Total War: Rome II sprzedał się w ponad 800 tys. egzemplarzy
Biorąc pod uwagę gatunek, jedną platformę oraz problemy techniczne, to bardzo dobry wynik.
@Dead Men
Teraz już nie jest źle, gra jest warta swojej ceny.
Tak myślałem.
Dokładnie, to bardzo dobry wynik. I fajnie, ciekawe, w jakie czasy rzucą nas twórcy w kolejnej części. :)
a co się dziwić, przed premierą nakręcili taki hajp fałszywymi filmikami i obietnicami(plus, zupełnie nie trafione recenzje, które ten fałszywy hajp podkręciły), to się zwróciło, ale wystarczy wejść na fora poświęcone grze, by zobaczyć jak bardzo wszyscy są "zadowoleni" z tego gniota .
mimo, że metacritic nie zawsze oddaje wartość danej gry - tym razem jednak gracze wystawili sprawiedliwą ocenę
http://www.metacritic.com/game/pc/total-war-rome-ii
typowa opinia
Compared to previous total war titles, Rome Total War 2 has:
1- Serious performance and technial issues. Campaign turn times are also significiantly long. You are waiting more than playing. There are occasional crashes and BSODS. FPS drops to a crawl in game even if you have great rig.
2- Non-existant AI. Yes the Artificial intelligence is beyond help in this game. This ruins the fun for campaign and battles because you dont have real challenge because there is no AI here.
3- Cut out content. Best features of previous titles cut out from the game.
4- Lack of RPG elements. No family tree, no story etc...
5- 1 turn per year system. Your generals, agents age really fast and die before you can develop them properly.
6- Lack of inspiration, political system doesnt work.
7- Magical torches, no siege AI. There is no need for siege weapons in this game because you can just burn the gates down with torches.
8-Balance issues, bugs etc. Formations are bugged, some units like chariots and elephants dont work properly.
9- Lack of Creative Assembly's support. They have a thread in total war forums that they dont intend to fix most of the issues they mean ''they are working as intended'' like magical torches...
10- Naval battles seriously bugged and inbalanced, transport ships are stronger than real naval ships..
^^ zaraz wbije Asmo i napisze, ze u niego bledow nie bylo
Wynik niezly ale niezasluzony
800k to malo jak na gre, patrzac chociazby jak sie sprzedal Starcraft II ktory tez reprezentuje niszowy gatunek.
Liczylem na minimum 1,5mln w porywach 2 jakis czas po premierze, a oni wyskakuja z 800k. :P Przy takiej liczbie duzo nie zarobia, czyli nastepna czesc nie bedzie zrobiona z jeszcze wiekszym rozmachem - a szkoda.
A czym jest wynik zasłużony? Właśnie taki wynik mierzy to, czy gra się ludziom podoba. Bo ją kupują... ;)
Na następnej grze z tej serii już tyle nie zarobią:) Szkoda, że zmarnowali potencjał na najlepszy okres historyczny dla tej gry...
@UbaBuba
To jest raport z pierwszego półrocza roku fiskalnego. A rok fiskalny liczony jest od kwietnia do marca, więc w tym przypadku mówimy o przedziale kwiecień - wrzesień. Rome 2 wyszło 3 września i do końca miesiąca wbiło 800k (http://gaoom.com/2013/11/02/sales-total-war-rome-ii-reach-800000/ - tu jeszcze są podane dane dotyczące dochodu wypracowanego przez grę). To mało?
Liczby robią ogromne wrażenie. Burza wokół premiery jednak nie zaważyła.
A czym jest wynik zasłużony? Właśnie taki wynik mierzy to, czy gra sięludziom podoba. Bo ją kupują... ;)
Boże, Moldas ale ty jesteś ograniczony. Zasłużony wynik to taki gdzie sprzedaż jest adekwatna do poziomu gry. I nie, taki wynik wcale nie bada czy ludziom się gra podoba. Zapewne większość z tych 800 tysięcy powie ci, ze gra im się nie podoba. I co teraz?
Z każdym paczem jest coraz lepiej. Więc wynik sprzedaży nie dziwi:)
Gadanie coś o roku fiskalnym jest tym bardziej śmieszne, że najwięcej sprzedaje się zaraz po premierze. Po paru miesiącach nikt już zwykle nie pamięta o grze bo miesiącami czy latami to może się sprzedawać GTA a nie Total War. A tytul ten niby reprezentuje nurt gier które ponoć wymagają czegoś więcej niż konsolowej casualizacji, podobno wygląda dobrze to i wykorzystuje należycie sprzęt. Spodziewałem się tego że tak właśnie będzie. Był placz że nie ma dobrych gier, że branża się casualizuje, że coś tam... a jak przychodzi kupować to zwykle nie ma komu. Typowe.
Jak tak czytam komentarze na temat tej gry, jestem coraz bardziej zadowolony, że nie kupiłem w dniu premiery (a kusiło :D)
@topic
Jak na jedną platformę wynik jest przyzwoity. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę jakiego gatunku jest ta gra
samych preorderów sprzedali 200 tyś(na kłamliwym hajpie), reszta to podejrzewam w większości pierwszy tydzień sprzedaży - oczywiście do czasu gdy ludzie zaczęli alarmować, że coś jest nie tak, i nie jest tak zajebiście jak miało być i że zostali wyruchani przez wydawców i recenzentów w goły zad.
jakhis,
pacze naprawiły drobne błędy, reszta ważnych spraw takich jak optymalizacja, bloby, beznadziejne AI, podpalanie bram, uber transportowce, nadal zwyczajnie leżą!
