Grand Theft Auto V na celowniku rzecznik praw obywatelskich
kilka dni czytałem o tym w bechmarku, już to widze jak małolaty nie bedą mogli kupic, to tak samo jak papierosy czy alkohol jest zakaz a i tak wiekszość sprzedawców ma to w dupie i sprzedaje
Dlaczego nie? Skoro gry te są przeznaczone dla pełnoletniego odbiorcy, to niech tylko taki po nie sięga. Tylko żeby na tym się skończyło i nie szli dalej - ku cenzurze.
Swoją drogą śmieszy mnie to, że sprzedawcy grozi odpowiedzialność karna za sprzedaż gry a np. takiemu rodzicowi już nie. Przecież to rodzic powinien wiedzieć w co grają jego dzieci i sam odpowiednio reagować. To, że sprzedawca sprzedał to jedno, ale to, że rodzic się nie interesuje dzieckiem to drugie...
Może idea jest dobra, tylko należy zastanowić się czy to ma sens? W obecnych czasach grę z łatwością można kupić na aukcjach internetowych, bądź po przez dystrybucję cyfrową, a tam nikt nikogo nie pyta o wiek. Równie dobrze może pójść Jasio z tatą do sklepu i tata mu kupi na gwiazdkę grę jaką będzie chciał, nie zwracając tak naprawdę uwagi na jej treść.
Wydaje mi się że zanim zacznie się czegoś zabraniać prawnie, należało by zacząć od edukacji np. rodziców i to na szerszą skalę. Co dane symbole na pudełku z grą znaczą, dla kogo jest ona przeznaczona itp. itd. tak jak jest to robione np. z filmami.
No to sobie najwyżej ściągną lub kupią wirtualnie i po problemie. Może przeszłoby to 15 lat temu, ale nie teraz :)
Papierosy też są +18, a już 8-latki widywane są z fajkami w zębach. Więc ta walka jest tylko wirtualna. Nic się nie zmieni ;)
Można tylko zgadywać o ile zmniejszyłyby się dochody rockstara, gdyby w gta grali tylko 18+. W końcu ten cały gangsta staji jest taki cool (czy jak się to tam teraz mówi).
Prawo można wprowadzić, ale problem jest inny. Rodzice obecnie nie mają czasu na to by dziecku pokazać alternatywne zabawy. Oczywiście nie zawsze ale często jest tak, że dziecko przed kompem a rodzic odpoczywa po pracy.
Więc dzieciaki graja w co chca, jak chcą, ale napewno nie w chowanego z dzieciakami na osiedlu. Niedługo będzie u nas jak w programach milioner w ukryciu na tlc. Anglia, małe miasteczko, większe miasteczko, osiedle, i dzieci bawiące się pod opieką wolontariuszy którzy mówią, że tak zapewniają dzieciom jakąś rozrywkę poza kompem bo tutaj to niebezpiecznie, ciągle pobicia, kradzieze itd, dzieci praktycznie nie bawią się na podwórkach.
Fantasy? Nie. To samo czeka nas. Dlatego jestem nawet za tym, by rzeczy dla dorosłych kupować za okazaniem dowodu a gry przy zakupie cyfrowym wymagały podania numeru dowodu osobistego, lub innego sposobu ograniczenia dostepu do takich gier nieletnim. Jakieś akcje społeczne, uświadamianie o konsekwencjach.
A rodzice powinni być surowo karani za wybryki swoich dzieci. Bo obecnie to coś na zasadzie: a niech sobie robi co chce bo ja nie mam czasu sie nim zająć.
Konkluzja? Gonimy za kasą a żyjemy w coraz większym chlewie.
Z jednej strony konsolowcy z petycją, z drugiej rzecznik praw obywatelskich. W tych czasach coraz trudniej zostać młodocianym przestępcą.
Ale z tego co widzę, EMPiK – a przynajmniej niektóre jego salony – mają jasno określoną politykę, która traktuje oznaczenia PEGI tak, jakby miały jakąś wiążącą moc i 13-latkowi nie można sprzedać gry z oznaczeniem „16”. Widziałem to już sporo razy w EMPiK-u, sam nawet kiedyś kupowałem jakiemuś 14-latkowi grę z PEGI 16 (konkretnie Batman: Arkham City – grałem, znam, wiem, że PEGI zawyżyło tej grze ocenę, więc mu ją kupiłem; GTA bym mu nie kupił, bo by mnie sumienie gryzło). W EMPiK-ach częste są również sytuacje, kiedy do kasy podchodzi rodzic z dzieciakiem i grą, a sprzedawca informuje, że gra jest przeznaczona dla starszych osób – większość rodziców wtedy każe dzieciakowi tę grę odłożyć i wybrać inną. Jeśli jesteś osobą niezaznajomioną w grach, a podejdziesz do sprzedawcy i poprosisz o polecenie jakiejś gry dla dziecka/wnuka/chrześniaka albo coś, to pierwsze pytanie jest ile ma lat – sprzedawca w pierwszej kolejności poleca tytuły z odpowiednim oznaczeniem PEGI, a jak nic ciekawego się nie znajdzie, to przechodzi do następnej kategorii wiekowej, informując, że gra jest dla trochę starszych...
"Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich, domaga się, aby państwo kontrolowało dostęp nieletnich do gier szczególnie okrutnych czy brutalnych." - dziwne, że jakoś nie atakują poszczególnych filmów itp.
