Wiadomość Thief na nowym gameplayu. Zobacz, jak Eidos poradził sobie z powrotem Mistrza Złodziei

Growy bożku, o ile istniejesz, uchowaj nas od wszelkiego społecznościowego dziadostwa w grach z trybem dla pojedynczego gracza.

Martwi mnie przede wszystkim mocno ograniczona interaktywność otoczenia i używanie przedmiotów w tylko wyznaczonych do tego miejscach. Można zapomnieć o kombinowaniu.
Miałem nadzieję, że Thief chociaż zbliży się do poziomu rozbudowania lokacji z Dishonored (zarówno w poziomie jak i w pionie). Mamy 21 wiek, a jedynym tego znakiem (niestety negatywnym) jest dodanie do gry 6 zmysłu.

PS. Do autora filmu: Co to jest "fif" "przeskipować" i "lut" ?

Zamknięte pomieszczenie, brak światła, a w środku jasno jak o północy. Gdzie ten mrok???
Linę można przypiąć w ściśle określonych miejscach na belkach z białym sznurkiem jak w nowym TR, gdzie ta swoboda z Dark Messiah.

Dlaczego obecnie gry robi się z tymi 6 zmysłami/opcją skupienia gdzie widać wszystkie interaktywne rzeczy.

marcing805 owszem ale może właśnie ów "Janusz" powinien sobie znaleźć inne zajęcie albo inny rodzaj gier zamiast zabierać się za coś w czym sobie nie radzi. Dlaczego zawsze równa się w dół? Dlaczego to miłośnicy danych rozwiązań muszą cierpieć na rzecz tych "bardziej ułomnych" graczy?
Ja nie jęczę, że przygotówkach nie ma akcji i wybuchów, że systemy turowe są taaakie czaaaaassssoochłooonnneee...., że w bijatykach trzeba opanować trudne sekwencje kombosów, a w starych grach cRPG było dużo tekstów do czytania.
Jeżeli mi coś nie pasuje to nie gram, nie zatruwam przy tym życia tym, którzy takie rozwiązania uwielbiają.

Zamiast różnorodności dostajemy robioną na jedno kopyto "twórczość".

Nic nowego drugi Dishonored i kolejna gra z widokiem z oczu co zaczyna byc irytujace

Smieszy mnie te narzekanie na "ulatwienia", jakby to byl wymysl dzisiejszych czasow.
Nikt nawet slowkiem nie pisnie, ze tak kultowa wg wielu graczy "skradanka" jak MGS od pierwszej czesci posiada owe ulatwienia, jak chociazby radar ukazujacy wrogow spoza ekranu, a nawet kierunek oraz zasieg ich wzroku.

Hypocrite much?

PS. Nikt tez nie zajaknie sie slowem na temat tego, ze owe podpowedzi i ulatwienia w nowym thiefie mozna zwyczajnie wylaczyc. Wiec wtf?

Jestem zalamany... nawet taki tytul jak Thief bedzie spieprzony :/
Jakies podpowiedzi podswietlaniem, przedmioty moga byc uzywane tylko w wybranych miejscach, juz nie wspominajac ze na widocznym gameplayu gra sie swieci... halogenow tylko brak...

Jeszcze jeden taki gameplay a anuluje zamowienie...

Drau kiedy wymyślono ułatwiacze nie ma znaczenia, znaczenie ma gdzie i jak się je wprowadza. Poza tym jak sam wspomniałeś, to element charakterystyczny serii MGS od samego początku, niekoniecznie gatunku (o ile mi wiadomo).

"Wiec wtf?" Więc można było przeznaczyć czas na implementację tego systemu (i wszsytkiego z czego się ostatnio wycofano) na coś innego, choćby zwiększoną użyteczność otoczenia. I jeszcze tryb "predator"... szkoda, że nie "rambo".

