Glutoplazmy 2014 - Twardziel roku!
Trevor albo Joel :)
beowulf117-w takim razie ten "plebiscyt" i przedstawianie kandydatów było trochę bez sensu. Ale w tym roku oprócz wyboru widzów fajnie by było też posłuchać wyborów redakcji :)
ostatnio było wielkie poruszenie bo nagrodę dostała nie ta postać na którą większość głosowała,było także sprostowanie redakcji w tej spr.
Marius
Ninja? Psychol? Dzieciak?
Nie...
TYLKO REX COLT! Esencja humoru, męskości, zajebistości i lat 80' :D Ideał, tak jak cały Far Cry: Blood Dragon.
Joel
Hmm, myślę, że największym twardzielem z wyżej wymienionych.. jest Edward - człowiek wiodący prawdziwe męskie życie na łodzi, nie zhańbiony dobrami współczesnego życia, dla którego skalpowanie i zabijanie jest jak parzenie herbaty.
Do Joela nie podskoczysz.. Najwiekszy kozak z listy kandydatow, ocieka zajebistoscia, no i ma brode. :D Zaraz po nim Trevor Phillips ;)
Dante
Btw
Bez obrazy, ale skoro on dla was jest lalusiem, to czym to czyni was?
Oczywiście Raiden z MGT :)
Raiden
On się nie rozdrabnia nad tysiącem problemów. On rozdrabnia swoje problemy.
Jestem zabawny.
Niestety ale nie mogę zdecydować się na konkretnego bohatera. Dante jest wg. mnie zajebisty, pełen arogancji i pogardy dla wrogów, zabawny i potrafi zrobić niezłą siekę. To samo Boss (prezydent) - super moce, zero litości, niepohamowana chęć mord(or)u i bycie
spoiler start
imperatorem największego kosmicznego imperium
spoiler stop
. Obydwoje powinni zasiąść na tronie, reszta może im czyścic nocniki.
Tylko jedna postać ZMIAŻDŻYŁA mnie swoją osobowością w tym roku a jest nią Trevor !!!
Gdzie jest Batman ja się pytam!? Robienie tego typu zestawienia bez tak oczywistego i legendarnego już bohatera nie ma sensu (jeden przeciwko całemu skorumpowanemu miastu, ośmiu największych zabójców uniwersum DC i do tego świetny vioce acting Roger Craig Smith podkreślający charakter Batmana). Ech a tak patrząc na tą listę to dla mnie zdecydowanie numerem jeden jest Edward Kenway za ciekawą niebanalną osobowość i oczywiście polowania z z gołą klatą na kilku metrowe rekiny :)
Moim zdaniem wszystkie przedstawione tu postacie zasługują na jakieś wyróżnienie ale to Trevor powinien dostać nagrodę Twardziela Roku, jest spontaniczny i niczego się nie boi prócz matki ale to chyba każdy pozdro ;)
Moim zdaniem twardzielem roku jest Sam Fisher z Splinter Cella: Blacklist, ale z uwagi na to, że nie ma go w zestawieniu, oddaję swój głos na Prezydenta(BOSS z SR IV).
P.S Batmana też mogliście dać, jak słusznie zauważył JaspeR90k
Rex Colt
DANTE
Oczywiscie, ze Trevor. A dlaczego? Bo to poprostu Trevor, haha :D
Joel to był koks ,a Trevor może być co najwyżej za nim. I jeszcze jedna postać Dante
Bigby Wolf
Trevor - chociaż bardziej pasuje na psychola roku, ale i niech stracę.
Ciężko wybór. Sporo twardzieli: Trevor, mimo iż psychol, to zasługuje na to miano; Wolf, niezwykle groźny przeciwnik dla tych złych; Rex Colt, twardziel wyjęty prosto z kina akcji; Prezydent z SRIV, twardziel prawie jak Superman. Brakuje jednak Batmana i Sama Fishera, jak to słusznie zauważono. Głos oddaję na Rexa Colta. Tak przez wzgląd na zamiłowanie do lat 80 ;)
Zdecydowanie ten psychopata z GTA V. Nie pamiętam, jak on miał na imię. Jako anty-mężczyzna ten dupek, który ratował syna w Heavy Rain.
Joel :)
Dante - wygląd wyglądem ( tragicznie nie jest - tylko do licha czemu oni wszyscy są tacy chudzi ?! ) ale zachowanie godne kolesia który nie przejmuje się za bardzo niczym z racji swoich umiejętności i wielkiej ilości arogancji oraz swego rodzaju nadmiernej pewności siebie.
Ciężko mi wybierać generalnie w tej kategorii bo zawsze przed oczyma staje mi Riddick w którego wciela się Vin Diesel i zamyka on wszystkich innych twardzieli w moim rankingu :).
Raiden
Solid Snake z MGS V oraz Kratosa z GOW ascension zabrakło
wiem że MGS V nie wyszło ale skoro są już dema i materiały to można powiedzieć że już wyszło
Nie ma to jak wrzucić do twardziela roku postać z Saints Row która nie jest Johnnym Gatem... No cóż, od biedy Prezydent też się nada.
z Saints Row która nie jest Johnnym Gatem...
Może jakbyśmy "sterowali" J.Gatem to wtedy znalazłby się w glutachplazmach ?
