Gramy w Ryse: Son of Rome - graficzne urwanie głowy
Kurcze meega mi się podoba ta gra :P może dlatego, że uwielbiam starożytny Rzym
To jest ta gra przy której płaczę bo posiadam tylko PC... Nie mam zamiaru kupować nigdy X1 ale ta gra wygląda wyśmienicie tak jak oczekiwałem. Ryse: Son of Rome i The Order 1866 sprawiają że moje serce krwawi.
Gra która ładnie wygląda i..tyle. Bardzo słaba pozycja na start Xboxa One.
Jak ktoś kocha te klimaty to wystarczy mu taka oprawa i fabuła. Podobno M$ ma wydawać swoje gry też na PC, więc może kiedyś się doczekamy...
Tylko boli mnie mała różnorodność przeciwników i syndrom pierwszego MOHA, że dużo czasu biegamy sami...
Czekam też na kolejną grę na tym samym silniku.
Oglądając tę walkę zastanawiałem się co mi to przypomina i po chwili zajarzyłem, że to przecież coś w stylu Batmanów ;D
Wreszcie odcinane kończyny, nie widziałem tego od czasów... drugiego Księcia Persji? Gra wygląda bardzo ładnie, to trzeba przyznać.
Mi się podoba bo lubię gry typu God of War. Starożytność, miecze i walka to jest to czego szukam!
Walka tak jak kolega wyżej mówi, bardziej przypomina te z Batmana niż z GoWa czy Dante'sa. Wolałbym jakieś epickie kombosy i kombinacje ciosów, jakaś magia starożytnego Rzymu :P i jazda. Takie pykanie to fakt, może przynudzać z czasem.
Może kiedyś kiedyś gdy znajdę pracę i będę zarabiał pieniążki a cena XOne znacząco spadnie to kupie sobię iksa z tą grą. Póki co PS3 i recenzje nowych generacji :P
Na pewno bardzo ładnie wygląda. Też uwielbiam czasy starożytnego imperium rzymskiego. Gladiator <3 Ale jednak nacisk na QTE to jest porażka. Ciągle zwalnia się czas... Dobre to jest, ale tylko na początku. Ciekawi mnie, czy można odcinać kończyny dolne lub główkę a nie tylko rękę ? Poza tym, wykończenia jakoś specjalnie nie dają żadnych śladów na ciele przeciwnika. Że broń wchodzi w model postaci to już znamy od xxx czasów a śladów po ataku jak nie było, tak nie ma ;/ Jak mu wbija miecz w szyję to fajnie by było jak by nagle pojawiła się duża rana, która krwawi obficie.. A tu nic. Żadnych zmian na modelach postaci. Ale ogólnie gra wygląda na dobry startowy tytuł. Na pewno rozmach jest bardzo duży :) Imo ten boss cię okładał Kacper :D Na razie ta gra i kolejne będą zadowalać jeśli chodzi o grafikę. Ale jak długo ? Przez 2 lata ? Będzie tak samo jak w poprzedniej generacji. Do czasu a potem cyrk :)
Jezu ale nuda ... najzwyczajniejsza napier....alanaka zrobiona tylko po to żeby pokazać co potrafi konsola i sprzedać swój silnik graficzny - ładne demko bo gra z tego żadna. Przypominają mi się czasy gdy wchodził nośnik cd i wszyscy zaczęli robić gry, w których się klikało i oglądało 4 minuty film potem znowu klik i znowu film i tak było 70 minut filmu i ze 20 minut grania. Czekam na prawdzie GRY - to sobie można oglądnąć na utubie.
Kurczę tak sobie wyobraziłem, że gdyby dodać do niej elementy RPG i wywalić te quick time eventy to mógł to być mały hiciorek, a gdyby jeszcze stworzyć świat, ala Gothic to już mega wypas byłby. Nie wiele jej brakuje i wydaje mi się że mogła mieć znacznie większy potencjał.
Graliście w ogóle w takie gry, slashery z dużą dawką QTEsów? Gra jest zajebista dla tych co lubią takie klimaty ciągłej walki i kończenia bossów QTEsami. Fakt, że kończenie każdego przeciwnika może trochę nudzić, ale w Dante'sie dostawało się za to moce i wszystkich kończyłem kombinacjami i było super!
Więc jak nie lubicie takich gier, bądź w nie nie graliście to na cholerę się wypowiadacie!
Kęsik - na cholerę w ogóle wchodzisz wątki o konsolach jak ty się spuszczasz tylko na PC!?
[12]
Czyli taki kiepski God of War dla ubogich z qte w stylu szymon mówi tylko dla ułomych, którzy nawet nie potrafią wciskać co im sie pokaże?? Daj pan spokój i nawet tego nie porównuj to Devilów.
Kacper, to nie przypadkiem ty przed premierą tej gry, mówiłeś że wygląda słabo, jak by jeszcze na wcześniejszą generację ?
Jeśli miałbym wybierać konsole tylko po premierówkach to XboX wyszedł zdecydowanie na plus. Poza tym warto napisać że Ryse nie jest taki bardzo krótki, przejście gry w zależności od poziomu to od 7 do 12 godzin, + jest jeszcze multiplayer.
Kuźwa buforowanie z prędkością 30kb/s a łącze mam 40mb zróbcie cos z tym
Alex
Bez przesady, 5 godzin 24 minuty na najwyzszym. A to i tak nie jest rekord.
Killzone - średnia gra z bardzo dobrą oprawą - tytuł materiału "rozczarowanie na start generacji"
Ryse - średnia gra z bardzo dobrą oprawą - tytuł materiału "graficzne urwanie głowy"
A.l.e.x.
z czego 4h to tryb slo-mo w egzekucjach :)
gra śliczna ale nic poza tym. Wynudziło mnie samo oglądanie gameplaya a co dopiero gdybym miał sam w to grać...
Killzone bardzo ładnie nie wygląda przecież, wygląda nawet trochę biednie przy Crysis 3. Ryse o kilka leveli wyżej.