Przecież tam również pojawia się to co w grach, a wydaje mi się, że dostęp jest łatwiejszy do takich mediów...
"(...) Dla przykładu można wskazać, że gracz, wcielając się w głównego bohatera gry, w wirtualnym świecie jest zmuszany do dokonywania brutalnych zabójstw oraz torturowania ludzi – pisze RPO." - tak samo był zmuszony kupić grę, prawda? O jakim w ogóle zmuszaniu się tutaj mówi? Zresztą... jeśli ktoś nie ma zwichrowanego umysłu, to niech sobie wirtualnie morduje i robi co chce. Oby tylko nie przenosił tego na świat realny. Nie znaczy to bynajmniej, że w/w dotyczy dzieciaków, ale młodzież ma chyba już jako tako poukładane w głowie (a przynajmniej powinna mieć)
Takie zakazy/nakazy nic nie dadzą, bo zawsze da się to jakoś ominąć. To tylko może być drobne utrudnienie dla nieletnich. Ważna jest edukacja rodziców, bądź chociażby uświadomienie przez sprzedawcę, że gra ma takie, a takie oznaczenie wiekowe (tylko tutaj znowu wychodzi edukacja tych rodziców i zainteresowanie się czy jest to odpowiednie dla danej latorośli)
@jaalboja
"A rodzice powinni być surowo karani za wybryki swoich dzieci. Bo obecnie to coś na zasadzie: a niech sobie robi co chce bo ja nie mam czasu sie nim zająć." - To się podobno fachowo nazywa bezstresowe wychowanie...
skoro gra jest od 18 lat to moga wymagac obowiazku pokazania dowodu osobistego, a to czy sprzedawcy beda tego pilnowac to juz inna sprawa, nikt nie ma pretensji do producentow alkocholu i papierosow ze nieletni je kupuja tylko obwiniaja sprzedawcow ze im te produkty sprzedaja oraz rodzicow ze ich nie pilnuja, wiec moze tak samo bedzie z grami , moze wkoncu przestana obwiniac gry o to ze sa powodem calego zla na swiecie
Pomysł niegłupi, bo chyba nikt nie ma wątpliwości że lepiej by było, gdyby młodociani unikali kontaktu z towarami dla dorosłych (mam tu na myśli nie tylko gry). Jeżeli obejdzie się bez prawnych potworków i uprzykrzania życia postronnym ludziom, to nie widzę w tym nic złego.
Rzecznik Praw Obywatelski działa na rzecz ograniczenia praw obywateli.
Skoro pani Lipowicz nie ma nic lepszego do roboty i pochodzi z rządzacej partii to może lepiej zlikwidować to stanowisko.
Czy wy naprawdę jesteście tacy głupi czy tylko udajecie, papierosy alkohol i inne rzeczy nie są dozwolone dla ludzi poniżej 18 roku życia bo są szkodliwe dla zdrowia i umysłu człowieka rozwijającego się ale jak widzę nie jedna osoba chyba używała za dużo przed osiemnastką i stąd tyle głupich postów. Teraz sobie wyobraźcie jak wyglądało by zdrowie i umysł dziecka gdyby paliło piło i oglądało porno i grało w manhunta od 6 roku życia - wrak człowieka w wieku 18 lat ze skrzywianą psychiką który już był w ośrodku wychowawczym, poprawczym a pewnie wyląduje w wiezieniu o wykształceniu nie ma co pisać bo go niema no chyba ze szkolą specjalną. Nie piszcie mi ze skąd ty takich ludzi weźmiesz bo widziałem już takich setki a 10% z nich już nie żyje.
@pixario
W nie takie gry się grało w wieku 10-12 lat (Manhunt był później) i nie uważam się za "wrak człowieka". Napić też się czasem zdarzy (pierwszy raz w wieku ok 15 lat), palić nie palę, ćpać nie ćpam. Czy gry mają jakikolwiek wpływ na normalnego, zdrowego człowieka? Szczerze wątpię. Dlaczego nie wspomniałeś nic o filmach? Filmy w których zabija się po 100+ osób są ok?
Niemniej jednak to Ty możesz mieć rację a ja jestem jedynie wyjątkiem od reguły, dlatego nie mam nic przeciwko takim zakazom. Tylko dlaczego rozwojem dzieci mają interesować się wszyscy, tylko nie rodzice?
6 lat pozbawienia wolności?! Co za głupota, nie mają ważniejszych spraw na głowie?
To że coś jest z zachodu nie znaczy, że jest lepsze...
@BOLOYOO
Jeżeli przyjrzeć się dokładniej seryjnym zabójcom, gwałcicielom i innym wykolejeńcom, to można zauważyć że większość z nich została "zdeterminowana" przez dwa czynniki: wrodzone predyspozycje (określone zaburzenia osobowości czy preferencji seksualnych) + wychowanie (ukształtowanie w dzieciństwie). Np. Richard Kukliński czyli "The Iceman" (któremu przypisuje się około 200 ofiar!) posiadał rzadkie cechy, które czyniły z niego mordercę doskonałego. Nie odczuwał strachu, poczucia winy ani wyrzutów sumienia. Specjaliści są jednak zdania, że tacy ludzie jak on, nie są skazani na drogę przestępstwa. Wielu z nich z powodzeniem służy społeczeństwu, wykorzystując swoje predyspozycje jak dar. Zajmują się zawodami które wymagają bezwzględnego opanowania, skupienia i zimniej krwi, nawet w ekstremalnych sytuacjach (np. saper, pilot myśliwca, agent specjalny itd.).
