Praca w GRY-OnLine na wyciągnięcie ręki
I jak zwykle w naszym kraju, wymagania sa ładnie wymienione, ale wynagrodzenie to już cicho szaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.
Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają. Powinien ci wystarczyć gwarantowany uścisk dłoni administratora w pakiecie wynagrodzenia.
Tu się zgodzę,że to jakaś paranoja jest wśród ofert pracy.Zagraniczne oferty pracy w większości mają podane stawki.Wiadomo,że w wypadku napisania paru tekstów nie ma co liczyć na kokosy,ale jakieś info by się przydało,czy jest sens w ogóle tracić czas na przygotowanie tych wstępnych tekstów.
secretservice [3]
W takim razie w UK nie ma żadnych dżentelmenów...
Niektóre oferty wymagają poświęcenia kilku h, tak więc trochę nie na miejscu jest brak podanego wynagrodzenia, skąd ktoś może wiedzieć czy oferta go finansowo interesuje, czy warto mu poświęcić te kilka h, to jest niepoważne.
Wylejcie żale na całe mnóstwo firm z branży gier wideo - nie tylko polskich - bo też nie podają zarobków.
Cóż to chyba zależy od lokalnej specyfiki rynku pracy, miejscowych norm zachowania, uwarunkowań kulturowych. Tak się u nas przyjęło i tak jest. Być może wstępne ogłoszenie o pracę nie musi zawierać informacji o wynagrodzeniu, uderzające jest co innego. Jako że w swoim czasie brałem udział w kilku rekrutacjach, także w wykonaniu "specjalistów HR". Kiedy dochodziło do finansów z reguły nie padała oferta - na tym stanowisku proponujemy tyle i tyle. Bardzo często porażało mnie pytanie: ile pan chciałby zarabiać? Na co odpowiadałem, że podobnie jak pan/pani jak najwięcej, ale na to chyba ja jako aplikujący pracownik nie mam żadnego wpływu w odróżnieniu od mojego pracodawcy. Do dzisiaj nie wiem czy to był jakiś test na jelenia czy miało to przełożenie na realne zarobki po zatrudnieniu - nie przyjęli mnie:)
Wymaganie zdjęcia dołączonego do CV (kiedy wygląd nie jest kryterium rekrutacji, a tu chyba nie jest, chyba że poszukujecie modeli) jest niezgodne z prawem.
Dokładną informację o warunkach współpracy, w tym również płacowych, uzyskacie w trakcie rozmowy z szefostwem redakcji (o ile będzie zainteresowanie Waszą kandydaturą). Przynajmniej tak było w moim przypadku - wszystko klarownie wyjaśnione zostało już na samym początku, więc można podjąć świadomą decyzję. Do dzisiaj tak zresztą jest i to jeden z niewątpliwych atutów współpracy z GOL-em.
Na Swaroga!
Wytłumaczcie mi po co w przypadku pracy zdalnej zdjęcie w CV?!
O proszę...
http://www.prawo.egospodarka.pl/53424,Zdjecie-w-CV-nie-jest-wymagane,1,34,3.html
"wymaganie od pracownika, aby w dokumentach aplikacyjnych umieścił swoje zdjęcie, stanowi naruszenie art. 221 Kodeksu pracy, a ponadto, może także prowadzić do naruszenia przepisów o zakazie dyskryminacji w zatrudnieniu. "
Hmmm... niech pomyślę... Jak nie będziesz straszył widzów facjatą, to możesz załapać się np. do komentarzy video. W tym przypadku jako taka aparycja bywa pomocna.
Zaraz w tym posicie przeczytacie drodzy czytelnicy najdroższy i najlepszy poradnik do War Thundera (jakby ktoś potrzebował poradnika) który mógł bym sprzedać za miliony dolarów lub euro centów ale dla rodaków za darmo i to w języku Polskim.
