Command & Conquer – zapowiadana gra strategiczna nie ukaże się
Kurde...sądziłem że to będzie świetna gra przypomina mi starego dobrego command and conquer generals.
Lol roku. Tym bardziej, gdy przypomne sobie propagandowe filmiki, w ktorych "gracze" wypowiadali sie jaka to gra jest swietna. A teraz co? Nagle kupa? Az szkoda patrzec, co z ta marka sie dzieje...
Ciekawe, a 11 dni temu przysłali mi klucz do alfy. Nie miałem czasu kliknąć, może przez brak zainteresowania tą alfą zawiesili projekt ;/
Jaki totalny bezsens. To jest dla mnie niespodziewana wiadomość , nagle gra przez tyle czasu jest robiona wszystko jest na dobrej drodze a tutaj nie ma już jej ...
I dobrze, jakoś nie wyobrażam sobie generałów za $$$ od EA.
Boosterów do expa, do skracania czasu budowy, do większej liczby jednostek. Do broni, amunicji za $$$$.
Oni już zrobili C&Q:Tiberium alliances. Gdzie w becie było dobrze, a później równia pochyła. Tutaj było by tak samo.
Dobrze, że znalazła się osoba na pokładzie, która policzyła zyski i straty. To, że po pierwszym boomie graczy wszystko się posypie. I nie będzie kasy na updatety i utrzymanie serwerów.
Wcale nie żałuję. Wszystkim gównianym F2P mówię stanowcze NIE!
Pewnie Pan Prezes EA zobaczył, że da się grać bez wydawania 200 zł miesięcznie na mikropłatności i uznał, że to nie jest uczciwe wobec graczy. Potem zamknął projekt.
Po tym co działo się w C&C Tiberian Twilight i tak dawałem temu projektowi marne szanse.
Panowie z EA czas najwyższy już przekazać prawa komuś kto zna się na robocie i czuje stary dobry klimat C&C :)
Era C&C z 1995r upadła z kazdą kolejną odsłoną produkcji po za RA1...
reszta to shit... bez klimatu
krisfield gówno się znasz. Najlepsza część C&C to właśnie jest C&C 3 + świetny dodatek Gniew Kane'a szkoda tylko, że w tym dodatku jest jedna kampania. Niech zrobią właśnie nowe C&C w tym kierunku a będzie piknie :)
@krisfield
A co z Tiberian Dawn, Tiberian Sun, Red Alert 2 razem z Yuri's Revenge? Widać mało grałeś, albo mało się znasz.
Dla mnie C&C 3 najlepsze :) co nie zmienia faktu że poprzednie jak i RA3 też są zajebiste.
EA to gówno i nic tego nie zmieni. Powinni upaść, a ich gry kupić ktoś inny. Np. Dead space'a Capcom, bo ubisoft by zrobił z Sandbox, a capcom podobno ma się poprawić i zrobic wiecej survival horrora w swoich grach.....Crysis i Battlefield i MOH mógłby trafić do jakiś dobrych studii, co by dobrze poprowadziły to...homefront tak samo.
Command and conqueror najlepiej do kogoś kto dobrze zadba o RTS'a. NFS do Ubisoftu choć oni juz maja scigałke to lepiej do kogos innego dobrego
a mass effect i dragon age...hmm, moze go miec to samo studio tak jak reszte gier EA moga miec te same studia tylko najlepiej jakby sie zlaczyli i produkowali kazdy swoja gre lub byli osobno tylko ze u innych wydawców.....np. CD PROJEKT RED STUDIOS hehehehe
@up: załamałem się
Od siebie dodam że gra na alfie prezentowala się naprawdę fajnie pomimo problemów z balansem, ale widocznie EA przeliczyło się z budżetem na grę i nie wierzyli w jej sukces że się zwróci
Nieważne czyja ta gierka miała być, w mojej opinii wielu na nią czekało i taka nowoczesna produkcja w obecnych czasach jest poprostu must-to-made.
Pomijając oczywiście fakt że akurat ze stajni EA byłaby to zwyczajna Pay To Win gierka a wielkie EA było zszokobongo i wielce zdziwione że ludzie nie chcą w taki twór grać, ale licze że jak nie oni to znajdzie się szybko inne studio które zajmie się podobną produkcją.
Szkoda. Ostatnio sporo pogrywam w C@C Generals z modem SHOCKWAVE z 2011r. i muszę powiedzieć, że to RTS wyjątkowy w swoim rodzaju. Bardzo niepoprawny politycznie (terroryści grywalną frakcją), a sama gra dzięki modowi wciąż wygląda bardzo dobrze (nawet jak na dzisiejsze standardy). Można wręcz powiedzieć, że jest bardzo widowiskowa, a samo patrzenie na rozgrywkę (krążące samoloty!) sprawia masę frajdy. Moim zdaniem najlepsza gra z serii C@C, przynajmniej do singla (AI na hard daje radę).
