Ten utwór to wg. szczytowe osiągnięcie muzyki, jej ostateczny, doskonały twór, nie słyszałem nigdy nic lepszego, co najwyżej twory porównywalne, ale nie lepsze. 23 minuty delektowania się doskonałymi dźwiękami połączonymi w monumentalne dzieło. Polecam!
http://www.youtube.com/watch?v=ThWiS8tW1Uo
wg. mnie best song ever made!
http://www.youtube.com/watch?v=WSmuzEzeAeY
When the point of horizon is hiding from you
What would you want sky
Ja też jestem zachwycony "Echoes" Pink Floyd, ale takich sformułowań w odniesieniu do dzieł kultury i sztuki nigdy bym nie użył.
Ah znowu to zachwycanie sie Pink Floydem, egzaltacja tak typowa dla kindermetali. Chyba niektorzy zapomnieli, ze prog rock na Pink Floyd sie nie konczy ale przeciez trzeba tylko popularnego sluchac...
Jak tam gitara, cos umiesz juz albo wlodzix?
Spoko. Zaczniesz słuchać czegoś więcej niż to, co jest opisane znaną etykietką i zmienisz zdanie jeszcze wiele razy.
Każdy początkujący kabotyn zachwyca się Pink Floydem. Już niedługa droga do Genesis...
[6] - Po Genesis przychodzi chyba pora na Rush. Tak kojarzę, ale nie mam pod ręką rozpiski.
Jestem pod wrażeniem.
Możesz sobie pod to poczytać Ulissesa. Inteligent pełną gębą.
Jak tam gitara, cos umiesz juz albo wlodzix?
Ja próbuję jako tak zagrać Zombie grupy Cranberries. Ćwiczę przy tym chwytanie jeszcze i bicie.
Co do Echoes to tak świetny utwór ;)
choć wolę tą wersję:
http://www.youtube.com/watch?v=PGwPSPIhohk
wlodzix® ---> Chyba każdy woli wersję z Pompeii :) W Gdańsku Gilmour (wraz z towarzyszącym mu Rickiem Wrightem) też zagrał Echoes lepiej niż Pink Floyd w studiu.
A z takich rzeczy nieco mniej znanych to polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=id32Y0oWqMs
http://www.youtube.com/watch?v=QQBSeclvMV8
Co do gitary to ja umiem póki co, łapać podstawowe akordy, a ćwiczę przechodzenie między nimi. Z piosenek to chcę się nauczyć jako tako Brain Damage.
Ja próbuję jako tak zagrać Zombie grupy Cranberries.
Hahaha, najłatwiejsze co można zagrać na gitarze. Tylko nooby się tym chwalą hahaha, przecież to tak pięknie i profesjonalnie brzmi "gram Zombie grupy Cranberries" hahaha, o kolo dzięki za poprawienie humoru.
moim zdaniem jeden riff Marra ma większą wartość od wszystkich płyt PF razem wziętych, ale co kto lubi
Hahaha, najłatwiejsze co można zagrać na gitarze. Tylko nooby się tym chwalą hahaha, przecież to tak pięknie i profesjonalnie brzmi "gram Zombie grupy Cranberries" hahaha, o kolo dzięki za poprawienie humoru.
Nie chwalę się. Nie twierdzę nawet, że umiem to zagrać. Masz jakieś sapy do mnie kolego ?
Nic, wracaj do skillowania swojego "Zombie grupy Cranberries".
No to co mam na początek grać według ciebie ? Mam zaczynać od Angel of Death ? :D Jesteś taki trochę nieszczęśliwy czy trollujesz tylko ?
Nie chwalę się. Nie twierdzę nawet, że umiem to zagrać. Masz jakieś sapy do mnie kolego ?
Nic, wracaj do skillowania swojego "Zombie grupy Cranberries".
wlodzix, olej go. Pewnie sam nie potrafi równo czterech akordów zagrać i teraz spina dupę.
Nie lubię Pink Floydów. Nudy i marudzenie. Byłem raz na jakimś tam Australian co to mają licencje na ich utwory i bym zasnął na koncercie - takie nudy!