Marvel Puzzle Quest: Dark Reign – przekleństwo gier free2play
Ja grałem od samego początku na tablecie, może wyżej oceniłbym grę, ale mam takie samo odczucie, że to była olbrzymia strata czasu. Grałem miesiąc czy dwa zanim skończyłem z MPQ, na pewno na liczniku miałem co najmniej 100h.
Zamiast wrocic do tego co dobre (czyli pierwsza część) i odcinać kupony to kombinują... dla mnie akurat licencja marvela to dodatkowy minus
Bawie sie czasem w to na tablecie. Calkiem przyjemna gra, choc od razu widac, ze bez placenia trzeba poswiecic wiele czasu na rozwoj postaci. Duzy plus to brak ciaglego namawiania do kupna czegos. Sa gry, gdzie ciagle wyskakuje jakies okno z nowymi promocjami, cenami, sklepami itp.