Recenzja gry Broken Age - przygodówki Double Fine z Kickstartera
Tak się zastanawiam, czy autor recenzji jest może ze Śląska? Bo robi bardzo dużo błędów (głównie gdy mówi), ale w pisowni też, które pierwszy raz zobaczyłem po przeprowadzce do Katowic. Chociaż oczywiście nie jest wykluczone, że gdzie indziej też są powszechne. A póki co, dobrze by było poprawić tego potworka "przekonywująco", bo strasznie razi po oczach.
[Jestem niesłyszący] Ja też robiłem błędów w pisanie i jakże nie znoszę to. ;_; Jakoś nie potrafię pisać w 100% poprawności, bo brakuje mi trochę wiedzy.
Sir Xan - Twój przypadek jest raczej wyjątkowy, ale sądzę, że mnie trochę źle zrozumiałeś. Błędy robi prawie każdy, ja też całkiem sporo, zwłaszcza gdy mam napisać dłuższy tekst. Tyle tylko, że autor tej recenzji robi błędy, które w regionie, w którym teraz mieszkam, są bardzo powszechne w mowie i przez to brzmią/wyglądają dla mnie całkiem swojsko. Po prostu się zastanawiałem. No a tego w tekście się doczepiłem, bo właśnie przez ponawianie błędów w tekstach, coraz bardziej się one utwierdzają, a do tego nie powinniśmy dopuszczać. Np. Twoje wypowiedzi mają prawie zawsze po kilka błędów w każdym zdaniu, ale przez notkę, którą dodajesz na początku, wszyscy rozumiemy, dlaczego tak jest i nikt nie potraktuje Twojej wypowiedzi, jako wzoru poprawnej polszczyzny - w przeciwieństwie do recenzji na gry-online.
Wracając do samej recenzji - naprawdę nie spodziewałem się, że ta gra może tak dobrze wypaść (straciłem nadzieję zwłaszcza po najnowszym Broken Sword), dla pewności poczekam jeszcze na recenzję ostateczną, żeby się przed zakupem upewnić, że produkcja będzie trzymała poziom. Wygląda, że mamy kandydata na jedną z najciekawszych przygodówek tego roku.
Ciekawa, wciągająca historia. Szkoda, że podzielona.
@OsK[ar]
"Przekonywująco" to nie jest błąd (przynajmniej wg PWN). "To samo dotyczy formy oddziaływujący, używanej na równi z oddziałujący i oddziaływający" bla bla bla. Te wyrazy wchodzą do użycia. Można to nazwać ewolucją.
Ludzie poprawiając siebie nawzajem często zapominają o czymś bardzo ważnym. Język służy ludziom, a nie ludzie językowi. Nie ma co ukrywać, że język polski to język spartaczony, dlatego jest tak niepotrzebnie trudny.
@standly Być może. Ale ważne, by język polski był dobrze napisany i wartościowy, a nie brud i chaotyczny. Pisanie to też sztuka. Potomkowie będą o to czytać z przyjemności i podziwiać. ;) Ile było osób, którzy narzekają, że niektóre spolszczenie są źle napisane (oraz źle przetłumaczone) i wolą język angielski? Zgadzam się z Tobą, że język polski był czasem faktycznie trudny. :P
Język to sztuka? Powiedz to ludziom siedzącym przed telewizorami z piwkiem w ręku albo przeciętnemu zjadaczowi chleba, którym plączą się języki przy próbie poprawnej wymowy i składania zdań.
Wystarczy zobaczyć Klan, z tak poprawną mową że aż nierealną.
Piękny język to jest łacina, która została w starych księgach i ustąpiła miejsca bardziej przystępnym językom jak angielski.
Wracając do tematu to odstrasza łatwość zagadek i krótki czas na ukończenie odcinka. Odcinkowość odcinkowością ale chyba są jakieś granice?