Czemu więc jedni są dobrzy a inni schodzą na złą drogę? Bo nie ma ich kto ukształtować. Większość ze znanych przestępców tego typu, pochodziła z patologicznych rodzin, pełnych strachu, przemocy i zła. Pozbawionych wzorców i miłości.
Po co to wszystko piszę? Żeby uświadomić że wychowanie i wzorce z dzieciństwa mają znaczenie! Oczywiście wielu ludzi jest zupełnie normalnych i kontakt z brutalnymi grami nie wywoła u nich żadnych negatywnych skutków. Byłbym hipokrytą gdybym sądził inaczej, bo sam przecież zagrywałem się w różne produkcje dla dorosłych będąc dzieciakiem i wcale nie zostałem seryjnym mordercą ;). Trzeba jednak pamiętać że niektórzy mają "naturalne predyspozycje" do wypaczeń. Nie koniecznie tak poważnych, żeby zaraz stawali się bezwzględnymi psycholami, ale jednak...
Bardzo dobry pomysł.Może to zmniejszy agresję wśród gimnazjalistów.
Bramkarz
Rzecznik Praw Obywatelski działa na rzecz ograniczenia praw obywateli.
Skoro pani Lipowicz nie ma nic lepszego do roboty i pochodzi z rządzacej partii to może lepiej zlikwidować to stanowisko.
Stanowiska są nie po to żeby je likwidować, ale po to żeby można było nimi płacić za poparcie czy przysługi.
Takich niepotrzebnych stołków jak RPO, jest bez liku, ot rzecznik prawd dziecka, był nawet jakiś do spraw wykluczonych, ale ten akurat stołek powstał tylko na czas przechowania Arłukowicza.
To norma że kupczy się państwowymi posadami, nie patrząc na koszty bo to i tak podatnicy (czyli my, owce do strzyżenia) płacą.
E tam takie gadanie ja od 5 roku życia w GTA i co...nic
Tak, tak, żałośni hipokryci, ale w dzień w tv mogą lecieć dziwki, koks itp. w trudnych sprawach czy innych podobnych szajsach, a o 20 mega hity gdzie krew się leje i każdy do każdego strzela, ale jest OK, gra jest zła, ale w tv może być cokolwiek, problemu nie ma.
Ale wy jesteście niezrozumiali dla mnie.
Wolicie, żeby dzieciaki grały w gry o zabijaniu itd? Kiedyś panie Elegante grałeś w gta ale tam jechałes po kilku pixelach. A teraz masz taki realizm, że nie trudno o zatracenie pojmowania co jest rzevczywistoscią a co wirtualnym światem.
Wiadomo, że mordercą nie zostanie każdy, aleeee po co ryzykować?
Nie patrzcie z własnej perspektywy ale z perspektywy dzieciaków, które zamiast biegać po podwórkach tracą czas w grach.
Kaszanka:
Za tv też powinni się wziąść. A internet powinien być dla dzieciaków filtrowany. No ale przecież mamy wolność;d
Co nie zmienia faktu że za wychowanie dzieci i za to w jakie gry grają odpowiadają rodzice, a nie pasożyty w rodzaju RPO.
Ja jestem ciekaw tej pseudo-logiki.W Niemczech ocenzurują krew w grach,natomiast erotyka to totalnie normalna rzecz,i nikt jej nie ocenzuruje.Czepiają się gier,ale taka ekhem "edukacja" pokroju "gender" to ich zdaniem normalna rzecz,która nie ma wpływu na psychikę dziecka.Sam grałem w brutalne gierki jak byłem mały,i jedyne o czym trzeba pamiętać,to że nie wolno przekładać fikcji na rzeczywistość.
kaszanka9 powiedział chyba wystarczająco na ten temat. Media zrobią wszystko by branża gier wideo która jest o wiele większa od kinematografii traciła na użytkownikach. Rok w rok przytaczany jest jeden reportaż o tym jak to gry są złe, ale nigdy nie słyszeliśmy bo nałogowo dzieciak zabijał ludzi na ulicy bo grał za długo w gta/postala.
Politycy powinni zająć się tym co najważniejsze dla przeciętnego kowalskiego niż stawiać restrykcje na jedną branżę rozrywki która nic nie da. Filmy, seriale, bajki, książki, rówieśnicy - Tutaj jest pełna swoboda bo w niemal każdym spocie reklamowym jest zabarwienie erotyczne, w niemal każdej bajce czy filmie jest motyw agresji ale nikt tego przecież kontrolować nie będzie.
@Stra Moldas
Dokładnie xD.
@Pirat Komputerowy
"Bardzo dobry pomysł.Może to zmniejszy agresję wśród gimnazjalistów."
Agresja wśród gimnazjalistów to co najwyżej bierze się z patologii rodzinnej, a nie z głupich gier...