No i w ten sposób EA zamordowało definitywnie serię i dorobek Westwood. Gnoje bardzo się o to starali. Po niepowaznym, kolorowym i infantylnym Red Alert 3 i Uprising z gadającymi czołgami jak z Hasbro, po najgorszy shit w serii pt. C&C4. Ten ostatni jako jedyny od początku serii (w C&C gram od 1995, a właściwie od 1992 r. z pradziadkiem Dune2) odrzucił mnie tak, że nie byłem w stanie go skończyć. Nic dziwnego że pod wodzą EA ludzie nie chcieli "C&C Sims Edition Premium Pierdylion DLC Pay2Win"
Moim zdaniem najlepsza gra z serii C@C, przynajmniej do singla
Chyba żartujesz. Tak pisanej na kolanie kampanii z beznadziejnie zaprojektowanymi misjami nie było w żadnej innej grze z serii aż do C&C4. Chociaż tam przynajmniej dostaliśmy normalne wstawki filmowe, których w Generalsach w ogóle nie było.
Nie pomaga też fakt, że cały koncept uzbrojenia GLA wygląda, jakby był projektowany przez pięciolatka, który z jakiegoś powodu uznał, że wąglik to uniwersalna broń masowej zagłady, nadająca się na upgrade do każdego możliwego uzbrojenia wymyślonego przez ludzkość.
"Powód anulowania ? Opinie graczy, którym nie podoba się nacisk na rozgrywki sieciowe kosztem kampanii singlowej.
Nie oznacza to jednak końca tego zasłużonego dla gatunku strategii cyklu. EA obiecuje jednak, że seria powróci w przyszłości, ale na razie brak jakichkolwiek szczegółów."
A bo kur... jakieś zdziwiaczałe te pojazdy mogli by to zrobić na wygląd World in Conflict a nie kur.... 2150r itp
A ja jakiś miesiąc temu kupiłem wszystkie gry z serii C&C za 50zł na Origin i powiem jakos mi nie żal że teraz ta nowa część została anulowana. Może nawet się cieszę bo pewnie byłaby skopana.
Meph
Mówiąc singla bardziej mam na myśli skirmishe niż kampanie (która mi się podobała). Dodatkowo świetne wyzwania generałów z dodatku Zero Hour, który wymuszało stosowanie różnych taktyk. Czegoś takiego nie było w RTS wcześniej, moim zdaniem to było super. Waglik nie był upgradem do każdego uzbrojenia, a po dodatku i modzie dodającym nowe jednostki i generałów gra się jeszcze lepiej. Uzbrojenie przypominające realnie stosowane, zamiast znanych dotychczas z C@C 'cosiów", o wiele bardziej zróżnicowane niż w którymkolwiek wcześniejszym czy późniejszym C@C. Właściwie to jedyny "stary rts" obok COH-a 1 w którego regularnie pogrywam.
Wąglika nie było "wszędzie", ale było go o wiele za dużo. Ilekroć pojawiała się możliwość "dozbrojenia", przypominał mi się skecz z mielonką z Monty Pythona. Poza tym - wąglik nie działa w ten sposób. Wpychanie go gdzie się da w grze, która sili się na powagę, wygląda po prostu śmiesznie.
Co do skirmishy i wyzwań - OK. Ale kampania to wciąż żart. Dwie pierwsze misje GLA to jedne z najgorszych zadań, jakie widziałem w RTSach. Z takich kwiatków pamiętam też misję Chińczyków, którą dało się przejść w 15 sekund (chodziło chyba o dostarczenie hakera na jakiś most), czy ostatnią, która polegała głównie na patrzeniu, jak kolejne czołgi gracza wybuchają, posuwając się ślimaczym tempem po najdłuższej górskiej drodze świata, obsadzonej tonami broni przeciwpancernej. W porównaniu z kampanią single player z wcześniejszego Red Alerta 2 to był nie krok, a kilka skoków wstecz.
O Jejku...
Gdyby by zrobili normalny remake C&C Generals to był by hit a nie jakieś futurystyczne śmieszne czołgi jak by z plastiku wyglądały i strzelają laserami. Abramsy i t-90 i to jest wojna. Marzy mi się Generals z rozpierduchą .... Również by mogli zrobić strategie turową coś w stylu xcom ale w świecie Battlefield 4 też by był hit