Różnica jest taka w Killzone można pograć od biedy, póki nie wyjdą lepszy FPSy na PS4 a Ryse służy tylko do oglądania.
@BloodPrince
Wreszcie odcinane kończyny, nie widziałem tego od czasów... drugiego Księcia Persji?
A ja widziałem niedawno, w Metal Gear Rising. W tej grze można posiekać wrogów dosłownie na plasterki.
Marzy mi się remake Gothica w takiej oprawie :D
Co do silnika to mówiłeś, że to jego restart a tak nie jest. Po prostu Crytek całkowicie zrezygnował z oznaczania numerkami kolejnych edycji silnika co wg mnie jest logiczne. Taki Techland zaczyna się w tym już gubić. Jednocześnie powstaje gra na najnowszej wersji idTech oraz nieco starszej. Taki RED Engine też już ma trzecią edycję, co jeśli się weźmie pod uwagę, że do tej pory wyszedł na nim tylko Wiedźmin 2 jest nieco dziwne.
Dla mnie sens kupowania next-genu będzie dopiero na następną jesień, gdy trochę to wszystko sie uspokoi i ustabilizuje. Dodatkowo ostatnio wszystkie znaczące marki wcisnęły jeszcze swoje tytuły na obecne konsole, a nieliczni wprawdzie dają możliwość gry na PS4, czy Xone, ale czy to taka prawdziwa nowa generacja, to chyba jeszcze nie....pożyjemy zobaczymy.
Jak dla mnie to oni powinni wywalić cały ten mnożnik i spowolnienia. To dobre dla filmów klasy D. Tutaj powinna być realna walka przez spowolnień.
Czekamy dalej. To wciąż nie gra która sprawa że szczęka spada na podłogę. Jest dobrze, ale bez wzdychania.
Witam,
oglądając ten filmik, widać ze gra na nowej generacji konsol wygląda słabiutko. Pod względem graficznym, to może faktycznie prezentować się bardzo dobrze, ale żeby to było wszystko??? Z tego co widać, gra wygląda na monotonną i w dodatku jest to zwykła siekanka.
Gracze, którzy wolą grafikę od fabuły i w której nie trzeba nadwyrężać mózgu, bo tylko biegniesz przed siebie i tniesz, na pewno będą zadowoleni.
Heh ta animacja postaci :D Przypakowany koleś, który się nie męczy podczas walki i ma ruchy tak szybkie jak ninja, no przepraszam, ale to wygląda tak nierealnie, ze aż tragicznie.
Jeśli ta cała nowa generacja o której się tak wielce mówi, to tylko lepsza grafika na nowych konsolach. No to drodzy użytkownicy/gracze, ja wam powiem tylko tyle, ze niema tu mowy o jakimś postępie technologicznym, czy to konsol, czy silników do gier.
Podobają mi się tego typu klimaty, nawiązujące do czasów starożytności, ale w życiu nie kupiłbym nowej konsoli specjalnie dla tej gry.
Odnośnie tego wrażenia, ze gracz niema za bardzo wpływu na walkę, to co się pan recenzent dziwi, raz ze korzysta się tylko z dwóch klawiszy, a dwa ze ma to wyglądać epicko i efektownie, bo jak wiadomo dziś w grach nie liczy się fabuła lub trudność związana z użyciem mózgu.
Tak więc, plusy tej gry to osadzenie w czasach starożytnego Rzymu oraz ładna grafika, reszta wygląda mało zachęcająco.
To tyle co miałem do powiedzenia, odnośnie zaprezentowanej gry.
Pozdrawiam ;)
Bo QTE to jeszcze trzeba umieć zrobić. Srajtek zero doświadczenia w temacie.
@Vegost: Niestety na dekapitację twórcy już nie mieli odwagi się pokusić. :)
@kamczak1987: Pamiętam, że raz zwracałem uwagę na przedpremierowe screeny, gdzie modele postaci były dziwnie brzydkie. Ale w samej grze nic takiego mi się nie rzuciło w oczy - jedyne, co mnie ciągle irytuje, to mała ilość modeli przeciwników. Niby wszystko takie piękne, ale ileż można okładać tego brodacza z tarczą?
@Marcio: Ja nie robiłem materiału o Killzonie. :) Ale tak czy siak, Ryse mi się bardziej podoba wizualnie. Gameplayowo się nie wypowiadam, bo w pełną wersję Shadow Falla zbyt dużo jeszcze nie grałem.
@sebogothic: Ten restart to był taki żart. :D Wiem, że to jest czwarta edycja CryEngine i słyszałem, że to nazewnictwo wynika ze zmian w konstrukcji tego silnika. W sensie, że ta najnowsza wersja nie bezpośrednim rozwinięciem poprzedniej, tylko znacznie się różni. Ale Twoje spostrzeżenie jest niegłupie - swojego czasu dużo gier korzystało np. z Unreal Engine 2.5, więc można sobie radzić na różne sposoby z numerkami. :)
Kęsik - na cholerę w ogóle wchodzisz wątki o konsolach jak ty się spuszczasz tylko na PC!?
A co do ma do rzeczy? WTF?! Ogarnij się. Materiał jest o grze, a nie o konsolach. Jakby to wyszło na PC to napisałbym to samo.
Piękne czasy nastały - cytat : "....Ryse nie jest taki bardzo krótki, przejście gry w zależności od poziomu to od 7 do 12 godzin, + jest jeszcze multiplayer. " Pamiętam jak wyszło bodajże Full Throttle całe lata temu i historię o tym jak koleś po zakupie gry siadł i przeszedł ją w 10h a następnego dnia poszedł do sklepu z reklamacją co to ma być :] Teraz można by pójść z każdą gierką w ten sposób - tak wiem, że jest multipalyer w którego nikt nie gra poza CoD-ami i Batllefieldem więc sobie darujcie wypowiedzi o grze z kolegami i inne takie androny. Kiedyś w grach było więcej treści kosztem grafiki itp - gierka na 3 dyskietki zawierała więcej treści itd. niż wszystkie Assasiny COdy itd razem wzięte bo wszystkie aspekty gry były wykorzystywane i potrzebne a nie bezdety ze skinami, acziwami, nigdy nie potrzebnym crafingiem itd. - masa błyskotek a konkretu ni cholery - wszystkie te gry to puste wydmuszki.