@Marco Polo [ gry online level: 50 - Pretorianin ]: Jesli wszystkie te funkcje pomocnicze mozna wylaczyc, to co ci to przeszkadza, ze ktos inny sobie z nich skorzysta? Ty wcale nie musisz.

No pewnie, mozna bylo zrobic 100 roznych rzeczy, a ci przekleci developerzy postanowili pominac akurat twoje najlepsze pomysly (do ktorych przeciez dolaczyles szczegolowa instrukcje implementazu) i zrobic to, co sami uwazaja za stosowne. Cholera no, neich ich szlag. Niech ich szlag.

Bo to przecież bardzo logiczny argument, że wady jednej gry przestają być wadami, kiedy inna gra (z zupełnie odmienną mechaniką) wykorzystuje podobne pomysły.

A co do samej produkcji - póki co nie pokazano niczego, co by mogło zachwycić. Wiadomo już, że gra powieli wiele błędów trójki i pewnie dorzuci też garść własnych. Dobrze, że chociaż przywrócili strzały linowe, nawet jeśli ich użyteczność będzie mocno ograniczona.

Fajne są te wszystkie animacje, które sprawiają, że bardziej wczuwamy się w postać. Mam nadzieję, że to będzie standard we wszystkich grach z widokiem FPP.

Drau skoro chcieli zrobić "swoją składankę" może mogli wypromować własną markę? Jakoś twórców Dishonored było na to stać.

@Mephistopheles [ gry online level: 112 - Hellseeker ] >Bo to przecież bardzo logiczny argument, że wady jednej gry przestają być wadami, kiedy inna gra (z zupełnie odmienną mechaniką) wykorzystuje podobne pomysły.

Nigdzie nie napisalem, ze takie ulatwienia w tej czy innej serii sa wadami, badz nie sa.
Wytknalem jedynie hipokryzje, jakoby takie rozwiazania byly produktem oczekiwan "dzisiejszego gracza", czy tez "dzisiejszych czasow" ogolnie.

@Marco Polo [ gry online level: 50 - Pretorianin ] >Drau skoro chcieli zrobić "swoją składankę" może mogli wypromować własną markę? Jakoś twórców Dishonored było na to stać.

Moze dlatego, ze maja taka mozliwosc, jako wlasciciele tej marki.
Dlaczego tylko z twojego tonu wynika, jakby owa marka byla wlasnoscia graczy, czy nawet twoja wlasna - nie bardzo rozumiem.

Niczego nie wytknąłeś, tylko pieprzysz bzdury. MGS posiada zupełnie inną mechanikę, która nijak nie przekłada się na gameplay Thiefa, więc ten "argument" nie ma żadnego sensu. Równie dobrze mogłeś wspomnieć, że pole widzenia wrogów mogliśmy oglądać też w Commandosach. Zaimplementowanie czegoś podobnego w grze pokroju Thiefa jest właśnie wynikiem oczekiwań "dzisiejszych czasów", bo nie liczy się sam motyw, tylko jego wykorzystanie.

Drau, niby, w którym miejscu? Wyrażam jedynie opinię, jako potencjalny klient, na temat produktu, który chce mi się sprzedać jako kolejny wyrób zasłużonej marki (nie stworzonej zresztą przez nich).

Ktoś pisał dlaczego gry są dzisiaj tak ograniczone, a no pewnie przez konsolowych klientów, którzy wolą by tak były gry zaprojektowane. Gdyby gra wyszła tylko i wyłącznie na PC to na pewno nie tylko skok by był w pełnej wersji ;)

Rvn10 mimo, że najczęściej gram na PC (mam jeszcze PS3) to nie uogólniałbym tak. Owszem konsole z powodu swojej konstrukcyjnej prostoty rozpowszechniają granie, mogą dotrzeć do większej ilości klientów ale to twórcy i wydawcy nadal decydują jak produkt będzie wyglądał i do kogo chcą go skierować - wąskiej grupy odbiorców czy do wszystkich. Konolowa brać bywa również wymagająca.