Poradnik do War Thundera
Po wybraniu interesujących ustawień graficznych i jednostki latającej. Wybieramy rodzaj rozgrywki jaki nas interesuje. Ku naszemu zdziwieniu ukazuje się samolocik w zależności od trybu rozgrywki rozpędzamy jednostkę na pasie startowym albo co jest większą hecą już lecimy. Nie będę się więcej rozpisywał przejdzmy do samej rozgrywki i odpowiedzi na frustrujące was pytanie jak grać w War Thunder? Unikając w sprytny sposób pocisków Lecisz i napierdalasz we wszystko co jest czerwone lub wydaje ci się że jest przeciwnikiem. Jeśli dotarłeś do tego punktu poradnika a twój samolot jeszcze się unosi w poietrzu oznacza to jedno "Sukces". Pozdrawiam i do następnego poradnika.
...
@ole.k
Aaaaaaaaaaaaa wiec ja mam tracic:
1. Czas na zakup/pobranie(jeśli darmowa) gry
2. Kase na zakup gry
3. Czas na granie w nią
4. Czas na napisanie poradnika, recenzji itp itd
5. Czas na rozmowę z administracją itd
tylko po to, by sie dowiedzieć, że zarobki mnie nie satysfakcjonują?
Jelenie to nie w tym lesie drogi panie.
Mnie to wyniesie jakieś około 300 zł za czas i koszt gry, a wy mi nawet nie odpiszecie?
I nie, to nie jest norma na świecie. W UK na stronach internetowych są podane zarobki. Tam mało ofert jest bez zarobków(i jest to jasny sygnał, że coś tu śmierdzi), u nas większość zarobków nie posiada, i to też sygnał że coś śmierdzi.
A co do facjaty drogi panie, to patrząc na filmiki na golu to wybacz, ale nie powinniście wybrzydzać.
ole.k [9] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12974671&N=1#post0-12974806
uzyskacie w trakcie rozmowy z szefostwem redakcji (o ile będzie zainteresowanie Waszą kandydaturą)
O fajnie, czyli ktoś ma wysłać pracę zajmującą kilka h, tylko po to, aby być olanym?
wszystko klarownie wyjaśnione zostało już na samym początku
Początek to jest przy czytaniu oferty, a nie praca w ciemno kilka h na darmo.
@jaalboja Marudzisz i tyle. W warunkach rekrutacji (rozumiem, że chodzi o autora recenzji/publicystyki) masz kilka tytułów do wyboru. Również bezpłatne - Warface, Anno Online. Nikt nie oczekuje, że na potrzeby rekrutacji będziesz kupować gry.
Po prawie 20 latach pracy w zawodzie dziennikarza wydaje mi się logiczne, że starając się o pracę/współpracę w jakiejkolwiek redakcji trzeba wykazać się umiejętnościami pisania wartościowych tekstów (sorry, ale tego nie potwierdzą nawet dyplomy najlepszych uczelni). Jeśli ktoś nie jest w stanie poświęcić popołudnia czy dwóch na napisanie kilku artykułów, którymi może przekonać potencjalnego pracodawcę, to chyba faktycznie nie ma tu czego szukać.
nie wiem jaki jest sens wprowadzania tutaj poradnikow do mmo moba albo innych gier tego typu
U nas nikt w ofertach pracy nie podaje kwoty wynagrodzenia bo w 90% (albo więcej) przypadkach taka praca by była nie opłacalna. A dwa to wstyd podawać tak niskie wynagrodzenia bo nikt by się nie zgłosił. Ile ja się pracy naszukałem w tym cholernym kraju to głowa mała. Wyrwać coś porządnego dla człowieka wykształconego graniczy z cudem. Ile to się ofert zaczynając od najwyższych 1800zł do nawet 1200zł brutto przewinęło to głowa mała. Wymagania wysokie a płace minimalne. Niestety w Polszy nadal panuje przekonanie, że zarabiać 3000zł to dużo... i dlatego mamy taki rynek pracy a nie inny. Średnią płac powinno się liczyć wg. dominanty a nie średniej jak to się u nas liczy. Po pracy w GRY-Online wiele bym się nie spodziewał, ale przynajmniej pracowałbym w tym co lubię i tym czym jest moje hobby. Tylko teraz pytanie, czy warte jest to takiego poświęcenia? Trudno powiedzieć, kokosów bym się nie spodziewał.
