Według wiki w 2001 region solecznicki zamieszkiwało 80% polaków. A sąd i tak ukarał tamtejszą administracje za nazwy ulic w dwóch językach. Państwo Litewskie jawnie łamie prawa człowieka i mniejszości narodowych. Oczywiście polscy politycy nie zareagują ostro w tej sprawie. Niem mają charyzmy ( czytaj jaj) na takie działania.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci. /1,114871,15244954,Grzywna_za_tablice_z_polskimi_nazwami_ulic__Litewski.html
Jak napisał Lechoń
"Będą słyszeć Lwów i Wilno krok naszych żołnierzy"
Z drugiej strony to jest teren Litwy i nie jest sprawą Polaków, co oni tam robią. Tak, wiem, mniejszości i te sprawy - Litwini przesadzają, ale to powszechne oburzenie jest bezsensowne.
Cała Polska. Tutaj można tępić wszelakie mniejszości narodowe i rasowe, ale jak za granicą robią coś wbrew dumnym Polakom, to jest to skandal i najlepiej jakby się tym ONZ zainteresowało.
Polakom się gówno należy na Litwie i w innych krajach. Zrozumcie to wreszcie. Jestem pewien, że gdyby sytuacja była odwrotna, to Polacy od razu by się oburzyli, jak to mają w zwyczaju, a potem zaczęli by mówić o deportowaniu obcokrajowców.
Zresztą w czym tu problem. Ja osobiście pracuje za granicą, przez jakiś okres w roku. Mam w dupie, czy tabliczki są w dwóch językach czy w piętnastu. Ale Polacy jak zawsze muszą robić problem z niczego.
Bardzo niedawno temu było oburzenie, w sprawie dofinansowywania przez Wielką Brytanię, polskich rodzin z dziećmi. Oczywiście jak zawsze Polacy robią raban, bo w końcu im się należy! Z jakiej racji WB ma dofinansowywać polskie rodziny? Niech Polacy się cieszą, że mogą tam w ogóle pracować, a nie wymagają jakiś dofinansowywań.
Nie trzeba mówić, że jak w Polsce dofinansowuje się rodziny obcokrajowców, to oczywiście wszyscy chcą ich deportować. Ale jak Polakom nie chcą za granicą płacić za nic, to od razu wymaga się interwencji premiera.
<== Niage
Glob3r [ gry online level: 72 - Tots units fem força ]
Czekamy na reakcję Sikorskiego :D
To jest prawdziwa perełka, MSZ ma interweniować bo gdzieś na litewskim zadupiu nie pozwolono na nazwy ulic w języku polskim. :D Myślę, że zasłużyłeś na order virtutti cebulari.
Niage ale ty ciemny czlowieku jestes, wyjdz poza zmywak i zobacz troche tego swiata po glupoty pierdolicie hipolicie.
Skoro place podatki w UK to z jakiej racji miliby mi zabrac dodatek na dziecko?
Poza tym trzeba rozroznic pitolenie pod wyborcow od rzeczywistosci. Skoro ocenia sie ze liczba polakow w UK to 700tys to daje statysycznie 350 tys par/rodzin. Przy zalozeniu ze wszyscy pracuja i placa jakeis tam podatki to przy cytowanej liczbie dzieci mniej niz co dziesiata para takowe posiada. Jakby na to nie patrzec suma jaka idzie na benefity dla tych dzieciakow to suma niezauwazalna w budzecie UK.
zapewniam Cie ze dzieci roznego typu azylantow jest znacznie wiecej i jakos nikt nie ma odwagi wysuwac postulatow abym tym ludziom nie placic benefitow.
@up
Z tobą to akurat nie mam najmniejszego zamiaru dyskutować, bo swój tak zwany poziom, pokazałeś w pewnym wątku ok. miesiąc temu.
A te rodziny które płacą podatki, zasiłku akurat nie potrzebują.
Niage ale ty ciemny czlowieku jestes, wyjdz poza zmywak i zobacz troche tego swiata po glupoty pierdolicie hipolicie.
Tutaj przykład twojego poziomu, który pozwala tylko na obrażanie wszystkich wokół.
nawet nie wiesz co to jest child benfit w UK a zabierasz glos, moze najpierw sie doucz o systemie z ktorego jakby nie bylo korzystasz.
