;/
Byle do smierci nie czekac. Ale jak wtedy mozna sobie wyrobic muskulaturę ręki.
już lepiej :), jest ktoś na serduszku
Ja czekam biernie i już straciłem nadzieje.Nawet nie chce mi się już w, żaden sposób angażować.
Ja tez w pewnym momencie straciłem nadzieje a tu proszę, poznaliśmy się przez koleżankę, na razie piszemy ze sobą.
Ale na fejsie czy smski?
Pewnie przez GG :P
Ach, te dzikie uczucia. Niecałe 24h różnicy od braku miłości do miłości i "kogoś na serduszku"
beowulf - Też miałem już parę "Tych". I Ty też będziesz.
Ale do tego trzeba się gdzieś "zakręcić".
Znajomi, koledzy itp ja to raczej samotny wilk jestem.Może dlatego wilk na mnie wołają :)