http://www.rockstargames.com/jobs/position/4ea27473/rockstar-north
olaboga, ile informacji o potencjalnych zarobkach?! I co, mam pisać CV po angielsku, słać do nich, przejść rekrutację na etapie zdalnym, dowiedzieć się jakie są widełki, ewentualnie na własny koszt polecieć na rozmowę i dowiedzieć się, że mnie nie chcą?
Marudzicie i tyle - GOL płaci za teksty i to chętnym powinno wystarczyć, bo wiele innych serwisów tego nie robi. Jeśli uważacie, że koszt aplikowania jest zbyt wysoki, nie róbcie tego i tyle.
Podpowiem - z pisania o grach jako współpracownik jednego serwisu raczej ciężko spodziewać się kokosów.
Cóż za radosne komentarze. Szukacie pracy bez zobowiązań, my ją dajemy a wy się śmiejecie.
I to pytanie o wynagrodzenie.
Przez ostatnie 10 lat przewiniło się przez GOLa kilkuset współpracowników. Jedni zarobili 50 złotych inni, 300 zł, kolejni kilka tysięcy, a są też tacy których zatrudniliśmy na umowę o pracę i mają od lat stale wynagrodzenie.
Ogłoszenie jest skonstruowane w ten sposób aby od razu wyeliminować 90% ludzi któzy się nie nadają i byli by tylko stratą czasu dla rekrutującego.
Jak się ogłoszenie nie podoba to an nie nie odpowiadajcie i tak mamy nadmiar chętnych. Ostatnio zebraliśmy kilkadziesiąt interesujących CV
No to druga fala gimBoBezrobotnych nadchodzi.
A tak swoja droga taka praca 'eksperta od gier' musi byc masakraczyna.
Tyle gniotow ile trzeba przejsc (niektore po kilkanascie h, a nieraz trzeba po pare razy) zeby napisac poradnik...dziekuje, postoje i wspolczuje.
Gdybyście mieli zbyt dużo chętnych, którzy się nadają to byście nie 'wklejali newsa na stronie'. Jednak rozumiem szukanie frajerów, to jest normalne u polskich pracodawców. Będzie teraz płacz redakcji, że ludzie porównują to ogłoszenie do innych(?) To chyba słabo.
I w jednym się panie ŁapaczuDusz zgadzamy:
Jeśli podalibyście wynagrodzenie to oszczędzilibyście rekrutującemu pracy, a co najważniejsze kandydaci nie musieli by potem czuć się rozczarowani wynagrodzeniem i nie psioczyliby na to jak ich oszukano i jaki to gol jest zły.
Praca dobra dla studentów. Za marne pieniądze jakieś tam doświadczenie zyskać i pokazać się w branży.
Wynagrodzenie nie podane zapewne z również innego powodu. Można odstraszyć perełki którym warto by było dać więcej a tak to nawet aplikować nie będą.
Bo w polsce to tak się przyjeło drodzy panstwo, że nie szuka się konkretnej osoby z konkretnym doswiadczeniem, ale zbiera kilkaset CV by potem wybrać kogoś. I dlatego prace sie wycenia nisko, a ceny nie podaje by nie odstraszyć kandydatów.
A te kilkadziesiąt CV to dobra sciema. Czekacie aż dobijecie 10000 CV, bo te sa tak interesujące, że nie ma kogo wybrać?
A i raczej rockstar north nie musi pisać wynagrodzenia bo w ich branży jest ono dosyć elastyczne, zależne od doświadczenia. U nich sie zarabia w kategoriach: duzo, bardzo dużo. U was w kategoriach: żałosnie, wcale.
