No Man's Sky | PC
graficznie zapowiada się fajnie.
mnie tylko zastanawia na czym będzie polegała gra.
na chodzeniu/podróżowaniu i oglądaniu roślinek/zwierzątek? mam nadzieję, że dadzą jakieś cele itd...
Przecież to gra dla dzieci. Elite Dangerous przebija to to o 5 klas.
"Dla dzieci" bo oprawa jest kolorowa.. No tak, lepiej byłoby jakby wszystko było szare, wtedy ludzie na pewno nie narzekaliby na powtarzalność planet.
I znów nie rozumiem- jak można porównywać elite (space sim opierający się na podróżach w przestrzeni kosmicznej) do NMS, gdzie w statku spędzamy pojedyncze chwile, przez większośc czasu nawet nim nie sterujemy... To tak jakby porównywać need for speed do Arkham Knight, bo też można jeździć samochodem..
Jednak podróże kosmiczne też są częścią tej gry (A pobyt w statku nie ma się opierać tylko przez chwile). Podobno pierwszy patch ma już dodać nowe funkcje i zawartość do gry. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie.
Pobyt w statku: wylatujesz na orbitę, włączasz mapę, przenosisz się do innego systemu i na autopilocie lecisz w strone planety, lądujesz manualnie. Ew. lecisz na stację, po której chodzisz, albo strzelasz do skał/innych statków (czasem). To nie jest space-sim, a gra eksploracyjna. Tutaj chodzi o zwiedzanie planet, nie o latanie. Statek jest jedynie dodatkiem, poboczna mechaniką, gra jest tworzona wokół czegoś kompletnie innego. Nawet samo sterowanie statkiem przypomina samochód.
Czy można już zamówić pre-order gry w wersji pudełkowej na PC?
Można... wersję kolekcjonerską limitowaną za 150$. Nie słyszałem i nie czytałem aby była w sprzedaży teraz czy później wersja pudełkowa do instalacji na kompa. Raczej będzie pudełko + kod do aktywacji na steam czy innej platformie.
berial6 - no dobrze tylko że przecież jest element walki w kosmosie, jak podkreślono na jakimś filmie istotny i ciekawy.
A w Arkham Knight jest element jeżdżenia batmobilem, co nie robi z tej gry ścigałki.
Walki w kosmosie są, ale póki co nie ma wokół nich stworzonej większej mechaniki, dodatkowo nie zdarzają się one aż tak często.
Po prostu NMS to gra z dodatkiem latania, a Elite to gra tylko o lataniu. Nie ma jak tych gier porównywać.
Gra jest nastawiona na eksploracje, ale również kosmiczną. Wątpię by to był jedynie dodatek. Może nie jest to 100% space sim, ale musimy patrzeć na całą grę. Również mogli nam dać jeden statek. Coś czuje, że twórcy mają coś więcej do zaoferowania. Gracze raczej zniechęcili by się, gdyby mechanika była z serii X3 (Nie wszyscy oczywiście). Po drugie gdyby gra stawiała tylko na planety to nawet latanie mogło by być pominięte.
Idąc tym tokiem myślenia ja mogę powiedzieć iż Elite Dangerous nie umywa się do Star Citizen-a mimo iż jeszcze gra nie wystartowała. Mam konto z kilkoma statkami i naprawdę Elite wymięka przy Star Citizen. Wszystko rozchodzi się o to co się komu podoba a co nie... nie znam gry idealnej (no może czasy commodore, ZX Spectrum) gdzie by się wszystkim którzy w nią zagrali spodobała albo jeszcze przed wydaniem polubili. No man's sky kupiłem WŁAŚNIE ze względu na eksplorację światów, odkrywanie planet etc. jak bym chciał postrzelać do statków to sobie Star Citizena odpalę.
Czas pokaże co z tej gry wyjdzie... ja mam swój egzemplarz i czekam na start :)
Mnie zastanawia jedno. Planet ma być strasznie dużo co ma niemal uniemożliwić spotkania między graczami. Tyle, że pewnym celem gry jest dotarcie do centrum galaktyki w której toczy się rozgrywka. Należy zatem oczekiwać, że po pewnym czasie większość graczy znajdzie się w tymże centrum co znacznie zwiększy tam prawdopodobieństwo spotkania innego gracza. Możliwe też będą ustawki na forach gry w konkretnym miejscu, np. ktoś napisze, że będzie czekał konkretnego dnia o konkretnej porze na orbicie planety X położonej w centrum galaktyki (znajdujący się w pobliżu inni gracze będą w stanie wyszukać daną planetę po nazwie). Pytanie czy twórcy przewidzieli taki rozwój wypadków i czy gra nie zacznie wariować gdy będzie musiała ogarnąć kilku czy kilkunastu graczy współpracujących ze sobą i grających razem?
Tyle, że gra nie jest nastawiona na to, by każdy gracz spędzał w centrum dziesiątki godzin. Poza tym- czas dotarcia do centrum bedzie różny dla każdego. 30h to czas wręcz minimalny, wykorzystujący niezbalansowany system i przewidujący korzystanie z pewnej mechaniki
spoiler start
czarnych dziur przenoszących o tysiace lat świetlnych
spoiler stop
Poza tym- po dotarciu do centrum galaktyki
spoiler start
gracz zostaje przeniesiony do innej, a tak przynajmniej wynika z tego, co pisał Gracz z Reddita
spoiler stop
więc szansa na spotkanie kogoś w centrum nadal jest śmiesznie niska.
Co do tych bugów umożliwiających szybką podróż do centrum galaktyki to ponoć przed oficjalnym startem gry mają być one zlikwidowane (tam zdaje się chodziło też o zbyt łatwy dostęp do pewnego surowca) więc osoby którym udało się przedpremierowo zagrać w sumie są jakby beta-testerami pozwalającymi usunąć ostatnie luki i niedoróbki. Twórcy zapewniają też, że patch na premierę znacznie uatrakcyjni rozgrywkę. Pytanie tylko czy faktycznie strollowali nieco osoby, które mimo ostrzeżeń twórców, zdecydowali się zagrać przed premierą udostępniając tylko część zawartości gry czy może to tylko próba ratowania wizerunku i uspokajania osób które widziały te gameplaye lub słyszały opinie tych co zagrali i to zniechęciło ich do gry?
Ciekawe jest to co napisałeś odnośnie dotarcia do centrum galaktyki:
spoiler start
Jeśli faktycznie po dotarciu do centrum przeskakujemy na obrzeża kolejnej to ma to sens jeśli tylko ta nowa galaktyka jest inna, zawiera jakieś ciekawe niespodzianki których nie można spotkać w tej pierwszej. Inaczej dotarcie do centrum galaktyki oznacza jakby restart gry. W każdym razie ja tak czy siak nie czuję i nigdy nie czułem parcia na to dotarcie do centrum, wolę sobie powoli polatać i poeksplorować. Myślę, że przez kilka pierwszych tygodni skupię się tylko na tym, a później może pomyślę o dotarciu do centrum i zmianie galaktyki. Jak ktoś chce się ścigać do centrum galaktyki to niech się w to bawi, dla mnie liczy się eksploracja, nie rywalizacja. Przynajmniej nie w tej grze.
spoiler stop
Z tego CO pamiętam i co pisali wydawcy NIE DA SIĘ wejść w kooperację z innym graczem, nie da się zrobić "party" ani dodać "znajomego" aby z nim latać. Każdy gracz będzie dla siebie wrogiem więc ciężko będzie o ustawki.
Z tego co kojarzę Sean powiedział, że nawet nie dostanie sie informacji o innym graczu, więc nigdy nie będzie wiadomo, czy ten statek jest NPCa czy innego gracza. Dodatkowo jakie ustawki? W tej grze po śmierci każdy traci (utrata zdobytych odkryć, w przypadku statku- powrót do startowego).
Ludzie powinni już dawno przestać myśleć o tej grze jako o grze multiplayer.
Tak mnie ta gra zainteresowała że kupiłem tydzień temu Elite: Dangerous, tak na rozgrzewkę.:)
Jeszcze ciekawostka ze znanego sklepu.
Mi się wydaje, że twórcy chcą "trochę oszukać" tą opcją ogromu świata i tego, że przez to tak ciężko będzie kogoś spotkać, że nie będzie też zaimplementowany żaden komunikator w grze. Dlaczego z tego zrezygnowano? Chociażby możliwość napisania do siebie w opcji lokalnej. Nie musiałby być globalny czat zaśmiecony, zaspamowany bzdurami, ale jak już kogoś spotkam raz na 3 dni to fajnie byłoby w obrębie jednej planety móc sobie z nim popisać. Wydaje mi się, że tak ciężko będzie kogoś spotkać, bo będzie nas łączyło do jakichś podserwerów których będzie na początku sporo (z uwagi na zainteresowanie grą) i nie będą wszyscy po prostu na tym samym serwerze. Uwierzy ktoś, że 4 osobowy zespół stworzył grę którą byłby w stanie udźwignąć jakiś serwer, kiedy będzie na nim kilkadziesiąt (kilkaset?) tysięcy użytkowników w tym samym momencie i, że tak naprawdę jedno uniwersum jest faktycznie tak potężne, że pomimo tylu graczy będzie problematyczne spotkanie się? Kurdę chciałbym się mylić i to bardzo, ale niestety pachnie mi to bardzo mocnymi "ukrytymi" uproszczeniami i ograniczeniami o których nam się nie mówi. No, bo dla mnie to trochę nadużycie z tym MMO, kiedy zapowiada się na samotną wędrówkę. Tego właśnie się obawiam najbardziej, że będzie miło i przyjemnie przez dzień, dwa, a kiedy już obyje się człowiek z mechaniką rozgrywki, nacieszy oko po zwiedzeniu 30 planet zacznie doskwierać brak interakcji z innymi graczami. Tego przysłowiowego end game co skłoni, że za dwa miesiące na serwerze nie zostanie 100 graczy.