Mają być rankingi kto ile znajdzie przedmiotów w jak najkrótszym czasie czy jakoś tak. Podświetlenie i jazda. Mogły by się one przynajmniej losowo generować.

Jak dla mnie ciekawsze rozwiązanie to kombinowanie, co mogę ukraść, co nie. ograniczenia co do ilości przenoszonych łupów itp. itd.

Wyobraźcie sobie, że macie zadanie ukraść jakiś obraz od kolekcjonera. Bierzecie obraz, dodatkowo co złapiecie jest wasze. Możecie przenieść tylko 3-4 rzeczy. Jest więcej dodatkowych łupów, część nie da się rozpoznać - brak wiedzy u złodzieje na ich temat. W grze nie ma podświetleń.

Do wyboru zabrać główną zdobycz oraz 3-4 dodatkowe resztę zostawić. - liczymy się z tym, że następnym razem jak tu wrócimy zdobywając jakąś wiedze na temat dodatkowych przedmiotów, zmieniają one miejsce w domu, są inaczej strzeżone lub całkiem przeniesione.
Inna opcja jeżeli mamy czas chowamy część łupu w domu, gdzie potencjalnie nikt tam nie popatrz i wracamy później.

To by była gra Thief.
Co z tego, że mogę wyłączyć podświetlenie jak mechanika już jest pod to zrobiona.
Będę miał opcje "ciemno jak w dupie używaj własnego światła. cień to cień" - nie wydaje mi się.

Gra sprzedała by się lepiej bez tego badziewie, które ma służyć szybko wejdź zrób i wyjdź. mała mapa 1-2 drogi do celu (lina w ściśle określonym miejscu lub gaszenie latarni i wejście od dołu)
Ta gra to nie będzie krok do przodu dla serii ani dla gatunku.

Taaa... Podobno wystaczy ustawić poziom trudności i zmienia to zuperłnie grę...

@Lothers
ukradli! a tak na serio to ten "Thief" ma malo wspolnego z Thiefem...

Rock Alone

Ty to nie wiedziałeś co to jest komputer w czasach gdy thief wychodził i robił furorę, więc kwestie czepialstwa sobie podaruj. W ogóle teraz gdy kaska z jutuba idzie to nawet na forum ciężko się udzielić.. O ile 3 lata temu pisałeś jeszcze jak szalony, tak teraz wielka gwiazda niemoże na coś takiego sobie pozwolić. Walnie takie nic nie wnoszące do dyskusji zdanie i szczęśliwy.
Śmieje się z wymowy, a sam angielski to zna na poziomie podstawowym, tyle co zrozumieć prosty tekst, nic więcej nie wspominając o komunikacji. Brak słów, kocioł przyganiał garnkowi..

Nie płakać, zagrać w poprzednie części.
Niestety okres tworzenia gier dla graczy minął bezpowrotnie. Teraz gra ma na siebie zarobić i to jak najwięcej czyli musi trafić do jak najszerszego kręgu odbiorców czyli każualowyh konsoluchów.
Był restart Tomb Raidera o nazwie Uncharted 2013, teraz jest restart Thiefa o nazwie Dishonored 2.
Mimo że obie gry nie oddają wiernie ducha serii to jednak coś tam z niego zostało.
Pasjonatom pozostaje Kickstarter i lata oczekiwań na "prawdziwe" gry.

[19] Konsolowa brać bywa również wymagająca.
I dlatego zachwyca sie kotletem o nazwie GTA 4+patch (V)?
[23] Gdzie jest k... magia?
Nie ma. I bardzo dobrze że nie ma bo zombie były największą porażką w Thiefach.
[30] Poza tym, motywów magicznych było w tamtych grach "trochę" więcej, niż tylko zombiaki.
Nic sobie takiego nie przypominam.

Zombie były jednym z najlepszych elementów Thiefa.

Poza tym, motywów magicznych było w tamtych grach "trochę" więcej, niż tylko zombiaki.