@GimbusomNIE
Pamiętam jak wyszło bodajże Full Throttle całe lata temu i historię o tym jak koleś po zakupie gry siadł i przeszedł ją w 10h a następnego dnia poszedł do sklepu z reklamacją co to ma być :] Teraz można by pójść z każdą gierką w ten sposób
Bzdura.
Poza tym mowa tutaj o czasie na ukończenie slasher'a. Wiadomo, że zajmie to mniej niż ukończenie rpg'a czy strategii ekonomicznej.
Szalenie efektownie to wygląda zarówno cała oprawa graficzna jak i system walki z finisherami na czele.
Moim zdaniem bylaby duzo lepiej gdyby hud gry byl bardzej oszczedny lub jakby wogole z niego zrezygnowano . Calkowity brak huda zastosowano w grze Rise of the Argonatus, co mi sie bardzo podobalo i jak dla mnie bylo strzalem w dziesiatke .
Osobiscie nie przepadam za cyferkami i innnym dziadostwem ciagle wyskakujacym i migajcym po kazdym zadnym ciosie ,co przeszkadza mi w zanuzeniu sie w swiecie gry ,a ta gra az sie prosi o zastosowanie takiego rozwiazania.
Mam nadzej ,ze jest mozliwosc wylaczenia tego chlamu.
@Ictius tyle ze użytkownik GimbusomNIE piszę prawdę. Obecnie gry są coraz krótsze, a wydawanie około 250 złotych na grę, gdzie: siekasz->podziwiasz widoki->znów siekasz->podziwiasz widoki->walczysz z bossem->znów podziwiasz widoki -> ponownie siekasz i tniesz co tam wpadnie pod miecz itd... itd... itd.. Przepraszam ale dla mnie, to jakieś nienormalne.
@JaspeR90k szalenie efektowne? Tyle ze gier z bardzo ładną oprawą graficzną już wiele razy widziałem, jak i podobnym system walki. Choćby np taki Prince of Persia: Dwa Trony, gdzie jak na tamte czasy grafikę miał bardzo ładną, a system walki, był podobny do tych finisherów co są w tej grze.
Drodzy uzytkowniczy niczym szczególnym się Ryse od starszych tytułów nie różni. Poza tym nowa generacja konsol, czy też nowy czy dopracowany silnik, to świadczy o tym by iść już krok dalej.
Skoro gra polega wyłącznie na walczę, to niech to będzie naprawdę efektowne, jak napisał użytkownik Vegost gdzie po ucięciu ręki powinna się krew lać, czy po wbiciu w szyje pluć krwią, wszelkie rany na ciele itd., poza tym postać gracza jak i przeciwnicy, powinni mieć jakieś ślady uszkodzeń na tarczy, zbroi, to wszystko powinno się zużywać. Walka powinna być bardziej realistyczna, anie koleś w ciężkiej zbroi kula się po ziemi z taką łatwością i szybkością, jeszcze w takiej gorące, powinien się pocić lu zmęczyć.
Czepiam się? Otóż nie, bo w takim np. Fable miałeś ślady ran na ciele, w Tomb Raider, np jak kobietka wpadła do wody czy też padał deszcz to była mokra, brudna itp. A jak jest w Ryse, żołnierz rzymski z błyszczącej jak psu jajca zbroi, która jest odporna na wszelkie zarysowania itp., tak jak i tarcza czy miecz, który się nie tępi.
Slasher czy nie slasher Ictius-ie, ale gra mogłaby się czymś więcej wyróżniać, choćby takimi małymi detalami. A poza tym jakby walki były trochę trudniejsze, bardziej strategiczne, z większą swobodom walki oraz większą ilością i różnorodnością przeciwników, to gra by się troszeczkę wydłużyła.
A tak mamy grę z ładną grafiką i raczej słabą walką, gdzie większości robi za nasz automat. Może i nie grałem, ale po wideo recenzji, screenach oraz wypowiedziach osoby recenzującej dużo można się dowiedzieć czy też zauważyć.
Tak więc wydawanie tyle kasy na grę, by podziwiać krajobraz jest bezsensu, dobrze też mogę sobie pooglądać zdjęcia rożnego rodzaju krajobrazu w necie.
Dlatego jak na grę na nową generacje konsol, to jest naprawdę słabiutko. Gra za liniowa, jaki i po dłuższej walczę może znudzić lub zirytować, ale to moje zadanie. Mnie po prostu gra nie przekonuje.
MYSZOSKOK na bank to że on wyjawił część fabuły coś z mieni w Twoim życiu
Dno, dno, dno. Przerazajace jest to w jakim kierunku ida gry. Mnoznik kombosow, wow, podwojna egzekucja wow, widoczki, woooow. Microsoft albo Sony dlugo beda czekac na moje pieniadze. Kazda kolejna gra, konsola tylko podtrzymuje moja teze - NIC w dniu premiery.
No nie wierze...
Ryse Son of Rome na tvgry pod filmikiem, pierwsze co widac "Tak ładnej monotonii jeszcze nie widzieilście."
Killzone Shadow Fall (Gra ktora zostala oceniona owiele lepiej, przez recenzentow) "Mogło być dużo lepiej."
Do tego przez prawie caly material w Killzonie gadanie o tym ze - Gra sie nudno, monotonnie, Gra jest tak zabugowana ze czasem nie da sie przejsc misji. Jedynie gra tylko ladnie wyglada, i nic wiecej nie ma do zaoferowania. A po nowej generacji moglismy oczekiwac czegos wiecej.