[8] nie ma to jak obrazać człowieka na samym początku wypowiedzi. Brawissimo.
Z tym co napisałeś nie dyskutuję, bo nie jestem akurat w temacie, ale w innych aspektach Niage ma sporo racji - jesteśmy hipokrytami, swojej Polonii bronimy (co samo w sobie nie jest specjalnie złe), ale inne mniejszości "deportować!"gdy robią to samo. Polandia at its finest.
[edit]
literówki
Czytając polskie fora ja już sam nie wiem gdzie są większe uprzedzenia - czy na Litwie do Polaków, czy w Polsce do Litwinów. Patrząc historycznie to Polacy Litwinom wyrządzili bez porównania więcej krzywd niż na odwrót, a jednak to Polacy wciąż sięgają po retorykę pogardy oraz "poczucie wyższości".
Owszem, Litwini mają swoje kompleksy, swoje uwarunkowania i swoje problemy. Ale sami muszą się z nimi uporać. Na Litwie świetnie się pamięta dwie rzeczy: 17-letnią okupację odwiecznej stolicy Litwy i towarzyszące temu upokorzenia w relacjach dwustronnych oraz proradzieckie stanowisko Polaków litewskich w latach 1990-91 gdy Litwa odzyskiwała niepodległość.
Drackula +1
nawet nie wiesz co to jest child benfit w UK a zabierasz glos, moze najpierw sie doucz o systemie z ktorego jakby nie bylo korzystasz.
Tak, nie wiem. Ale nawet się nad tym nie zastanawiałem. Mój post dotyczył w głównej mierze mentalności Polaków.
Niage > ze co0 ? o jakiej ty mentalności mówisz? że Naszą czołową tenisistkę w Izraelu wyzywano od polskich k.... itp a nasz Minister udał głupa bo w necie nie było > że my respektujemy prawa mniejszości i przy 20 % bez problemu stawiamy dwujęzyczne i nie potrafimy jakaś pluskwę na mapie Europu zmusić do respektowania prawa ? ze na meczu Litwini wyzwali polskich piłkarzy i kibiców oraz zdemolowali samochody z polską rejestracja a nasi politycy potrafili zająć się tylko akcją odwetową i w sumie delikatnym transparentem podczas rewanzu ?
Ahaswer---> według spisu niemieckiego z 1916 Polacy stanowili 54% a 2 % było Litwinów pozostali 41% to głównie żydzi, według polskiego spisu z 1931 Polacy stanowili 66%, Litwini 0,8% a pozostali to znowu głownie żydzi 28%. Nie wiem na ile te spisy są wiarygodne ale w każdym razie Polacy byli większością Wilna.
Więc nie jest znowu ta stolica tak do końca ich.
A co do Litwinów ja pamiętam ,że w czasie II wś współpracowali z Niemcami ( jak wszystkie kraje bałtyckie) i wymordowali jakaś polską wieś ( potem Łupaszka wymordował litewską wieś).
Ale Wilna raczej nie odzyskamy bo to jest stolica, co innego z Lwowem.
trybik18 - mój dziadek mawiał: żeby móc kogoś nazwać złodziejem sam musisz nie kraść. To tak w gwoli wystawiania transparentów.
anymous - a na co ci ten Lwów i Wilno?
Jedna bomba wodorowa
i wrócimy znów do Lwowa
choć zastaniem same zgliszcza
nasza ziemia to ojczysta!
A tak serio, to uważam że w biedę za Bugiem nie ma się co pchać. Pomagać mniejszości i wspierać. owszem. Ale kiedy Niemcy dokłusowali do grona ofiar II WŚ i liczą ile im się należy za Ziemie Odzyskane, roztrząsanie kwestii rekompensat trzeba odłożyć dopóki nie zabezpieczymy się jak np Czesi.
Anymous. Następny, co mu Lwów i Wilno potrzebne. Niemcy niech się upomną o Szczecin i Wrocław, to na tym samym poziomie jest. Chociaż w sumie jeszcze jakby Turcy chcieli coś z czasów Imperium...
Te dywagacje o "polskim" Lwowie i Wilnie są żenujące.
Nie chcą Wilna, Nie chcą Lwowa?
