„Optymalizacja na PC jest dla nas ważna” – Ubisoft prostuje nieporozumienie
Jaka bzdura, nie moga sie wycofac i mowic ze chodzilo o wczesena developerke z prostego powodu - sami przyznali ze optymalizacja jest wazna dla konsol, ale dla PC juz niekoniecznie. Wiec jak to w koncu jest? Bo ich sprostowanie zaprzecza samemu sobie. ;)
Prawda jest taka ze zaliczyli wtope, i teraz chca z tego wybrnac, bo ich gry juz calkowicie przestana sie na PC sprzedawac.
Na PC zazwyczaj nie trzeba aż tak dbać o wydajność, ponieważ jeśli tytuł nie działa wystarczająco szybko, to kupuje się lepszą kartę grafiki.
W to tłumaczenie można by uwierzyć gdyby nie tekst o kupnie karty graficznej: z powodu niezoptymalizowanej wersji z fazy deweloperskiej, nikt nie kupuje nowej karty;)
Tak się zastanawiam, czy czytaliście w ogóle przynajmniej ten jeden akapit z tego wywiadu. Po wypowiedziach widzę że tylko to jedno wyrwane z kontekstu zdanie. Bo rzeczywiście czytając tylko to zdanie, wniosek jest jednoznaczny. Ale jak popatrzymy, że przed tym zdaniem i zaraz po nim jest cały czas mowa o fazie R&D, to może już nie jest to takie oczywiste? Takie moje trochę kulawe tłumaczenie tego fragmentu:
Jak łatwo jest otrzymać dobre rezultaty na platformach "next-gen"?
Jest to dużo łatwiejsze. Nowe platfory są dużo bardziej zbliżone do PC, dlatego moi inżynierowie mogą eksperymentować na PC i wiemy że to zadziała na next-genach. Musi być to zaadaptowane, ale wszystko musi. To zawsze jest kwestia kompromisu między efektem, jak to wygląda i zasobami wykorzystywanymi przez system. Na PC zazwyczaj nie troszczysz się o performance, bo idea jest taka, że jeżeli coś działa zbyt wolno kupujesz lepsze GPU. Na konsolach nie możesz stosować tego podejścia. Możesz badać: Czy to doda coś to gry? Jeżeli jesteś "na tropie" ktoś musi to przeportować na konsole by nie było to zbyt kosztowne dla GPU.
Czyli jak widać rozmowa cały czas dotyczy developerki na konsolach, czyli sprawdzeniu jak dany efekt będzie się prezentował bez konieczności optymalizowania kodu, a nie sprzedawaniu niezoptymalizowanych gier na PC.
ja sie zastanawiam po cholere dały 4 rdzenie minimum ja c2d 8600 i gram spokojnie na wysoko/srednich ustawieniach, ciekawe jak bedzie wyglądało z watch dogs pewnie też uruchomie spokojnie nawet żeby to były niskie ustawienia
seba1818->
Skoro gość mówi o kupnie karty to chyba oczywiste że chodzi o finalną wersję gry, tak trudno to zrozumieć?! Po co kupować kartę tylko dlatego że gra podczas produkcji nie jest zoptymalizowana?
Poza tym to chyba jest tajemnicą poliszynela że takie podejście w odniesieniu do PC jest dziś powszechne.
UbaBuba [1]
Mylisz się, ten wywiad był już pełny wtedy, gdy wszyscy go przekręcili, to nie jest tak, że on powiedział co innego, to jest tak, że gdzieś był pierwotny wywiad, a potem rozpoczęły się re-posty i w zależności od źródła, a jak widać po dużym szumie, to raczej wiele źródeł przekręciło albo pominęło to o co mu chodziło, bo zobaczyli "na pc optymalizacja nie jest ważna" i już mieli sensację.
W pierwotnym newsie na GOLu z tego co pamiętam kęsik już to zauważył, więc musiało to być w oryginalnym wywiadzie, tylko trza było go przeczytać, więc to nie jest żadne wycofywanie się.
GOL też pisząc newsa trafił na lipne źródło albo nie drążył, stąd też sprostowanie, widzę jakaś nowa jakość na golu, tak trzymać, choć lepiej jakby newsmani bardziej drążyli.