Swoją drogą, to, czy wszyscy "dorośli" zapomnieli jak w dzieciństwie grali w Doom'y, Wolfenstein'y, GTA i inne gry przyjazne dzieciom. No chyba, że wyrośliście na socjopatów, w takim razie dobrze, że ostrzegacie ;)
"Dla przykładu można wskazać, że gracz, wcielając się w głównego bohatera gry, w wirtualnym świecie jest zmuszany do dokonywania brutalnych zabójstw oraz torturowania ludzi"
A czy ktoś ludzi zmusza do kupienia tej gry? Poza tym, ciągłe wyrzuty, że dzieci grają w gry dla dorosłych i to na nie źle wpływa... Dlatego trzeba zakazać takich gier, najlepiej nich cały świat będzie wypełniony jednorożcami, aby źle na dzieci nie wpływał. Tak jakby chciano zamknąć klub ze striptizem bo dzieci tam mogą zobaczyć niewłaściwe treści, ale przecież one nie powinny tam być
@PortalGta
Gimnazja same w sobie są złe i jakoś nikt w tym kraju się ich nie czepia, ale to temat na inną dyskusję ;)
@yomitsukuni: Faktycznie niektóre salony Empik traktują PEGI jako wiążące, chociaż robią to nielegalnie. Cwańszy młodzik (co jest ostatnio coraz częstsze) może ową wiedzę wykorzystać i postawić na swoim.
Czemu? Otóż PEGI nie ma mocy wiążącej wg polskiego prawa. Kolejna rzecz - gry wideo nie są alkoholem, papierosami lub innymi tego typu rzeczami. Nie są także niebezpiecznymi przedmiotami. Inny przepis mówi, że sprzedawca ma obowiązek sprzedać towar, który wyraźnie jest wystawiony na sprzedaż - czyli jeśli gra leży na ladzie czy półce, ma cenę i nie jest czymś wymienionym wyżej to sprzedawca nie może odmówić sprzedaży tego, a jeśli nie sprzeda produktu to można wezwać policję. Sprzedający może się chwytać przepisu zabraniającemu sprzedawać nieletnim rzeczy o wysokiej wartości. Jednak nie ma to zastosowania, bo "wysoka wartość" nie jest określona - dla jednego 100 zł za grę to dużo, dla drugiego nic. No i są jeszcze starsze, bardzo tanie gry za 10-30 zł.
Bardzo dobry pomysł.Może to zmniejszy agresję wśród gimnazjalistów.
Dobrze, że ty jako jedyny zacząłeś grać w gry po ukończeniu 18 lat.
Już nie pamiętacie jak sami graliście w młodości w GTA, Postale, Doomy i inne gry.
Dla mnie OK, tylko bądźmy sprawiedliwi i kontrolujmy pod tym kątem wszystkie media. Nie tylko gry ale również filmy i muzykę. Przecież tam również występują ograniczenia wiekowe. Podobnie audycje w radiu oraz w telewizji. Przecież dzieci i młodzież mają styczność nie tylko z grami.
Czasami mam wrażenie, że polityk taki, jeden z drugim, z nadmiaru wolnego czasu i niejako nudy, czasami przypadkiem, podczas szlajania się po domu w poszukiwaniu zajęcia, zajrzy dziecku przez ramię i przerazi się, widząc w co ta jego pociecha gra. Znajduje sobie więc taki poseł zajęcie nie wymagające wysiłku a i przy okazji ubierze to sobie w szaty jakiejś misji życiowej, mianując się niejako obrońcą prawa i moralności. W najlepszym wypadku przejdzie mu za tydzień, w najgorszym stworzy kolejny bubel prawny. A to wszystko niestety za nasze pieniądze :(
Tak jakby chciano zamknąć klub ze striptizem bo dzieci tam mogą zobaczyć niewłaściwe treści, ale przecież one nie powinny tam być
Nietrafiony przyklad, do takie klubu dziecka nie wpuszcza.
Natomiast gre dziecku sprzedadza. Co by nie mowic, to nie jest gra dla dzieci.
Przyklady z fajkami co dzieci pala tez nietrafione. Bo dziecku fajka czy wody w byle ktorym sklepie sie nie sprzeda...owszem pala i pija dzieci ale maja utrudniony do tego dostep, a gre sie kupi przez net i listonosz przyniesie.
Dla mnie OK, tylko bądźmy sprawiedliwi i kontrolujmy pod tym kątem wszystkie media. Nie tylko gry ale również filmy i muzykę. Przecież tam również występują ograniczenia wiekowe. Podobnie audycje w radiu oraz w telewizji. Przecież dzieci i młodzież mają styczność nie tylko z grami.
Przeciez tak jest. Nieodpowiednie tresci sa puszczane po 23.
Taa, niech robią tak dalej, niech ograniczają dostęp do wszystkiego. Później takie dziecko nie znające życia, bo było od wszystkiego oddzielane, trzymane pod pierzynką, zderzy się w wieku 18 lat z rzeczywistością znacznie inną niż była przed nim kreowana. Jak później taki ktoś będzie sobie wstanie z tym poradzić? Nie poradzi sobie po prostu. Nie wiem dlaczego wszyscy wszystkich starają się ograniczać i zakazywać im czegoś. To rodzic powinien decydować jak wychować swoje dziecko, a nie jakieś organizacje. Bo to rodzic powinien wiedzieć, czego jego dziecku potrzeba nikt inny. Jeżeli rodzice źle wychowują swoje dziecko powinno im zostać odebrane. Gry nie wpływają źle na psychikę ZDROWEGO dziecka. Tyle w tym temacie. A jeżeli będą starać się ograniczać to coraz bardziej, to będą tylko przechylać szalę w drugą stronę, bo jak wiadomo co bardziej nielegalne to bardziej przyciąga. Poza tym ten projekt ma same błędy i nie widzę możliwości wprowadzenia czegoś takiego w Polsce, gdzie każdy nawet dzieciakowi sprzeda grę PEGI 18, bo przecież nie będzie na tym tracić zarobku, bo sami pójdą z torbami a do tego jeszcze w Polsce większość odbiorców gier komputerowych jest jeszcze nieletnia.