Ta gra to nie multi, twórcy mówili o tym ogromną ilość razy. Generalnie gra to taki minecraft bez budowania. zabawa szybko staje się bardzo nużąca. Jedyne cele misji jakie dostajemy to bardziej ogólniki typu zbierz surowce na naprawę statku, zdobądź ta technologie. niestety planety sa bardzo puste i jednolite, nie doświadczyłem w nich roznych biotopów przykładowo dostaje planete która jest fioletowa na której wystartują ogromne grzyby i która ma parę iglastych gór. Planeta ta będzie wygladac jednakowo na w każdym jej miejscu. nie ma czegoś takiego jak na ziemi ląd morze strefy klimatyczne góry itp. itd. po prostu planeta na każdej długości i szerokości geograficznej wygląda niemal tak samo. gra polega w sumie na niszczeniu wszystkiego co się napotka i zbieraniu zasobów. Można się wkopać tylko na określoną głębokość potem tak jak w minecrafcie natrafiamy na powlokę której nie da się zniszczyć. generalnie gra mnie zawiodła. to nie są gwiezdne wojny czy taki mas effect , to bardziej spore w fazie kosmicznej. Wolalbym już żeby autorzy stworzyli jeden układ powiedzmy 14 planet nawet w jednym układzie na każdej umieścili kilka miast , osad które byłyby od podstaw zaprojektowane a resztę zapełnili automatycznie generowanymi lokacjami. tak dostajecie planety które roznią się generalnie kolorami i paroma pierdolami, bazy i outposty wszędzie wyglądają tak samo. Plus za udźwiękowienie robi naprawdę fajny klimat. pierwszy lot w kosmos wgniecie was w fotel. potem szybko się nudzi.
[link] [ link zabroniony ] /no-man-s-sky-bazy-i-gigantyczne-frachtowce/1e5nhz wiem że to Onet ale najnowsza informacja o drugim patchu do gry bardzo zachwycająca :D przynajmniej jak dla mnie o ile to prawda.
Z tego co piszecie, to ta gra jest przerażająco nudna i żeby polatać po kosmosie nie nudząc się, lepiej zagrać np. w Elite.
@wredny2, odnoszę wrażenie, że o grze wiesz najmniej ze wszystkich piszących tu forumowiczów. Komunikator lokalny w tej grze jest zbędny, ponieważ przy tak ogromnym wszechświecie, w sytuacji, gdy każdy zaczyna w innym miejscu na jego skraju, szansa na spotkanie jakiegoś gracza jest porównywalna do szansy trafienia piątki lub szóstki w totka (to obrazowe porównanie, nie liczyłem tego dokładnie ;-) Serwer będzie jeden (może dla wersji PS i PC będą oddzielne serwery) to działa z powodzeniem w innych grach, np EVE Online. Zanotuj sobie proszę, to nie jest gra MMO, to gra single player, z możliwością dzielenia się swymi osiągnięciami z innymi graczami. Twórcy gry chcą, byś poczuł się samotny i malutki w otaczającym Cie wszechświecie. Tak na moje oko, oczekujesz czegoś innego, niż to, czym jest No Man's Sky. Obawiam się, że po prostu to nie jest gra dla Ciebie.
@tomash79 Tryb gry: massive online multiplayer, Tryb multiplayer: Internet. Możliwe, że najmniej wiem z piszących tutaj o tej grze, ale czytać potrafię. Dlatego nie wiem kto mnie oszukuje. Ty, wydawca, czy strona gry-online.pl? Co to za argument, że nie można się z nikim komunikować w grze, bo tak rzadko kogoś można spotkać? Jak napisałem, byłby jakiś problem żeby podczas samotnej wędrówki po 3 dniach spotykając kogoś móc napisać do siebie 2-3 zdania? I to tłumaczenie o tym bym poczuł się samotny i malutki we wszechświecie to uważam, że właśnie taki argument mydlący oczy ludziom przed producentów. Nie wierzę w to. Jestem przekonany, że z powodów technicznych, więcej pracy, potencjalnych problemów, obciążeń serwera z tego zrezygnowano wmawiając Ci i Tobie podobnym, że moglibyśmy to zrobić, ale nie zrobiliśmy tego z premedytacją. Jak jeszcze raz powtarzam (tak może to nie jest gra dla mnie, na pewno w takiej formie nie jest) kooperacja, jakiś symboliczny czat pomiędzy graczami będącymi blisko siebie zapewniłoby tej grze masę możliwości i przedłużył żywotność, a tak gwarantuję Ci, że za miesiąc nikt w to nie będzie grał. A przyczyną właśnie będzie to, że nawet najbardziej wytrwali fanatycy samotnego przemierzania wszechświata zanudzą się na śmierć po dwóch, trzech tygodniach (optymistyczny akcent).
@wredny2 - w świetle najnowszych informacji prasowych (o tym, że jednak jacyś gracze spotkali się i umówili w tym samym "czasie i przestrzeni" a teoretycznie stojąc w tym samym miejscu, nie widzieli się) jestem skłonny przyznać, że to co napisałeś może być jakąś tam wymówką twórców. Znając jednak wytrwałość graczy i zamiłowanie niektórych do grindu oraz nabijania statystyk (pozdrawiam cały Daleki Wschód) z tym miesiącem to bym jednak nie przesadzał ;-)
@kubapol21, dzięki za przypomnienie terminu "biotop", zapomniałem że to polski odpowiednik angielskiego "biome", wolę jego od tego słabego spolszczenia "biom". Zgadzam się z Tobą, że jeden biotop na planetę to trochę mało, broni się to tylko w przypadku planet zupełnie pozbawionych życia (i to nie zawsze, bo np. na takim Marsie jest ich więcej). Jeśli chodzi o misje, to też bym ucieszył się z jakichkolwiek, aczkolwiek niewykluczone, że one są w grze - barierą w ich otrzymaniu mogą być przecież bariery językowe, prawda? Nie porównuj jednak proszę tej gry do Mass Effect, bo to gry zupełnie innego typu, no i przede wszystkim gry firm ogromnie różniących się wielkością. Bazy i outposty wyglądają podobnie, a nie tak samo (są generowane proceduralnie) mają wspólne elementy architektoniczne, typowe dla danej rasy. Widzieliśmy chyba tylko Korvax-ów, przypuszczam że jak po raz pierwszy zobaczysz budynek innej rasy, od razu zdasz sobie z tego sprawę. Czuję, że ta gra zaskoczy nas nie jeden i nie dwa razy. Oby pozytywnych zaskoczeń było o wiele więcej ;-)
Twórcy zapomnieli wspomnieć że to gra "Survival"
Chcesz polecieć na inną planete - OK grinduj surowce
Potem masz jakiś problem z kombinezonem i musisz naprawić - grinduj surowce
Dzięki, właśnie zaoszczędziłeś mi 2 stówki.
I tak i nie. Nie musisz GRINDOWAĆ cały czas... możesz zostać handlowcem kupując rzeczy na jednej stacji i lecąc na drugą a za zarobioną walutę kupować surowce. Możesz również wykonywać misje dla frakcji konkretnej co skutkuje tym iż u wrogiej frakcji tracisz i jak cie spotkają mogą cię zaatakować uznając za wroga.
Gra nie opiera się na grindzie a jak ktoś TAK UWAŻA to nie czytał nic o tej grze. Inna sprawa iż trzeba spełnić pewne wymagania aby dostawać misje od frakcji.
Explore - Fight - Trade - Survive
Od początku było wiadomo, że to survival, w którym musisz zbierać surowce i je zużywać na bieżąco, a na długo przed premierą wiadome było, że będą 'hazardous planets' z burzami, promieniowaniem i ekstremalnymi temperaturami.
To w końcu dobrze, ze ta gra ma inne mechaniki, czy źle? Bo każdy ma chyba inne wyobrażenie gry, którą przedstawiono jasno.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pierwsze opinie z wersji PS4 są bardzo skrajne. Jedni mówią że gra jest beznadziejna, nudna, powtarzalna itd. Zaś drudzy negują tych pierwszych nazywając ich "desperatami od Xbox one" (bo no man's sky jest póki co tylko na PS4) a sami wychwalają grę, dając jej oceny oscylujące między 9 a 10. Ja czekam na polską premierę i wtedy na rodzimym podwórku okaże się czy stworzony wokół gry "hype" jest zasłużony. Mimo wszystko nie ukrywam że grą jestem zainteresowany i chętnie będę śledzić odbiór produkcji.
Będzie dubbing jak i PL interfejs... czyli gra PL... za to PLUS... aczkolwiek ja wolę po angielskiemu... raz iż człowiek się "uczy" a dwa iż często tłumaczenie na PL jest... z resztą sami wiecie.
Oceny na metacritic są strasznie mieszane. Można więc uznać, że jedna część graczy będzie zachwycona lub zadowolona a druga część grę znienawidzi.
Na razie to te oceny można sobie wsadzić....
Z czasem dopiero wychodzi mniej więcej obiektywna ocena, zresztą jak można oceniać grę po tak krótkim czasie.
Te oceny odnoszą się do graczy konsolowych... na kompie może to wyglądać inaczej chociażby z racji większej ilości graczy... z resztą konsolowcy mają trochu inne upodobania niż PC-towcy... sam mam oba X klocki jak i PS3/4 więc wiem o czym mówię.
Na steamie jest napisane, że ta gra będzie dostępna tylko w trybie Multi-player, więc o co tu chodzi (massive online multiplayer)?
Chodzi o to iż aby grać musisz mieć połączenie z netem. Dodatkowo MOŻESZ spotkać innego gracza na planecie czy w kosmosie ale nie będziesz o tym wiedział (pewnie będzie się dało po zachowaniu poznać) czy to gracz czy NPC więc skoro możesz spotkać innych żywych graczy to jest to multiplayer... poza tym massive multiplayer online = MMO nie multi.
Chyba innego Steam'a mamy, przed chwilą byłem na karcie produktu i jak byk jest:
Gatunek: Akcja, Przygodowe
Tryb Gry: Pojedynczy gracz
Nie wiem kompletnie skąd wy to info bierzecie...chyba, ze Steam aktualizację zrobił i zmienił w ciągu ostatnich 24h ;>
PS: Jak patrzę tutaj na te komentarze, to z tego co widzę, to większość ludzi to sami Twitch'owi pseudo gracze, co w grę nawet nie grali a wiedzą o niej wszystko z gameplayów, które z wypiekami oglądali.