Tak patriota się nie zachowa
Jeśli robić tak będziecie
to tu Kalif będzie rządził przecie
Stra Moldas---> Wrocław w czasach piastowskim i rozbicia dzielnicowego był nasz. Dopiero w czasie jednoczenia ziem polskich na początku XIV wieku, książęta zhołdowali się Czechom. Ale oddał bym go za Lwów. A mazury to już kompletnie nie są nasze.
A pierwotnie temat był o prześladowaniu mniejszości polskiej na Litwie. Rzad polski powinien coś z tym zrobić.
Należy egzekwować prawa mniejszości narodowych.
Anymous - jak łatwo sprawdzić głównym kryterium spisu niemieckiego był język. Nietrudno dowiedzieć się z historii, że elity litewskie najpierw masowo się zrutenizowały, a potem masowo przyjęły język polski. Jednak posługiwanie się językiem angielskim przez Szkota czy Irlandczyka nie czyni go automatycznie Anglikiem.
Poza kilkoma odosobnionymi wyjątkami nie istniały nigdy w historii masowe, zorganizowane akcje osiedleńcze Polaków na Litwie. Wręcz przeciwnie. Istniał potwierdzony prawnie (w trzech statutach litewskich) zakaz zakupu majątków przez szlachtę polską. Wyjątkiem były małżeństwa "mieszane" łączące rody litewskie i polskie. Okresowo do handlu w Wilnie dopuszczani byli kupcy lubelscy.
Skąd więc wzięli się tam Polacy? Znikąd. Na przełomie wieków, pod wpływem nacjonalizmów, tu czy tam kryterium narodowym stawał się język. Ale nie wszędzie i nie zawsze. Na Litwie ta sprawa była niejednoznaczna. Podziały przebiegały w poprzek rodzin, analogicznie jak na Górnym Śląsku. Jeden brat mógł być polskim poetą, późniejszym noblistą, a drugi litewskim dyplomatą. Jeden brat mógł być pierwszym polskim prezydentem a drugi litewskim politykiem. Endecja często Litwinem nazywała Piłsudskiego, którego przodkowie bez wątpienia Litwinami byli.
Zwodnicze kryterium językowe zaprowadziło Litwinów na manowce. Zaczęli na siłę restaurować język litewski a wystarczyło pójść drogą Irlandczyków.
Wilno polskie? Większość mieszkańców uważała się za Polaków, ale też spora część z nich, czego spisy nie podają, uważała się jednocześnie za polskojęzycznych Litwinów. Podwójna tożsamość na Wileńszczyźnie pod koniec XIX wieku to rzecz oczywista.
Duże miasta polskie i litewskie zamieszkane były w znacznym stopniu przez ludność żydowską. Czy to oznacza, że miasta gdzie Żydzi stanowili większość powinny mieć swoją autonomię albo wręcz niezależność? Bzdura!
Gdańsk to historyczne miasto Królestwa Polskiego. Dmowski w Wersalu olał kwestie etniczne i w tym przypadku powoływał się wyłącznie na prawa historyczne żądając Gdańska oraz sporego kawałka Pomorza.
Wilno (do rozbiorów) nigdy nie należało do Polski, nigdy nie leżało w granicach Królestwa Polskiego. Zawsze, podkreślam: ZAWSZE było stolicą drugiego równorzędnego podmiotu tworzącego Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Podmiot ten miał własną administrację, skarb, system prawny i sądowniczy oraz własną, odrębną armię, z własnym dowództwem. Hetmani polscy nie mieli żadnej jurysdykcji nad jednostkami litewskimi.
Ale oddał bym go za Lwów.
Sugeruję nie oddawać słownika. Na szczęście mogę spokojnie mieszkać, bo analfabeci póki co krajem nie rządzą, więc Wrocław jest bezpieczny.
Duże miasta polskie i litewskie zamieszkane były w znacznym stopniu przez ludność żydowską. Czy to oznacza, że miasta gdzie Żydzi stanowili większość powinny mieć swoją autonomię albo wręcz niezależność? Bzdura!
No i na tym można zakończyć temat.
+1
Drackula --> przecież nie chodzi o child benefit na dzieci wszystkich polaków w UK tylko o ten wyprowadzany do Polski na bodaj 25 tyś dzieci, z resztą to i tak tylko PR bo z tego co pamiętam to jeśli dziecko przebywa poza UK dłużej niż 3 miesiące to się benefity nie należą tak czy tak, choć mogę się mylić i nie dotyczy to akurat child benefit.
