Sunless Sea | PC
Grałem w wersję beta i jest świetna. Dodam, że początkowo odnalazłem ją w poszukiwaniu gier ekonomicznych, jak Port Royale czy Patrician i choć ekonomii jest tu trochę, gra do tego gatunku raczej nie należy. Świetnie za to spełnia rolę jako połączenie przygody i mrocznego survivalu. Polecam wszystkim fanom tego gatunku.
widzę bardzo rozbudowaną dyskusję w temacie tej wcale ciekawej gry -) ostatnim razem olde English to chyba w Torment'cie widziałem -) (tym z 1999 roku).
Od razu zaznaczę - to jest jedna z tych gier, którą nie odhaczasz w swojej kupce wstydu/backlogu czy innym takim.
To ten typ gier, w którym się odchamiasz. Jak Planescape Torment - dobry suplement książek.
Jak X-Com - nieprzewidywalna. Jak ta piosenka leciała? „Wszystko się może zdarzyć"...
Gra kipi tajemnicami i gęstą opresyjną atmosferą. Gracze chcą mieć wszystko wyjaśnione i podane na tacy. Tego tutaj nie ma i wiele rzeczy które spotkamy na naszej drodze w najgorszym przypadku będzie ostatnim widokiem. W najlepszym - przeżyjemy ale pełni pytań „co, jak, dlaczego, ale...".
Sunless Sea....
To nie jest typowa gra. Nie jest dla każdego. Jest ona specyficzna i może być bardzo różnie oceniana. Mi osobiście się bardzo podobała.
Jej największa zaleta to chyba po prostu klimat. Jest mroczny, tajemniczy, wiktoriańsko-steampunkowy. I dobrze zrealizowany, że tak to określę, można się wczuć. Londyn, Unterzee....niesamowite.
Najpoważniejszą wadą (choć nie dla każdego, bo dodaje to klimatu) jest oczywiście tylko angielska wersja. Ze znikomą lub żadną znajomośćiątego języka niestety nie dacie rady zagrać, bo tam połowa rozgrywki oparta jest właśnie na czytaniu i opcjach dialowych. Ja z poziomem szkoły średniej dałem radę, choć czasem musiałem posiłkować się tłumaczem i pare razy pomyliłem się przez brak zrozumienia.
Tutaj małe wtrącenie, co do języka i klimatu.
Jeśli nie jesteście ich pewni to bardzo polecam sprawdzić inna grę tego samego studia, Fallen London. Jest to gra przeglądarkowa, darmowa wymaga tylko maila do założenia konta. Jej rozgrywka jest podobna do Sunless Sea z jedną tylko różnicą.
W Sunelss Sea, dialogi i inne przygody mamy dostępne dopiero w portach, do których trzeba jeszce dopłynąć.
Grę można znaleśc pod linkiem [link] albo po prostu wpisując "Fallen London" w internet.
Teraz monotonna rozgrywka.
To prawda, nie jest ona pełna akcji. Ale moim zdaniem to właśnie te emocje wśród powolnego płynięcia przez podziemne wody, czując niepokój bo wszędzie mogą czaić się potwory.....to jest właśnie coś co pozwala się poczuć, jakbyśmy byli właśnie na Unterzee. Ja osobiście lubię gdy gra miejscami spowolnia, więc nie odebrał tego jako wady.
Co do walki, jak się orientuję, to była zmieniana conajmniej raz. Na stan obecny (marzec 2021) jest bardzo dobra i chyba już nie będzie zmieniana.... W skrócie mamy zasięg dział i aby wymierzyć musimy utrzymać przeciwnika w tym polu widzenia przez parę sekund, w zależnośći od broni. Jeśli ucieknie, czas się stopuje, ale nie zeruje. Kiedy działo jest naładowane i wymierzone, to przy odpowiednim wcelowniu myszą w przeciwnika (co jest dość proste) mamy trafienie.
Można strzelać także wcześniej, choć to polecam na (bardzo) bliski dystans, gdzyż te strzały mają niską celność.
A więc, ta gra wymaga cierpliwości, wczucia się i wyobraźni, miejscami wymaga zaangażowania. Trochę gra książkowa.
Jeśli nie lubicie czytać, a momenty bez akcji przy grze was usypiają, to niestety szukajcie dalej, raczej nie dla was.
Finalnie bardzo polecam, choć jeśli nie jestescie pewni, to poczekajcie na jakąś promocje. Jak mówiłem, gra świetna, tylko dość nieszablonowa, więc szkoad by było stracić pieniądzę, na nielubianą grę.
ale długie wyszło....