Zmiany w League of Legends, czyli wtf?
Ależ idiotyzmu w jednym artykule, supporty mają teraz o wiele więcej swobody i nie są chodzącymi pojemnikami na wardy. Wystarczy im sightstone by wypełnić limit postawionych wardów. W S3 support mógł sobie pomarzyć o full buildzie, no chyba że ktoś nie skupiał się na kupowaniu wardów i inwestował golda w kolejnego ruby crystala na recipe'y. Teraz supp może spokojnie latać na full buildzie i wywiera o wiele większą presję w teamfighcie mając Iron solari da wszystkim tarczę, nakładając na inicjatora face of the mountain na zwiększenie jego obrażeń no i jakby tego było mało to może jeszcze spokojnie mikaela zarzucić na swojego adc co by przetrwał ataki ze strony assasinów czy innych próbujących go wyłączyć. Z taką ilością itemów support może w pełni sprawdzić się jako wspomagać dla każdego z teamu, a zarazem być trudnym do zabicia. Co do jungli to kwestia dyskusyjna bo jakby nie patrzeć zmniejszyli cooldown smite'a do 40 sekund co pozwala nam go użyć w co drugim campie. Grałeś może jakiś mecz na tych pozycjach w tym sezonie?
Na smite zmniejszono cd i obrażenia jednocześnie, ale to i tak nie ma znaczenia bo jak bardzo to wpływa na czyszczenie jungle po 1,2 przejściu? Prawie wcale. Szkoda tylko, że nowe Wriggles można o kant du** rozbić...
Co do supportów. Tak dobrze mieć full build, tylko co z tego? Masz te wszystkie cudne błyszczące itemki, ale technicznie rzecz biorąc itemy robią więcej niż Ty. Równie dobrze możesz wziąć niestandardowego supporta i używając tych samych przedmiotów zrobić o niebo więcej... Nigdzie nie napisałem, że support dalej nie może kupować przedmiotów.