Ahaswer--> Wydaje mi się prawo było takie same w koronie jak i na Litwie. Administracja i sądy były oddzielne ale nie inne, bo był np. Hetmna Wielki Litewski i Hetman Wielki Koronny.
No i na tym można zakończyć temat.
Nie nie można bo ( że tak się wyrażę) bo chuj ,że region solecznicki ( i Wilno) nie jest w Polsce a może i nie polski ( a napisałem że według wiki zamieszkuje go 80% Polaków czy mówi po polsku). Nie powinno się karać administracji za nie zlikwidowanie polskich nazw ulic, bo ten język jest używany i historyczne ten region należał do Polski. Należy respektować prawa mniejszości narodowych ( językowych).
Nota bene we Lwowie nie ma żadnego zabytku ukraińskiego lub w większości są polskie nie orientuje się dokładnie.
Anymous - to co się Tobie wydaje faktów nie zmienia. Tobie się może wydawać, że Ziemia jest płaska, ale czy ktoś ma się tym przejmować?
I nie, rejon solecznicki NIGDY nie należał do Polski, nie licząc okresu okupacji Wilna w latach 1922-39. Czy możesz publicznie odpowiedzieć czemu w niemal każdej wypowiedzi posługujesz się kłamstwem albo fałszem?
Czyli jak historycznie kiedyś Kraków należał do Austrii, a Warszawa do Prus, to powinny być napisy po niemiecku, tak?
Przecież w Średniowieczu w Krakowie mówiło się przede wszystkim po niemiecku. Anymous niniejszym przyznaje racje nazistom, którzy twierdzili, że skoro miasta polskie, takie jak Kraków, budowali Niemcy to się te miasta Rzeszy należą, bo są częścią niemieckiego dziedzictwa kulturowego i cywilizacyjnego.
Stra - ziemia historycznie należy się dinozaurom. Mieszkały tu 160 mln lat. Myślę, że powinniśmy założyć ugrupowanie działające na rzecz przywrócenia zemii jej historycznym właścicielom. Kto ze mną?
Ahaswer---> Zapomniałeś o latach 1815-1914. Był przecież w Królestwie Polskich.
Czemu omijasz Lwów. Ustosunkuj się. Też nie był polski. Czy też te 67% według spisu z 1931 to "ukryta opcja ukraińska", polskojęzyczni Ukraińcy. To AK pomagało w wyzwalaniu Lwowa nie UPA.
Stra Moldas---> Kraków należał do Austrii, ale nie ma tam teraz mniejszości Niemieckiej i długo nie było. A w regionie solecznickim jest mniejszość polska (narodowa lub/i językowa) więc nie powinno się karać za tablice z nazwami ulic po polsku.
A co do płaskiej ziemi:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Towarzystwo_P%C5%82askiej_Ziemi
Omijam Lwów, bo to zupełnie inny przypadek niż Wilno. Tylko debile jednym tchem wymieniają te miasta obok siebie z powodów, nazwijmy to, rewizjonistycznych.
W latach 1815-1914 nie istniało suwerenne państwo polskie. Królestwo Kongresowe było integralną częścią Imperium Rosyjskiego. Twoja wiedza o historii Polski jest, jak na rzekomego patriotę, kompromitująca.
Weź ogarnij te błędy ortograficzne zanim się za przesuwanie granic weźmiesz, błagam...
Ale za to w Krakowie są mniejszości rosyjskie i słowackie. To co, kiedy Krakov na tablicach?
Trael -> Wchodzę w to. Tylko jako język koniecznie łacina, bo od tego wszyscy wyszli.
Chodziło mi o to ,że w czasach królestwa polskiego (kongresowego) Wilno należało do części polskiej imperium rosyjskiego a nie guberni wileńskie bezpośrednio w Imperium Rosyjskim.
Stra Moldas---> są mniejszości narodowe/językowe ale nie 80% (region solecznicki) czy 16% ( Wilno ), jest ich może z 1%.
A po 1939 roku Poznań należał do III Rzeszy. No to się chyba Niemcom jednak należy. :D
Twój sposób rozumowania, Anymous, przypomina mi nieco nazistowską propagandę, która też lubiła w taki osobliwy sposób "czytać" historię. Masz jakieś sympatie nazistowskie czy to tylko przypadek?