Widzę tu masę dzieci(nigdy nie pracowali,nie pracują i nie chcą pracować) i gości którzy są zakompleksieni(wstydzą się swojej aparycji)...proszę was jeśli nie macie czegoś sensownego do zakomunikowania - nie piszcie...Chłopaki szukają świeżego mięsa, to chyba dobrze ,że chcą dać pracę???To szansa dla ZDOLNYCH bezrobotnych by grać i zarabiać ale jak się jest pustakiem bez znajomości języka, i poprawnej polszczyzny to sorry ale wypierd.... na budowę;) ciągle nagonka w tych komentarzach szkoda tylko, że bezsensowna i bezsensownych małolatów...
jaalboja ostatnim akapitem pokazał, jak mało wie na temat tej branży dlatego proponowałbym nie brać pod uwagę jego komentarza.
Sam pisałem dla gola przez dwa lata i nie zamierzam pisać ile zarobiłem. Ja nie narzekałem, GOL chyba też nie. Nowego doświadczenia nie zdobyłem, bo już je miałem. Ale ile przy tym frajdy i nerwówki którą lubię, to moje. Wiele osób może nauczyć się czegoś nowego, może poznać trochę ludzi, obyć się w branży. Albo i nie, to zależy od chęci.
A co do tego, dlaczego GOL daje ogłoszenie na zewnątrz. Proste, pośród ludzi którzy nie są znajomymi znajomych też mogą się trafić perełki.
Przedstawiam panstwu blaszka_88...
... typowy polak, zapewne wyborca tuska. Głupi jak but, a na pewno na tyle by nie chcieć zmieniać niczego w gównie w jakim żyje. Dadzą mu 1000 zł na rękę za 10 godzin dziennie tyrania i zostawanie po godzinach na rozkaz szefa? Podziekuje, ucałuje stopy i się usmiechnie. To właśnie tacy jak on sprawiają, że w tym kraju nic się nie zmieni. Ludzie nadal będą wyzyskiwani, płacąc im marne grosze portale jak ten będą miały mięso które zrobi za nich czarną robotę.
Na prawde ludzie, takie portale zarabiaja na reklamach tyle hajsu, że stac ich by zapłacić godne pieniądze. Ale po co, skoro taki blaszka_88 wezmie ochłapy i podziekuje jeszcze. Zacznijcie się cenić. Nikt inny tego za was nie zrobi.
Polecam gorąco pracę w Gry-OnLine, sam napisałem kilkanaście tekstów i trochę więcej newsów, gdy byłem na pierwszym roku studiów. Miło wspominam możliwość pisania dla ogarniętej publiki graczy i korzystanie z uwag takich osób jak Łosiu, Shuck czy UVI. Mój kolejny pracodawca był pod wielkim wrażeniem właśnie faktu współpracy z GOL i śmiało mogę powiedzieć, że 1,5 roku przyjemnego, luźnego pisania tutaj było odskocznią do naprawdę dobrych warunków i satysfakcjonującej pracy, w której byłem praktycznie do sierpnia br..
Bożee się czepiacie o te zdjęcie przecież chodzi im o to żeby chociaż wiedzieli jak wyglądacie.
A co ma wydawca cenić w całkiem przypadkowej osobie która przyśle CV i chce pisać o grach? Wyrób sobie markę i wtedy zacznij negocjować stawki. Bądź specjalistą w jakiejś działce, wtedy zacznij negocjować stawki. To nie jest - i nikt nie mówi, że jest - praca stała będąca źródłem utrzymania. Ci pracujący w redakcjach na etatach pracują na trochę innych warunkach.
W tej branży są dwie drogi - piszesz za darmo i publikujesz na swojej/czyjejś stronie której nikt nie czyta. Druga droga, piszesz za pieniądze, publikujesz w miejscu, które ludzie czytają. Możesz spodziewać się komentarzy, pochwał, zjebki.
Co lepiej wybrać?
Biorę to. Możliwość pracowania z soulem i resztą ekipy golasów - bezcenne.
@yasiu
ja sie zgadzam, że czasami jest to droga do celu, poswiecenie by coś później zyskać.