Rozumiem, że gra nie każdemu może się spodobać. Widzę jednak, że dużo graczy nawet nie zagrało bo jak by nie patrzeć cena jest wysoka. Mam wrażenie, że gra swoją "dynamiką" nie pasuje na konsole. Szkoda, że nawet dnia nie minęło u nich od premiery a już oceny poszły negatywne. Ciekaw jestem gry co dalej.
Gra jest bardzo ciekawa i dobrze się w nią gra zero nudy mi pasi.
Tak z czystej ciekawości zapytam. Wszędzie na streamach widać zwierzęta "bardzo małe". Czy jest szansa żebyśmy spotkali takie gabarytowo jak np. największe dinozaury ?
Wyżej podsyłałem screeny na których widać kraba na ~3m, na pierwszych gameplaych były pseudo-dinozaury. Na którymś gameplayu chyba widziałem czerwia rodem z Diuny, na kilkanaście metrów. Widziałem też latajace wieloryby na planetach. Więc są większe zwierzęta, ale większość nie ma wiecej niż 2-3 metry wysokości.
To nie wiem jakie streamy oglądasz... dzisiaj na streamie widziałem "dinozaura" któremu gracz ledwo do kolan sięgał. Pewnie są rzadkością ale są.
Xbox nie podołałby tej grze.
Polakom sie ta gra nie spodoba. Ja pomimo ze urodzilem sie w Polsce wlasnie jade po ta mega gierke. Na tym portalu bedzie glównie hejt tej gry podobnie jak Fallout 4 byl tu mieszany z blotem a ja ta gre uwielbiam
Ja mam tylko jeden problem... dla czego 99% streamerów pokazuje tylko planety... do tej pory widziałem JEDNEGO streamera który robi misje i atakuje statki w kosmosie.
Przejrzałem tony opinii graczy z metacritic i tych komentarzy z stąd (tfu). Myślę, ze ludzie sami nie wiedzą, co takiego kupują. To nie jest elite, to nie jest spore, to nie jest minecraft. Ale ludzie wiedzą swoję i nadal narzekają na to, ze "gra eksploracyjna opiera się na eksploracji". Co ciekawsze niektóre identyczne opinie poparte są kompletnie różnymi ocenami na mc. Dla jednego nastawienie na eksplorację i oparcie motywowania gracza na ciekawości będzie nużyć i irytować, inny wsiąknie w gre jak w bagno.
I większość z tych negatywnych ocen pochodzących od ludzi, którzy faktycznie grali wynika z tego, że twórcy nie do końca przemyśleli algorytm generowania 1. planety. Gracz zostaje wrzucony na losową planetę- i tylko łut szczęścia sprawi, czy spedzi na niej kwadrans czy dwie godziny. Jedni trafią na planetę bez surowców i będą się mordować z temperaturami, a inny trafią na planetę Ziemio-podobną z masą surowców potrzebnych do zbudowania hipernapędu.
Jak widać gra jest tak nudno, ze 72k ludzi ogląda ją na twitchu. Tyle samo ile lola.
Ostatnie porównanie mnie rozbawiło. Każda gra na którą jest hype osiąga podobne wyniki w dzień premiery także porównanie z dupy ;)
Więc każda gra, na "którą jest hype" jest nudna, powtarzalna i najlepiej wywalić ją po 3h gry bo nic nie ma do roboty?
A co ma piernik do wiatraka? Napisałeś, że grę ogląda 72k ludzi na twitchu, tyle samo co LoL'a. LikeGhost ci odpisał, że każda gra, na którą jest hype osiąga takie wyniki. Tymczasem ty odpisujesz coś takiego...
Ja rozumiem, że starasz się za wszelką cenę tej gry bronić, ale sam się gubisz chyba w tym co piszesz...
I tak uwierz, jeśli gra jest powtarzalna, to śmiało można stwierdzić to już po 3h zabawy. Skoro koleś po godzinie leci już na następną planetę i widzi praktycznie to samo - znów szukanie głupot, no i trochę inne klimaty planety(a czasami nie, bo może się okazać, że pojawi się na takiej samej planecie), to co ma stwierdzić? Skoro znów, musi robić to samo co na poprzedniej planecie?
Tutaj przez to, że jest zbyt duża losowość tego wszystkiego, nie da się tego kontrolować, przez co gra, nie jest ciekawa w samej eksploracji. Nie ma jakiś ciekawych jaskiń do zwiedzania na planetach, czy tym podobnych rzeczy, bo jest ten element losowości. Wszystko co jest losowe, będzie gorzej zrobione, niż to co deweloper sobie by założył, bo albo w końcu zacznie być powtarzalne, albo będzie koślawe, przez co będzie się na to okropnie patrzyło.
I ten sam problem mają same planety, czy zwierzęta, które nieraz są po prostu dziwnymi stworzeniami, ale nie takimi, na które można zawiesić oko, tylko są miejscami po prostu zbugowane, przez to wszystko. Na internecie już krąży mnóstwo screenów gdzie te zwierzęta mają wszystko zbugowane, od głowy, aż po tułów.
No i jest tak jak myślałem, twórcy nie dawali żadnych materiałów, ściemniali na temat gry jakie to będzie WOW, a z tego co wyszło każda planeta wygląda podobnie, wieje nudą, system generowania jest skopany, craft jest prosty a co za tym idzie nudny .. Ogólnie fajnie, że sobie polatacie po nudnym kosmosie, opłaca się wydać 200+ . Od razu wiedziałem, że to jest zbyt piękne, ludzie narzekają, nawet cofają preordery bo gra to kupa.
Raczej jest to przesadzone, co mówisz. Nawet po opiniach graczy widać duży podział co raczej świadczy o tym, że nie wszyscy są nastawieni na grę krytycznie. Jest to chyba ta sama sytuacja co z fallout 4.
Tylko, że wielu graczy odpadło z F4 po zagraniu 1-2 h, a Ci, którzy poszli dalej w większości przekonali się do niej bo oferowała na prawdę dużo. Gry Bethesdy mają swój klimat i trzeba je po prostu lubić, a tutaj mamy nudny kosmos i nic poza tym. Spędzilem trochę czasu na twitchu, ogladalem dosc dlugo tą grę i na prawdę hype opada szybko, fajnie że jest gdzie polatać, coś odkryć ale ile tak pograsz jak ludzie piszą że 3-5 h i mają dość bo wieje nudą .
Jak jest z tą grą na prawdę? Bo widzę, że nie którzy narzekają, że gra skopana. Może cena jest faktycznie bardzo wysoka, ale ilość graczy pozytywnych i negatywnych o czymś świadczy.
PS: Wyczuwam, że gra będzie jedną z najbardziej kontrowersyjnych gier w tym roku.
Czemu kontrowersyjna? Gra jest taka, jaka miała być. To ludzie nie wiedzą, co kupują. Albo co oglądają na twitchu, bo oczywiście dzień po premierze wszyscy kupili grę i spędzili w niej tyle, by wydać sensowną ocenę.
Poczekajmy na jakieś większe recenzje, nie ma co słuchać ludzików, którzy widzieli kilka materiałów na twitchu pochodzących z wczesnego etapu gry.
Generalnie jeśli wyleciałeś z pierwszej planety możesz już odpuścić bo widziałeś wszystko co w tej grze się znajduje. Gra z jednej strony zachęca nas do eksploracji ale jest ona mega toporna. Ekwipunek jest bardzo mały i w dodatku miejsca zajmują nam zakupione przez nas obecnie technologie. W dodatku każda niemal funkcja w grze od zwykłego chodzenia po planetach po startowaniu i lataniu wymaga od nas ładowania i wykorzystywania surowców. zwierzęta które spotykamy są po prostu brzydkie i dziwne bynajmniej nie wyglądają jak stworzenia z innych planet. Gra ma parę rodzajów zwierzaków w typie małe średnie duże i tworzy danego stwora z setek kombinacji przez co dostajemy łasice z łbem kapibary pletwa na plecach i kaczymi stopami . A obok tego popyla jakiś swiniopodobny krab. Nie czujemy tu działania ewolucji tylko czysty algorytm komputerowy. Handel jest kompletnie skopany potrzeby danej galaktyki to czysta kpina po pierwsze ladownie naszych statków sa tak małe po drugie system nie informuje nas jakie sa potrzeby innych układów planetarnych przez co zawsze lecimy w ciemno po drugie sprzedawanie zasobow w tej grze to czyste samobójstwo kilka razy sprzedałem cos co wydalo mi się niepotrzebne np. warp cell kiedy jeszcze nie miałem hyperdrive tylko po to by potem dowiedzieć się ze jest on niezbędny do ładowania tego napedu a nawet kiedy zdobędziemy przepis jak to wytwarzać to nagle okazuje się ze do zrobienia tego potrzebujemy Antimatter a jak na ta zdobędziemy przepis to okazuje się ze tu potrzebujemy Electron Vapor takie bezsensowne ciągi craftingu są później na początku dziennym. dodajcie sobie do tego ograniczona ładownie to wiecie ze z czasem będziecie wywalać tony surowcow tylko po to żeby naładować napęd. Walka kosmiczna prostsza niż latanie x wingiem w battlefronice. Poza tym po co takie planety skoro i tak każdy na jednej z nich spedzi max pare h może i sa tam jakies wypasione jaskinie może sa jakeis super krajobrazy ale trudno je znaleźć chodząc na piechotę bo start wymaga ladowania technologii. Generalnie jeśli lubisz nudną nie dającą zadnej satysfakcji eksploracje oglądanie dziwacznych stworów z gry spore nazywanie planet i zwierząt których i tak nigdy nie zobaczy i nie odwiedzi durny wnerwiający crafting który non stop wymaga od ciebie lądowania ekwipunku przy każdej czynności z chodzeniem łącznie handlu który jest wciśnięty na sile skrajnie uproszczonych i topornych walk naziemnych i kosmicznych to kupuj smialo, najlepiej ode mnie bo ja swoja wystawiłem już na allegro
Więc powiadasz, że gra opierająca się na eksplorowaniu planet i odkrywaniu dziwacznych stworzeń jest słaba, bo opiera się na eksplorowaniu planet i odkrywaniu dziwacznych stworzeń?
Poza tym ekwipunek obiecano rozszerzyc 2,5 i 5-krotnie.