A w materiale o Ryse Son Of Rome? "Gra wyglada fenomenalnie" "Ta gra nie jest banalna, tylko poprostu tworcy nie chcieli przeszkadzac graczowi w podziwianiu tego wszystkiego" "Z czasem moze sie stac monotonna"
Zwykly TUNELOWY slasher niczym nie wyrozniajacy sie. Tragedia, ale to bylo do przewidzenia bo Crytek jeszcze nie zrobil gry z wciagajacym gameplayem. Stawiaja glownie na grafike i to jest blad.
Zeby chociaz byl otwarty swiat to gra zyskala by +100 do zajebistosci, a tak to szkoda wywalac 250 na to cos.
Na co stać nowe konsole?
Ja tam zauważyłem, że dalszy/drugi plan jest rozmyty - słabszej jakości tekstury.
Wszędzie blur, hdr, bloom aby ukryć słabszej jakości tekstury - skąd my to znamy.
Nawet jak na pokaz technologiczny to wygląda słabo:
AI- brak,
Fizyka obiektów - znikoma,
Podmienianie tektur w locie - czyli uderzam mieczem pozostaje szrama po uderzeniu,
Przenikanie tekstur,
Na co stać nowe konsole? - po tej grze to tylko na lepsze efekty rodem z roku 2011 na PC - nawet nie, na PC można spotkać produkcje z teksturami ostrymi jak żyleta na na konsolach nie.
Dalej pierwszy plan/bohater jest ostry reszta niższej jakości albo wszystko w niższej.
Jeżeli nowe konsole stać tylko na brak AI, brak fizyk i wyższej jakość tekstury to branża się stacza.
Crytek dał 4 litery na tą produkcje.
Graczom, którzy przesiadają się z X360,PS3 na XB:O i PS4 będą zachwycenie, ale dlaczego przecież przez kilka lat mówi, że grafika z ich sprzętu jest super i lepsza już nie będzie.
Dla mnie wygląda to średnio i nie zapowiada się lepiej w przyszłości.
Ciekawie czy jak XB:O wyjdzie u nas gra będzie miała taką samą cenę jak nowa gra w premierze?
A ja tam chętnie bym zagrał ( ale nie zagram gdyż konsoli nigdy nie kupię :P ). Uwielbiam oglądać ciachanie żelastwem. A tutaj wygląda to właśnie tak jak sobie wyobrażałem. Interaktywny film o machaniu mieczem a nie jak to dotychczas były tylko "szczelanki" tego typu. Od dawna marzyła mi się gra ( ale na PC ) o gladiatorach i klimatach z tego okresu, uzbrajanie swojego podopiecznego, wspinanie się po szczeblach "kariery" na arenie itd. - niestety nie jest to chyba zbyt popularny temat :/.
@MojaUkrytaMoc
tyle ze użytkownik GimbusomNIE piszę prawdę. Obecnie gry są coraz krótsze
Nie, nie pisze prawdy. To, że Call of Duty czy Battlefield są krótkie i można je przejść w 5 godzin o niczym nie świadczy. Powtarzam, wszystko zależy od gatunku. Slashery od zawsze nie były zbyt długie. Skoro gry tak szybko się przechodzi to czemu Dragon's Dogma przeszedłem w około 75 godzin (a mogłem grać jeszcze dłużej, ale chcę sprzedać i kupić podstawkę + dodatek), w Star Ocean: The Last Hope mam coś około 15 godzin, a jestem na pierwszej z trzech płyt. Każdego Asasyna przechodziłem w około 30 godzin, a i tak nie robiłem wszystkiego, natomiast w AC4 nie jestem nawet w połowie gry, a mam ponad 20 godzin naliczone. W Mount & Blade Warband jedną postacią mam naliczone 87 godzin. Takie gadanie, że obecnie wszystkie gry przechodzi się w 5 godzin to zwyczajna bzdura.
Slasher czy nie slasher Ictius-ie, ale gra mogłaby się czymś więcej wyróżniać, choćby takimi małymi detalami.
Ano mogłaby, ale to są drobne pierdółki. No, chyba że zniszczoną tarczę należałoby zastąpić inną, to samo z mieczem. Ale jeśli wyjdzie DMC5 (daj Boże) to nie będę oczekiwać od gry tego, że Dantemu (czy komu przypadnie rola głównej postaci) będzie się strzępić płaszcz, a tego, że system walki będzie kolejną rewolucją na miarę DMC3.
Czepiam się? Otóż nie, bo w takim np. Fable miałeś ślady ran na ciele, w Tomb Raider, np jak kobietka wpadła do wody czy też padał deszcz to była mokra, brudna itp.
Poniekąd się czepiasz, bo jaki wpływ na gameplay miały blizny, lub to, że Lara była mokra?
Ictius [31]
Poza tym mowa tutaj o czasie na ukończenie slasher'a.
Castlevania: Lords of Shadow pokazało, że jednak można zrobić rewelacyjnego slashera, którego przejście zajmie minimum 15 h (i to nie przeciągając rozgrywki o zwolnione tempo przy wykańczaniu każdego jednego przeciwnika). Zresztą, God of War III też nie jest krótki, a to kwintesencja i wzorzec slasherowania.
Jak widać, jak się chce i umie, to da się stworzyć stosunkowo długiego, a przy tym genialnego slashera. Crytek ani nie chciał ani nie umiał.
Ryse wygląda świetnie. Temu nie da się zaprzeczyć. Niestety - jak czytam, widzę i słyszę - na tym kończą się plusy tej produkcji. Wyjdą kolejne gry (także w tym gatunku) z jeszcze ładniejszą grafiką i o niebo lepiej zrobione i nikt już nie będzie pamiętać o Ryse: Son of Rome, że o graniu w ten interaktywny film nie wspomnę.
Nie zdziwię się, gdy ze względu na słabą sprzedaż swojego "prawdziwego killera" za 1-2 lata M$ wyda tego benchmarka na PC...
wcogram [41]
Jeżeli nowe konsole stać tylko na brak AI, brak fizyk i wyższej jakość tekstury to branża się stacza.