@SpecShadow Pewnie nigdy nie czytałeś dobre książki. Ani nie byłeś na stronie GrajPoPolsku. Pozdrawiam. ;)
Fakt, że nie wszyscy Polaków odnoszą do języka ojczyzna z należyty szacunek i miłości. W kraju nie brakuje prostaków i ignoranci. Smutna prawda.
Akurat w swoim życiu czytałem trochę książek ale nie podanych przez ciebie nie czytałem, wolałem inne, bardziej przystępne dla mojego wieku niż jakieś pisma ludzi pod wpływem.
To dobra metoda ale chyba tylko do zniechęcania ludzi do książek.
Co autor ma na myśli... oczywiście wg. klucza nauczycielskiego.
Ale ważne, by język polski był dobrze napisany i wartościowy, a nie brud i chaotyczny. Pisanie to też sztuka. Potomkowie będą o to czytać z przyjemności i podziwiać. ;)
Fakt, że nie wszyscy Polaków odnoszą do języka ojczyzna z należyty szacunek i miłości. W kraju nie brakuje prostaków i ignoranci. Smutna prawda.
Wez to sobie do serca, i poczytaj troche tych ksiazek, o ktorych piszesz, bo naprawde nie rozumiem w jaki sposob mozesz tworzyc takie potworki, bedac rzekomo oczytanym. I tak, wiem, ze nie slyszysz, wszyscy to wiedza - tylko nie wiem jaki zwiazek twoim zdaniem mialoby to miec ze slowem pisanym.
@OsK[ar]
Pochodzę ze Śląska i dla mnie "przekonywująco" brzmi bardziej poprawnie niż "przekonywająco" i równie poprawnie co "przekonująco". Zatem potwierdzam Twoją teorię. Dobrze wykształconym Ślązakom zazwyczaj wydaje się, że potrafią posługiwać się czystym językiem polskim, ale gorol i tak zawsze rozpozna hanysa po drobnych pozostałościach gwary :).
@Sir Xan
Podając za przykład Mickiewicza tylko się ośmieszasz. Osoba perfekcyjnie znająca współczesny język polski będzie miała problem ze zrozumieniem poezji Mickiewicza, natomiast ktoś o Twoich umiejętnościach językowych prawdopodobnie nic by z niej nie zrozumiał.
Nigdy nie byłem na stronie GrajPoPolsku - o czym to świadczy? Podejrzewam, że 99% ludzi mających zdaną maturę z języka polskiego również na tej stronie nigdy nie było. Bądźmy szczerzy: spolszczenia do gier są dla Ciebie takie ważne nie ze względu na patriotyzm lub szacunek do języka, lecz dlatego, że język polski trochę ogarniasz, a innych języków nie znasz wcale.
Po osobie niepełnosprawnej można by oczekiwać więcej pokory.
@Pilav - Ale z Ciebie złośliwy "troll" i lubisz komuś obrażać. :P Ja po prostu nie pozwolę, by ktoś uważał, że język polski nie jest piękny i źle oceniany. Cytat: "Osoba perfekcyjnie znająca współczesny język polski będzie miała problem ze zrozumieniem poezji Mickiewicza, natomiast ktoś o Twoich umiejętnościach językowych prawdopodobnie nic by z niej nie zrozumiał." - Nie wiesz, jak bardzo się mylisz. Czytanie ze zrozumienie to jedno, ale pisanie w 100% poprawności (odmianach wyrazów) nie jest takie proste dla mnie i bardzo mi boli o tym fakcie, ale zamierzam to poprawić w bliski przyszłości. Ale tak mnie NIGDY nie zrozumiesz, bo jesteś zdrowy i żyjesz inaczej niż ja. Więcej tolerancji i wyrozumiałości.
Co do GrajPoPolsku, skoro nie zrozumiesz, co miałem na myśli, to szkoda mi słów w forumie. Owszem, nie znam angielskiego tak dobrze (tylko trochę), ale również też kocham j.polskiego. Na stronie GrajPoPolsku są wielu osoby-tłumacze, co znają j.angielskiego, ale wolą grać po polsku, a więc tłumaczą gry nie tylko dla siebie, ale też dla wszystkich. Pragną również, by język polski w grach nie został źle postrzegany przez graczy. Większości spolszczenie (np. Gabriel Knight 2 PL, Walking Dead PL czy Monkey Island 1-2 PL) zrobili to bardzo profesjonalnie i to lepsi od tłumacze Mass Effect PL. Nie należy mylić z tłumacze-amatorzy.
