Arkham Origins – najlepsza gra o Batmanie
Też nie rozumiem narzekań. Dla mnie odsłona ta jest lepsza od AA, a trochę gorsza od AC.
Wielki plus za śledztwa które wreszcie wyglądają naprawdę ciekawie
ja narzekania rozumiem, sam po przejsciu gry bylem niesamowicie rozczarowany
- system walki - w AA i AC nie mialem zadnych problemow ani z walka, ani z ng+ ani z wyzwaniami, tutaj najwiekszy problem byl z kontrami - niesamowicie czesto zbiry atakuja juz w momencie wyprowadzania ataku przez batmana, co nie pozwala skontrowac, a w efekcie konczy sie przerwaniem combo
- fabula - motyw z nagroda wystawiona za glowe batmana bardzo fajny, tylko...
spoiler start
tylko ze to sciema, bo znowu to joker pociaga za sznurki i jakkolwiek rozumiem ze jest to ulubieniec tlumu, to lepiej byloby gdyby to black mask byl postacia wiodaca
spoiler stop
- sledztwa - to juz w ogole totalna kpina, sa kretynsko latwe, wszystko jest zaznaczone wielkimi czerwonymi strzalkami a sam batman wciaz mowi co nalezy zrobic, a co najlepsze - opisane jest ile % miejsca zbrodni zostalo zbadane :D
mozna tak jeszcze dlugo, chociazby o postaciach ktore w grze byly bo byly (killer croc), czy tez o walkach z bossami
spoiler start
walki z bane'm byly po prostu zalosne, dwa razy ten sam schemat, a pod koniec gorsza wersja pojedynku z mr freezem, wow!
spoiler stop
ale nie ma po co, ja batmanem jestem wyjatkowo zniesmaczony, bo po prostu poprzedniczki zawiesily poprzeczke naprawde wysoko a ta czesc nie dorasta im do piet
Ja żadnych różnic w systemie walk nie zauważyłem - jest identyczny.
Śledztwa na pewno są o wiele lepiej zrobione niż w poprzednich częściach więc też trochę argument z dupy.
Narzekania na fabułę nie skomentuje.
Niedawno gralem w Origins a dzis wbilem, tym razem na steam 100% Arkham Asylum i roznice w walce sa znaczace.
W AO bardzo czesto przerywali mi combo bo nagle zyskali zdolnosc przemieszczania sie podobna do tej, ktora ma Batman (potrafi przeleciec pol pomieszczenia jednym fikolkiem dla ciaglosci combo) plus ataki podczas kontr i pewnie pare innych rzeczy.
jak widac system walki identyczny nie jest
a to ze sledztwa sa lepsze, nie znaczy ze sa dobre, nadal nie stanowia zadnego wyzwania dla intelektu
Grę jeszcze przechodzę ale mam do niej wiele zarzutów:
-znowu
spoiler start
Joker. I to jako główny wróg. Rzygam nim już, są inni wrogowie Batmana! Miał być Czarna Maska, a tymczasem dostaje on po dupie.
spoiler stop
-klimat i oprawa wizualna jest... bardziej komiksowa. Arkham Asylum szło ku realizmowi, City podobnie.
-sandboxowość tej gry to porażka. Granie w budynkach jest przyjemne, ale latanie po pustym i niewyróżniającym się Gotham to nuda kompletna.
-BUGI.
Pomijając całkowicie bugi uniemożliwiające skończenie gry, Arkham Origins jest świetny. Nie rozumiem narzekań. Na marginesie: jak wyszło Remember Me albo wcześniej Amazing Spiderman lud narzekał, że system walki nie jest tak dobry jak w Batmanie. Jak wyszedł Batman to lud narzeka, że system walki jest taki sam. Banda hipokrytów dookoła.
pokaz mi jakakolwiek wypowiedz krytykujaca to ze system walki jest taki sam, czekam
To jest całkiem fajnie a gra, ale czuje spory niedosyt. Brakuje mi nawiązań do innych postaci ze swiata DC (w poprzednich czesciach były w formie zagadek enigmy), oraz wiecej skradania (w sumie to tylko jednego przeciwnika dało sie po cichu ogluszyc, bo wtedy wlacal sie alarm i wszyscy biegli do powalonego wroga ii stawali sie czujni). Arkham City jak dla mnie najlepsza częścią. (Sorki za ewentualne błędy ale pisałem na iPadzie z autokorekta i czasami cos przeoczylem).