Jak widzę taki hejt na gry to mi się nóż otwiera w kieszeni. Baba się nie zna na grach, żadnej na oczy nie widziała, a się wypowiada. Skończy się na tym, że 16-latek nie będzie mógł kupić GTA a 10-latek dostanie od rodziców. Taka prawda.
@dj_sasek no nie wiem. Sam grałem za młodu w tego typu gry, tylko, że teraz komputer ma każdy, a granie nie zaczyna się w wieku 12 lat, tylko 4. Syn kuzynki 8 lat, zapalony gracz (BF3) ostatnio pokazał mi filmik na youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=Z3Fl_1-5SDw
I mówi mi: "patrz wujek jaka fajna gra". Jak doszedłem do 1:50 to zdębiałem.
Kiedyś gry wyglądały trochę bardziej umownie, teraz wszystko jest dużo bardziej realistyczne. Chyba nie sądzisz, że takie coś jest odpowiednie dla 8-latka? Moim zdaniem PEGI to bardzo dobry pomysł. Wiadomo, że gry są dla każdego, ale takie 18+ powinno być jednak sygnałem...chociażby dla rodziców. Wiadomo 15 16 lat, to już nie dziecko, ale bez przesady.
Uwielbiam sytuacje, w ktorych to panstwo probuje wychowywac dzieci, a nie rodzice. W szkolach juz dawno do tego doszlo, a ja niemadry myslalem, ze te osrodki edukacyjne maja inne zadanie.
Jesli juz chca wprowadzac takie nakazy - niech wymagaja od tworcow gier rzetelnego oceniania gier - Mass Effect od +18 to komedia.
Ciekawe kto to projektował. Przecież to nie wypali w Polsce. Rodzić sam powinien wiedzieć jak wychowywać swoje dziecko a nie organizacje. Jak to będzie wyglądało jak 17 latek nie może kupić danej gry a rodzić kupi 10 latkowi?
@snopek
Przeciez tak jest. Nieodpowiednie tresci sa puszczane po 23.
Nom, taki Watchman na przykład, ostatnio o 20 leciał. Film bardzo brutalny i ciężki, o wiele bardziej niż jakiekolwiek GTA. Juz nie mówiać o wszystkich Seagalach i innych rozpierduchach lecących o tej samej porze.
Zresztą co ja gadam. Wiadomo że morderstwa i gwałty zaczęły się dopiero po powstaniu gier komputerowych.
Czepiają się, bo seria jest bardzo popularna. Taki głupi wymysł robią bo wiedzą, że ta gra przynosi niezłe zyski i liczą aby im posmarować co nie co. Jakoś Manhunt był ok.
Co do tematu to nigdy nie zapomnę jak mając 17 lat w Saturnie i Empiku zabronili mi kupna Mass Effecta 2... Mając lat 11 bez problemu w Vobisie kupiłem Vice City. Fuck the logic. :)
heh w MM mi GTA V nie sprzedali, ale w empiku już problemu nie było :)
Hmm mysle, ze jednak takie brutalne gry maja ogromny wplyw na psychike mlodej osoby. Widze to po sobie. Majac juz pametam 7 lat dostalem komputer i gralem w gre Commandos, potem jakos majac 9-10 lat gralem w counter - strika no i potem to juz wiadomo duzo mnostwo gier nonstop. Dzisiaj gram tylko w csa i co najwyzej w lola od czasu do czasu. Jestem bardzo agresywna osoba, czesto prowadzac samochod jak ktos mi zajedzie drogie to od razu go wymijam i sam mu zajezdzam i mam ochote mu leb rozwalic. W szkole podstawowej, gimnazjum i sredniej nonstop jakies bojki mialem i problemy z policja przez to bardzo duze. Mam dzisiaj 21lat. Kto wie jaki bym byl gdybym nigdy w gry nie gral ;) moze bardzo spokojnym czlowiekiem. Na pewno jak bede mial dziecko ustrzege je przed tym :D
@up A od czego jest PEGI? Pisze jak wół 18+. Czy ludzie tego w Polsce nie widzą? Firma nie napisała 3+. Grałeś w gry dla dorosłych to widzisz jak to jest. To tak jak dać małolatowi oglądać straszny horror.
Hmm mysle, ze jednak takie brutalne gry maja ogromny wplyw na psychike mlodej osoby. Widze to po sobie. No właśnie. Bo to nie była Contra czy Mario tylko gry dla dojrzałych ludzi.
Poza tym twoje zachowanie może też się wywodzić z tego jak cię rodzice chowali i czy w domu nie było problemów.
@PortalGta
Ci "dorośli" pamietają doskonale DOOMy i GTA i pamiętają ze tam na brutalnej plamie krwi można było dostrzec poszczególne pixelki i to bez wysiłku. Dlatego nie ma sensu porównywać obecnego pokolenia i obecnych gier z tymi sprzed 10 lat, graficznie te gry się bardzo zmieniły.
