Kierowanie samochodem w grze i w prawdziwym świecie
Powinieneś poczytać stary wątek na forum GPL, o tym co daje przejechanie setek kółek w ! symulatorze ! jak GPL! do jazdy po drodze autem.. :)
Szkoda, że tylko "zasygnalizowałeś" temat, bez szczegółów - bo można by tu się nieźle rozpisać, ale pod warunkiem, że rzeczywiście jeździło się w simy, a nie w gry pokroju "Shift" czy "Grid".. :)
ps
we wpadanie w poślizg podczas zimy i wyprowadznie go bez painki trochę nie wierzę... ;) wiem z autopsji jak czesto sie wpada i co wtedy nam towarzyszy... :)
http://www.youtube.com/watch?v=nIRUavithF8
Polecam zobaczyć jak wygląda przeniesienie tego z gry do "reala".
Gdy jest ślisko i nasze auto wpadnie w poślizg, to automatycznie staram się z owego poślizgu samochód wyprowadzić. Nie panikuję, tylko machinalnie i automatycznie staram się nad pojazdem zapanować.
Mam dokładnie tak samo :) Ale nie zgodziłbym się, że przez jeżdzenie autem w realnym świecie jestem lepszy w grach i na odwrót- gram od czasu do czasu w Grida ze znajomymi i jakoś szczególnie nie widać różnicy poziomu mojego od nich (a jako jedyny z nich mam zrobione prawko...)
DM - Nie no Shift i Grid to takie zręcznościówki. Ich nawet nie brałem pod uwagę. Nie miałem na myśli dużego poślizgu, ale kilka razy mi się zdarzyło 2 lata temu, gdy miałem stare zimówki i choć adrenalinę miałem niemałą, to jednak byłem w stanie wykonać racjonalne manewry.
gnoll - Dobry filmik.
Haytham - Hm. Tutaj sporą rolę odgrywają również inne czynniki, jak opanowanie kontrolera i fizyki gry. Może dłużej grali od ciebie w ten tytuł, albo po prostu mają dobre predyspozycje do takich gier?
kiedyś na światowym forum GPL i potem na naszym gdzieś był wątek z cyklu - wiesz, że za długo grasz/jeżdzisz w... bo - i było mnóstwo różnych spostrzeżeń, generalnie jazda w simy - na kierownicy!!! - dużo daje w przypadku szybkiego robienia kontry kierownicą, ja zawsze łapie się na tym, że na krętych jednokierunkowych kawałkach jadę po "ideal line" maksymalnie prostując zakręty i przyklejając się do krawężników
:D Clarkson z Top geara planował pobić własny rekord z gry Gran Turismo 4 w rzeczywistosći.
i....?
co do tematu to jak najbardizje symulator jest wskazowka, jednak na pewno nikt normalny nie bedzie robil tego samego dokladnie co w gre... (bez odpowiedniego zaplecza).
jazda na limicie zawsze niesie ryzyko, w grze ma sie wiele zyc, w rl na szczescie jedno
Tym razem naprawde mnie rozśmieszył twój artykuł. Brawo udało ci się ! :D
A tak naprawdę to nigdy nie grałeś w wierny symulator wyścigów, nie masz kierownicy nawet nie wiadomo czy nie grasz na padzie w wyścigówki i nie driftujesz zimą chyba, że przy prędkości 30km/s
A mnie śmieszą ludzie którzy opowiadają o wyścigach a nigdy nie prowadzili samochodu wyścigowego, ani nawet niczego zbliżonego.
DM - Człowiek już taki jest, że chłonie wszystko. A przynajmniej większość, przez co odruchowo robi pewne rzeczy. Czasem na plus, czasem na minus.
Dessloch - Wiadomo. I tego właściwie nie robię. Wspomniałem jedynie o pewnych sytuacjach, jakie mogą, a nie muszą mieć miejsce. Gry dają mi swobodę, w życiu trzeba jeździć z głową, bo tak jak napisałeś. Mamy jedno życie, a nie kilka jak w grze.
HETRIX22 - A kto tu o driftach mówił? Bo na pewno nie ja. Wspomniałem o sytuacji, jaka mi się przydarzyła, bo nie mam zwyczaju driftować. Dobrze, że wiesz więcej o mnie, niż ja sam. To, że nie mam kierownicy, nie oznacza, że nigdy na niej nie grałem. Co do symulatorów. Grałem między innymi w produkcje SimBin, w Richard Burns Rally, Live for Speed, rFactor. Nawet ToCA Race Driver 3 moim zdaniem całkiem nieźle odzwierciedla realne zachowanie się aut.
Moim zdaniem jazda samochodem i wyścigowe gry komputerowe nie mają prawie NIC wspólnego.
NIGDY jadą samochodem nie zbliżyłem się nawet do maksimum możliwości tego sprzętu pod względem przyspieszenia, hamowania czy przyczepności. Zawsze zostawiałem margines bezpieczeństwa.
nie to co w grach :D
NIGDY jadą samochodem nie zbliżyłem się nawet do maksimum możliwości tego sprzętu pod względem przyspieszenia, hamowania czy przyczepności. nie wiesz co tracisz :) Przeciez sa tory gdzie autkiem bezpiecznie mozna poszalec :)