W to tłumaczenie można by uwierzyć gdyby nie tekst o kupnie karty graficznej: z powodu niezoptymalizowanej wersji z fazy deweloperskiej, nikt nie kupuje nowej karty;)
Skoro gość mówi o kupnie karty to chyba oczywiste że chodzi o finalną wersję gry, tak trudno to zrozumieć?! Po co kupować kartę tylko dlatego że gra podczas produkcji nie jest zoptymalizowana?
Nie rozumiesz. Chodzi o to, że w procesie produkcyjnym do gry ładowane są nowe efekty i jeżeli gra bazowo chodzi słabo to oni w studiu wymieniają kartę na lepszą, bo nie chcą się ograniczać, chcą zobaczyć jak daleko mogą się posunąć z silnikiem i samą grą. Dopiero potem gdy już wiedzą nam czym stoją i wiedzą, że nic już więcej nie da rady wpakować, to dopiero wtedy zajmują się optymalizacją.
Ale w pewnym sensie mają rację, w końcu każdy ma inny komputer, na rekomendowanych gra chodzi bardzo dobrze (grałem na dużo słabszym i jedyne spadki FPS miałem podczas abordażu), więc jeśli ktoś ma słabszy komputer, to niema wyjścia i musi go zmodernizować bo niema szans by jakakolwiek optymalizacja pomogła...
Soplic - tak trudno przeczytać cały fragment i interpretować go jako całość, zamiast pojedyńczych zdań, a nawet ich fragmentów wyrwanych z kontekstu? Cała odpowiedź dotyczy tematu łatwiejszego tworzenia gier na next geny. PC jest w tu tylko w kontekście platformy testowej. Zresztą kęsik to już napisał.
Shasiu - no takie życie. Mamy ciągły postęp w technologiach generowania grafiki i niestety starszy sprzęt nie daje już rady. Optymalizacja na PC też nie jest prosta ze względu na to, że ciężko znaleźc 2 te same konfiguracje. Dlatego np zoptymalizują na Nvidii, ale okaże się że na ATi jest już gorzej i odwrotnie.
Nie ma co się spinać, niech ludzie z biurowymi kartami graficznymi jeszcze ponarzekają, że im gra z końca 2013 roku nie chodzi w fullhd i maksymalnych detalach. :)
Czytałem pierwszą wypowiedź przed sprostowaniem i nie widziałem w niej niczego kontrowersyjnego, a już na pewno nie tego, czego doszukiwał się gamingowy world.
Jesli jest wazna, czekamy na nowe wymagania do WD. Teraz to tylko odbudowywanie PR bo wiadomo nie od dzis, zamiast optymalizacji, latwiej jest wymienic karte wg devow jak ci od CODG, BF4 czy Arma. Gdyby bylo inaczej to wiele gier mozna by odpalic na starych kartach ale jest inaczej. Poprostu wmawia sie na PC ze gra potrzebuje super karty vide Titan ktory mialbyc taki super a sobie i tak nie radzi z grami.
AC4 jest jeszcze paskudniej zoptymalizowane niz AC3....
A oni z jakimiś durnotami wyskakują. Nie chciało im się, ot co
AC4 jest jeszcze paskudniej zoptymalizowane niz AC3....
Chyba żartujesz. Nie dość, że ACIV wygląda lepiej to jeszcze lepiej chodzi.
@kęsik
Nie.
Przynajmniej u mnie AC3 na wysokich to 50-60 fps, a AC4? Na średnich 30
U mnie na i5 podkreconym z 2,66 do 3,1, 8 gb ram, grafa Geforce GTX 650 2 GB są problemy z płynnością na ultra ;/
W moim przypadku różnica między AC III i AC IV (dysponuje tym samym sprzętem co przed rokiem) jest od razu odczuwalna na wszystkich ustawieniach graficznych oczywiście na korzyść AC IV nie wspominając już o znacznie lepszej grafice. Optymalizacja w AC III była jedną z większych wad tej gry, mimo że to samo studio odpowiada za PC-tową konwersję AC IV optymalizacja w niej jest według mnie dobra a przynajmniej dużo lepsza niż w poprzedniej części.
wiekszosc z was to debile.mati150_92.
gra dziala bajecznie na e8400 lekko wysrubowanym, równiez na najwyszczych detalach.btw nie ma w opcjach ustawien ultra.
zacznijcie ludzie pisac dojrzałe komentarze a nie opowiadajcie o swoich konfigach zdobytych od taty za czerwony pasek.karamba.
przegladałem przed chwila inny watek, stad "wiekszosc".bez obrazy koty
Przepraszam cie bardzo, że mówię prawdę, ale u mnie AC4 chodzi zdecydowanie gorzej od AC3 i nie ma tu dyskusji.