Inna sprawa to fakt że taki zakaz w praktyce niewiele zmieni, co najwyżej powiększy piractwo. Bo to przecież osoby nieletnie czy też w wieku do 20 lat je generują. Jak człowiek zaczyna pracować to stać go na kupienie gry za 100 pln raz na 2 miesiące a szybciej niż w 2 miesiące to jej nie przejdzie.
Meno1986 [38] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12981538&N=1#post0-12982161
No dobra, ale państwo nie jest od wychowywania dzieci... A Rzecznik Praw Obywatelskich powinien działać na rzecz obywateli a nie przeciwko im. Jeżeli większości nie przeszkadza jak jest, to po co to zmieniać?
Na koniec dam taki obrazek jeszcze. ----->
@crreeyz
Gadanie... Za 15 lat powiesz, że GTA V to był piksel na pikselu, a wszystko dlatego, że działa wyobraźnia. Ludzie się podniecali wyglądem Lary Croft, w pierwszym Tomb Raiderze :P
@dj_sasek
Art 72 Konstytucji RP:
Art. 72.
1. Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją.
[...]
Można się jedynie spierać czy gry mogą demoralizować... Każdy tutaj pisze o przemocy, ale zapominacie o innych treściach. Co z nagością, seksem, narkotykami, przekleństwami, tematyką "trudną moralnie" jak przemoc seksualna, samobójstwo, czy znęcanie się? Uważacie że takie treści też są odpowiednie dla dzieciaków? Chcielibyście by kilkulatek został "uświadomiony" np. za pomocą GTA?
Mnie to lotto. 18 już dawno skończone, więc niech sobie wprowadzają co chcą. Ja jakoś wychowałem się na diablo, gta III, Vice City, a jakoś do tej pory nikogo nie zabiłem i raczej nie zabije. Pomijam już fakt, że jak jakiś dzieciak będzie chciał w grę zagrać to i tak zagra, a mianowicie - ściągnie ją z neta.
Bo jakiś nieopanowany emocjonalnie pobił kolegę w szkolę a jednocześnie gra w gry , to oczywiście jego agresja wywołana jest graniem w gry. Jak ja widzę tego typu rzeczy , to krew mnie zalewa.
@konradziwszy
"Jestem bardzo agresywna osoba, czesto prowadzac samochod jak ktos mi zajedzie drogie to od razu go wymijam i sam mu zajezdzam i mam ochote mu leb rozwalic." - proponuję udać się do specjalisty, bo takie coś się leczy...
A znam sporo osób którzy grali w młodości w bardzo brutalne i "zakazane" gry, a jakoś potrafią zapanować nad emocjami. Zwalanie takiego zachowania na gry nie jest zbyt mądrym posunięciem.
@Persecuted
"Co z nagością, seksem, narkotykami, przekleństwami, tematyką "trudną moralnie" (...) Chcielibyście by kilkulatek został "uświadomiony" np. za pomocą GTA?" - a to takie treści tylko w grach się znajdują? z treściami które wymieniłeś można się spotkać w TV (filmy/seriale), a pierwsze dwa to w każdym stoisku z prasą (o internecie nie wspominając) nawet w teledyskach. Tak więc o czym mowa? Jesteśmy tym otoczeni i tylko od rodzica zależy jak dobrze i długo ochroni przed tym swoje dziecko, jako że prędzej czy później latorośl sama to pozna...
Niektórzy rodzice (zauważam, że głównie młodzi) nie potrafią zrozumieć czym jest bezstresowe wychowanie i interpretują je jako przyzwolenie na wszystko. Stąd też należy również rodziców edukować.
@Ariacchi
Jeśli nawet dzieciak ściągnie grę, to rodzic ma obowiązek sprawdzić w co gra jego dziecko, a już zwłaszcza małoletnie (ba! powinien mieć pieczę nad tym wszystkim) Nastolatek już jako tako ma ustawiony światopogląd, chociaż i tutaj czasami trzeba go nakierować oraz mieć oko na różne sprawy. :P
Moim zdaniem jest wręcz przeciwnie. Gry pozwalają w pewien sposób wyładować negatywne emocje, odreagować.
Chyba lepiej żeby statystyczny nastolatek pokopał kogoś wirtualnie niż w realu. Nie rozumiem tej ciągłej nagonki na gry wideo. To że jakiś 15 latek zobaczy krew w grze nie znaczy, że zostanie pychopatą. W filmach często jest dużo większa przemoc i nikt z tego takich problemów nie robi.
Czemu nie, PEGI w miarę dobrze klasyfikuje gry jak alkohol jest od 18 to i gry(18+) mogą być.
EDUKOWAĆ. Rodziców by wiedzieli w co mają/mogą grać ich dzieci. Dziennikarzy by nie robili z gier taniej sensacji. Polityków, by trzymali się od nich z daleka...
Zgadzam się w pełni z wprowadzeniem prawa ograniczającego dostęp do tego typu gier osobom poniżej wymaganego wieku.