Naprawdę byliście tacy naiwni i wierzyliście, że nastąpi NEXT-GEN? Że masowo nie będą produkowane CoDy i Asasyny według jednego, ciągle tego samego i dobrze znanego schematu? Że twórcy nagle zaczną pracować nad ulepszaniem AI i fizyki, a grafikę, choć oczywiście ulepszą, ale jednak przesuną na dalszy plan? Że gry będą coraz bardziej rozbudowane i skomplikowane oraz wymagające większego zaangażowania ze strony gracza (bo przecież bebechy nowych konsol pozwalają na więcej)? Że dostaniemy prawdziwie nową jakość rozgrywki?
O, naiwni wy... :D
Nowe konsole mają służyć tylko i wyłącznie polepszeniu grafiki, która na X360 i PS3 w stosunku do max ustawień na PC i jego możliwości, już od kilku lat wyglądała bardzo słabo.
I - wyłącznie dla zbiorczego odróżnienia od X360 i PS3 - nazywajcie nowe konsole "tzw. (błędnie) next-genami", a nie żadnymi "next-genami", bo next-genowości w grach nie ma i nie będzie żadnej. No bo jeśli ktoś mówiąc "next-gen" ma na myśli grafikę, to jest tylko i wyłącznie jedna platforma, która na takie miano zasługuje już od dawna - PC.
@Irek22
W Castlevanię nie miałem jeszcze okazji zagrać, ale trzeba to nadrobić.
Zresztą, God of War III też nie jest krótki, a to kwintesencja i wzorzec slasherowania.
Eee, nie. GoW'owi daleko do wzorca.
Ictius - troszke mylisz gatunki.
Slasher to np. to co jest na filmiku, God of War, czy Devil.
Zaś gry które wymieniłeś:
- Dragons Dogma - to nie slasher, to gra bardziej przypominająca Zeldę. Czyli bardzo rozbudowana gra akcji z elemetami przygodówki. W dodatku jak tak tą grę oglądałem, to widzę, że nawet z Monster Huntera troszkę tutaj pożyczyli. Ludzie wręcz piszą ne necie, że gra przypomina Darksiders, który ma konstrukcje jakby wziętą właśnie z Zeldy. Inni zaś piszą, że to Fable które poznało Devil May Cry. Wiec nie, to nie jest typowy slasher i nie powinieneś czystego slashera do tego porównywać pod względem długości.
- Star Ocean: The Last Hope - to nie slasher, to japoński RPG. Trudno by RPG był krotki prawda? Od początków tej serii walka była bardziej action, ale to nic nie zmienia. To dalej RPG jest. RPGi przeważnie są długie.
- Assassyny - cóż mogę powiedzieć. To teraz sandboxy, w dodatku dobre platformówki, ale czy slashery? Mam rozumieć, że w każdej grze w której wywijam mieczem, to od razu to jest slasher? Dlaczego PoP nie jest slasherem a platformówką? W końcu tam też mogę ciachać przeciwników. Assasyn to nie slasher, więc nie powinien się tu nawet pojawić.
Mount&Blade - pytanie jedno. Dlaczego grę która ma strategiczne elementy, elementy RPGa, elementy ekonomiczne i w dodatku będąca sandboxem przypisujesz do slasherów? Znowu, ta gra nie powinna być tutaj przytoczona.
I posprawdzaj teraz sobie jak szybko sie przechodziło slashery, a jak szybko można przejść Ryse.
Porównaj do wszystkich Devilów, God of Warów, Bayonetty, czy nawet starego Rune.
Irek22 - Zresztą, God of War III też nie jest krótki, a to kwintesencja i wzorzec slasherowania.
Mam to samo zdanie co Ictius. GoW, czy slasher w który system walki praktycznie nie istnieje, nie ma prawa być nazywany kwintesencją tego gatunku. Bayonetta, albo świetny DMC3 może nosić to miano. GoW przy nich nie stał nawet. No i pisze to osoba która co generacje kupuje maszynki Sony. W GoWach system walki jest tak prostacki, ze bardziej się nie da.
Ictius [45]
Cóż, dla mnie - obok własnie wspomnianej C:LoS - jest wzorcem slasherów. Może to dlatego, że nie jestem maniakiem tego gatunku, ale za każdym razem, kiedy tylko mam okazję zagrać u brata w jakąś grę (sam PS3 nie posiadam), to wybieram właśnie GoW III.
Zresztą, recenzenci chyba jednak też uznali, że to świetna gra (Metacritic - 101 recenzji, średnia 92%)...
Endex [46]
To, co napisałem wyżej - nie jestem maniakiem gatunku, a konwencja i klimat Bayonetty oraz serii DMC kompletnie mi nie podchodzi i nie jestem w stanie tego w żaden sposób strawić. Może więc stąd wynikają nasze różnice zdań.
Ale to już inna kwestia. Wątek dotyczy Ryse: Son of Rome, który, jak się okazało:
- jest średnią grą,
- jest słabym slasherem (jeżeli takim w ogóle miał być, bo ja szczerze mówiąc nie wiem, czy to miał być slasher czy gra akcji TPP - tak czy siak słabo),
- jest bardzo słabym tytułem startowym, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę wydawcę, producenta i to, że teoretycznie miała to być gra AAA.
Ictius [48]
To napiszę inaczej - dla mnie God of War III (jak zresztą cała ta seria) obok C:LoS jest wzorcem gatunku slasherów, i przy tych przedstawicielach bawiłem się świetnie. Nie dzierżę w żadnym stopniu wszelkich Bajonet i Devilówmejcrajów? Zadowolony? No, to fajnie.
@Endex
Jezus Maria... Po co tłumaczysz mi coś oczywistego? Doskonale wiem, że DD czy Star Ocean to nie slasher... Chodziło, że obecnie gry (nie konkretny gatunek) są zbyt krótkie.
I posprawdzaj teraz sobie jak szybko sie przechodziło slashery, a jak szybko można przejść Ryse.
Porównaj do wszystkich Devilów, God of Warów, Bayonetty, czy nawet starego Rune.