Nic sobie takiego nie przypominam.
To masz bardzo słabą pamięć albo nie grałeś w te gry, bo fabuła każdej części kręci się wokół magii (poza Metal Age, gdzie mieliśmy raczej konflikt technologii z magią, ale technologia grała pierwsze skrzypce). Nawet ostatni bossowie z Dark Project i Deadly Shadows są istotami nadprzyrodzonymi.

[32] To masz bardzo słabą pamięć
Mam słabą pamięć bo nie skupiam się na pamiętaniu rzeczy mi zbędnych? Przy takich ilościach gier jaką ukończyłem pamiętanie nawet 1/100 jest niemożliwością.
albo nie grałeś w te gry
Typowa polaczkowość. Nie grałeś bo ja ukończyłem 100 razy to znam na pamięć. Ja mogę z pamięci napisać solucję do Fallouta 2 zawierającą jakieś 90% wszystkich questów, ale z serii Thief nie pamiętam praktycznie nic oprócz "robotów z paleniskiem" (na węgiel?), systemu alarmowego w postaci tej maski/głowy i zombiaków.
bo fabuła każdej części kręci się wokół magii Nawet ostatni bossowie z Dark Project i Deadly Shadows są istotami nadprzyrodzonymi
To się szeroko rozpisałeś. A przypomniało mi się - były chyba jeszcze jakieś małpoludy czy coś takiego.

.

Mam słabą pamięć bo nie skupiam się na pamiętaniu rzeczy mi zbędnych?
Nie. Masz bardzo słabą pamięć, bo nie pamiętasz wiodących motywów z gier, których przejście (przynajmniej za pierwszym razem) zajmowało pewnie jakieś 20 godzin, a najbardziej wychwalane i najczęściej wspominane motywy niemal zawsze łączą się z magią (choćby dom Constantine'a). O bossach też zapomniałeś, czy myślałeś, że pogański bożek i zmiennokształtna wiedźma są postaciami ze świata rzeczywistego?
Swoją drogą, w drugiej części Thiefa praktycznie nie było zombiaków (dało się je znaleźć w bodaj dwóch miejscach, ale raczej w formie easter eggów).

Typowa polaczkowość. Nie grałeś bo ja ukończyłem 100 razy to znam na pamięć.
A nie widziałeś, że w tamtym zdaniu zastosowałem prosty zabieg logiczny, znany jako alternatywa? Czy nie zrozumiałeś?
Ciekawostka: to powyższe to też alternatywa.

To się szeroko rozpisałeś.
No tak, przecież powinienem streścić fabułę całej trylogii.

[34] Masz bardzo słabą pamięć, bo nie pamiętasz wiodących motywów z gier
Bo nie jest mi to potrzebne do szczęścia. Wpiszę sobie w CV - znam na pamięć fabuły 1000 gier?
Zagram - zapominam. I tyle. A poza tym nie mam czasu i chęci aby co roku ogrywać do znudzenia te same gry.
drugiej części Thiefa praktycznie nie było zombiaków (dało się je znaleźć w bodaj dwóch miejscach, ale raczej w formie easter eggów)
No nie wiem czy tylko w formie easter eggów bo pamiętam misje w krypcie i tam były. I pamiętam je bo dziadostwa nie dało się spałować ani zabić i tylko woda święcona była na nie skuteczna.
znany jako alternatywa
Alternatywa z już podjętą decyzją, że skoro nie pamięta to nie grał. Bardzo czegoś takiego nie lubię.

No tak, przecież powinienem streścić fabułę całej trylogii
Skoro Thiefy są tak mocno związane z magią (której ja nie pamiętam) to chyba powinieneś pamiętać jak ta magia wyglądała. Garrett magiem nie był, z różdżką nie biegał, czarów też nie znał. Normalnie magia wylewa się z każdej strony.
Równie dobrze te roboty z paleniskami i "głowy" to magia bo nie ma mowy aby to działało zgodnie z jakąkolwiek wiedzą techniczną i znaną nam mechaniką i fizyką.