Generalnie jeśli wyleciałeś z pierwszej planety możesz już odpuścić bo widziałeś wszystko co w tej grze się znajduje. Więc gra o odkrywaniu planet pokazuje wszystko na 1. planecie, ok
@up
Raczej chodzi o to, że żeby eksplorować cokolwiek to się trzeba nabiegać na ślepo, co jest na początku niewygodne a po drugiej planecie wręcz uciążliwe.
Ja i tak mam wrażenie, że gracze oczekiwali czegoś innego. Może wyobrażali sobie coś większego? Jednak, gdybym miał operować wszystkimi opiniami graczy to raczej dużo gier bym nie zagrał. Hearts of Iron 4 też dostał dość niskie noty od innych graczy a gra mi się bardzo przyjemnie. Jedynie co mnie denerwuje to ta cena, ale chyba przez to mają być darmowe dodatki bez płatnej zawartości. Pytanie teraz: Jakie noty będą od recenzentów bo na razie cisza.
Gra dosyć ciekawa ale... no właśnie ale kilka rzeczy należało by zmienić np. wielkość ekwipunku, "ładowni" statku i tego że na pierwszej planecie cały czas pojawiają się znaki zapytania co zaczyna irytować gdy 15 raz lecisz do co wykrytego znacznika.
A i jeszcze te okropne doczytywanie się tekstur podczas lotu.
kubapol21- nie miałem jakieś specjalnej chęci aby grę mieć od razu bo mam małe zaległości z których wychodzę i hype też mnie nie powaliło bo brakowało mi czegoś w niej na wzór privateera, więc stwierdziłem poczekam na unlock na steam, a nie kupię na PS4, jak w przypadku Obcy Izolacja gdzie nie wytrzymałem. Mam więc jedno pytanie jak wyglądają misje dla frakcji, jest jakieś poczucie życia czy masz wrażenie że wrzucono cię do piaskownicy gdzie obok dorzucono tonę bezpłciowego plastiku ? Z twojego opisu bije rozpacz jeśli chodzi o jakość tej gry. Czyli co epic fail ?
o jest pierwsza recenzja, a biorąc pod uwagę że pierwsze są zawsze najwyższymi ocenami to może być srogie lanie
http://www.metacritic.com/game/playstation-4/no-mans-sky
5/10 ?
Powiem tak: Poczekaj na razie, gdyż możesz się rozczarować lub zachwycić. Nie ukrywam, że też chce się sprawić tą grę, jednak coraz bardziej mnie odpycha opinia graczy.
Ty weź wejdź na tę "recenzję". Wcześniej strona w ogóle mi się nie otwierała (404), a teraz nie ładuje układu strony.
"Pierwsze recenzje". To jest jedna recenzja i to jakiegoś blogera.
berial6: Wytłumacz jedną rzecz, jakim cudem są takie rozbieżności ocen? Nawet recenzenci nie wystawili oceny.
Rozbieżności ocen moze wynikają z tego, że
1)To metacritic, swego czasu Cod: Ghosts miało tam średnią około 2
2)Jeszcze nie było premiery PC, od premiery na PS4 minęły dwa dni
Więc ludzie wystawiaja oceny albo po godzinie-dwóch... albo po obejrzeniu materiałów na twitchu.
A skąd takie słabe oceny? Ludzie sami sobie zrobili hype, Hello Games nie było zbyt skore do budowania hype'u czy spamowania trailerami, screenami i wywiadami (prócz E3 i materiałów dla IGNu z 3 miesiące temu- prawie zero materiałów). Więc każdy z graczy miał swoje zdanie, jak ta gra powinna wyglądać.
Z teg co wiadomo to 4chan sobie chciał potrollowac i wystawiali masowo niskie oceny i pewnie z tego powodu jest taka różnica. Ale prawda jest taka że Sony blokuje te negatywne recenzje ktore wchodza na YT. Więc gra może okazac sie średnia/słaba. Ja poczekam na recenzje jakis wiekszych recenzentów bo ta jedna to jakos nie specjalnie do mnie trafia.
I po co ten hejt na grę?? Nie podoba się to nie graj. Każda gra ma swoich zwolenników i przeciwników... tak i jest tutaj. Ja grę zachwalam bo mi się podoba, oglądałem już kilka godzin streamów i nie mogę się doczekać. Mało mnie obchodzi co pisze "znawca" na forum bo każdy ma swoje gusta. To tak jak z filmami... przyznajcie się ILU z was poszło na film mimo iż miał mierne recenzje??
Wielu moich znajomych JUŻ zakupiło grę (w sumie 14 osób) i żal nam tylko iż nie polatamy razem... ale może się spotkamy kiedyś w tym uniwersum ;)
Chcecie wiedzieć skąd niskie oceny graczy? Proszę:
http://www. g r a m .pl/news/2016/08/10/4chan-sztucznie-zaniza-oceny-no-mans-sky.shtml
Szkoda, że gry-online o tym nic nie wspominają...
Bzdura .. ludzie wchodzą i oglądają na Twitchu co ta gra oferuje, czyli niewiele, jak chcesz ślepo wierzyć że ktoś specjalnie zaniża oceny to już Twoja sprawa, kup graj, nikt CI nie broni, ale fakty są jakie są - duży HYPE, ale słaba gra .
Obejrzałem już kilka godzin rozgrywek różnych graczy na PS i powiem wam że...
Wiecie, czemu ta gra budzi tyle emocji? Bo są rzeczy, które wyszły w niej świetnie, i są rzeczy, które wyszły beznadziejnie. Odniosę się do posta kubapol21, bo on napisał najwięcej (btw: przydało by się trochę więcej kropek i przecinków ;-) Moim zdaniem proceduralne generowanie zdało egzamin w przypadku planet, w przypadku obcych, budynków, statków, roślin - średnio, natomiast w przypadku zwierząt - beznadziejnie. Zgadzam się z argumentem, że ewolucja nie dopuściłaby do istnienia takich potworków, jakie można spotkać w grze. Wyglądają one po prostu jak efekt manipulacji genetycznej jakiegoś chorego psychicznie doktorka... Jeśli chodzi o zarzut grindowania surowców, to już jest kwestia wyboru. Z moich obserwacji wynika, że za eksplorację można dostać tyle jednostek (waluty NMS) że spokojnie wystarczy to na zakup paliwa i materiałów do modernizacji statku. Albo więc skanujemy wszystko w zasięgu wzroku, albo zbieramy surowce, póki nie zapchamy wolnych slotów :-) Bardzo podoba mi się jednak atmosfera towarzysząca rozgrywce. CHCE się brnąć wgłąb galaktyki, poznawać nowe miejsca, monolity, historię świata, ulepszać sprzęt... Ech, tej gry po prostu nie da się jednoznacznie ocenić :-)
Ładna, chociaż FOV i LOD są żałosne na PS4.
Przegrałem 4 godzinki, oddałem młodszemu bratu.
Gra ładna, muzyka bardzo przyjemna, niestety robi sie bardzo monotonna. Pewnie kiedyś kupię jeszcze na jakiejś przecenie za 5-10$ na PC żeby sprawdzić jak się rozwija po 2-3 latach.
laki2217 - grę kupiłem już dawno ale na steam, nie miałem jednak ciśnienia kupić też na PS4 aby zagrać wcześniej, w Izolacji musiałem tak zrobić :) Jeśli chodzi o opinie osób które już grają z którymi pogadałem na temat gry w większości niestety piszą że po 10 godzinach czują się jakby grali w mmo rodem z japonii, gdzie WoW to całkiem przyjemna gra bez grindu. Ja wiem że zbieractwo jest fajne, ale jeśli cała gra ma być oparta na grindzie w każdej formie, to raczej szybko przestanę w nią grać.
Dla takich momentów warto kupić tę grę.
https://gfycat.com/OldfashionedUnkemptFritillarybutterfly
berial6 - moim zdaniem właśnie dla takich nie warto, powinien być odpowiedni algorytm który ewolucję dokonałby w sposób realny i tylko w wydaniu białkowym na planetach na których jest woda + odpowiednia odległość od gwiazdy dająca odpowiednią temperaturę dla powstania życia. Można by było utworzyć też formy życia oparte na zupełnie innych zależnościach, przede wszystkim w grze brakuje form inteligentnych, nastawionych przyjaźnie, oraz wrogo. Brakuje w tym całkowicie pomyślunku. Okey stworzenie galaktyki lub galaktyk w rozumieniu kreacji planet mogło wyjść dobrze w przypadku losowej kreacji, ale losowa kreacja muminków z wielu elementów powoduje że widzimy właśnie takie coś jak zamieściłeś, ma skrzydła i lata bo to mu pomaga w ..., wielkość skrzydeł do masy świadczyłaby że jest w środku co najmniej wypełniony helem, a do tego sens posiadania ryjka z rogami aby przecinać niemo niczym strzała. Kreacja zwierząt wyszła tak fatalnie że zasługuje na min. jeden osoby punkt w negatywach w każdej recenzji.
Ale ten motylo-dinozauro-pso-mamut wygląda i tak zabawnie
ewolucję dokonałby w sposób realny
To życie byłoby tylko na jednej planecie na trylion
Kto powiedział iż w kosmosie nie ma istot które są rozwinięte a nie oddychają powietrzem lub nie korzystają z wody?? To ludziom się wydaje iż każde stworzenie potrzebuje do życia wodę i tlen. Nie traktuj tej gry jako TYPOWEGO myślenia człowieka bo wtedy nic ciekawego byś nie oglądał.
Tak samo KTO powiedział iż takie istoty nie istnieją?? Zwiedziłeś kosmos?? Odwiedziłeś inne planety?? NAUKA nie raz już pokazała jak ludzie się mylili np. płaska ziemia.