Ostatnio przechodziłem DMC4, zajęło mi to około 8 godzin.
@Irek22
Zresztą, recenzenci chyba jednak też uznali, że to świetna gra (Metacritic - 101 recenzji, średnia 92%)...
No, faktycznie niezła rekomendacja. Mam pytanie: czy oprócz GoW'a i C:LoS grałeś w coś jeszcze z tego gatunku?
To, co napisałem wyżej - nie jestem maniakiem gatunku, a konwencja i klimat Bayonetty oraz serii DMC kompletnie mi nie podchodzi i nie jestem w stanie tego w żaden sposób strawić. Może więc stąd wynikają nasze różnice zdań.
To nie wyskakuj ze zdaniem, że GoW 3 to wzorzec slashera, bo nie grałeś w legendy tego gatunku.
@Irek22
Co, oporócz stylistyki, która Ci podchodzi sprawia, że GoW to kwintesencja? Bo na pewno nie system walki, czyli najważniejszy aspekt slashera.
Ictius - Jezus Maria... Po co tłumaczysz mi coś oczywistego? Doskonale wiem, że DD czy Star Ocean to nie slasher... Chodziło, że obecnie gry są zbyt krótkie.
Więc jeśli była mowa o długosci slasherów, to dlaczego nie przytoczyłeś długości slasherów, tylko gier z gatunku, w których na ogól trzeba trochę czasu poświęcić?
Dobra przeszedłeś w 8 godzin Devila.
Teraz wejdź tutaj i patrz:
http://www.howlongtobeat.com/game.php?id=14345
Na 5 ludzi którzy ja tą chwile zarejestrowali swoje wyniki, jedna przeszła grę, robiąc wszystkie questy, odblokowując wszystko co się da, 100% gry, zajęło jej to mniej niż Tobie przejście tego Devila (przypuszczam, że bez wszystkich znajdziek). Chyba nie musze mówić, że ten wynik się poprawi jak więcej ludzi zarejestruje swoje wyniki?
Teraz patrz tutaj:
http://www.howlongtobeat.com/game.php?id=2499
Jednej osobie udało się przejdź Devila 4 w 6 godzin. Brawo. Niestety to tylko przejście gry, bez wszystkich unlocków, a i tak przechodził to prawie tak długo, jak koleś przechodzący Ryse ze wszystkimi znajdźkami. Patrząc po następnych wynikach, to można zauważyć, że odblokowując wszystko to niektórym to zajmowało nawet ponad 23 godziny.
Irek22 - też nie jestem fanem slasherów.
Zresztą, recenzenci chyba jednak też uznali, że to świetna gra (Metacritic - 101 recenzji, średnia 92%)...
Przypuszczam, że jak większość exów, gdyby ta gra nie była exem, to by nie dostała takich ocen :P
Zdecydowanie za wysoka. Zawsze mnie bawiło jak ktoś dal np. 8/10 i był wylew gówna na forach, że za samą grafikę już 8/10, a trzeba jeszcze wliczyć epickość i inne gówna i wychodzi 100/10. Serio.
@Endex
Przeczytaj to:
GimbusomNIE napisał/a
Piękne czasy nastały - cytat : "....Ryse nie jest taki bardzo krótki, przejście gry w zależności od poziomu to od 7 do 12 godzin, + jest jeszcze multiplayer. " Pamiętam jak wyszło bodajże Full Throttle całe lata temu i historię o tym jak koleś po zakupie gry siadł i przeszedł ją w 10h a następnego dnia poszedł do sklepu z reklamacją co to ma być :] Teraz można by pójść z każdą gierką w ten sposób - tak wiem, że jest multipalyer w którego nikt nie gra poza CoD-ami i Batllefieldem więc sobie darujcie wypowiedzi o grze z kolegami i inne takie androny. Kiedyś w grach było więcej treści kosztem grafiki itp - gierka na 3 dyskietki zawierała więcej treści itd. niż wszystkie Assasiny COdy itd razem wzięte bo wszystkie aspekty gry były wykorzystywane i potrzebne a nie bezdety ze skinami, acziwami, nigdy nie potrzebnym crafingiem itd. - masa błyskotek a konkretu ni cholery - wszystkie te gry to puste wydmuszki.
MojaUkrytaMoc napisał/a
Ictius tyle ze użytkownik GimbusomNIE piszę prawdę. Obecnie gry są coraz krótsze, a wydawanie około 250 złotych na grę, gdzie: siekasz->podziwiasz widoki->znów siekasz->podziwiasz widoki->walczysz z bossem->znów podziwiasz widoki -> ponownie siekasz i tniesz co tam wpadnie pod miecz itd... itd... itd.. Przepraszam ale dla mnie, to jakieś nienormalne.
Teraz już rozumiesz dlaczego przytoczyłem gry z różnych gatunków?
Ictius -
<---
Nie czytałem wątku, przeczytałem co napisałeś i po prostu pomyślałem, dlaczego porównujesz gatunku co z reguły dają długie gry do gatunku gdzie aż tak dobrze nie ma :P
Mój błąd, że nie prze4czytałem tego do czego się odnosiłeś :)
Tak więc przepraszam za nieporozumienie :)
Zazdroszczę posiadaczom X0. Do tej pory byłem anty dla nowego xboxa, ale teraz im zazdroszczę. Mam nadzieję, że Crytek stwierdzi, że takie gry najlepiej sprzedają się na PC i wyda na pecety wraz ze spolszczeniem. Będę pierwszy, który ukończy ten tytuł. Lubię zarówno proste gry jak i te z łamigłówkami. Poza tym niektórzy gadają nuda, a już nie pamiętacie chyba gier z lat 90tych, gdzie tylko się chodziło i waliło hordy przeciwników (np Final Fight). Co Wam się nie podoba w takich grach ? Widzę, że same młodziaki się tu wypowiadają. Gra zdecydowanie dla starszego pokolenia, które w dodatku lubi piękną grafikę, a że ta niewiele odbiega Crysisowi 3 (jednak C3 był jest i jeszcze długo będzie najładniejszą grą jaka jest na wszystkie istniejące platformy), jestem na tak :) PS - wreszcie tunelówka, a nie durny sandbox, których mamy aż do obrzygania na rynku ostatnio :) Oczywiście mam nadzieję, że jak już wyjdzie na PC to będzie miało dobry rating w 3D, bo w 2D w takie gry się nie gra :)
Hydro2
rating w 3D, bo w 2D w takie gry się nie gra
LOL
Gra się w 2D, dlatego że 3D to gówno którym można się pojarać 5 minut i tyle. Dlatego 3D nadal nie wyparło 2D i jeszcze dłuuuugo nie wyprze.