Stra---> ty i twoj niesmiertelny tekst o tym, ze jak ludzie kupuja to im sie podoba (ktory jest calkowicie z DUPY)
1. Pre-ordery. Ludzie nie wiedza jaka bedzie gra, mozliwe, ze nie widzieli jej na oczy. Zamawiają bo są fanami marki.
2. Ludzie ktorzy kupuja w sklepach odrazu po premierze - kupują bo są fanami marki
Potem mamy takiego Diabła 3 gdzie sprzedasz jest na poziomie 10 milionow ale jest duza czesc ludzi zawiedziona tytulem (jesli nie wiekszosc) a tu wbije Moldas i pierdolnie, ze sprzedasz zasluzona bo...duza
Wsadzą gówno w papierku do pudelka ze znanym tytułem komercyjnym, ludzie rzucą sie jak na swieze buleczki. Tez powiesz, ze sprzedasz zasluzona i produkt jest tego warty?
edit. Ty mi sie kojarzysz z typem konsumenta ktoremu tworcy naplują w twarz a ty bedziesz sie cieszyl i klaskał...
Sim City...ludzie pomstują - ty zachwycony
kolejny Assasin - Stra zachwycony
kolejna Fifa ze zmienionym numerkiem - Stra biegnie i kupuje
A branża stoi w miejscu
Stary dobry Total War nudny i opatrzony, aż do znudzenia jak pięć kilo makaronu w garze. Bo ile można przymykać oko na nieistniejące AI. Ile można męczyć się z niezliczonymi męczącymi potyczkami. Ile liczyć mechanizmów rozgrywki, które gra i tak nie wykorzystuje. Ile można znosić wtórności? W końcu albo to gra, albo udawanie. Męczy i mdli mnie na samą myśl o wykonywaniu kolejnych czynności w tej grze.
Jedynie dla multi warto kupić i kiedyś kupię za cenę paczki fajek, choć zaskakujące akurat Shogun 2 jeszcze dawał radę w singlu, a w multi już nie. Dziwne że jeszcze ludzie to kupują, czy fani serii? Chyba raczej początkujący. Z tego co widzę na Steamie, ludzie grający setki godzin we wcześniejsze części, w Rome zwyczajnie nie grają, choć niektórzy kupili . No i jeszcze te wymagania?
Srogo się zawiodłem tą grą, [6] post dobrze podsumowuje co z nią jest nie tak. Mimo kolejnych poprawek, póki co nie udało mi się zapomnieć pierwszego słabego wrażenia. A szkoda, nad Shogunem 2 i Medievalem 1 i 2 przesiedziałem masę czasu:/
-> UbaBuba - 800 tys. to mało? Starcraft ma markę dużo silniejszą niż Total War, większy jest tam też nacisk na "filmową" kampanię, a do tego dochodzi znany na całym świecie multi, wraz z turniejami, transmisjami itd. Total War koncentruje się na gameplayu przeciwko AI. 800 tys. to dobry wynik, nie ma większego rynku na takie gry.
-> kęsik "Zapewne większość z tych 800 tysięcy powie ci, ze gra im się nie podoba." - źródło?
wystarczy przejżeć metacritic, oraz największe forum poświęcone grze. zobaczysz jak bardzo isę wszystkim "podoba"
http://www.twcenter.net/forums/forumdisplay.php?1893-Total-War-Rome-II-General-Discussion
A czym jest wynik zasłużony? Właśnie taki wynik mierzy to, czy gra sięludziom podoba. Bo ją kupują... ;)
Ten nieszczęsny Colonial Marines też miał sporo pre orderów. Czy to znaczy, że ludziom się podoba?
sir Qverty -> Zauważ po prostu, że interesuję się tylko tym, co mi się podoba. Akurat trzy wymienione przez ciebie tytuły to jedne z niewielu gier, przy których się dobrze bawię. A co mają dawać gry, jeśli nie rozrywkę osobie, która się danym tytułem bawi? ;)
Nie ma czegoś takiego jak sprzedaż zasłużona i niezasłużona. To nie jest wykreowany świat przedstawiony, w którym coś jest dobre albo złe. Albo jest wynik, albo go nie ma.
A co do wymienionych przez ciebie tytułów...
W SimCity ostatecznie grałem mało, bo ta gra wymaga strasznych nakładów czasowych, a niestety takimi nie dysponuję.
Serię Assassin's Creed bardzo lubię, wciągnęła mnie fabuła. Lubię też historię, więc umiejscowienie akcji w różnych okresach historycznych bardzo mi odpowiada. Mogę się też dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy.
Po FIFĘ oczywiście, że biegnę, bo jestem kibicem piłkarskim. Ta seria dostarcza mi zdecydowanie największej ilości rozrywki, uwielbiam rozgrywać mecze online i od wielu wielu mnie to nie nudzi. Aktualne stroje, składy, nowości w rozgrywce i przede wszystkim zabawa. Mam zrezygnować w imię jakichś wyższy idei mitycznej branży z tego, co daje mi radość? ;)
kęsik -> A jaki jest adekwatny poziom gry? Chyba każdy definiuje go sobie indywidualnie. ;)