LUDZIE !!! Użyjcie wyobraźni a nie rozumu... używając rozumu nikt nie grał by w Civilization (inkowie w naszych czasach w czołgach??) tudzież w gry jak Elite... przecież nie istnieją statki kosmiczne które tak by latały a dodatkowo w kosmosie nie ma tlenu więc w teorii ognia nie powinno być.
krakow2000 / berial6 - masz rację i nie masz, napisałem organizmy oparte o biało i węgiel czyli na naszym poziomie wiedzy podobne do życia na ziemi, a to znaczy że musiałaby być planeta wodna + odpowiednia odległość od gwiazdy. Nie prawdą jest berial6 że takich planet jest mało takich planet jest bardzo bardzo dużo, na tym etapie wiedzy odkryliśmy chyba dwie ale nie śledzę tematu : Kepler22b i Kepler 452b, a to jest początek i bliskie odległości liczone tylko w setkach lat świetlnych, nawet nie w tysiącach czy milionach, co oczywiście przy naszej technice i tak są to odległości niewyobrażalne, ale w skali kosmosu to jakiś rzut kamieniem. A tera wyobraź sobie jakby życie na planetach było takie jak np. dobrych filmów SF, jak z obcego, jak z prometeusza, jak z nawet niektórych odcinków star treka gdzie załoga spotkała życie w formie gazowej, czy boski byt otaczający planetę ? Nie my dostaliśmy muminki z skrzydełkami, jestem dość pewny że biorąc pod uwagę algorytm i całkowicie pominiętą realną ewolucję znajdzie się też planeta na które ujrzymy kucyka jednorożca :)
tomash79 - niestety hype urosło do granic możliwości, a okazało się że to gra indie w cenie gry AAA+ która jest nadal grą indie udającą aspiracje. Wystarczyło zredukować element życia do odpowiedniego minimum np. na jednej z 200-300 planet ale w konkretnym wykonaniu wtedy spotkanie żywej jednostki byłby naprawdę wielkim przeżycie szczególnie gdyby była niebezpieczna. Można było dodać aspekt innych obcych raz mogłoby być ich kilka ale zbudowało by się w okół tego coś sensownego. Tak dostaliśmy grę na poziomie journey, ale długą wielką, nudną i nieciekawą.
Oczywiście grę kupiłem sam ocenię zapewne do końca niedzieli ale czuję że będzie to 10-15 godzin gry i o niej zapomnę, szkoda.
Tylko przypominam, ze te "muminki" to tylko jedna z form życia odkrytych przez graczy. A oni odkryli już miliony form życia.
Powoli zaczynam nie rozumieć. Różnorodne formy życia? Nie, źle, bo nierealistyczne. Gra jest nudna? Byłaby mniej, gdyby 90% było pustych.
Poza tym... serio ktokolwiek oczekiwał, że 15-osobowa ekipa zaimplementuje... ewolucję? Do gry? Serio?
Gra moze być monotonna, powtarzalna, prosta itp.
Ale jeśli takie planety będą trafiać się chociażby co kilka godzin...
http://imgur.com/gallery/OMV26
a tu w pełni martwa, creepy planeta, taki trochę karriban
http://imgur.com/a/5foGM
Ludziom najwidoczniej najbardziej podobają się "lush" planety
http://imgur.com/a/EVsLa
Grrr... czemu nie mogę teraz edytować swojego poprzedniego posta?
@A.l.e.X - Większości Twoich zarzutów mogę tylko przytaknąć, widocznie nasze oczekiwania i gusty są podobne. Tak sobie jednak myślę... Hello Games to jest przecież małe studio. Ile osób stworzyło tę grę? Około dziesięciu, jeśli mnie pamięć nie myli. Jak wyglądała ich ostatnia gra? O czym była? ;-) Kurczę, może my NAPRAWDĘ zbyt wiele od nich oczekujemy?
@berial6 - drugi link z 17:55 - ten widoczek przypomina mi krater Kerid na Islandii. A ta forma życia z pierwszego linka to żenada. Weź to w końcu przyznaj, nic się nie stanie, jak powiesz coś złego o tej grze ;-)
Opcja edycji zalezy od levela- ja mam np. lvl 70, wiec mam 70 minut na edycję.
Hello Games to 15 osób. Ich poprzednia, pierwsza gra to Joe Danger.
Doświadczone studiu, nie ma co.
http://imgur.com/7iTFvcR
Ja chyba mam pierwszy poważny cel- oglądanie zaćmień, wschodów, zachodów i znajdowanie takim miejsc, by cały układ był widoczny na jednym ekranie.
Ta forma życia wygląda komicznie :D Nie chodzi mi o to, że ta gra jest świetna, bo takie "genijalne" formy życia się zdarzają. Wyobraź sobie, ze po pół godziny zwiedzania planety trafiasz na to cóś. Ja bym spadł z krzesła.
Hello Games, dont fix
@berial6 - Właśnie Joe Danger miałem na myśli. Gra (JD) jak na mój gust jest dość infantylna, no ale ja z pewnością nie nalezę do jej docelowej grupy odbiorców. Myślę też, że to nie jest takie proste: Studio zrobiło świetną zręcznościówkę, więc ich sandbox sf też będzie świetny. Napiszę to jeszcze raz: cale to zamieszanie z odbiorem gry to wyłącznie kwestia naszego gustu i naszych oczekiwań. Ty się śmiejesz widząc tego latającego cósia, ja się uśmiecham z politowaniem. Mi nie przeszkadzają budynki mające wspólne elementy, dla kogoś innego jest to nie do zaakceptowania. I niech tak zostanie, to naprawdę nie jest powód, by skakało nam ciśnienie :-)
Recenzje mówią same za siebie. Niestety, ale chcą za dużo jak za taką zawartość. Może raczej zrezygnuje, chyba, że gra ma coś ciekawego do zainteresowania bo 6/10 lub nawet 5/10 to nie zbyt dobra ocena jak za tyle pieniędzy.
Opis zakończenia, czyli co się dzieje po dotarciu do centrum:
spoiler start
gracz zostaje przeniesiony z 1. galaktyki do drugiej- z Euklidesowskiej do Przestrzeni Hilberta. Jeszcze prawdopodobnie nikt nie zbadał różnic między tymi dwoma, ale możliwe, że algorytmy w Przestrzeni Hilberta się różnią. Co ciekawsze- wszyscy zaczynają w tej samej galaktyce i są wysłani do tej samej galaktyki... Czy to oznacza, że galaktyki są tutaj o wiele, wiele większe? Gdyby były rozmiarów naszej galaktyki, w NMS byłyby dosłownie miliony galaktyk.
spoiler stop
Już wcześniej pisałem, ze gracz z reddita prawdopodobnie został
spoiler start
przeniesiony do innej galaktyki- ale taraz wiadomo, ze wszyscy wylądują w tej samej
spoiler stop
Wydaje mi się, że gdy mówimy o tych galaktykach, to musimy sobie przypomnieć o wyrazie science, który poprzedza fiction ;-) Moim zdaniem Euclid Galaxy nie należy tłumaczyć jako Galaktyka Euklidesa, ale galaktyka euklidesowa - czyli taka, w której obowiązują prawa geometrii opisane przez tego wielkiego matematyka, a nie tylko nazwana na jego cześć. Niewykluczone jest, że w grze trafimy do miejsc, rządzących się innymi regułami - i tu zanurzamy się znowu w wyraz fiction.
spoiler start
Mogło się więc zdarzyć, że gracze trafili do różnych galaktyk, ale rządzonych tymi samymi prawami.
spoiler stop
Btw: strasznie ciekawy jestem poziomu polskiego tłumaczenia... ciekawy i pełen obaw.
Każdy na pewno trafia do tej samej, konkretnej galaktyki.
Pytaniem jest, czy Hilbert Dimension to jedna galaktyka, a może istnieje ileś tych galaktyk, a noszących to samo imię? Jeśli tak- to czy trzecia, czwarta, piąta itd galaktyka również będzie wspólna?
Możliwe więc, że "prawdziwe" zakończenie czeka w następnych galaktykach.
Ale najbardziej jestem ciekaw tego, jakie rasy występują w Hilbert Dimension oraz co mówią monolity.
Jeśli będzie to to samo, no ok, nic strasznego, zwykłe NG+. A moze twórcy przygotowali nowe lore dla następnych galaktyk?
Ta gra ma edycję pudełkową na pc szukałem po internecie i znalazłem tylko na ps4
Mi tam gra się podoba obejrzałem już mase streamów widze na czym gra polega widzę powtarzalność na którą ludzie narzekają ale pamiętajmy że hello to tyci tyci studio i naprawde odwalili kawał dobrej roboty w polsce więcej ludzi nie raz przesiaduje pod trzepakiem lub sklepem, no dobra szacun ale z ceną troche przesadzili - to prawda 260 zł to gruba przesada ja już kupiłem na steamie i czekam na brak kasy nie narzekam a mój portfel to moja sprawa, to co do tej pory zobaczyłem poprostu mi sie podoba - zwiedzanie kosmosu planet, mam niewyobrażalną ochotę dążenia do samorealizacji w tej grze - jak najlepszy sprzęt statek itp. na chwile obecną z tego co widziałem jako widz gre oceniam na 7/10 i nie da sie ukryć że gra ma olbrzymi potencjał - wszystko zależy teraz od twórców przez najbliższe miesiące będą musieli walczyć aby jak najwiecej graczy powracało do nms muszą dodać content który nie jest tak powtarzalny. jeżeli w najbliższym czasie dodadzą coś co zafascynuje graczy na kolejne godz rozgrywki a nie tylko pierwsze 5-10 h to będzie to świetna gierka. Mają teraz platforme która daje im mnóstwo możliwości do rozwoju - pytanie tylko - czy te możliwości nie powinny już być dostępne ? w koncu to 260 zł
Wiesz co to interpunkcja? Tego potoku słów nie da się czytać.
Najdłuższe zdanie jakie w życiu czytałem :D
Gra ma dziwaczną koncepcję wydobywania minerałów. Od kiedy to wszystko wydobywa się na powierzchni z wystających skałek lub co gorsza z lewitujących nad ziemią? Fizyka obiektów w tej grze niemal nie istnieje. Wszelkie rasy NPC różnią się jedynie wielkim łbem ale reszta to normalne ludzkie ciało. Temperatura na planecie - 67 stopni Celsjusza a pada deszcz i wszystko kwitnie(wtf?).Grind materiałów i to w najgorszym znaczeniu tego słowa. Animacje obcych form życia są potworne ale to nic w porównaniu z ich wyglądem. Wszystkie wyglądają jak mutanty popromienne. Natura stara się dopasować formy życia by były optymalne do danych warunków. Jak patrzę jak coś ma 6 nóg z czego dwie pierwsze są najkrótsze i porusza się na wszystkich po płaskim terenie...... Dinozaury były inteligentniejsze i zaczęły poruszać się na dłuższych kończynach. Nie zalecam tej gry dla dzieci bo mogą mieć koszmary. Borderlands też wydawał się fajny przez pierwsze 40 godzin. Później zaczęło wiać powtarzalną nudą. Do tego na każdej planecie strażnicy. RimWorld miał międzygalaktycznego handlarza a podobno to gra o przetrwaniu. Tu mamy na każdej planecie roboty a podobno to gra o eksploracji. Fajny koncept gry został rozjechany walcem.