I po co podajesz nazwę procka, bez karty?
Nie mówię, że AC4 jest niegrywalne, ale optymalizacja woła o pomstę do nieba.
kęsik->
To chyba Ty nie za bardzo rozumiesz, zdanie jest proste, nie widać w nim żadnych podtekstów, zresztą takie podejście do graczy PC jest powszechne: nie działa płynnie: zmniejsz detale albo kup nową grafikę. Nikt nie ma czasu i ochoty na wyciskanie maksimum możliwości z PCtowych GPU.
Gość powiedział po prostu prawdę: optymalizacja w przypadku PC jest sprawą drugorzędną, nie ma co się obrażać o to.
Powtórzę - odnoszę się do tego co napisano na GOLu oczywiście i ich cytatu, tam nie było niczego . Mnie dziwi co najwyżej święte oburzenie wszystkich takim stwierdzeniem.
Od lat optymalizacja gier na PC nie jest sprawą pierwszoplanową, a już w ostatnich latach gdy PCty odskoczyły od konsol mocą obliczeniową, przestało to wogóle być ważne.
PS Co do procesu produkcyjnego, to nie sądzę żeby przy produkcji tytułu AAA zaistniała konieczność wymiany karty grafiki, z pewnością mają oni wystarczającą ilość stanowisk z najmocniejszymi na rynku podzespołami, to ich warsztat pracy a taki choćby koszt kilku Titanów jest nieistotny przy budżecie produkcji,
Nie wymyślaj więc komediowych scenariuszy: goście siedzą sobie, piszą grę i nagle stwierdzają że mają za mało fps, co robić? Wtedy któryś stwierdza - pobiegnę po nową kartę graficzną, za pół godzinki przyniosę i zobaczymy jak będzie:)
Co do zaś samego ACIV to nie jest źle, da się ustawić na gtx 670 grafikę na prawie maksymalne wartości, i można grać w granicach 60fps, owszem zdarzyły się mi się jak czasem spadki, (ale nie jakieś kłopotliwe) w sytuacji np. w czasie bitewy z dwoma liniowcami, i kilkoma mniejszymi ich towarzyszami, i jednoczesnym sztormie odczułem chwilowy spadek na jakiejś wielkiej fali. Nie ma co akurat narzekać na optymalizację przy tym tytule, nie jest to mistrzostwo świata, ale też nie jest źle - jest poprawnie i można komfortowo grać.
Soplic - no i pisać takiemu i dalej nie rozumie. Kogo obchodzi co GOL napisał bez uprzedniego sprawdzenia informacji? Ważne chyba jest co tak naprawdę gość powiedział, nie? A prawda jest taka, że mówi cały czas o procesie produkcyjnym. I to nawet nie wersji na pieca, tylko na konsole. Cała ta burza przypomina mi kawał: "Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach dworca warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną."
W ogóle żalenie się, że ACIV chodzi gorzej od ACIII jest już śmieszne. Gra jest o rok nowsza, wrzucili do niej pełno nowych bajerów graficznych, które muszą wykorzystywać więcej zasobów, więc chyba logiczne jest, że będzie działać gorzej na tym samym sprzęcie. Wszyscy płakali jak to konsole zatrzymują rozwój, a jak wreszcie coś się ruszyło, to płacz że na medium musi grać jeden z drugim. WD pewnie też nie będzie chodzić na ultra, bo tam też ma być pełno bajerów graficznych. Ale chyba po to są te wszystkie opcje, żeby ustawić to tak, żeby płynnie chodziło na danej konfiguracji sprzętowej, zgadza się?