@Ictius
Nie, nie pisze prawdy. To, że Call of Duty czy Battlefield są krótkie i można je przejść w 5 godzin o niczym nie świadczy. Powtarzam, wszystko zależy od gatunku. Slashery od zawsze nie były zbyt długie. Skoro gry tak szybko się przechodzi to czemu Dragon's Dogma przeszedłem w około 75 godzin (a mogłem grać jeszcze dłużej, ale chcę sprzedać i kupić podstawkę + dodatek), w Star Ocean: The Last Hope mam coś około 15 godzin, a jestem na pierwszej z trzech płyt. Każdego Asasyna przechodziłem w około 30 godzin, a i tak nie robiłem wszystkiego, natomiast w AC4 nie jestem nawet w połowie gry, a mam ponad 20 godzin naliczone. W Mount & Blade Warband jedną postacią mam naliczone 87 godzin. Takie gadanie, że obecnie wszystkie gry przechodzi się w 5 godzin to zwyczajna bzdura.
Tylko ze ja nie miałem na myśli jednej gry, czy też nie piszę nic o CoD czy Battlefield, a ze obecnie wszystkie gry różnego gatunku są obecnie coraz krótsze. Bo z tego co ja pamiętam dawniej przechodzenie gry zajmowało o wiele więcej godzin. Wiem co mówię. Kolega pracuje przez 6 dni w tygodniu na gospodarstwie, na gry jak ma czas, to sobie pogra tak z około 2 godzinki dziennie i zawsze jest w stanie przechodzić je w tydzień lub dwa tygodnie, nieraz odpoczywa od jakiegoś tytułu by go szybko nie przejść, tak jak np. z GTA:V. A przecież pamiętam jak kumpel miał pierwszego PS-a i tytuły na tamte czasy przechodziło się nieraz z miesiąc albo i dłużej, bo były bardziej wymagające.
No ale mówię ci, przyjeżdżam do przyjaciela, a on mi mówi ze niema już w co grać na xboxie. To ja mu mówię, by starła się wyeksploatować grę na maksa, zwiększał poziom trudności, robił wszystkie zadania i tak robił.
A i tak gry typu np. Skyrim, Batmany, Assasyny, Tomb Radiery, Fable, Gearsy, Halo, Alan Wake, Red Dead Redemption i czy też właśnie CoDa, którego przeszedł w 2 lub 3 dni, naprawdę jest tego dużo. Gier które on posiada na pc czy xboxa, jest się w stanie w bardzo krótkim czasie przejść, nawet gry strategiczne.
Więc albo ja, moi koledzy oraz mój brat jesteśmy w gry najwidoczniej wyjątkowo dobrzy albo gry już nie stwarzają żadnego wyzwania i jedynie co gry teraz posiadają, to bardzo ładną grafikę oraz epickie starcia itp.
Dodam ze mój starszy brat przechodził Wiedźmina jedynkę z kilka razy, w dwójkę chyba z ponad 20 razy albo nawet więcej, w dodatku na najwyższym poziomie.
Cóż nie grałem w Dragon's Dogma, nie wiem co to za gra o której wspomniałeś, ale właśnie tak jak napisałeś, teraz żeby nie przejść gry w kilka godzin lub dni, wydłużam sobie grę poprzez zwiedzanie, odkrywanie kawałek po kawałku danej mapki, lokacji itd. Więc nie jest to rzeczywisty czas gry, tylko wymuszane przez gracza albo przechodzenie tytułu z kilka razy.
Ano mogłaby, ale to są drobne pierdółki. No, chyba że zniszczoną tarczę należałoby zastąpić inną, to samo z mieczem. Ale jeśli wyjdzie DMC5 (daj Boże) to nie będę oczekiwać od gry tego, że Dantemu (czy komu przypadnie rola głównej postaci) będzie się strzępić płaszcz, a tego, że system walki będzie kolejną rewolucją na miarę DMC3.
Poniekąd się czepiasz, bo jaki wpływ na gameplay miały blizny, lub to, że Lara była mokra?
No właśnie się nie czepiam, a te pierdółki jak na obecny czas powinny się w grach pojawiać. Bo z tego co ja widzę, to nic nowego w grach się nie pojawia. A interakcja ze światem powinna być coraz, to bardziej widoczna w nowych grach, anie ze koleś wejdzie w wodę i nawet nie jest mokry, dostanie mieczem, a nie posiada żadnych blizn, strzelisz pistoletem w ścianę, czy drzewo to kawałek powinien się odłamać od obiektu itd.
Jaki ma wpływ na gameplay, to ze np. grając w skyrim, moja postać po kilku starciach powinna wyglądać na wojownika, który to nie raz spoglądał śmierci w oczach. Ludzie się podniecają Skyrimem, ze np. postać ostrzy sobie mieczyk, a npc-e chodzą własnymi ścieżkami, tylko ze w Gothicu już to było, a jest to gra z roku 2001.
Oczywiście, ze te pierdołki mają niewielki wpływ na gameplay i nie muszą się pojawiać, choć zapewne wyglądałoby to bardzo superaśnie.
No ale czemu oni potrafią zrobić ładną grafikę w coraz to nowszych grach, a z fabułami jest słabo, albo coraz to gorzej. Hmmm? Albo ze są coraz to łatwiejsze, albo ze same za nas coś robią, jak chociażby te quick time eventy.