Zagram - zapominam. I tyle. A poza tym nie mam czasu i chęci aby co roku ogrywać do znudzenia te same gry.
Czyli - tak jak pisałem - masz słabą pamięć.

No nie wiem czy tylko w formie easter eggów bo pamiętam misje w krypcie i tam były.
No, były. Zdaje się, że dwa zombiaki w jednej mogile, której nie trzeba było nawet otwierać. Może twoja pamięć jest nie tyle słaba, co wybiórcza?

Alternatywa z już podjętą decyzją, że skoro nie pamięta to nie grał. Bardzo czegoś takiego nie lubię.
Wtedy to nie byłaby alternatywa. Po prostu zrozumiałeś to tak, jak chciałeś zrozumieć, żeby zgrywać ofiarę.

Skoro Thiefy są tak mocno związane z magią (której ja nie pamiętam) to chyba powinieneś pamiętać jak ta magia wyglądała.
Strzały Garretta miotające żywiołami, żywiołaki i inne nadprzyrodzone stwory, magowie, kapłani, wszystko związane z wątkami pogańskimi, Viktorią, Tricksterem, Gamall itp.

To co oko było magiczne?
Które oko? Ten kryształ, który Garrett kradł w pierwszej i trzeciej części, złączony z jego własnym okiem, które wydłubała mu Viktoria? Tak, jak na moje, to było całkiem magiczne.

PierwszyWolnyJestZajęty stary zrzędzący dziad mająćy problemy z pamięcią. Jeszcze próbuje wmówić co innego, głównego motywu niepamiętać, pewnie z zaślepkami na oczy grałeś. Śmieszne są twoje posty.

No tak... Jazgoczecie, bez sensu:P Zamiast hejtować, może po prostu dacie szansę tej grze? Może owszem nie jest to w 100% stary Thief, ale klimat przecież jest:)

PierwszyWolnyJestZajęty ->

"Mam słabą pamięć bo nie skupiam się na pamiętaniu rzeczy mi zbędnych? Przy takich ilościach gier jaką ukończyłem pamiętanie nawet 1/100 jest niemożliwością."

To po jaką k...ę zabierasz głos, nie wiesz, nie pamiętasz, nie masz pojęcia, to wykorzystaj swoją szansę na to żeby zamilczeć i nie robić z siebie głupa.

[40] Bo taki mam kaprys a tobie wuj do tego. Z namiastki magii robicie jakiegoś Harrego Pottera.

A nowy Thief prezenuje się bardzo dobrze bo bardzo dobrą grą było Dishonored, a to będzie praktycznie to samo.
I możecie sobie jęczeć, a producent ma to głęboko (i bardzo dobrze).
Nie pasuje to napisałem: wrócić do Win 98, kamienia łupanego i "prawdziwych" gier.

Nie kłuć się z Zajętym, co był kiedyś wolny, bo on ma zawsze rację...

Z namiastki magii robicie jakiegoś Harrego Pottera.
Chodzi o tę "namiastkę", która stanowiła jeden z głównych motywów całej trylogii?

[43] Jeśli dla ciebie pogańskie wierzenia to magia to należy niezwłocznie skontaktować się z Watykanem bo według twoje logiki Jezus był magiem.
Teraz dostrzegasz różnice? Wiara i magia to nie to samo. Magia funkcjonuje w świecie w którym ludzie w nią wierzą, w świecie gdzie maga nazywa sie magiem a nie chorym psychicznie i obłąkanym.

Ale wiesz, że bóstwa tych pogan faktycznie istniały w grze, tak? Jedno z tych bóstw było nawet ostatnim przeciwnikiem w Dark Project. Dociera to do ciebie, tak?

Swoją drogą, nawet jedna z misji w jedynce rozgrywa się w Gildii Magów...

Przecież to było oczywiste. Po prostu uznałem, że tak będzie zabawniej.