Ultra Street Fighter IV na PC dopiero w sierpniu przyszłego roku
hmm... bycie fanem crapcomu do przyjemności nie należy... jeszcze trochę i blizzard prędzej grę od podstaw zrobi co potrwa i tak dekadę niż crapcom wyda mikroskopijne rozszerzenie/dlc do podstawki gry... ale złe wieści dotyczą nie tylko pecetowych graczy, my mamy najgorzej to fakt :D ale konsolowi też w 7 niebie za prędko nie będą bo przypominam że USF IV miało być początek stycznia 2014, potem początek 2014, potem marzec, potem kwiecień, potem kwiecień ale tylko na arcadach, potem w końcu czerwiec/lipiec, a doszliśmy do czerwca na konsoli i sierpniu na pc, boleśnie ale nie martwcie się, coś czuję że sierpień to jeszcze optymistyczna wersja dla konsoli będzie :D pc early 2015 i czekania prawie jak na diablo III na końcu będzie, później niech się nie dziwią że nikt w to nie gra, transfer 4 postaci i niepotrzebny rebalans żeby trwał ponad rok, nad mapkami też nikt się nie wysilił bo ctrl+c -> ctrl+v mapek z sfxtekk które są fatalne, good job crapcom
@up teoretycznie tylko 4 części .... w sumie 5 bo alpha czyli taki origins/zero.... i w sumie seria Ex... tyle że każda część liczy 9 mln wersji :D ten temat to na dłuższy wykład :D
Pit52
Bijatyki to delikatny gatunek. Aktualizacji z postaciami i balansem rozgrywki nie ma sensu wypuszczać, gdy po location teście gracze mówią, że nie ma balansu. Wolę poczekać i zapłacić za kolejną porządną wersję.
później niech się nie dziwią że nikt w to nie gra
Faktycznie, na EVO wcale co roku nie grają w każdego nowego SFIV. :P
@up tyle że na evo gra co roku tych samych 5 ludków z usa i jpn, miałem na myśli tutaj przeciętnego zjadacza chleba geniuszu, kogoś kto sobie lubi pograć w bijatykę w domu, są jeszcze tacy ludzie, cała społeczność bijatykowa wiesz nie jeździ co chwilę ewentualnie co parę tygodni po całym świecie na jakieś eventy, local testy, turnieje mniejsze lub większe typu evo żeby sobie pograć w bijatykę, lubi sobie odpalić jak każdą inną grę w domu i pograć online lub nie :) taką osobę która nie jest hardcorem i życia nie zadedykowała jednemu streetowi i nie przeżywa każdego kolejnego newsa o redukcji framów dla swojej postaci i boosta dmg strzelając białkiem albo odwrotnie przy znerfieniu, są jeszcze tacy ludzie... i w tym momencie jak gra jest przekładana o grubo ponad pół roku to spory procent ludzi zwyczajnie traci zainteresowanie bo rynek oferuje wiele innych wspaniałych bijatyk... z perspektywy kowalskiego nie widać detali, to wygląda tak że capcom rok potrzebuje na przeniesienie 4 gotowych postaci i wklejenie paru gotowych mapek stworzonych na potrzeby sfxtekk, umówmy się nie budzi to pozytywnych emocji, sprzedaż nie będzie imponująca bo tylko zagorzali fanatycy kupią po raz trzeci-czwarty tą samą grę