Tylko czasami lepiej dać więcej, bo to się nazywa na zachodzie: motywacja do pracy. A w polsce daje sie minimum ile sie da byleby był pracownik w miare pracujący.
Szkoda, że pracodawcy zapominają o jednym aspekcie: jaka płaca taka praca, i za swoją niską płacę dostają marną pracę.
A w tej branzy jest też tak, że można załozyc własny blog, stronę, troche się postarac przy pisaniu, streamowaniu gier, reklamowaniu się i przy szcześciu po pól roku czy roku mieć swoją markę, reklamy na stronie, dużo lepszą kasę oraz wejscie do każdej redakcji i negocjowanie warunków.
Więc albo budujemy własna markę i jesteśmy ogarnięci w tym co robimy, albo piszemy dla gola za marną kasę z i nikt nawet nie zna nas z xywy. Zawsze można lepiej, ciekawiej. Kwestia predyspozycji.
Owszem, zawsze można. Dlatego wszyscy powinni prowadzić własne biznesy a nikt nie powinien pracować dla kogoś, nawet jako podwykonawca.
Samodzielne dojście od zera do punktu w którym możesz z dużymi redakcjami negocjować warunki na jakich będziesz u nich publikować jest dostępne dla promila próbujących. A duża część po prostu chce pisać, lubi to robić, a możliwość zarobienia przy tym (nie na tym) jest dodatkową motywacją. GOL nie płaci źle. Dla dorosłego, zarabiającego średnią krajową, to nie będą kokosy, ale też nie ma na co narzekać.
btw. dziwnym trafem kojarzę wiele ksyw piszących recenzje czy publicystykę dla gola, nie tylko redakcyjnych pracowników. A jestem pewien, że spora część z nich zaczynała na golu i tylko na golu publikuje.
szczepan71
Nie sądzę żeby ktoś się czepiał zdjęcie, ponieważ wymóg załączenia zdjęcie w aplikacji jest nielegalny, a przynajmniej dyskusyjny z prawnego punktu widzenia.
@jaalboja W sumie największym problemem według mojej opinii są ludzie, nie rząd czy tam system, czym jest system czy też rząd wobec chociaż 1/5 polaków? Zmietliby ich i uciekaliby, aż światło byłoby zawstydzone, nie mówiąc o większej części polski, bo nie oszukujmy się, większa część polski zarabia śmieszne pieniądze. Pamiętam jak jeszcze dorabiałem na pól etatu w mcdolnads na nockach, bolą te wspomnienia :D Nie dość tak żenujące pieniądze, ciężko jak diabli, to przerwa 15 minutowa lub była 30 odpłatna, na dodatek bywało, ze po godzinach trzeba było zostać, a przerwy czasem w ogóle nie było, poza napiciem się nic nie było. od razu po 2 tygodniach wymówienie, szanować się trzeba, a dlaczego to im powiedziałem prosto w oczy, że nawet w więzieniu maja lepiej, bo przynajmniej nakarmią, a nie wola wywalić do śmieci :) Potem tez kilka faili zaliczyłem, ale cóż po skończeniu szkoły szlak mnie trafił, zanim coś znalazłem sensownego. Ile razy dzwonie z pytaniem o wynagrodzenie, a ile pan chce, 15złh, ojojo to za dużo, mogę góra 10zł zaoferować... I tak wszędzie, udało się wytrzasnąć za 11zł, potem dalej szukałem i po wielu tragediach, udało się dojście sporo wyżej, ale ile szukania, ile nerwów no masakra. No bo szczerze, ja za wynajem i inne rzeczy, poza jedzeniem, nie licząc zimy wydawałem 1700zł, i przeżyj tu za 2000zł, a co dopiero za 1200zł :)
Jaalboja --->
jaka placa taka praca niekoniecznie, w stanach odkryli, ze zwiekszenie zarobkow powyzej 100000 dolarow rocznie, nie niesie za soba wzrostu zadowolenia pracownika
Z czystej ciekawości zapytam: Soulcatcherze - czy portal gry-online planuje otwarcie redakcji albo jakiejś filii w Warszawie?
do tego prostaka jaaloja...zarabiam więcej niż średnia krajowa ,3 razy w miesiącu latam w delegacje po całej Europie. Zajmuje się serwisem odbiorników telewizyjnych w ogromnej koreańskiej korporacji, jestem part leader 'em a mam dopiero 26 lat, a ty co osiągnęłaś ??? Nieudaczniku życiowy...