- 67 stopni Celsjusza a pada deszcz i wszystko kwitnie(wtf?)
Ciśnienie, mówi ci to coś?
Dodatkowo- skąd wiesz, że te formy życia potrzebują wody? Albo, ze pada woda?
Tu mamy na każdej planecie roboty a podobno to gra o eksploracji.
Takie lore, że Strażnicy są na każdej planecie. Dodatkowo pełnią one rolę nie przeciwników (prócz niektórych planet), a... strażników.
przez pierwsze 40 godzin. Później zaczęło wiać powtarzalną nudą.
Coraz szybciej się te gry nudzą :/
Wszystkie wyglądają jak mutanty popromienne.
Wiele planet ma promieniowanie, nie widzę problemu
A, warto też zaznaczyć, że Hello Games nie używa żadnego zewnętrznego silnika graficznego, prócz Havoca.
No faktycznie, mógłby padać kwas siarkowy albo olej wtedy nie zamarznie ewentualnie borygo tylko czy w takich warunkach będą kwitnąć rośliny? A nie wiesz że promieniowanie zabija? Zachęcam spędzenia kilku minut w reaktorze Czarnobylskim. Strażnicy? Odkrywasz planety które zostały już odkryte przez antyczną cywilizację (strażników) i dodatkowo próbujesz nazywać coś co już zostało nazwane. Czegóż mi więcej potrzeba.
Na Ziemi do życia potrzebna jest woda. Czy jest ona potrzebna do życia organizmom na innych planetach? Nie wiadomo. Poza tym- to i tak może być woda, ale ciśnienie jest kilkukrotnie większe/mniejsze, więc woda nie zamarza przy minusowych temperaturach.
A nie wiesz że promieniowanie zabija?
Wszystko zabija w odpowiednich dawkach, karaluchy np. są odporne na promieniowanie w zabójczych ilościach. Czemu obcy mieliby nie być?
Poza tym.. to gra sci-fi. Jaki byłby fun, gdyby faktycznie 9/10 było bez życia?
Jaki byłby fun, gdyby faktycznie 9/10 było bez życia?
Stawiam tezę, że większy. Samo odkrycie życia mogłoby stanowić satysfakcjonujące osiągnięcie, jeśli odpowiednio trudne i adekwatnie nagradzane. I będące wynikiem nie tylko przypadku, ale i przewidywań typu rodzaj gwiazdy, odległość planety od gwiazdy, skład atmosfery/samego globu. Jak dla mnie gra aż się prosi o pogłębiony aspekt naukowo-ekspedycyjny, podróże między planetarne/międzygwiezdne wydają się być stanowczo zbyt "casualowe".
Uległby też znaczącej redukcji efekt przesytu i spowszednienia/dewaluacji odkrywania. Ale obawiam się, że wizja twórców jest inna.
Też planeta bez biosfery nie oznacza planety bez niczego ciekawego.
Rozwala mnie ten nowy system odpowiedzi.
Jak już odblokują możliwość grania na PC, to dajcie znać jak optymalizacja. Wymagania niby są niskie. A wiadomo, w dzisiejszych czasach wszystko możliwe.
Jeszcze 3 godziny! :D
Bardzo mi się podoba poziom dyskusji tutaj. Poza nielicznymi wyjątkami, jest naprawdę dobrze. Są argumenty i kontrargumenty, te z kolei zderzają się z innymi kontrargumentami. Tak trzymać, panowie!
A jak podoba się wam ścieżka dźwiękowa? Ja przyznaję się bez bicia, przesłuchałem ją na YT już ładnych parę razy. Jest naprawdę niezła!
Jeśli znów piszemy o gustach, to cóż... skłaniam się ku hard sf, podobnie jak chris17939. Przeszkadza mi to, że na każdej planecie jest życie. Brakuje mi prawdziwie jałowych planet z ciekawą geologią na przykład. Albo życiem tak rzadkim, że spotykanym wyłącznie w jakichś anomaliach, chroniących przed zabójczymi warunkami. Pytanie tylko, czy coś takiego potrafi stworzyć algorytm użyty w NMS? Element survivalowy też jest poniżej moich oczekiwań. Wystarczy użyć jednego rodzaju pierwiastka żeby zabezpieczyć się przed dowolnym rodzajem niebezpieczeństwa... szast prast i gotowe? dla mnie to za duże uproszczenie :-/ Coś mi się wydaje, że ta gra będzie jeszcze dłuuuugo ewoluować (btw: to promieniowanie jest źródłem mutacji i ewolucji, więc nie demonizujmy go za bardzo). Sean Murray wspomniał parę razy o Destiny, które z gry słabej z czasem zmieniło się w grę zupełnie przyzwoitą. Czy tak też będzie z NMS?
Napaliłem się z leksza na tę gierę ale 250 ZETA za grę kogoś z grubsza lekko mówiąc **[popier***doliło]**.
Czekam aż stanieje bo to istny skandal. A potem są żale że dużo piratów itp nic dziwnego te gry coraz słabszej jakości ale coraz droższe porażka
Taka ciekawostka. Według cierpliwych ludków na reddicie Sean kłamał nie tylko w kwestii multiplayera. Okazuje się, iż manualnie nie da się przelecieć między systemami. Słonce to po prostu skybox(do niego tez nie da się dolecieć). Planety nie krążą wokół słońca. Są przytwierdzone na stałe.
Ale jak napisałem. To tylko taka ciekawostka. Nikogo to nie zainteresuje.
Naprawdę spodziewałeś się w grze komputerowej oddania mechaniki całej galaktyki, ze wszystkimi planetami ich ruchem itd?
Ha byłem tego ciekaw. Ostatnio sprawdzałem starego Frontiera - systemy się "kręciły", więc gdy stało się na powierzchni planety można było nakręcić "tielapse" ruchu gwiazd i planet na niebie ( [link] ). Więc można. Natomiast próba opuszczenia układu na zwykłym silniku skończyła się tym że pojazd w końcu skręcał w bok.
Witam
Chcę zakupić ową grę, ale nie wiem czy mi pójdzie ktoś cos orientuje się ? Widzę wymagania itd. lecz wiemy jak to jest z wymaganiami. Mam i3, 4GB Ramu i kartę radeona 1GB. Czy na niskich dało by radę coś pograć ?
Poczytaj recenzje na Steam. Na i7 i 980ti gra chodzi poniżej 60fps. Spadki do jednocyfrowych wartości. Jednym słowem tragedia
Ta gra powinna się nazywać No Man's LAG!
Nosz kurwa, ale zjebana optymalizacja, Batman to chyba przy tym mistrzostwo świata.
Jest 60fps, idziesz i nagle jeb 5fps, ja pierdole... I tak cały czas, spadki fps z dupy, grafika do dupy.
Nie kupujcie ludzie tego gówna!
Potem się kurwa dziwią, że niska sprzedaż na PC...
na chuj wydają na PC jak nie potrafią zoptymalizować... Doszlifować to źle, ale pieniążki za to brać jak za grę AAA to już fajnie.
Jeszcze 250zł Buhahaha....
Gra ma spore problemy techniczne, na steamie w związku z tym masowe negatywne oceny, fora aż kipią z wściekłości ;)
Niezła wtopa....
4 miesiące czeka mój pre-order po to by gra nie chciała się uruchomić. Z tego co widzę na steam to sporo osób ma ten problem. Czy oni tę grę sprawdzali tylko na PS4? Ale na szczęście mogę ją jeszcze oddać i odzyskać kase
Prawie zawsze mądrzej jest opóźnić premierę by doszlifować, zamiast ryzykować takie pierwsze wrażenie, bo pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Przykre, ale cóż. Przy tym, jak bywa, jedni te problemy mają, inni nie, jak czytam.
Na PS4 pięknie hula w stałych 30 klatkach, zero spadków :)
A gra sama w sobie jest wyśmienita.
w 30 fps jest niegrywalne.
na dodatek te 30fps to mało kiedy tam jest na tej ps4
Gra wygląda super płynnie jak na 30 klatek na sekundę :)
Przegrałem około 8h, odwiedziłem 9 planet, i ani razu nie miałem widocznego spadku.
No ale PCMR musi grać w 4k i 144fps. Szkoda tylko, że biedni pececiarze są zmuszeni grać przez większość czasu w 5fpsach :(
< --- Super płynnie i 30fps
Ja mam teraz 35 i szlag mnie trafia
Spadki na PS4 są tylko jak sie szybko lata po planecie w innych okolicznościach się ich nie uświadczy. Gra chodzi znacznie lepiej na PS4 ale również ma małe problemy, twórcy mogli przełożyć premierę na PC by dopracować produkt a jednak tego nie zrobili.
30 klatek spokojnie wystarcza, PC się jarają że konsole to zuo, a 60%portów na PC to gnioty. GG
Hahhahahahaaj dobrze że ta gra nie wyszła na Xbox one. Niech PS-owicze dławią się tym gównem.
Nie wierze że można odwalić taką FUSZERKĘ ... To jakieś kpiny... Dobrze że nie kupiłem ...
Pobrałem wersję GOG żeby przetestować i...
Wywala przy starcie , więc szukałem rozwiązania i...
I taki sam problem ma wiele , wiele graczy...
Jestem ciekaw jak to się potoczy dalej , bo coś tu jest nie tak. ;(
Pomysł dobry ale wykonanie TRAGEDIA !!!!
Być może tak nieliczne studio nie było w stanie wystarczająco dobrze przetestować gry na każdej możliwej konfiguracji. Brzmi to, jak brzmi, ale prawda bywa prozaiczna.
Jak się potoczy? Zapewne jak zwykle w takich wypadkach. Devowie będą na gwałt patchować i tyle.
