Zapraszam was do dyskusji która drużyna wyszłaby zwycięsko z tego starcia.
Drużyna A Kontra Pingwiny z Madagaskaru
Teren działań - dżungla powierzchnia 10 km2
Każda drużyna ma tyle sprzętu ile jest w stanie sama udźwignąć.
Walka na śmierć i życie.
spoiler start
Wątek jak najbardziej na serio, proszę o same poważne argumenty!!
spoiler stop
Oczywiscie Druzyna A. Podczas wojny w Wietnamie zdobyli bogate doswiadczenie w walkach w dzungli, gdzie pingwiny, przyzwyczajone do zimnego klimatu nie przetrwalyby dnia. A poza wszystkim wiadomo, ze pingwiny to bajka a Druzyna A istnieje naprawde.
Po stronie Pingwinów najmocniejszym argumentem jaki znalazłem jest Rico - usuwa ograniczenie sprzętowe i jest w stanie zwymiotować naprawdę ciężki sprzęt (bazooka) w kilka sekund. Drużyna A ma Buźkę, ale ten potrzebuje czasu na odnalezienie niezbędnych materiałów. Im szybciej pingwiny dopadną Drużynę tym większe szanse będą miały.
pingwiny to bajka
Co ty pinkolisz! Moja córka twierdzi cos przeciwnego i ja jej wierzę. W koncu to moja córka a nie internetowy "znafca" ;)
[9]
[8] B.J
Glodnemu chleb na mysli :D
a nie B.A Baracus? ;D
ale obstawiam pingwiny.. Kowalski i jego wynalazki .. użyje "stop czasu" i drużyna szans nie ma :)
Zawsze lubiłem jak Hannibal Lecter z tym swoim uśmieszkiem i cygarem w zębach potrafił zgasić każdego bad guya :)
mateusz899 [16]
Ja najbardziej lubię ich spotkania z Deckerem. On pewny siebie, że wreszcie ich złapał, a tu nagle niespodzianka i szybkie podsumowanie Hannibala :D
r_ADM gdzie pingwiny, przyzwyczajone do zimnego klimatu - na Madagaskarze panuje klimat równikowy.
[16] Zawsze lubiłem jak Hannibal Lecter z tym swoim uśmieszkiem i cygarem w zębach potrafił zgasić każdego bad guya :)
WAT?!