[38]
i musisz się dowartościować pisząc to na forum
beka
ale serio
spoiler start
wyłącz te simsy i wróć do odrabiania lekcji
spoiler stop
[38] Kim z zawodu są twoi rodzice (oraz najbliższa rodzina) i czym zajmowali się w poprzednim ustroju?
jaalboja
Jeśli podalibyście wynagrodzenie ...
Proszę bardzo:
Wynagrodzenie dla współpracowników między 50 złotych a kilka tysięcy miesięcznie.
Na etacie (to nie jest oferta pracy etatowej) od minimalnej krajowej do kilku tysięcy złotych na tego rodzaju stanowisku.
jaka płaca taka praca
Mylisz się, za złą pracę nie płacimy nic.
Up...on myśli,że od razu mianują go prezesem, a jeśli nie to nie warto pracować bo po co???tępak i tyle...od czegoś trzebaż zacząć by sprawdzić co jest się wartym , ale o czym z małolatem rozmawiać...
Praca elegancka. Wszyscy niby myślą że to takie łatwe jest być w tej branży. Nie każdy jest do tego stworzony. Ktoś będzie kucharzem, a ktoś inny będzie pisał o grach.
Ten kto ma smykałke do tego to powinien to robić.
@le'maadr ... :) ymmmmm ale koleś z ciebie:) szacuje twój wiek na 16 max 17 lat...wyjdź i nie wracaj.
blaszka_88
Czyżby dziś nie wyszło w szkole kolego, że się tak spinasz?
rozumiem ze trzeba jezykiem dobrze operowac zeby pisac do was tak?? a jak slabo nim operuje to odpadam, tak?? moze chociaż jakas popoludniowka mi wleci, czy myslicie ze nie?? jak tak to odezwijcie sie bo mozliwe ze bede zainteresowany praca, moj mail: superchł[email protected]
Soulkaczerku
wynagrodzenie za pisanie tekstów podaje się w zł za ilość znaków, wyrazów, stron A4. I ty dobrze o tym wiesz, więc nie zgrywaj głupiego skoro obaj wiemy, że lawirujesz.
Blaszka_88 nie chodzi chłopaku o to by od razu być prezesem, ale o to by nie pozwalać na wyzysk w stylu: damy mu gówno nie pieniądze a on będzie się cieszył bo dostał cokolwiek. Żeby coś osiągnąć trzeba zacząć od zera, ale nie od gówna.
jaalboja - no proszę, ja parę lat siedzę w tej branży i spotkałem się z obydwoma formami - za znaki/słowa lub za teksty, jeśli te mają z góry mniej więcej narzuconą objętość.
jaalboja ---> Jakby przy poradnikach płacili za liczbę znaków, to pisałbym tego posta ze swojej łodzi, którą trzymałbym w swoim apartamencie, bo taki duży by był.. :)
Ale macie problem, masakra.... Pracodawca wyznacza warunki pracy/płacy, i albo Ci się to podoba albo nie. Nikt Nie każe Ci pracować. Proste.
Od jakiegoś poziomu trzeba zacząć.
blaszka_88
Bili cię w szkole słabo uczący się ludzie że na takich jedziesz :P
@Lateralus
Godzac sie na fatalne warunki zatrudnienia (nie pisze o gry-online, bo nie wiem jak tam jest), place w Polsce nigdy sie nie podniosa. Skoro zawsze znajdzie sie ktos chetny pracowac za ochlapy, to po co oferowac wiecej?
Pracodawca wyznacza warunki pracy/płacy, i albo Ci się to podoba albo nie.
