John Carmack, współtwórca serii Doom, odszedł z id Software
Carmack ma swoje (ogromne) zasługi dla elektronicznej roz(g)rywki, ale obecnie jego odejście z branży nie ma dla niej takiego znaczenia jak odejście Zeschuka i Muzyki z BioWare czy choćby Bleszynskiego z Epica.
Lata świetności Carmack ma już dawno za sobą, a czasy kiedy wytyczał nowe ramy gatunku FPS miały miejsce w zeszłym 1000-leciu, więc tę informację należy traktować raczej jako ciekawostkę niż "Łeeeee, i co my, gracze, teraz zrobimy?!"...
-> Irek - odedjście tamtych panów też nie miało znaczenia. Takich specjalistów jest teraz wielu.
Carmack stawia na oldschool co bylo widac juz w Ragu choc gra nie jest az taka stara, dzisiaj wszystko opiera sie na zasadzie "modern war" co Carmak przespal. Moze by cos sensownego wymyslil
A co on by takiego wniósł do tego Dooma, ameryki już się nie odkryje więc jego odejście wpływu żadnego mieć nie będzie na gry produkowane przez idSoftware.
Koleś już się wypalił i czas na emeryturę.
Cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych.
PS. Carmack wybitna postać. Dostarczył mi wielu niezapomnianych godzin gry w takich produkcjach jak Doom czy Quake. Pewnie jeszcze nie raz o nim usłyszymy.
Nie grałem w Rage. Czy ta gra różni się od dzisiejszych gier FPS, że dostaje takie baty od graczy? Za mało efektownych skryptów, gra jest trudniejsza, nie jest samograjem?
marcing805 [11]
Gra jest raczej prosta, może nie ma skryptów za dużo, ale po prostu jest słaba i niedokończona. Fabuła leży, a gameplay kuleje, niczym się nie wyróżnia, świat jest ograniczony, a questów mało, dużą część stanowią wyścigi, za dużą, to po prostu się nudzi z czasem, gdy ktoś oczekiwał, że nie kupuje gry wyścigowej.
marcing805 [11]
Nie grałem w Rage.
No to masz szansę do jutra zagrać zupełnie legalnie i zupełnie za darmo (Steam). Jeśli się pospieszysz, może nawet przejdziesz całą.
To w dużej mierze dzięki temu człowiekowi gry komputerowe osiągnęły taki sukces i to on rozpoczął erę gier FPS, które mają dziś największe grono graczy z wszystkich gatunków. Mam nadzieję, że za niedługi czas usłyszymy o jakimś kolejnym wielkim projekcie Carmacka, który to projekt po raz kolejny będzie czymś nietuzinkowym.
@irek22 - Właśnie tego nie rozumiem czemu większe znaczenie ma dla graczy posunięcie epizodycznych twórców, niż ruch jednego z ojców (nie boję się tego sformułowania) dzisiejszych gier komputerowych.
„John Carmack, który zainteresował się innymi rzeczami niż produkcją gier wideo, zrezygnował z pracy w studiu (…) ..." - co sam Carmack na to ?
“I wanted to remain a technical adviser for Id, but it just didn’t work out. Probably for the best, as the divided focus was challenging.”
“If they don’t want me to talk on stage at Quakecon next year, we’ll just have to fill up the lobby like the old days. :-)”
via Twitter z dnia wczorajszego.
szkoda ze carmack odchodzi z id stworzyl pierwsze i najlepsze fps-y na miano czlowieka legendy sobie zasluzyl chyba ide grac w dooma
a co takiego id stworzyło ostatnio godnego uwagi? Doom i W3D to jest prehistoria. może zastąpi go ktoś z nowymi pomysłami.
Carmack w ID nie był od designu, jego łeb napędzał techniczną stronę - to raczej Romero był gościem od gameplayowych rzeczy.
Imo dobrze się stało, bo Carmack ma łeb i na dobre to wyjdzie nowemu pracodawcy.
Ściągaj WSZYSTKO BEZPIECZNIE, BEZ LIMITÓW i SZYBKO !
Dlaczego ? Bo p2m (peer to mail) symuluje pobieranie poczty mailowej z bardzo dużymi załącznikami . Nic nie wysyłasz. Nic , nikomu nie udostępniasz. A w przypadku gdyby ktoś monitorował Twoją sieć, to nie widzi nic, poza duuużą ilością maili.