Czyli należy zdjąć polskie tablice z regiony solecznickiego/Wilna? Bo o to się kłócę.
Oj tam zaraz nazistowskie, nacjonalistyczne i patriotyczne. Bo nie uważam żeby wybić wszystkich Ukraińców i Litwinów ,a tam osiedlić polaków. Na idealniejszym rozwiązaniem była by bratnia współpraca byłych narody Rzeczypospolitej.
Należy zostawić te sprawy Litwinom. W końcu dojrzeją do właściwych decyzji. Polska nie ma prawa niczego Litwie narzucać, może co najwyżej powoływać się na prawo międzynarodowe i standardy unijne. Ale czy Ty przypadkiem nie jesteś przeciwnikiem Unii Europejskiej? Ciebie standardy unijne nie powinny w sumie interesować, prawda?
Lol, prawa mniejszości narodowych to nie tylko UE, ale i ONZ, Rada Europy i OBWE. Patrząc na obecną sytuacja to raczej tendencje nacjonalistyczne rosną a nie maleją, więc nie dojrzeje. Polska powinna walczyć o swoje. A ja jestem przeciwnikiem federacjonizmowi uni.
Bardziej to się dziwię, że taki "patriota" (denerwuje mnie modne "podcieranie się" tym słowem przez wszystkich...), a nie umie sklecić zdania w języku polskim. Błędy ortograficzne, składniowe... Wszystko.
Anymous, w ogóle nie wiesz o czym mówisz. Takie detale jak dwujęzyczne tablice to wybryk Unii Europejskiej. W wielu zakątkach świata o takich wynalazkach nawet nie słyszano. Takie rzeczy reguluje tzw. konwencja ramowa Unii Europejskiej. To nie ma nic wspólnego z ONZ, Radą Europy czy OBWE. Tobie się ciągle wszystko ze sobą myli. Dlaczego?
Odczep się ode mnie. Znalazł się gramatyczny nazista i "polak" ( skoro już posługujemy się cudzysłowami). Żeby udowodnić moją racje nie muszę wszystkiego pisać poprawnie. Chodzi mi o to, że dużo błędów nie robię.
Anymous, gwoli ścisłości Twoja polszczyzna jest żałosna, ale to tak na marginesie, "prawdziwy Polaku" i "patrioto".
Kharman - Child Benefit to niecale 1000 GBP na dziecko w skali roku wiec to daje jakies 2.5 miliona GBP w budzecie UK w skali roku, faktycznie ogromne pieniadze.
Poki co, kazdemu LEGALNEMU mieszkancowi UK przysluguje Child Benefit na dzieci, nawet jesli te dzieci mieszkaja poza granicami kraju. Automatycznie wygasa on po 3 misiacach z czym masz racje ALE jesli rodzic ponosi koszty utrzymanie tego dziecka poza granicami kraju to Child Benefit nadal mu przysluguje, inna sprawa to udokumentowanie tego.
Jesli te zapisy zmienia to niestety utna tez finansowanie wlasnych dzieci przebywajacych poza granicami kraju, ktorych jest znacznie wiecej niz tych polskich. No chyba ze pojda w zapasy z przepisami uni.
Niage > ze co0 ? o jakiej ty mentalności mówisz? że Naszą czołową tenisistkę w Izraelu wyzywano od polskich k.... itp a nasz Minister udał głupa bo w necie nie było > że my respektujemy prawa mniejszości i przy 20 % bez problemu stawiamy dwujęzyczne i nie potrafimy jakaś pluskwę na mapie Europu zmusić do respektowania prawa ? ze na meczu Litwini wyzwali polskich piłkarzy i kibiców oraz zdemolowali samochody z polską rejestracja a nasi politycy potrafili zająć się tylko akcją odwetową i w sumie delikatnym transparentem podczas rewanzu ?
