Mastah & Szczypoon - odc. 37 - Halo Halo
"Halo na bani" to musi być jakiś nowoczesny zwrot znany li tylko autorowi tego komiksu.
Wreszcie powrót! Może ten odcinek nie był za dobry, ale cholernie brakowało mi tego komiksu.
-5 na skali 0/10
Po tak długiej nieobecności serii Mastah & Szczypoon wyjeżdżacie z czymś takim. Jestem rozczarowany
allo, allo o co chodzi? wróciła śmieszna dwójka, lecz niestety w krótkiej i kiepskiej formie
To dla tych, co nie zrozumieli. Dziękuję.
Obstawiam, że halo na bani, ma tutaj podwójne znaczenie. Ubrał hełm i gra po pijaku :-)
Hmm... W sumie tak czasem wygląda jak ktoś ze współlokatorów wbija do mnie do pokoju. Może nie gram przyodziany w hełm z HALO, albo w WRC4 w kombinezonie rajdowym, ale czasami kiedy pytają co robię i im odpowiadam, to mam wrażenie, że podobnie taką sytuację postrzegają ;)
Btw - NARESZCIE POWRÓT!
Zadał bym Runshinowi to samo pytanie co Mastah na początku. Bez komentarza...