Tylko na www.p2m.net.pl
@Koktajl Mrozacy Mozg
Carmack na NIC nie stawia, bo nie jest projektantem gier. On nie zaprojektował ani Dooma, ani Quake'a. To jest naukowiec który odkrywa i rozwija technologie dla gier (i nie tylko), technologie, które siedzą w większości dzisiejszych gier na rynku lub są chociaż inspirowane jego pomysłami.
O jej, grałem w te gry a jakoś nie mam pojęcia kto je tworzył - dla mnie twórcy gier są raczej anonimowi pod postacią logo studia i wydawcy, tak jak dla większości graczy. Z czym kojarzy wam się np Diablo? Z Blizzardem czy jakimś tam kolesiem "pomysłodawcą"?
Dla mnie to jest nowy rodzaj marketingu w grach komputerowych! Za miesiąc będziemy mieli informację, że nie jaki Cormack czy inny pan xxx odpowiedzialny za hity z przed 15 lat przeszedł do yyy/stworzył własne studio zzz i tworzy swoją grę - no tak, jeśli robił ją xxx to ona musi być super uber mega fajna i oldschool i w ogóle, musimy ją kupić!
k8vt800: Co ty, na miłość boską, pieprzysz.
A do tematu. Może i to lepiej, teraz, z tego co wiem, pracuje nad Oculusem. Może to jakoś pozytywnie odbije się na jakości tego projektu. :)
@k8vt800
Że co? Kto jak kto, ale Carmack to akurat legenda i większość graczy (zwłaszcza starszych) go zna.
===================================
Ostatnia dobra gra od idSoftware to bodaj Quake 3, który ma już 14 lat na karku... Ten silnik był przebłyskiem geniuszu, a w czasach jego świetności śmigało na nim (lub jego zmodyfikowanej wersji) wiele gier. Potem było już niestety tylko gorzej. Doom 3, Quake 4 i RAGE. Żadna z nich nie była rewelacyjna i nie dorobiła się statusu legendy. Graczy nie powalał ani design ani aspekty techniczne. id Tech 4 był efektowny ale furory nie zrobił. Podobnie jak jego następca, który wedle obietnic miał generować niesamowitą grafikę. Zamiast tego straszył ciągłym doczytywaniem tekstur (które dodatkowo miały niesamowicie słabą rozdzielczość, niezależnie od platformy).
Czy Carmack się wypalił? Mam nadzieję że nie, ale w kwestii silników do gier i technologii gier nie szło mu "ostatnio" najlepiej... Może faktycznie czas na zmiany?
up: mylisz sie odnosnie aspektow technicznych ostatnich silnikow ID, bo kazdy z nich napewno wnosi wiecej do branzy niz silniki u konkurencji. Przykladem jest technologia normalmap i nowej techniki cieni zastosowanej w Doom III, ktora byla wymyslona przez Carmacka. To samo dotyczy technologii mega textur z Rage. Mozna powiedziec, ze jest ona softwarowa implementacja "Tiled Resources", ktora dopiero pojawi sie w DirectX 11.2. Dodam jeszcze, ze Carmack nadal nalezy do konsorcjum rozwijajacego rozszerzenia OpenGL, wiec pisanie ze Carmack sie wypalil jest bledem.
@Up
Ja wiem że Carmack wymyślił sporo innowacyjnych rozwiązań, ale popatrz na to od praktycznej strony. Sama technologia nie jest najważniejsza, tylko uzyskany efekt. Na potrzeby Dooma 3 nasz geniusz wprowadził dynamiczne oświetlenie i co to dało? Gra owszem, wyglądała fajnie ale jej silnik (id Tech 4) był strasznie pamięciożerny i nieprzystosowany do generowania otwartych przestrzeni czy nawet dużych pomieszczeń. Half Life 2 (ówczesny konkurent Dooma 3 do miana "najpiękniejszej") był technologicznie mniej zaawansowany, a mimo to jego silnik (Source) koniec końców batalię wygrał. Potrafił generować na prawdę piękne - w tamtym czasie - widoczki (otwarte, rozległe przestrzenie) i był przy tym bardziej wydajny i prostszy w obsłudze. Po niewielkich modyfikacjach nawet dziś daje radę (patrz Dear Esther).
Na potrzeby Quake Wars, silnik id Tech 4 został zmodyfikowany i wzbogacony między innymi o technologię MegaTexture (wtedy właśnie powstała). Niestety nie robiło to większego wrażenia (był to rok 2007), co przypieczętowało porażkę tego engine'u (na chwilę obecną korzysta z niego raptem kilka gier i to się już raczej nie zmieni).