Klasyczny Polak. Widzi tylko to co robią Polakom, ale drugiej strony już nie dostrzega. Ty myślisz, że Polacy tacy nie są, wobec obcokrajowców? Przed Euro 2012 Sol Campbell powiedział, że lepiej nie przyjeżdżać do Polski, bo się wróci w trumnie. Oczywiście opinia mocno przesadzona, jednak pokazuje jak o nas myślą w innych krajach. Polska tenisistka zwyzywana od kurew? Rzeczywiście, poważny zarzut. O tym, że Polskie słoiki krzyczą podobne epitety do obcokrajowców, podczas meczów piłkarskich, to nie wspomnisz? Pluskwę na mapie Europy? Masz racje, powinniśmy zbombardować tą Litwę. Już nikt nie odważy się łamać praw człowieka, dając nieprawidłowe tabliczki z nazwami ulic! Na meczu Litwini zwyzywali Polaków? A na meczu z Rosjanami, w czasie Euro 2012, tysiące na stadionie obrażało Rosjan. Za tą zniewagę pewnie Putin powinien wypowiedzieć nam wojnę.
Biedna Polska, my tacy dobrzy dla obcokrajowców, a oni tak do nas :(. Ja uważam, że powinniśmy wysłać wojsko do Izraela, żeby sobie nie myśleli że mogą obrażać Polkę. My byśmy tak nigdy nie zrobili, wobec jakiegoś żyda.
Żeby udowodnić moją racje nie muszę wszystkiego pisać poprawnie.
Nie, po prostu twoja racja jest do dupy i zwrócił Ci na to uwagę, każdy w tym wątku.
UUUUU Jestem naziolem i debilem bo chce polskich tabliczek w regionie zamieszkiwanym przez mniejszość polskojęzyczną. Co w tym złego. Dobra mogę przyznać, że Wilno jest litewskie, ale powinniśmy walczyć o prawa swoich mniejszości.
Tak, ale jak u nas Ukraińcy się upomną o jakieś tabliczki, to deportować!
Musimy walczyć o jednolitą Polskę.
Drackula --> śmiem przypuszczać że nie tylko o Child Benefit tu chodzi, gdyby to było tylko 2,5 bańki to myślę że pies z kulawą nogą by się tym nie zainteresował, podejrzewam że za każdym z tych dzieci z Anglii wyjeżdża cały pakiet benefitów, no i te 25 tyś to są dzieci o których wiedzą że są poza granicami kraju, a ile młodych między 1 a 4 rokiem życia jest w UK wirtualnie spędzając ten czas w Polsce?
Na Litwie mamy 6,6 % Polaków, a u nas mieszka zaledwie 7,9 tysiąca. Nawet nie podają ich w procentach, to muszą być naprawdę znikomą mniejszością narodową. Zarówno ze względu na występowanie tejże mniejszości jak i historycznych mamy prawo do tabliczek.
W Polsce Litwin/Ukrainiec może oberwać od dresa, a w obu tych krajach przeciwko naszym obywatela występują oficjalne organy władzy państwowej. W tym wypadku jest to sąd.
Moja polska trudna język.
Ahaswer, a kogo ci Polacy w tym Wilnie okupowali? Wychodzi na to, że samych siebie?
Współczesna Litwa nie bardzo zresztą poczuwa się do bycia spadkobierczynią dawnej Rzeczypospolitej, bliżej już im do bałtyckich pogan "zdradzonych" przez Jagiełłę. Białoruś Łukaszenki też nie bardzo chce to dziedzictwo podnieść, więc siłą rzeczy cały spadek po IRP przypada Polsce.
Polacy na Litwie są ludnością rodzimą i jak najbardziej należy im się pełna ochrona prawna. Co innego np. polscy imigranci w Wielkiej Brytanii, których - jeśli o mnie chodzi - rząd brytyjski powinien mieć pełne prawo nawet i przymusowo deportować, jeśli taka byłaby wola tamtejszego społeczeństwa.
Błagam, odróżnijmy te dwie kwestie!
Trochę rozumiem Litwinów, choć raczej uważam, że jeśli chodzi chociaż o nazwiska, to każdy powinien mieć prawo do pisania swojego, jak mu się podoba. Tabliczki z ulicami... To dla mnie osobiście jest mniej ważne niż nazwiska.
Natomiast rozumiem Litwinów z tej prostej przyczyny, że są krajem gdzie 20% ludności twierdzi, że nie są Litwinami (mają miasta, gdzie ponad 50% ludności twierdzi, że są Rosjanami). Tylko język został im chyba jako takie wsparcie tożsamości narodowej, a bez niej pewnego razu mogą się obudzić bez własnego kraju.
