Mirror's Edge - scenarzystka "jedynki" nie pracuje przy nowej odsłonie
Ciekawe czy kiedykolwiek nadejdą takie czasy, w których scenarzysta będzie traktowany tak samo jak programista czy grafik - osoba niezbędna do stworzenia gry.
W większości przypadków scenarzysta jest niezbędny. Wiele zależy jednak od gry, w grach opartych na gameplayu, prostych grach na komórki czy takim Minecrafcie nie jest potrzebny. Z kolei takie The Walking Dead czy Heavy Rain niemal w pełni opierają się na nich. W Mirror's Edge fabuła zbyt istotna nie jest, niewiele z niej pamiętam szczerze mówiąc (pamiętam że Faith była gońcem i chyba ją w morderstwo wrabiano), tam liczy się ciekawy gameplay.
Rowniez jest tego zdania ze tutaj liczyl sie pomysl niz fabula, mnie sie b. dobrze gralo i milo wspominam.
A mnie po prostu znudziło, próbowałem kilka razy, ale to po prostu do mnie nie docierało, także chętnie spróbuję nowej wersji, może teraz się uda, liczę na jakieś usprawnienia.
Cóż za wspaniała wiadomość - cieszę się z rebootu bez panny Pratchett, bo fabuła w jedynce leżała i kwiczała, historia była do bólu prosta i naiwna, postacie płaskie niczym kartka papieru, a potencjał jaki dawał świat został skutecznie zaprzepaszczony.
Night Prowler, a przeczytaleś chociaż dlaczego tak się stało czy krytykujesz dla samej krytyki?