobil takiego porownania, gdybys napisal jasno o co ci chodzi. EA nigdy nie wyciągnęłoby z szuflady takiego kapcia jak M&M. To zdanie sugeruje wyciaganie co najwyzej starych serii a nie, ze maja byc to rimejki wierne oryginalowi. Ale jesli juz tak bardzo chcesz zarzynanie za pomoca "wiernych ale gownianych" rimejkow to masz [83].
Szkoda, że Ubi nie przyłożyło się trochę mocniej do technicznej strony tej gry. Ja osobiście nigdy nie grałem w żadną grę z serii M&M ale gdy usiadłem do tej to nie mogłem się oderwać, niestety błędy odebrały mi całą ochotę na kontynuowanie rozgrywki. Na razie gra ląduje na półce do momentu, aż nie będę musiał restartować gry co drugi ekran loadingu. Naprawdę mam nadzieję, że naprawią te problemy w następnych patchach ponieważ gra ma potencjał i z przyjemnością do niej powrócę.
to jest wina twojego sprzętu lub systemu .Nie miałem ani jednego restartu. Gram już dziesiątki godzin
Myslalem, ze bedzie gorzej ale gra sie bardzo przyjemnie i co najwazniejsze to wciaga. Jedyny mankament to uproszczenia wzgledem poprzednich czesci i poziom trudnosci tez jakos szałowy nie jest ale i tak jest dobrze.
Na początku nie mogłem się oderwać, tak jak od poprzednich części, z czasem jednak wkradła się rutyna i nuda... Ostatecznie jednak grało się przyjemnie, niemniej nie mam już chęci na dodatek. Na następne spotkanie z M&M przyjdzie czas dopiero przy części XI jeśli takowa oczywiście wyjdzie...