Soplic - chłopcze, twoja głupota sięga zenitu. Ktoś kupuje mega zajebisty komputer, mocniejszy niż rekomendowane wymagania gry, więc ma prawo jęczeć, że ma ból dupy bo laguje. Wydaje ci się, że lepiej jest po prostu ominąć to i stwierdzić, że tak już jest i będzie? W ten sposób mówią ludzie, którzy posiadają konsole i już bardzo dawno temu pogodzili się z tym, że ich mega-piździe**kie sprzęciki więcej nie wyciągną. Haha, albo twoja głupota jest głupsza niż wszelkie rozumowanie jej prostoty albo po prostu nadal gdzieś tam bujasz w swoich snach. Wszystko się da, jeśli się chce. A widocznie twórcom wersji PC-towej się po prostu nie chciało. Batman: Arkham Origins w swoich wymaganiach ma jeszcze większe specyfikacje komputera niż taki ACIV:BF. Posiada jeszcze lepszą oprawę graficzną, posiada jeszcze lepsze bajery graficzne i hula płynnie. I wiesz czemu zawdzięcza ta gra dobrą optymalizację? Temu, że twórcą się po prostu chciało. Komputery, zawsze będą lepsze niż konsole, dlatego, że konsole nie są sprzętem rozwojowym. A komputery tak. I tu jest ta różnica. Twórcy tworzą swoje gry pod konsole w dość prosty i szybki sposób, a kiedy przychodzi port na pc zaczyna się problem. Bo szybkość i prostota nie wystarcza. Bo po prostu się NIE CHCE. Dzięki takim ludziom jak ty, zawsze tak będzie. Dlatego, że ulegasz, ulegasz stwierdzeniom, które opierają się na niczym, które są nie podważalne bo nie posiadają zaprzeczenia. Dlatego, że lepiej jest kupić coś co poprawi płynność gry o 3%. Bo jest coś takiego jak różnorodność, dlatego się nie chce, dlatego nie warto, dlatego jedyną istotą na której zarabiają twórcy to gówniane konsole, które posiadają ludzie nie przejmujący się lagami, grafiką, bo takich jest łatwo zmanipulować stwierdzeniem "Nie da się!". Dlatego... twórcom się nie chce tworzyć czegoś co i tak już osiągnęło swoją popularność na danej konsoli.
Dziwi cię zaskoczenie, zdziwienie, frustracja ludzi na temat Assassin's Creed IV: Black Flag na PC i jej optymalizacja? Widzisz, jeśli ktoś obiecuje, wmawia tygodniami/miesiącami, że optymalizacja ACIV:BF na PC będzie i jest lepsza niż w przypadku ACIII a potem okazuje się, że np. największy fan AC nagle odpala najnowszą część, radośnie uśmiechając się do swojego komputerka myśląc gdzieś tam, że gra będzie chodziła mu tak miodnie, że aż zesra się z wrażenia. Aż tu nagle "Jap***dole, to jest ta rzekomo lepsza optymalizacja?!". Chodzi o to, że każdy 'prawie' nastawił się na to, że będzie lepsza optymalizacja niż w poprzedniej części (tak ponoć zapewniali twórcy gry). Stąd zapewne bierze się irytacja, frustracja, zdziwienie, zaskoczenie, które i tak było nie nieuniknione.
Poza tym, większość z was "inteligentów" jak widzę zresztą. Nie zdaje sobie sprawę z tego, że nie nadążacie nad tym co tak naprawdę jeden z producentów gry powiedział ostatnio w wywiadzie. Gry-Online nie nadąża, i to co jest tutaj napisane w tym newsie przeczy pewnym rzeczom.
Co do optymalizacji. Niezaprzeczalnie Assassin's Creed III ma słabą optymalizację. Jak wszystkie części zresztą. Ta najnowsza? Jej optymalizacja przeczy temu co twórcy opowiadali w wywiadach. I moim zdaniem jest jeszcze gorsza niż w poprzedniej części.
Co irytuje? W jakiś tam wywiadach, twórcy powiedzieli, że są fanami komputerów, że kochają je. Uwielbiają. Fanami? Czyli dlaczego my pc-towcy musimy dłużej czekać na ich gry pod pretekstem, że robią to tylko dlatego, żeby gra była lepsza. No, jasne. W przypadku tej części to gówno prawda. Gdyby byli fanami, to np. Assassin's Creed byłby exclusivem na PC. Byłby pozbawiony gównianej optymalizacji. Byłby świetną grą od wielu lat na PC. A jak jest? Kto normalnie myśli to zapewne wie.
i prostota nie wystarcza. Bo po prostu się NIE CHCE. Dzięki takim ludziom jak ty, zawsze tak będzie. Dlatego, że ulegasz, ulegasz stwierdzeniom, które opierają się na niczym, które są nie podważalne bo nie posiadają zaprzeczenia. Dlatego, że lepiej jest kupić coś co poprawi płynność gry o 3%. Bo jest coś takiego jak różnorodność, dlatego się nie chce, dlatego nie warto, dlatego jedyną istotą na której zarabiają twórcy to gówniane konsole, które posiadają ludzie nie przejmujący się lagami, grafiką, bo takich jest łatwo zmanipulować stwierdzeniem "Nie da się!". Dlatego... twórcom się nie chce tworzyć czegoś co i tak już osiągnęło swoją popularność na danej konsoli.