Cytat: "Podejrzewam, że 99% ludzi mających zdaną maturę z języka polskiego również na tej stronie nigdy nie było." - A skąd to wiesz? :P Widać, że się mylisz i nie masz dowód, ignorancie. Pisałeś, że nigdy nie byłeś na stronie, a więc skąd możesz wiedzieć o tym!? Więcej fakty, a nie przypuszczenie i plotki. :P
Sir Xan - mistrz rozsypanek wyrazowych - walczący w bitwie o piękno języka polskiego! :D
@Sir Xan
Nie próbuję być złośliwy ani nikogo obrażać. Zareagowałem, bo to Ty byłeś złośliwy i obrażałeś. W komentarzu nr 8 potraktowałeś SpecShadowa jak troglodytę.
Zmodyfikowałeś ten komentarz po przeczytaniu mojego postu, czym pośrednio przyznałeś mi rację. Rozumiem, że się wstydziłeś tego co napisałeś, bo było czego się wstydzić, ale edytując swój post sprawiłeś, że osoby postronne nie będą rozumiały czego się czepiam i przez to uznają mnie za złośliwego trolla. Zamiast mieć odwagę przyznać się do błędu, wolałeś go wymazać z historii, a potem zwyzywać mnie od trolli. Bardzo dojrzale.
Przyznaję, że nie mam pojęcia, jak brak umiejętności poprawnego wysławiania się po polsku przekłada się u Ciebie na umiejętność czytania ze zrozumieniem. Tego nie wiem. Wiem natomiast, że gdyby dano Ci do porównania dwa teksty: jeden poprawny językowo, a drugi z błędami gramatycznymi, to miałbyś problem ze wskazaniem, który z nich jest poprawny. Gdybyś bowiem potrafił dostrzegać tego typu błędy w cudzych tekstach, to dostrzegałbyś je także we własnych i dzięki temu mógłbyś ich nie popełniać. Stąd logiczny wniosek, że nie masz odpowiednich kompetencji, by móc oceniać poprawność językową Mickiewicza.
I tu dochodzimy do sedna. Otóż Mickiewicz NIE pisał poprawnie po polsku, przynajmniej nie według dzisiejszych standardów. Ucząc się języka na podstawie jego poezji będziesz popełniał więcej błędów, a nie mniej. Prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy z tego, że dla współczesnego Polaka poezja Mickiewicza brzmi bardzo niepoprawnie, jakby pisał ją obcokrajowiec. Np. Litwin - stąd zresztą "Litwo ojczyzno moja..." ;). Po części wynika to z faktu, że poecie bardziej zależy na rymach niż na poprawności językowej. Poza tym język ewoluował, wiele słów stało się archaizmami, zmieniły się też zasady gramatyczne.
Maturę z języka polskiego zdałem jakieś 6 lat temu. Mimo to nawet dziś potrafię wyrecytować z pamięci całą inwokację z Pana Tadka. Tak bardzo mocno wbiła mi ją do głowy polonistka. Cytaty z Dziadów też pamiętam. Czy w jakikolwiek sposób wzbogaciło to mój język? Czy dzięki temu mam bogatsze słownictwo? Lepiej formułuję myśli? Tworzę zdania złożone? Prawidłowo odmieniam wyrazy? Nie. Na te wszystkie pytania retoryczne odpowiedź brzmi: nie.
Oczywiście prawdą jest, że umiejętność poprawnego posługiwania się językiem wymaga oczytania, ale oczytania współczesną prozą, a nie XIX-wiecznym wierszem.