Optymalizacja to jedna wielka KUPA ! Nawet Wiedzmin 3 mi lepiej śmigał a miał większe wymagania ! Graficznie tak samo nie zachwyca wszystko było pięknie kilka tygodni temu jak zaprezentowali screeny jakiś mały gameplay a teraz ??? Dno i dwa metry mułu !
Optymalizacja to jakiś żart. Na minimalnych na komputerze, który radził sobie z wiedźminem 3 na średnich nie mogę mieć nawet 30 fps... w zmniejszonej rozdzielczości.
Nic tylko czekać na patche, bo nie wierzę, że ta gra po prostu tyle zasobów zżera, tym bardziej, że wygląda biednie.
No mam. Kupiłem. Pograłem godzinę i żałuję. Dostałem planetę z toksyczną atmosferą i za nic w świecie nie mogłem znaleźć jednego itemu. DLACZEGO POSTAĆ PORUSZA SIĘ TAK WOLNO?! Dlaczego non stop muszę "tankować" silniki, napęd, skafander i wiertarkę? Chyba tylko po to żeby chodzić jeszcze wolniej i jeszcze dłużej zbierać, zbierać i zbierać. No i ten idiotycznie mały ekwipunek.
Litości. Ta gra to symulator zbierania i craftowania.
Well, miałem kupić ale ten post mnie powstrzymał - "symulator zbierania"... Przypomniał mi sie Guild Wars 2 -)
Guild Wars 2 symulatorem zbierania??? Cóż jeżeli tylko zbierałeś tam itemy i teraz żałujesz grania w to, to mi cię żal...
Cóż - niczego nie żałuje - jednak trzeba byc zupełnie ułomnym umysłowo aby nie dostrzegać powtarzalności w tej grze. Sugeruje spróbuj sobie zrobić kolekcje broni legendarnych to zmienisz zdanie w temacie "symulatora zbierania".
Optymalizacja to jakaś kpina.
Wiedźmin 3 śmigał mi na wysokich w 60 fpsach. A tutaj mam około 30-40fps z przycięciami na średnich ustawieniach...
Początek strasznie się ciągnie, wszystko idzie wolno i niekomfortowo - jakby celowo twórcy wydłużali rozgrywkę...
Czekam na patche i mam nadzieję, że dalsze godziny z grą będą o wiele lepsze.
6,5/10
ORZECH3756 - V-syc wyłącz go, ja miałem całe 21 fps, teraz mam 65 fps po wyłączeniu.
Nie wiem jak, ale teraz chodzi lepiej, w ustawieniach miałem automatycznie blokadę na 30fsp, ustawiłem na maksimum i gra śmiga ok z okazjonalnymi przycięciami, ale grafika momentami słaba _>-
Uh... Słaba to i tak bardzo grzeczne określenie - oceniając po prezentowanym screenie oczywiście.
(jeśli chodzi o optymalizację- jest baaardzo źle, ale nie tak tragicznie jak myślałem na początku. Mogę grać, ale gra jest brzydka jak noc listopadowa i chodzi gorzej niż na PS4, jak to możliwe?)
Myślę, że to "ciągłe farmienie" surowców zależy od tego, gdzie się trafi. Ja prawie na samym początku trafiłem na planetę z plutonem. To był praktycznie jedyny surowiec tam. Więc jestem ustawiony na kilka następnych skoków. Zdobywanie żelaza, węgla i tam9 jest banalne, heridium trzeba znaleźć (co nie jest trudne, bo to występuje w formie gigantycznych bloków).
I miło, że składnik potrzebny do stworzenia warm cell (a raczej antymaterii, a raczej dynamicznego napędu, czy cóś) występuje w kilku sztukach na stację- i niektórzy w statkach również nim handlują.
Denerwuje mnie póki co dwie rzeczy- NPCe sami wybieraja, co chcą kupić. Mam dużo miedzi, złota i platyny. Ale nie chcą kupić. Wtf.
Latanie statkiem jest okropne. Serio, to jest dobre tylko do strzelania do minerałów w kosmosie i przelatywaniu nad planetą. Jeśli chodzi o celowność czy lądowanie w określonym miejscu (ugh) czy chociażby unoszenie się w JEDNYM miejscu nad planetą- koszmar. Ale może dlatego, że nadal mam startowy stateczek.
Aha, i rozumiem, że statki można kupować od innych pilotów? Szkoda, to znaczy, że mamy baaardzo ograniczoną pulę, jeśli musimy wybierać z tego co znajdziemy. A co jeśli zobaczę statek, który chciałbym kupić, ale nie mam pieniędzy? Szansa przepadnie..
Pobrałem z goga na próbę i co do optymalizacji to na gtx 970 chodzi bez problemów na full ze stałymi 60 fpsami
Ja mam R9 280X, pobrałem z goga na próbę i masakra. Zacina się po prostu, a wygładzanie krawędzi wygląda koszmarnie. Szczerze i stanowczo odradzam kupowania tej gry. Najpierw zalecam ją przetestować w celu sprawdzenia czy komputer w ogóle ją uciągnie.
Optymalizacja tej gry to jakiś nieśmieszny żart. Na r9 270x ta gra z tym poziomem grafiki powinna śmigać płynniutko a jest fatalnie. 45-50 klatek ze spadkami do 10-15? DO tego mój pad w tej grze nie działa, nie wykrywa go w ogóle.
Jakim cudem osiągnąłeś na tej karcie 50 fpsów? Ja mam R9 280X czyli lepszą kartę, a mam stałe 25-30 fps bez względu na ustawienia graficzne. Jaki masz procesor?
W opcjach jest domyślnie ustawiony cap klatek na 30, ustaw sobie na maksymalne.
Ten mały ekwipunek to ma chyba wkurwiać gracza
No i właśnie spadł na mnie kubeł zimnej wody po przeczytaniu zaledwie kilku komentarzy z hitu zszedłem do shitu no ale trudno będą jeszcze inne gry które może wykorzystają superformułę lepiej.
Gra o zbieraniu surowców po to by ulepszyć statek, ekwipunek, laser do zbierania po to by ... szybciej gromadzić więcej surowców :) Planety schematyczne. Nie ma żadnych ruin, miast, dużych baz. Stworzenia do niczego nie potrzebne, nie można ich nawet łapać. Nie mozna budowac. Taki Kosmos Spaceship Simulator - chodzisz, zbierasz, oglądasz widoki, sprzedajesz towar i od nowa. Nuda.
Zwiedziłem wszystkie planety! Nie mogę się doczekać DLC w którym twórcy zapowiedzieli 10 trylionów planet,płynniejszą rozgrywkę oraz budowaniem swojej bazy kosmicznej!
Dla ludzi z problemami z liczbą klatek przeklejam czyjś komentarz ze Steama:
Uwaga: W moim przypadku gra działała bardzo słabo (dropy do 10 fps na mocarnym PC - i 5 4670 + GTX 1060 + 12 GB RAM). Rozwiązaniem było zwiększenie locka z 30 na 60 kl/s i ustawienie wszystkiego na maxa. Na ogół robi się odwrotnie, by uzyskać lepszy framerate, ale widocznie No mans sky nie jest normalną grą:).
Inny pisze o limicie 90 klatek i wyłączeniu v-synca.
Owszem ustawienie limitu klatek na 60-90 troche poprawia sytuację ale nie poprawi spadków do 5 klatek co parę sekund.
W moim przypadku wyłączenie v-syc'u pomaga, mam 65 fps.
Fajna gra tylko 2,6gb troch jak spore
u mnie smiga troche haczy ale ok taka technologia planety sa u mnie zołte i niebo tez na poczatku
moj screen------>
fajna grafika
tu jestem teraz
Gdy jestem poza moim statkiem gra działa mi względnie dobrze, lecz gdy już w tym statku się umiejscowię, gra zaczyna nieziemsko zacinać, jakby z 30 fps zrobiło się nagle 5, czy jest sposób by to naprawić, czy to po prostu problem kijowej optymalizacji?
xRein Spróbuj wyłączyć v-syc mi pomogło.
Ja naprawdę nie rozumiem jak można zrobić gre w której jedynym celem jest latanie od planety do planety i zbieranie na nich materiałów tylko po to żeby zużyć je na wyprawę do kolejnej planety.
Gra jest pusta, sterylna i nudna. Powolna, ślamazarna i źle przemyślana.
W grze w której przez 95% czasu zbieramy mamy skandalicznie mało miejsca w ekwipunku! To już nawet Minecraft pozwalał budować sobie skrzynki.
Ktoś powie: To nie zbieraj.
Nie da się. Bez zbieractwa nie ma paliwa. Bez paliwa nie ma latania.
Bez zbieractwa nie ma systemu podtrzymywania życia.
Bez zbieractwa nie ma... zbieractwa, bo nasza cholerna wiertarka też wymaga regularnego tankowania.
Więc musimy wciąż coś zbierać, bo potrzebujemy szeregu różnych minerałów do szeregu różnych pierdół których używamy.. a to wszystko w połączeniu ze zbyt małym plecakiem. Zarządzanie zasobami poziom Szef Wszystkich Szefów.
Przecież do tego centrum wszechświata dotrze 0.0002% grających, bo reszta umrze z nudów.
A najlepsze jest to, że ta marna aplikacja, ten symulator ziewania kosztuje grubo ponad dwie stówy.
Ostatni taki zalew hejtu miałem przy F4... czyli kolejnej grze w której w kółko robimy jedno i to samo.
Do tej pory myślałem, że nie trafią się bardziej monotonne i zrobione w powielaczu gry niż F4 i Mad Max, ale NMS to szczyt absolutny. 18 trylionów pustych światów (po których okazyjnie biegają maszkary z plasteliny) na których wyłącznie chodzimy jak głupie muminy i zbieramy.
Przesadzasz.
Wystarczą 3-4 minuty na planecie by zgromadzić odpowiednia ilość plutonu. 5-10 minut w kosmosie na zestrzelenie asteroid i masz cały stack tam9 i miedź, która idzie za dobrą cenę. Kupujesz cynk i płyn- masz warm cella. Obecnie mam 80% naładowanego paliwa do skoków, a grałem może 2 godziny od dostania formuły na produkcję warm celli.
Tylko po co zbierac? Żeby dalej zbierać? Szkoda czasu na pierdoły
Ty Cyber - poważnie jest tak jak mówisz?
Dlaczego nie można kupić tej gry w cdp itd ?