Dziwi cię zaskoczenie, zdziwienie, frustracja ludzi na temat Assassin's Creed IV: Black Flag na PC i jej optymalizacja? Widzisz, jeśli ktoś obiecuje, wmawia tygodniami/miesiącami, że optymalizacja ACIV:BF na PC będzie i jest lepsza niż w przypadku ACIII a potem okazuje się, że np. największy fan AC nagle odpala najnowszą część, radośnie uśmiechając się do swojego komputerka myśląc gdzieś tam, że gra będzie chodziła mu tak miodnie, że aż zesra się z wrażenia. Aż tu nagle "Jap***dole, to jest ta rzekomo lepsza optymalizacja?!". Chodzi o to, że każdy 'prawie' nastawił się na to, że będzie lepsza optymalizacja niż w poprzedniej części (tak ponoć zapewniali twórcy gry). Stąd zapewne bierze się irytacja, frustracja, zdziwienie, zaskoczenie, które i tak było nie nieuniknione.
Poza tym, większość z was "inteligentów" jak widzę zresztą. Nie zdaje sobie sprawę z tego, że nie nadążacie nad tym co tak naprawdę jeden z producentów gry powiedział ostatnio w wywiadzie. Gry-Online nie nadąża, i to co jest tutaj napisane w tym newsie przeczy pewnym rzeczom.
Co do optymalizacji. Niezaprzeczalnie Assassin's Creed III ma słabą optymalizację. Jak wszystkie części zresztą. Ta najnowsza? Jej optymalizacja przeczy temu co twórcy opowiadali w wywiadach. I moim zdaniem jest jeszcze gorsza niż w poprzedniej części.
Co irytuje? W jakiś tam wywiadach, twórcy powiedzieli, że są fanami komputerów, że kochają je. Uwielbiają. Fanami? Czyli dlaczego my pc-towcy musimy dłużej czekać na ich gry pod pretekstem, że robią to tylko dlatego, żeby gra była lepsza. No, jasne. W przypadku tej części to gówno prawda. Gdyby byli fanami, to np. Assassin's Creed byłby exclusivem na PC. Byłby pozbawiony gównianej optymalizacji. Byłby świetną grą od wielu lat na PC. A jak jest? Kto normalnie myśli to zapewne wie.
cja?!". Chodzi o to, że każdy 'prawie' nastawił się na to, że będzie lepsza optymalizacja niż w poprzedniej części (tak ponoć zapewniali twórcy gry). Stąd zapewne bierze się irytacja, frustracja, zdziwienie, zaskoczenie, które i tak było nie nieuniknione.
Poza tym, większość z was "inteligentów" jak widzę zresztą. Nie zdaje sobie sprawę z tego, że nie nadążacie nad tym co tak naprawdę jeden z producentów gry powiedział ostatnio w wywiadzie. Gry-Online nie nadąża, i to co jest tutaj napisane w tym newsie przeczy pewnym rzeczom.
Co do optymalizacji. Niezaprzeczalnie Assassin's Creed III ma słabą optymalizację. Jak wszystkie części zresztą. Ta najnowsza? Jej optymalizacja przeczy temu co twórcy opowiadali w wywiadach. I moim zdaniem jest jeszcze gorsza niż w poprzedniej części.
Co irytuje? W jakiś tam wywiadach, twórcy powiedzieli, że są fanami komputerów, że kochają je. Uwielbiają. Fanami? Czyli dlaczego my pc-towcy musimy dłużej czekać na ich gry pod pretekstem, że robią to tylko dlatego, żeby gra była lepsza. No, jasne. W przypadku tej części to gówno prawda. Gdyby byli fanami, to np. Assassin's Creed byłby exclusivem na PC. Byłby pozbawiony gównianej optymalizacji. Byłby świetną grą od wielu lat na PC. A jak jest? Kto normalnie myśli to zapewne wie.
Byłby świetną grą od wielu lat na PC. A jak jest? Kto normalnie myśli to zapewne wie.
To prawda IV jest gorzej zoptymalizowana od III. Z III nie miałem żadnych problemów nawet w Bostonie było od 40 do 60 klatek. Tutaj jest od 20 do 40. Słabo.