Tego typu prawami usiłują zabezpieczyć byt i niepodległość. Niestety mają przykłady co się dzieje, gdy mniejszości szczególnie sterowane przez nie demokratyczne rządy zaczynają dominować. Jeżeli spojrzymy na Krym i choćby historię z przedłużaniem dzierżawy bazy dla Floty Czarnomorskiej, czy choćby problemy Łotwy.
Ptosio - nic podobnego. Po pierwsze Litwa Środkowa to na pewno nie są i nigdy nie były tereny etnicznie polskie. Ludność "polska" pojawiła się tam przede wszystkim w wyniku polonizacji bądź (później) w wyniku osadnictwa.
Po drugie nieprawdą jest, że współcześni Litwini nie poczuwają się do dziedzictwa Wielkiego Księstwa. Sejm litewski dzień 3 maja ustanowił świętem państwowym. A trzeba pamiętać, że konstytucja unifikowała dualistyczną Rzeczpospolitą, łączyła w jedno skarb i wojsko.
Na Litwie wiele litewskich postaci historycznych z okresu I Rzeczypospolitej to bohaterowie narodowi np. hetman Jan Chodkiewicz czy Janusz Radziwiłł (w Polsce nazywany zdrajcą tylko dlatego, że dbał o interesy litewskie).
Analogią, pod względem etnicznym, do tzw. Polaków na Litwie jest Mniejszość Niemiecka na Opolszczyźnie. Wg badań antropologicznych znaczna większość z tych ludzi ma słowiańskie korzenie. Przodkowie wielu obecnych przedstawicieli mniejszości niemieckiej w XIX i na początku XX wieku udzielali się w polskich organizacjach kulturalnych, oświatowych i politycznych.
Cały błąd emancypujących się Nowolitwinów w drugiej połowie XIX wieku polegał na tym, że starali się oni wyprzeć język polski, który był nie do wyparcia. Trzeba było pójść drogą Irlandczyków. Litwini byli polskojęzyczni (i białoruskojęzyczni), tak jak Irlandczycy byli angielskojęzyczni.
No ja pamietam jaka afera byla jak gorny slask sie chcial odlaczyc nie tak dawno od RP :)
A dokładnie to chciał uznania swej mowy, za język, a nie gwarę, czy coś w tym stylu.
slask sie chcial odlaczyc nie tak dawno od RP
A czy w tym przedstawieniu pojawiły się też jednorożce?
Nie tak dawno, to pojęcie względne. Byc może chodziło o Plebiscyt po Wielkiej Wojnie.
.:Jj:. > gorzej >>>>> h ttp://www.dziennikzachodni.pl/artykul/1065532,solidarna-polska-donosi-do-prokuratury-na-poloka-z-ras-za-bekarta-wersalskiego,id,t.html?cookie=1
i taka ciekawostka "bohater" to syn śp. szwagra ze swietej wojny. Zwróć uwagę ze pojawia sie "donos " a nie zawiadomienie ;)
h ttp://warszawa.naszemiasto.pl/archiwum/1827924,niemcy-za-autonomia-dla-slaska,id,t.html
i fota z “V Pucharu Ruchu Autonomii Śląska w SKATA” >>>>>>>>>>
Polska nie rozumie Litwy, Polacy nie rozumieją. Rozumienie Litwy jest mniej więcej na moim poziomie kiedy w szkole podstawowej wpierw nasłuchałem się jakiego to mamy wielkiego narodowego wieszcza Polskiego Mickiewicza, a potem w pierwszym zdaniu swojej wielkiej polskiej epopei narodowej tenże mi wypala w twarz: Litwo ojczyzno moja! Cierpliwe grono nauczycielskie nawet nie próbowało wnikać dokładnie w materię, ot Polak i tyle, tylko majaczył suchotnik i kontrowersyjny był jak dziś Marylin Manson.
Należałoby wpierw odkłamać wiele przeinaczeń i zaszłości polsko - litewskich, potem układać sobie stosunki na nowo. Ze względu na wspólną zacną historię pozornie powinno być to łatwiejsze niż w przypadku każdego z naszych sąsiadów. Batożenie Litwy jest najgorszym wyjściem z możliwych.
