O tym, dlaczego Stephen Amell (Arrow) i Ryan Reynolds powinni być w Justice League
Przecież John Stewart nie był nawet szczególnie ważnym Lanternem (za wyjątkiem DCAU). Więcej sensu miałaby wymiana Jordana na Raynera.
Mephistopheles --> sam nie siedzę w tym aż tak by tę dwójkę wartościować, natomiast robiąc research zauważyłem, że fani darzą sympatią Stewarta i właśnie poprzez DCAU chyba sporo osób kojarzy go z Justice League (w sensie z grupą).
NewGravedigger --> tak wiem, wspomniałem o tym w tekście. Na razie ten serial jest zagadką, może okazać się crapem (albo będzie niezły, ale i tak za słaby by tę postać/tego aktora zaangażować do filmu). Ale tu też jest wyjście, postać z serialu to Barry Allen, a w JL może być Wally West. Sytuacja podobna jak ze Stewartem.
http://www.themarysue.com/wp-content/uploads/2013/07/IdrisElbaGL.jpg jedyna słuszna opcja Zielonej Latarni :D
Madritian --> tak, widziałem to :D Pomysł wcale niegłupi, ale w tekście nie chciałem jednoznacznie sugerować.