Umowa w dużym skrócie to porozumienie między dwiema stronami - w tym wypadku pracodawcą i pracownikiem. Dlatego to zarówno pracodawca, jak i pracownik wyznaczają warunki pracy i płacy.
wynagrodzenie za pisanie tekstów podaje się w zł za ilość znaków
Nie porównuj pisania bezmyślnych tekstów seo, czy przepisywania do pisania poradników.
@DarkStar
Bingo. Weź się odezwij w jakiejkolwiek pracy, że dostajesz za mało pieniędzy, że każą Ci przyjść w sobotę, że urlopu nie chcą dać, czy cokolwiek. Wypierdolą na zbity pysk, a na Twoje miejsce pojawi się 5 nowych, którzy będą pracować z uśmiechem na ustach za połowę tego co oferowali Tobie. Dyktatura napędzana zastraszaniem pracowników poprzez wykorzystanie trudnej sytuacji na rynku pracy i mitycznego kryzysu. Wrrrrr...
jaalboja
Soulkaczerku
wynagrodzenie za pisanie tekstów podaje się w zł za ilość znaków, wyrazów, stron A4.
Dzidziu
Zajmuję się tym od kilkunastu lat i nigdy nikomu poza korektorami nie płaciłem za ilość znaków, wyrazów czy stron A4. To jest zaszłość z czasów druku. U nas płaci się za jakość, poziom trudności zadania, zwięzłość, stopień wyczerpania tematu itd. Płacenie za ilość znaków to promowanie grafomanii.
I wiesz co mamy około 100 000 tekstów, także mogę uznać że nasza firma jest już dobrze "nauczona".
@jaalboja _ ostatnie wypowiedz to fakt ... ale niektórzy muszą zacząć od gówna , zrozum że dla niektórych najgorsza praca to zbawienie bo muszą opłacić rachunki i kupić chleb...zrozumie ten kto ma rodzinę...
Weź się odezwij w jakiejkolwiek pracy, że dostajesz za mało pieniędzy, że każą Ci przyjść w sobotę, że urlopu nie chcą dać, czy cokolwiek. Wypierdolą na zbity pysk, a na Twoje miejsce pojawi się 5 nowych, którzy będą pracować z uśmiechem na ustach za połowę tego co oferowali Tobie
Jeżeli w jakiejkolwiek firmie jest tak jak piszesz, to znaczy, że pracodawca jest niezwykle głupią i nieprzedsiębiorczą istotą. Jesteś nieopłacalny (bo może znaleźć kogoś, kto zrobi to znacznie taniej), niby Cię nie lubi ale jednak trzyma w pracy. Po co? Nie mam pojęcia.
Na całe szczęście to tylko problem firm w których przyjmuje się osoby, które niczego nie potrafią.
Albo to może ja mam takie szczęście, że nie spotkałem się z takim przypadkiem?
między 50zł a kilka tysięcy miesięcznie.
Konkret :)
blaszka_88
Coś czułem, że w szkole nie poszło i mama dała szlaban na wychodzenie z domu, więc postanowiłeś poszpanować na forach.
Blaszka_88
Widzisz ale czy to, że ktoś ma rodzinę, rachunki oznacza, że można go wykorzystywać za marną kasę? Nie.
Takie myślenie i działania władzy doprowadziło do tego, że mamy rynek pracodawcy. Na twoje miejsce jest 100 chętnych to zagranie które świadczy o tym, że pracodawca jest głupim bucem który nie ma pojęcia o tym co robi.
Na zachodzie pracodawcy potrafią docenić pracownika. Oczywiście nie każdego. Wielu jest wyzyskiwanych ale to są imigranci robieniu w konia przez innego imigranta. Ale tam na rynku gdzie jego rodacy nie chcą pracować za grosze, musi on albo zatrudniac imigrantów albo płacić dobrą kasę. Różnica? Tam imigranci pracują przy najprostrzych pracach, rodakom płaci się dobrze. W polsce i tym i tym płaci sie najmniej, byle by tylko było.