....Janusz Radziwiłł (w Polsce nazywany zdrajcą tylko dlatego, że dbał o interesy litewskie).
Że o co dbał? On interesował się wyłącznie swoimi interesami. To, że chciał utworzyć państwo litewskie, nie znaczy, że bł jakimś patriotą litewskim. Kierowała go wyłącznie chęć posiadania władzy. Walczył przeciwko rzeczypospolitej więc był zdrajcą.
Co do Ślązaków, to ich działania zmierzające do utworzenia autonomii są antypolskie. Nie po to był trzy powstania śląskie. Rzeczpospolita była zawsze jednolita ze Śląskiem. No może po za rozbiciem dzielnicowym, ale takie rozdrobnienie przyczyniły się do upadku Polski ( załamania się władzy princepsa-seniora).
Jeśli nawet Polacy na Litwie w większości są polonijnymi Litwinami to są oni pełnoprawnymi polakami. Tak jak średniowieczni osadnicy niemieccy i bambrzy całkowicie się spolonizowali. Nie ma dzisiaj niemieckojęzycznego potomka tych osadników. Są to 100% Polacy. Mamy więc prawo o walczyć o nasze mniejszości.
narodowego wieszcza Polskiego Mickiewicza, a potem w pierwszym zdaniu swojej wielkiej polskiej epopei narodowej tenże mi wypala w twarz: Litwo ojczyzno moja!
Bo mieszkał gdzie? Na Litwie, dlatego tak pisał. To polak mieszkający na litwie. Nie mówił i nie pisał po litewsku, tylko po polsku.
A skoro Piłsudski, urodził się na Litwie, to też był Litwinem?
Anymous - Twoja wiedza historyczna jest niezmiernie skromna, co zdążyłeś w tym wątku udowodnić. Janusz Radziwiłł to temat raczej Ciebie przerastający. Wątpię byś kiedykolwiek wykazał trud by się czegoś o tym człowieku dowiedzieć. Wystarczyły Tobie nacjonalistyczne i polonocentryczne oceny, które idealnie wpasowały się w Twój światopogląd. Ty nie widzisz człowieka o bogatym życiorysie, ale płaski szablon wycięty z kartonu, którym kierowała "wyłącznie chęć posiadania władzy". Żenujące. Wiedza na poziomie 2 klasy szkoły podstawowej.
Cała Twoja "wiedza" oparta jest na skrajnych uproszczeniach oraz na nierzetelności, tendencyjności, fałszu i kłamstwie.
Piłsudski miał bez wątpienia litewskie korzenie. Niektórzy politycy endeccy, a więc Tobie ideologicznie bliscy, nazywali Marszałka pogardliwie "Litwinem" a on, podchwytując to, lubił ich przedrzeźniać.
Twoja ewidentna pogarda do języka polskiego (rzeczywiście kaleczysz ten język niemiłosiernie) jest jakby charakterystyczna dla tzw. "prawdziwych Polaków". Przypominasz mi np. księdza Rydzyka, który też ma kolosalne problemy w posługiwaniu się językiem polskim.
Wiedza na poziomie 2 klasy szkoły podstawowej.
Już nie przesadzaj. Jest odpowiednia do mojego wieku.
Ty nie odpowiadasz na moje argumenty tylko mnie obrażasz.
Też z ciebie "historyk".
Był raz pewien użytkownik
Ahaswer się nazywał
Ale jeśli mały błąd w zdaniu widział
To natychmiast od "prawdziwych polaków" delikwenta zwyzywał
Jak się napiął
Jak się naburmuszył
Mało się sam swoją doskonałością nie wzruszył
anymous- gdyby Radziwil dozyl konca potopu to juz zdracja by nie byl tak jak wiekszosc szlachty ktore przeszla wczesniej na strone Szwedow. Niezadowolenie z rzadow Jana Kazimierza bylo tak wielkie ze gdyby wojska szwedzkie nie rabowaly na taka skale Gustaw wedlug mnie nie mialby problemow z utrzymaniem Korony i wyparciem Rosjan z Litwy.
edit napisze wiecej , Radziwil odajac Litwe pod opieke Gustawa przyczynil sie do wybuchu wojny rosyjsko-szwedzkiej. Gdyby nie to pewnie cala Litwa znalazla by sie pod panowaniem cara.