Mój głos również leci na Raidena. Drugi by był Prezydent z Saints Row IV.
ale zachowanie godne kolesia który nie przejmuje się za bardzo niczym z racji swoich umiejętności i wielkiej ilości arogancji oraz swego rodzaju nadmiernej pewności siebie.
Devil May Cry 3 (2005) nic nowego :D.
To ja będę za mniejszością - Dante.
Jego charakter w zupełności do mnie przemówił.
Marius Titus, bo rzymscy legioniści byli jednymi z najtwardszych wojowników w historii
Marcus Titus z gry ryse, druga opcja Edward kenwey, trzecia bohater z MGS.
Trevor nie bo to psychol, nie poczytalny umysłowo, i brudas.
Twardziel wybrałbym głownego bohatera z MGSR.
Edward Kenwey nie bo za bardzo nim kierują uczucia.
Marus Titus bo jest za ludzki.
Prezyden USA bo jest erotomanem.
A dante bo jest zbyt łądny.
Zdecydowanie Raiden i jeszcze z tą swoją krwiożerczą żądzą kiedy budzi sie w nim "Jack" prawdziwy twardziel
Hmm ciężki wybór bo realnych kandydatów jest 5-ciu, a głos może pójść tylko na tego jednego, więc hmmmmmmmm
presja, presja za dużo presji ok mój głos leci do Edwarda Kenwaya.
Pani Prezydent czyli BOSS :D
Nigdy bym nie pomyślał, że zagłosuję na kobietę...
Na początku chciałem zagłosować na Edwarda bohatera mojej ulubionej serii (mam wszystkie części) ale gdy zasugerowaliście Joela, to natychmiast zmieniłem zdanie. W The Last of Us nigdy nie grałem, ba nawet nie mam PS3 ale obejrzałem cały walkthrough u jednego gościa. Joel to był facet. Stracił swoją córkę, większość rodziny, żył w beznadziejnych czasach, dopiero jak spotkał Ellie to coraz bardziej się zmieniał. A w dodatku potrafił zmasakrować z 20 zombiaków, dostać 5 kul na klatę, poderżnąć gardło 8 zbirom po czym spokojnie pójść spać. o_o Respect. Głos idzie na Joela.
Trevor
Oczywiście że Boss z Saint Row IV :D
Jack the Ripper! (Raiden)
Gdzie Kratos ? God Of war Wstąpienie wyszło w 2013 roku , a jego tu brakuje . W takim razie głosuje na Trevora ..
Joel :D on po prostu wymiatał tym że jest jak połączenie MacGyvera i Rasowego twardziela i survivalowca, jak dla mnie on jest największym twardzielem tych tutaj ponieważ (SPOILER) przeżył upadek z pierwszego piętra Na Bolec który go przeszył na wylot po czym dał radę po jakimś czasie skopać dupy zombiakom i bandytom którzy zagrażali życiu jego i Ellie, oraz samemu z Ellie pozabijali prawie całą wioskę bandytów i wydostał się z miasta opanowanego przez bandytów.
edward
Edward Kenway
Miejsce 1-Trevor
Miejsce 2-Dante
Zespół TVgry trzymam was za słowo by tak było. Szczerzę wszystkich bym głosowała, ale tak się nie i znowu mam trudności z decyzją więc wybiorę kilku. W kolejności Dante, Edward i Joel.
Dante! ;]
Edward Kenway bezapelacyjnie!
Trevor !!!
A moim zdaniem brak wielkiego i największego twardziela roku.......Barbarzyńca z serii Diablo...to to przecie kipi testosteronem....a z zestawienia typuję....edwarda, gdyż jest piratem.....ale trevor jest łeb w łeb z nim!
proste ze trevor :D
Trudny wybór ale dla mnie jest to DANTE z DMC ma w sobie to coś :)
Dobra, z tych typów...zdecydowanie Joel i mówię to jako niewiasta!
DB Mafia - masz oczywiście rację :), nic nowego bo nawet cutscenki w poprzednich "devilach" miażdżyły system. Ale nie zmienia to faktu że wciąż to co dobre ( według mnie ). Więc w porównaniu do innych znowu Dante ma mój punkt w tym roku. Brakuje mi właśnie kogoś w stylu Riddicka.
Edward, a Trevor to fenomen. Ćpun, dewiant seksualny i psychopata - idol graczy, hmm.
Oczywiście ze Rex Colt,half human,half cyborg but FULL COMMANDO :D Przecie to sama esencja bycia bad assem.
I nowy Dante do piet nikomu ani z tego zestawienia ani oryginalnemu Dante nie dorasta.
Trudny wybór. Nie mam pojęcia, który z nich pasuje na tytuł twardziela 2013 roku ;/ Co prawda nie grałem, ale mój głos dostanie Edward Kennway.
Bigby (Wolf Among Us)
Dante jest najlepszy !!!
Oczywiscie Edward Kenway :D kto by nie chciał byc takim koksem w walce na miecze :D
Joel. Co prawda każda postać jaką gramy to twardziel, ale przesadzony Trevor(zachowujący się jak psychopata, który musi się po prostu na kimś wyżyć) ustępuje miejsce troskliwemu przybranemu ojcu. W końcu czego nie zrobi się w obronie "potomstwa".