Trochę historii Androida, czyli jak prezentacja Apple zmieniła plany Google
super tekst oby więcej takich ciekawostek odnośnie świata elektroniki :D
"....Na początku 2007 roku testowano już gotowy prototyp, a premierę planowano na listopad - grudzień. Niestety - w styczniu Steve Jobs wyszedł na scenę ...."
i
"... W wielkiej tajemnicy pracowano więc nad telefonem przyszłości, o nazwie kodowej "Sooner". Aparat był wyposażony w rewolucyjny jak na swoje czasy software, wyprzedzający prawie wszystko to, co posiadał w sobie zaprezentowany z czerwcu iPhone...."
wiem - na początku pomyliłem czerwiec ze styczniem - daty prezentacj i sprzedaży, w tym zdaniu zapomniałem zmienić - zaraz poprawie, dzięki
relatywnie krótko, bo to tekst o momencie, w którym google zobaczyło, że ma słaby produkt i postanowiło zrobić go od nowa, nie o historii tworzenia softu googlowego
w sumie pominąłem jedno zdanie - DeSalvo mówił po obejrzeniu konferencji z iPhonem, że jako potencjalny klient był kompletnie oczarowany, a jako inżynier od razu pomyślał jak bardzo są do tyłu
od siebie mogłem dodać, że to właśnie przez tą zmiane w google i stworzenie telefonu bardziej zbliżonego do iP - Jobs się wściekł i furczał o zniszczeniu androida - tak samo jak kiedyś wrzeszczał na Gatesa, gdy zobaczył pierwszą wersję Windowsa... Samsung jednak wprowadził kopiowanie na wyższy poziom, i zajęci pozwami z samsungiem, na razie dają androidowi spokój :)
Pamiętam jeszcze jak ja miałem pierwszego iphona, 2g, a kolega HTC Dream, otwarcie powiedział że mi zazdrości i ostatecznie żałował zakupu tego telefonu, swoją drogą to było tak cholernie dawno temu, a telefony Apple wciąż porywają swoim wyglądem pomimo tak długiego okresu czasu, żaden telefon z Androidem nie może znaleźć tego "złotego środka" i nie wyszedł jeszcze żaden telefon z androszitem który mógłby chociaż do pięt dorosnąć pod względem wyglądu iphonowi. Co innego Windows Phone, bo uważam że telefony z tym systemem (Lumie) są bardzo ładne.
Od zawsze na zawsze: iOS > Android
oj no - po co zaczynać co jest lepsze... każdy ma swoje wymagania i gusty i na tym poziomie okresla co jest lepsze
iPhone zawsze wyglądał dobrze, bo Jobs był opętany w temacie wzornictwa przemysłowego i perfekcji - nikt poza nim, w żadnej firmie taki nie jest, liczą się tylko zyski i koszty produkcji...
jest Android, ktory zbliżył się do iPhona, HTC One ma świetną jakość wykonania, nakładka sense jest dość estetyczna - od zawsze, a teraz - przy porażce jaką jest iOS 7 - HTC z Sense zyskuje jeszcze więcej...
Świetny tekst zarówno ten jaki i o początkach Androida. Widzę że sporo ciekawych faktów by mnie ominęło gdyby nie DM :) Miałem iPhona 3G później przesiadłem się na Galaxy S2. I muszę powiedzieć że byłem w szoku, i nie mówię tu o specyfikacji sprzętowej tylko własnie o systemie operacyjnym. Dla mnie iOS wydaje się strasznie sterylny taki swego rodzaju układ zamknięty (niesławny Jailbreak raczej nie wziął się znikąd) wymagający programów do najprostszych wydawało by się rzeczy. Android natomiast łączy w sobie najlepsze cechy Symbiana i Windows Phone dając dużą swobodę działania w obrębie samego software i dostępności do poszczególnych funkcji przez co wydaje mi się znacznie przyjaźniejszy w odbiorze. Oczywiście to jest tylko moja subiektywna opinia.
Koło się zamyka... fani Apple chętnie sięgają po biografię Jobsa i mają szerszy obraz - wiedzą skąd ta sterylność i układ zamknięty, reszta po prostu uważa to za wadę i powód by odrzucić produkt... to zderzenie dwóch światów i filozofii, które zaczęło się ponad 30 lat temu, na długo przed choćby marzeniami o iPhonie, choć iPad był już wtedy w planach... ;)