Chodzi mi o wersje na PC.
Jest tylko na Steam?
Oblatałem z 5 pięć planet i mam już dość.
Ciągle to samo, na planetach te same roślinki, takie same bazy, to samo do robienia, mały ekwipunek, masaaaaaaa niepotrzebnego zbieractwa.
Gra wygląda jak gówno rozsmarowane palcem na płótnie, a chodzi gorzej od najlepiej wyglądających graficznie gier.
Wydmuszka i nic więcej, można polatać i pooglądać planety z orbity, bo w sumie nic ciekawszego tam nie widzę.
4/10
Widziałem i pograłem chwilę u znajomego. Próbowałem się czymś zająć oprócz bezcelowego chodzenia i zbierania gratów ale nic z tego. Osobiście dla mnie nuda, marnotrawstwo czasu i szczerze powiedziawszy kasy (ponad 200 zł!).
No ale co kto lubi. Ja omijam szerokim łukiem.
Ja oceniam ta gre na 10/10
dlaczego? poniewaz jest to pierwsza gra gdzie mozesz ladowac na planetach ON LINE i planety sa proceduralnie generowane, nie ma tego w zadnej innej grze a takie wydmuszki jak star citizen czy inne elit moga tylko pomarzyc o czyms takim
tutaj jest technologia ktora powoduje zmiane w grach, i działa dosc dobrze nie wiem jak na konsolach ale faktycznie na pc za te zacinki jak ladujesz moze to poprawia
gra z ogromnym potencjałem OGROMNYM!
sloneczko wstaje nad planeta ladujemu in 3 2 1....
Kolejna gra w której się płaci 250zł za nic... Serio, taka gra gdzie się chodzi, zbiera surowce, zmienia planety i nic po za tym, która się nudzi po 10 minutach grania kosztuje więcej niż topowe gry typu BF/GTA/NFS/Wiedzmiń/i inne????
Pomijam już kwestię optymalizacji, bo na sprzęcie gdzie spokojnie wyciskam 90 FPSów w Wiedźminie, BFach, GTA itd. to w NMS mam freezy i mniej niż 30 klatek na średnich...
Nie wspomnę o tym, że grafika wygląda jak na PSP
Cóż dobrze że pobrałem wpierw wersję na test bo bym ostro przepłacił za tę gierę. Zasadniczo gra z poziomu filmików teoretyczne wciąga ale gry tylko zagramy sami to po 30 minutach gry oderwiemy swój statek od planety orientujemy się że w tej grze chodzi tylko o zbieranie surowców i latanie po pustej galaktyce. Serio w tej grze nie ma nic ciekawego do roboty prócz latania i zbierania surowców. Za 250zł można kupić dwie sto razy ciekawsze gry więc radzę nie dać się zrobić w balona. Uff dobrze że mnie nie złapali
Co do samej gry jest całkiem całkiem (jeszcze tylko z 10 poprawek i będzie git xD) hm gorzej z optymalizacją bo bez właściwej... modyfikacji pliku "TKGRAPHICSSETTINGS.MXML" faktycznie gra zalicza spadki FPS'ów ale po zmianach to już inna bajka istna orgia FPS'ów :D na procku i7-4790K @ na 4.9 Ghz + GTX 970 GB G1 @ G-Core na 1560Mhz + instalka na szybkim SSD (sys. bez pliku wymiany) można grać OO.
Pozdro all.
Co dokładnie tam zmieniłeś?
Genialna gra! 40 klatek ze spadkami do 5, zbierałem złoto przez godzine zeby zarobić na nowy statek, zaatakowały mnie dwa inne i do widzenia, żadnego zapisu, nic, całe złoto poszło w pizdu. Godzina farmienia poszła się przysłowiowo jebać.
Nie mam zamiaru spędzić kolejnej godziny na strzelaniu do bryły złota.
MatiZZeo - Wyłącz v-syc to gra dostanie kopa, u mnie pomogło, teraz mam 65 fps.
Najlepiej na początku przeczytć samouczek to by się wiedziało że jak cię zestrzelą to twój grób lata w kosmosie (jest nawet ikonka w którym miejscu) po respie wystarczy dolecieć i wszystko masz spowrotem.
Wygląda jak gówno, Chodzi jak gówno. Bo to gówno. Które znudzi się po 3h. Za polski i optymalizacje to się chyba płaci dodatkowo. Najwidoczniej nikt nie pomyślał o zoptymalizowaniu gry, która kosztuje 250zł. Największe rozczarowanie od czasów gothica 3 w moim przypadku. Zobaczymy co przyniosą kolejne dni.
Reasumując, produkt bardzo współczesny, drogi jak cholera, zabugowany jak skurczybyk i do tego nieciekawy.
Polecam zamiast tego crapu kupić space engineers, tam jest kilka dużych planet, ale którymi można manipulować, budować bazy statki jest multi i do tego można kupić w bundle za 20 pare złoty. VS to gówno za 250zł i macie obraz czym jest no man's playing in this shit.
https://www.youtube.com/watch?v=nLtmEjqzg7M
Ja się pytam gdzie są te piękne planety takie jak te na tym trailerze, z piękną trawą, drzewami, jeziorami, motylkami i wielkimi dinozaurami? Gdzie te ogromne floty statków?
Oczywiście,że są jak na tym trailerze ale trzeba do tego dotrwać.Przed wami przecież 17 trylionów planet! Ja trafiłem na planetę,gdzie był easter egg w postaci Kapitana Sheparda a gdzieś indziej jeszcze na szczątki obcego:)
Odwiedziłem do tej pory 22 planety. Tylko jedna była autentycznie śliczna, tylko raz miałem okazję oglądać więcej niż jeden gatunek zwierząt na ekranie. Może mam pecha.
I tak nic nie pobije układu z dwoma planetami. Na jednym extremalna toksyczność a na drugiej ekstremalny mróz. Właśnie wtedy skończyło mi się paliwo do hipernapędu. Godzinę zajęło mi zbieranie surowców żeby jakoś zwiać z tego układu.
No ale jakby napisali przed premiera ze gra bedzie chodzic jask shit, planety beda wtorne i nieciekawe, crashe, spadki animacji potworki jak z rosyjskich bajek da pedofilow to kto by to im kupil za tearne 60 ojro lol, musieli to jakos ubarwic...
No Man's Sky zupełnie inaczej prezentowało się na trailerach, a zupełnie inaczej teraz. Zostaliśmy oszukani przez twórców, bo dostaliśmy zupełnie inną grę, jakby wersję beta tej prezentowanej na początku.
Grafika: To jest tragedia, nawet na maksymalnych ustawieniach ta gra wygląda po prostu słabo i gorzej niż na trailerach. Wygładzanie krawędzi to jest jakaś masakra. Tekstury mają niską rozdzielczość, na maksymalnych ustawieniach wszystko wygląda jakby to była grafika specjalnie przeznaczona na jakieś stare karty graficzne.
Optymalizacja: To też jest jakaś kpina. Wszystkie najnowsze tytuły chodzą mi najczęściej 60 fpsów na wysokich ustawieniach i wyglądają pięknie. Z tą grą jest inaczej. Chodzi mi średnio 20 fpsów (limit mam ustawiony na 90) i wygląda tragicznie. Bez względu na to czy mam grafikę ustawioną na maksymalną czy na minimalną, zawsze chodzi mniej więcej 20-30 fpsów. Nie wiem czego to jest wina, ale to naprawdę jest już przesada, nie da się grać.
Grywalność: Bardzo lubię kosmos i wszystkie rzeczy z tym związane. ,,Grałem'' w Space Engine i była to dla mnie zabawa na długie godziny. Jak jest z No Man's Sky? Tragedia po prostu. Jedynym celem lądowania na planetach jest zbieranie surowców. Twórcy obiecywali nam trochę więcej. Zwierzęta są spoko, ale po co one są? I dlaczego są na każdej planecie? Dlaczego mam wrażenie, że spotykam ciągle bardzo podobne? Zwierzęta to jest zwykła ozdoba, co jest trochę bez sensu, bo można było dużo lepiej je wykorzystać w grze. To, że są na każdej planecie to jest już przegięcie. Ta powtarzalność zwierząt też jest denerwująca, wszędzie to samo. Myślałem, że będziemy spotykać naprawdę różne zwierzęta tak samo jak rośliny, w końcu jest 18 kwintylionów możliwości według twórców... Niestety tak naprawdę jest ich tylko kilka. Reszta różni się tylko troszeczkę. Naprawdę można było zrobić to lepiej. Klimaty na planetach to jest również jakaś masakra. Albo wszystko fioletowe, albo wszystko czerwone lub pomarańczowe. Skoro na wszystkich jest życie to gdzie jest jakaś zielona trawa i woda? Coś podobnego do Ziemi? Może jest to rzadkość w tej grze, no ale to denerwujące jak ląduję na którejś już planecie i każda jest fioletowa lub czerwona... Mam wrażenie, że to ciągle ta sama planeta tylko lekko zdeformowane zwierzęta...
Kosmos: Tutaj również kpina. Dlaczego kiedy lecę z wolną prędkością obok jakiejś planety to mam animację mijania setek gwiazd? Co to ma być ja się pytam? Czy to błąd? Twórcy obiecywali całkowicie otwarty świat bez ograniczeń, ale to gówno prawda. Możemy lecieć na różnych napędach, kiedy włączamy ten, aby dostać się do innej gwiazdy to musimy włączyć mapę, kliknąć na nią, a następnie jest animacja tuneli czasoprzestrzennego. Zaczynam wątpić czy to naprawdę jest tak otwarty świat jak mówili o tym twórcy. Dlaczego wszystkie odłamki w kosmosie to są takie długie patyki skalne? Dlaczego wszystkie wyglądają identycznie? Naprawdę, jeśli chodzi o realistyczność i zgodność z prawdziwym kosmosem, to widać, że twórcy albo w ogóle się na tym nie znają, albo im po prostu na tym nie zależało.
Jestem mocno zawiedziony, bo spodziewałem się dobrej gry, a dostałem niedopracowany bubel.
miskul - Wyłącz v-syc to gra dostanie kopa, ja na początku miałem 21 fps z spadkami do 8,wyłączyłem v-syc i mam 65 z spadkami do 30, ale da się grać.