Eeee, bez sensu. Więcej minusów niż plusów. Temat jest już wyczerpany i doskonale to widać po komentarzach.
takie coś nigdy się nie uda. Fakt, czasami te bachory mocno denerwują w grze. W GTA V Online praktycznie cały czas trafiałem na dzieci które z głosu brzmiały jak 10 latki. Raz zdarzyła mi się sytuacja gdzie było słychać że jest cała rodzinka a grał najmłodszy członek. Jak chcą to niech tak wychowują ale gry komputerowe oddziałują w jednym, czego nie da się zaprzeczyć(filmy tak samo) robia w nas prawdziwą znieczulicę. Gra grą ale to jest takie proste, wycelować i nacisnąć spust. Dzieciaki grają i mordują dla zabawy bardzo przy tym oddziaływając emocjonalnie. Niektóre dzieciaki to aż marzą o wojnie i zazdroszczą tym które biegają po ulicach Syrii z kałachami. To jest własnie jeden z tych efektów ubocznych. Nie mówię tutaj o masowej produkcji seryjnych morderców ale o tym, że i tak w młodym graczu odciśnie swoje piętno. Dlatego rodzicie samo powinni o to dbać. Nie moga mieć pretensji do synka że gra całe dnie. Po prostu są marnymi rodzicami dlatego dziecko ucieka w świat wirtualny.
@xsas
Więc nie widzisz nic złego w tym żeby 8-10 latek pił, palił, ćpał, oglądał porno i szlag wie co jeszcze...? Skoro jest tego pełno wokół nas, to nie ma się czym przejmować i sprawa załatwiona? Po co w ogóle zakazywać dziecku czegokolwiek, skoro Twoim zdaniem jest to nieskuteczne?
Mama i tak mi kupi GTA V jak bede chciał dostać na gwiazdke od mikołaja.
Nie wiem czemu czepiają się wszystkiego po kolei żeby tłumaczyć ludzi którzy po prostu mają nierówno pod sufitem. Mam 20 lat, moje pokolenie zostało wychowane na Dragon Ballu i GTA, i nigdzie nie widze seryjnych zabójców w moim wieku.
Ma kobieta rację, GTAV jest brutalne? Jest, ale twórcy i wszyscy wokoło zaraz krzyczą "o co chodzi przeciez to gra dla dorosłych". No właśnie, więc właśnie chodzi o to że skoro jest dla dorosłych to w grę mogą grac tylko dorośli. Jeśli Rockstar chce szmal dzieci niech zrobi gre dla dzieci. Babka nie mówi o zakazaniu gry tylko o tym że skoro jest od 18 lat to trzeba tak uszczelnić przepisy by była dostępna RZECZYWIŚCIE dla osób pełnoletnich.
@Persecuted
Przeczytaj jeszcze raz - ze zrozumieniem - to co napisałem, a wtedy poznasz moje stanowisko w tej sprawie. I bynajmniej nie jest takie jak to przedstawiłeś, więc nie przyprawiaj mi gęby.
W skrócie...
Jeśli dziecka nie uświadomi GTA, to zrobi to TV, internet albo rówieśnik - nie da się 24/7 pilnować dziecka co robi, można jedynie starać się by do takich nieodpowiednich treści (w/w) nie miało dostępu. A dodatkowo edukacja dziecka jest potrzebna (tyle, że i rodzice sami muszą być wyedukowani, bo jakkolwiek o różnych niedozwolonych używkach czy niecenzuralnych rzeczach są uświadomieni, tak w przypadku gier jest z tym słabo)
Powinno się dziecko chronić, ale prędzej czy później się tego wszystkiego dowie - nie oznacza to jednak, że należy w takim przypadku odpuścić, bynajmniej!
BTW.
Nie żyjemy w idealnym świecie gdzie dziecko nie ma możliwości by dowiedzieć się o brutalności, przemocy, goliźnie itd. - TV tym atakuje, internet jest tym przepełniony (założysz "blokadę rodzicielską", to nawet na zwykłych stronach można się z tymi spotkać), na półkach sklepowych z zabawkami zestawy "mały żołnierz", karabiny, miecze i Bóg wie co jeszcze. A po podwórku dzieci biegają i bawią się w wojnę strzelając/naparzając do siebie z tych "replik" (kiedyś też tak było, tylko za karabiny/miecze robiły gałęzie i inne patyki :P)
Tak więc raz jeszcze: jesteśmy tym otoczeni i jedynie co rodzic może, to ograniczać dostęp do tych treści swojemu dziecku, tylko tyle i aż tyle.
@gerth
Tylko takie przepisy na nic się mogą zdać (chociaż dobrze aby były) jeśli rodzic sam pozwala dziecku w takie produkcje grać...
Myślę, że gdyby rodzice bardziej interesowali się tym co robią/oglądają/w co grają ich pociechy, to takie przepisy nie byłyby konieczne.
@down
W takim przypadku (PC) to rodzic powinien wiedzieć co ma na kompie i w co jego latorośl gra, bądź przegląda.
Pomijam już to, że każdy zakaz da się jakoś obejść. I chyba tylko osobiste uruchomienie bądź przyzwolenie na użycie PC/konsoli przez rodzica byłaby jedyną opcją "zabezpieczającą". ;)
Mi to osobiście lata bo od dawna mnie to nie dotyczy i coraz mniej gram, ale widze pewne luki w tym przepisie. Przepis będzie nakładał zakaz sprzedaży osobie niepełnoletniej gry przeznaczonej od lat 18 ale osobie dorosłej która zechce zakupić taką gre nieletniemu już nie. To znaczy że Małolaty dalej będą mogły grać w brutalne gry i w większym stopniu nadal zależeć to będzie od rodziców. Ktoś chce wprowadzić kolejny bubel prawny dziurawy jak ser szwajcarski który tylko w jakimś stopniu utrudni nieletniemu dostęp do takich gier ale go nie uniemożliwi. No i nie zapominajmy o piractwie na PC które nadal istnieje.