Nie uważam się za osobę co wie wszystko najlepiej, a tym bardziej o grach, bo ja grami nie żyje, bo potrafiłem wyjść na dwór i pograć z kolegami w piłkę nożną, nie co dzisiejsza młodzież. Choć przyznaje ze gram w gry od czasów, gdy chodziło się do podstawówki. To i tak kompa miałem dopiero w drugiej liceum, kiedy to sobie na niego zarobiłem. Czemu ci to piszę, a to dlatego ze dużo wiem o grach, jakie były kiedyś, jakie są obecnie. Chciałbym żeby moje zainteresowanie grami trwało jak najdłużej ale jak widzę w którym kierunku gry obecnie zmierzają, powoli tracę zainteresowanie.
Poza tym chciałbym żeby gry, mające oznaczenie do 18 lat, byłby grami dla tych starszych graczy, anie dziecinę i głupie.
Dlatego nie zmienię zdania, co do tej gry. Wydawanie tych dwóch dyszek na grę, która jedynie co ma do zaoferowania, to monotonną walkę i ładną grafikę, a przejście niej to niespełna połowa dnia jest dla mnie nie opłacalne. Moim zdaniem, jeśli gra jest za krótka, to jej cena na konsolach powinna być o wiele niższa. Chociaż obecnie nie wiem czy kupie jakąkolwiek z tych nowych konsol ale pożyjemy i zobaczymy.
Oby było lepiej. Pozdro ;)
PS. sorry za tak długi komentarz, ale nie jest w tym za dobry :Dheh
kevciu - robię sesje w 3D na 100 calach po 3,4H bez zdejmowania okularów i jakoś nie czuję zmęczenia. W Oculus Rifcie jest nieco gorzej, bo najlepsze wrażenia są na stojąco, dlatego Oculus Rift mi służy bardziej do pracy, a do gier na co dzień używam projektora i 3D. Na siedząco i na leżąco po pewnym czasie zaczyna robić się średnio. Możliwe, że to przez rozdziałkę, ale np na stojąco wytrzymam długo, tyle, że na stojąco nie chce mi się grać :P Do 2D natomiast już nigdy nie wrócę :)
Fajny film. Ładna grafika, wszystko rozmyte więc jak ma nie być ładna.
Mechaniki praktycznie nie ma, same qte i losowe ataki.
AI przeciwników nie ma. 1 walczy 2 stoi i patrzy, jak juz tamten dostaje w dupe to któryś zaatakuje.
Gra w ktorej nie da się zginąć? Siekiera w plecy i stan zdrowia się nie zmienia. Nieźle.
Czyli nadal gry dla casuali z ładniejszą grafiką:D
Dla mnie to za mało.
Idę, idę, boom, boom, QTE (nie robie, bo po co?) idę, idę, boom i boom. Koniec gry.
Tak nudnej nędzy nie widziałem od Metina 2.
Sorry, ale bzdury pan pleciesz, cryengine się tak nazywa, bo są częste aktualizacje i ciągle zmiany, mylisz się pan, to nie jest żaden cryengine 4 ani restart, po prostu dostosowanie nazwy do częstych zmian.
miazga pierwsza gra którą kupie raz z Fifa 2014, Dead Rising 3 i Forza Motosports 5 na mojego XBox One
@kaszanka9
Wiesz, UnrealEngine 3 jest 100x częściej aktualizowany od CryEngine3, do tego z pierwszym UnrealEngine 3 ( Gears of War) nie ma już praktycznie nic wspólnego (oprócz nazwy) a nadal nazywa się UnrealEngine 3.
@ziutek18
To zmień przeglądarkę internetową. Ja wczoraj z FireFox'a przesiadłem się na Chrome. Na Chrome te filmy są nie do obejrzenia - co chwile jakieś zatrzymania, buforowanie itp. Wróciłem do FF i jak ręką odjął.
Silnik to zmodyfikowany CryEngine 3, kto grał w Warface jeszcze jak była zamknięta beta powinien wiedzieć. Na początku podczas uruchomienia gry pojawiało się logo CE3, ponieważ silnik jednak został dostosowany do gry F2P na przeglądarkę zmieniono nazwę na po prostu CryEngine i to samo zrobiono tutaj. W grze są rozmyte tekstury i niewielkie przestrzenie bo zwyczajnie detale zjadłyby fps'iki na tej biednej konsolce na śniadanie. Owszem pokazali ładne efekty graficzne jakich wcześniej nie można było zauważyć na konsolach, jednak jeśli się dobrze przyglądnąć to ilość detali jest tak naprawdę niewielka, niedoróbki są ładnie ukryte pod tymi efektami. O gameplay'u nie wspomnę, ale to w końcu tylko slasher.
Zabawa w rzeźnika w next-genowej grafice... jak dla mnie nic szczególnego ani odkrywczego
WoW ale fajnie to wygląda.mało obrażeń zadają przeciwnicy.chciałbym zobaczyć grę na podstawie serialu spartakus w tej formie!
Tryb Sieki <3 Dobry materiał, słaba gra, to slow-mo przy każdym przeciwniku irytujące i nudne jest.
Gra może i wygląda ładnie, ale co z tego, skoro pod względem samej rozgrywki nie jest już tak różowo. Finiszery oczywiście bardzo efektowne, ale tak naprawdę nie ma niczego poza tym. Już na targach gra zapowiadała się średnio i po premierze tylko się to potwierdziło.
Średniak i samograj, nie ma się nad czym zachwycać. Tak przypuszczałem, że akcja się chyba dzieje w Brytanii i że to plemiona Icenów i innych. Szkoda, że taka mała różnorodność przeciwników i niestety ta gra by mnie nie przekonała do zakupu konsoli. Patrząc na ogólny start nowych konsol to straszna lipa, średnie tytuły startowe i technologicznie słabo.
Może wygląda to ładnie i schludnie , ale ja bym się chyba mimo wszystko zanudził :/