W Polsce normą jest wyzysk. Bo po co płacić więcej i mieć zmotywowanego pracownika chętnie przychodzącego do pracy. Lepiej zaoszczędzić i mieć marna jakość produktu. No ale to już taki kraj. Nic sie nie zmieni.
Na zachodzie pracodawcy potrafią docenić pracownika. Oczywiście nie każdego. Wielu jest wyzyskiwanych ale to są imigranci robieniu w konia przez innego imigranta. Ale tam na rynku gdzie jego rodacy nie chcą pracować za grosze, musi on albo zatrudniac imigrantów albo płacić dobrą kasę. Różnica? Tam imigranci pracują przy najprostrzych pracach, rodakom płaci się dobrze. W polsce i tym i tym płaci sie najmniej, byle by tylko było.
sam to wymyśliłem czy przeczytałeś w wyborczej jako artykuł sponsorowany zielonej wyspy tuska by cała reszta nie wyjechała.
To nie ma nic wspólnego z imigrantami czy nieimigrantami. Jeżeli jesteś tego wart i nie ma nikogo na twoje miejsca kto zrobi to taniej to dostajesz taką a nie inną kasę. Jak jest ktoś kto zrobi to taniej i równie dobrze to logiczne że wygrywa jego oferta.
W Polsce mimo, ze wyjechały miliony za granicę bezrobocie cały czas jest powyżej 10%. Do tego ludzie wciaż pracują za grosze, a rekrutacja na kasę w Tesco potrafi trwać miesiącami.
Z jednym się zgadzam - polskie prawo pracy jest pisane pod pracodawcę, a nie pod pracownika. Pracownik ma robić jak najtaniej. To nasz atut i nasza rola w EU - tania nisko wykwalifikowana siła robocza.
Na twoje miejsce jest 100 chętnych to zagranie które świadczy o tym, że pracodawca jest głupim bucem który nie ma pojęcia o tym co robi.
Na czyje miejsce? Nawet do pisania poradników nie ma tylu chętnych, a co dopiero do konkretnej pracy.
Bo po co płacić więcej i mieć zmotywowanego pracownika chętnie przychodzącego do pracy. Lepiej zaoszczędzić i mieć marna jakość produktu
Nie wiem na jakim świecie Ty żyjesz...
Czy trzeba być pełnoletnim ?
Na szczęście nigdy nie musiałem szukać pracy w Polsce, ale chyba nie macie co obciążać GOL-a, skoro podejście Polaków jest właśnie takie:
Sam pisałem dla gola przez dwa lata i nie zamierzam pisać ile zarobiłem.
I jak pracodawca miałby podawać widełki, skoro dla 90% Polaków ich zarobki są największą, niezgłębioną nawet przez najbliższych, tajemnicą?
Cholernie ciekawe i dziwne zjawisko, nie wiem czy to wynika z PRL, z poczucia tego, że "ktoś z niższymi wymaganiami mnie wygryzie" czy wiąże się po prostu ze wstydem. Na wschodzie za dużo znajomych nie mam, ale na zachodzie nigdy i nigdzie się z czymś takim na taką skalę nie spotkałem, ba, mam w Polsce przyjaciół "od dziecka" i nie mam zielonego pojęcia ile zarabiają a znajomi zza granicy, których widziałem 2-3 w życiu na oczy dzielą się takim info bez bólu.
Pa-ra-no-ja. Założę się że na tym forum są setki osób, które współpracowały z GOL-em, i dziesiątki, które nadal aktywnie to robią - skoro Soul nie chce to dlaczego Wy się nie pochwalicie? :) Umowa tego zabrania?
Kiedy będzie ogłoszenie wyników ?
Ile trwa weryfikacja zgłoszenia? Chciałbym po prostu wiedzieć, czy jeśli nie dostałem informacji zwrotnej przez dwa tygodnie, to znaczy, że mogę przestać czekać? Czy po prostu proces zbierania zgłoszeń jest długotrwały?