W nauce języka znacznie ważniejsze od oczytania jest jednak osłuchanie. Zdaję sobie sprawę, że mając do dyspozycji tylko wzrok nie byłeś w stanie osiągnąć poziomu znajomości języka jaki osiąga człowiek, który widzi i słyszy. Twój argument, że NIGDY Ciebie nie zrozumiem, bo jestem zdrowy i żyję inaczej niż Ty, jest argumentem obusiecznym, bowiem równie dobrze ja mogę stwierdzić, że Ty NIGDY nie zrozumiesz ludzi słyszących. I chyba rzeczywiście nie rozumiesz, bo nie zrozumiałeś tego, o czym pisał SpecShadow. On przywołał przykład ludzi gorzej wykształconych, "przeciętnych zjadaczy chleba", którzy "siedzą przed telewizorami z piwkiem w ręku". Tacy ludzie kaleczą język każdego dnia, gdyż nie potrafią inaczej, ale im to nie przeszkadza, bo w ich przypadku język wciąż spełnia swoją podstawową i najważniejszą funkcję - funkcję komunikacji, czyli wymiany informacji. Realizacja tej funkcji nie ma wiele wspólnego ze sztuką.
Język polski stworzony został przez ludzi słyszących, kształtował się przede wszystkim w mowie, a nie w piśmie. Twoje postrzeganie języka polskiego jest więc inne niż większości ludzi. Choć twierdzisz, że język jest sztuką, to NIGDY do końca nie będziesz rozumiał dlaczego nią jest. Ja natomiast nie czuję się kompetentny, by wypowiadać się na temat języka migowego lub języka Braille’a, bo nie mam pojęcia jak to jest uczyć się tych języków - to wiedzą tylko głusi i ślepi oraz ich bliscy.
Popieram takie inicjatywy jak GrajPoPolsku. Nie krytykowałem tej strony, więc nie musisz jej bronić. Stwierdziłem tylko, że 99% osób potrafiących poprawnie posługiwać się językiem polskim (w tym ja) nigdy wcześniej nie wchodziło na tę stronę. Zresztą Mickiewicz też nigdy na GrajPoPolsku nie wchodził, więc pytam jeszcze raz - jak świadczy to o człowieku, że nigdy nie był na tego typu stronie internetowej? Najpierw zastanów się nad tym, dlaczego przywołałeś tę stronę w komentarzu nr 8, a dopiero potem zastanów się nad tym co ja napisałem. O ile sformułowania "pewnie nigdy nie czytałeś dobrej książki" oraz "pewnie nawet nie słyszałeś o Adamie Mickiewiczu" (cytuję z pamięci, bo usunąłeś ten fragment) są prawdziwymi obelgami, o tyle zwrot "pewnie nie byłeś na stronie GrajPoPolsku" raczej obelgą nie jest, przynajmniej według mnie, bo Ty masz chyba inne zdanie na ten temat.
Pilav bardzo mądrze piszesz, popieram Cię. A ty Sir się trochę uspokój. Co do tłumaczenia gier, polskie wersje powinny w ogóle nie istnieć. Tym kanałem możnaby tak prosto i skutecznie uczyć młodzieży języka angielskiego. Nie bylibyśmy może wtedy językowym zadupiem Europy.
Gra nie jest zła, naprawdę to bardzo urocza przygodówka, jest tylko jedno małe ale, że jest nie kompletna, ale czekamy na ciąg dalszy. Moim zdaniem kolejna udana gra z kickstartera.
Przekonywająco? To brzmi jakoś dziwnie i nienaturalnie xD Nawet nie wiedziałem, że źle wymawiam.
Trzy miliony to dziś niewiele. Nawet na tak bzdurną gierkę. Studia wkładają masę pieniędzy w dziwne projekty, a efekty potem widać.
@inmix W Polsce nie jest jeszcze tak tragicznie, językowym zadupiem Europy to jest Francja, statystycznie. Praktycznie w sumie też.
Hehe coś czuję, że większość tej kasy z Kickstartera poszło na żarcie dla Shafera. :D
Gra nie jest zła i jest całkiem dobra, ale mogłoby być lepiej. :)