Potem zapowiedzieli że dopiero nowy silnik (id Tech 5) w nowej grze (RAGE) pokaże światu moc technologii MegaTexture. No i pokazał... Ktokolwiek zauważył jakiekolwiek korzyści płynące z tego rozwiązania? Co mi po tym że żadna tekstura w grze się nie powtarza, skoro wszystkie wyglądają jak rozmazane kolorowe plamy i doczytują się z kilkusekundowym opóźnieniem? Wiesz co jest w tym najlepsze? Że większość graczy i tak nie widzi różnicy między MegaTexture a zwykłymi (powtarzalnymi) teksturami. Bez problemu natomiast dostrzeże ich niską jakość, czy doczytywanie na naszych oczach... Po co komu technologia która robi więcej złego niż dobrego? Z resztą na chwilę obecną żadna inna gra poza RAGE i Quake Wars, nie korzysta z MegaTexture. Ciekawe czemu?
Sam silnik id Tech 5 też nie wypalił. Warto wspomnieć choćby o braku dynamicznego oświetlenia, które przecież Carmack sam wymyślił na potrzeby swojego poprzedniego silnika i które zdążyło przez te lata stać się standardem w świecie gier... Poza RAGEm z tego engine'u nie korzysta żadna gra, a id Software ponoć pracuje już nad id Tech 6, co by znaczyło że definitywnie postawili krzyżyk na swoim najmłodszym dziecku.
@Persecuted
Wiesz, że dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele i patrzysz na sprawę z punktu widzenia rozrywki a nie nauki i rozwoju cywilizacji. To prawda, że gamedesign jest ważniejszy od technologii (dla gracza i jakości samej gry) i dobra gra na słabym silniku będzie większym sukcesem niż gniot na CryEngine 10. Zapominasz jednak o tym, że bez rozwijania technologii miałbyś nadal gry w postaci kilku pikseli na ekranie. I te technologie są rozwijane czasem dla gniotów a czasem nawet nie dla żadnej konkretnej gry - to są często projekty naukowe. Generowanie grafiki w czasie rzeczywistym i symulacje komputerowe to są dziedziny naukowe sama w sobie i wykorzystywane w wielu różnych branżach, nawet do ratowania życia ludzi, nie tylko w grach. Gniotowata gra z nowym rozwiązaniem technologiczny nie spodoba się graczom, ale przyda się rozwojowi branży oraz technologii bardziej niż bardzo grywalne gierki Nintendo.
BTW, kilka gier powstaje na idTech 5, np. nowy Wolfenstein. Sama technologia megatekstury to zalążek technologiczny dla czegoś co będzie powszechnością w przyszłości. Id software miało jaja by próbować bardzo ryzykownego rozwiązania, wyprzedzającego czasy (było na directx 9 a teraz dopiero w directx 11.2 próbuje się, to wprowadzać). Carmack właśnie przez eksperymenty z rzeczami, których reszta się bała ma tak wielkie uznanie w branży. To dzięki niemu mamy kod sieciowy pozwalający na granie w gry akcji przez internet, mimo ze uznawano kiedyś że to niewykonalne przez lag.
@Up
Ja wszystko rozumiem. Bierz jednak poprawkę na to, że oceniam tutaj Carmacka jako twórcę gier, nie zaś jako człowieka czy wizjonera (którym niewątpliwie jest). Biorąc pod uwagę jego osiągnięcia, jego sposób bycia (ponoć jest prawdziwym nerdem i pasjonatem tego co robi ;d) i wszystko to czego dokonał w dziedzinie rozwoju technologi, uważam go - zupełnie szczerze - za geniusza.
Pisząc że się wypalił, miałem na myśli stricte świat gier, nie zaś technologii jako takiej. Bo patrząc z perspektywy prostego gracza, muszę ze smutkiem stwierdzić iż ostatnimi czasy (czyli od jakichś 10 lat), Carmack nie stworzył niczego godnego uwagi (przynajmniej w przełożeniu na świat gier). Wierzę że nawet jego niepowodzenia w jakiś sposób przyczyniają się do rozwoju technologi i całej branży, ale to akurat dla graczy (którzy inwestują w produkt swoje pieniądze) jest mało istotne. Przecież liczy się efekt, prawda? A efekty w przypadku id Tech 4 i 5 były takie sobie...