Persecuted [51] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12981538&N=1#post0-12982586
Dlatego też mówię, że rodzic powinien dbać o swoje dziecko sam. Przecież to jest jasne, że dla 5 latka nie kupię takiego GTA. Ale jeżeli dziecku się poukłada w głowie, co jest dobre a co nie i wytłumaczy się mu czego mu wolno a czego nie, to sięganie po takie GTA w wieku 15 lat mu psychy nie zryje. Mógłbym powiedzieć, że problem mnie nie dotyczy, ale nie wyobrażam sobie aby moje dziecko w przyszłości miało bardziej ograniczone prawa niż ja miałem w jego wieku, bo jakaś Pani minister/rzecznik sobie tak ubzdurała, bo tak robi Europa to i my powinniśmy. Za dużo staramy się czerpać z zachodu, a sami zatracamy w sobie nasze przekonania. Dlatego też mówię, że od gier wara. Moim zdaniem gier nie należy porównywać do używek typu papierosy, czy alkohol.
OMFG... Ludzie ogarnijcie się... Przepis jest bardzo dobry, jeżeli można ograniczać dostęp do alkoholu, papierosów, porno i (co jest chyba najlepszym przykładem) brutalniejszych filmów, to dlaczego i nie gier? Wiadomo, że może przyjść gość lat 20 i kupić 10 letniemu szczylowi młóckę pokroju GTA czy horror a'la FEAR, ale na tej samej zasadzie jest z alkoholem i tak czyn w tym przypadku jest karalny. Wiadomo również, że ludzie nie zaczynają mordować i rozjeżdżać ludzi po zagraniu 5 misji z GTA, ale to przecież też nie o to chodzi... Świat idzie do przodu, postęp (pożal się Boże) i internet powodują, że ten ciekawski przysłowiowy 10 latek jak chce i poszuka, to pewnie znajdzie, ale powtarzam- chodzi o jak największe ograniczenie dostępu do takich treści dla dzieciaków.
Jestem za. Skończyłoby się w końcu narzekanie, że gry beee i zuo. Sprawa prosta, masz 18? Kupujesz co chcesz. Jak nie masz kupujesz zgodnie z wiekiem.
Dzieci nie powinny oglądać filmów dla dorosłych i grać w gry dla dorosłych. Pić alkoholu i palić też nie powinny. Kto myśli inaczej jest zjebany i tyle. Co to za argument: "od gier wara" ? Gry z sexem i przemocą są dobre dla dzieci i młodzieży ? Gry ewoluowały i ograniczenia wiekowe powinny być w świadomości każdego rodzica.
@eJay wszystko da radę, ale ludzie sami powinni respektować po prostu dane prawo. Bo to ludzie sprzedają gry, papiery, alkohol, pornole i inne brzydkie rzeczy tylko i wyłącznie dla dorosłych. Jeśli sami tego nie będziemy szanować, to dalej będzie szopka w stylu PEGI +18 a tak naprawdę PEGI +18 dla wszystkich. A jak znam życie, to nic się nie zmieni, bo ludzie mają w głowie tylko jeden symbol "$" i tyle. Źle jest na ziemi bo ludzie to kapitaliści i to każdy jak leci :)
Gry w naszych czasach są po prostu kozłem ofiarnym tak jak wcześniej telewizja,komiksy lub jeszcze wcześniej woda.
No i może taki statystyczny rodzic który nie chce aby jego dziecko piło,paliło i ćpało po prostu przestanie mu dawać na to pieniądze.
A co to da przecież nawet jak nie sprzedadzą ci gta w sklepie to na steamie można kupić. Z resztą nie rozumiem czemu wszyscy uparli się na tą gre. Scena katowania występuje tam tylko raz i nie jest stałym elementem gry(i szcerze to więcej przemocy widziałem w telewizji). A wogóle to kurwa to rodzice powinni się zgodzić na kupienie gry a potem patrzeć co dziecko robi w tej grze bo równie dobrze morze nie winnie ścigać się online z kolegami lub zwiedzać ogromne los santos lub ruchać dziwki w aucie. A to że ktoś zagra w gre w niej zabije człowieka a później zabije człowieka w realu to gówno prawda. Pani rzecznik praw obywatelskich powinna się zająć dilerami narkotyków i pornosami puszczanymi po nocach w telewizji(a coraz więcej dzieci posiada telewizor w pokoju) a nie czepiać się gier ponieważ takie prawo będzie łamane 1000 razy dziennie mimo to że będzie. Myśle nawet że to dobrze że gra jest taka brutalna ponieważ według rockstar ta gra ma przedstawiać prawdziwe amerykańskie oblicze i może kiedy polacy to oblicze ujrzą może będą rezygnować z emigracji do usa. Moje zdanie jest jednak takie żeby przepis był taki że po prostu gta można kupić za zgodą rodziców i kupienie tej gry z rodzicami osobiście.
Hahaha aja mam 13 lat i oglądałem Best gore i jakoś chory nie jestem. TO ZALEŻY OD PSYCHIKI. I każdy kto myśli inaczej jest niedoedukowanym zjebem