Ouya – poprawiony kontroler i nowa wersja konsoli w przyszłym roku
W takim razie jezeli glownym wyznacznikiem czy dany sprzet jest konsola czy komputerkiem z dolaczonym padem jest to czy platforma jest zamknieta czy otwarta to OUYA nie jest konsola. Wypuszczanie co roku nowej wersji, zapewne z poprawionym hardware = brak optymalizacji pod sprzet.
@minus jeden to android = optymalizacja pod soft 4.1 potem 4.2 itd.
Jeżeli gra będzie wymagać wyższego softu nie pograsz na starszej ouya'i (w instrukcji lub na stronie pewnie jest/będzie napisane, czy można sobie pod danym modelem zupdateować soft). To tak jak ze smartfonem...
Od zawsze byłem sceptycznie nastawiony do tego typu projektów. Zrobiło się wielkie halo o gry na komórki puszczane na TV...
Nie wyszła im do końca pod względem technicznym (nie wspominając o całej reszcie) więc musieli wprowadzić ulepszoną wersję, uczciwie by było wymienić wszystkim stare wersje na nowe ale i tak cienko przędą więc nie wymagajmy cudów ;P
Tak to jest jak wydają stacjonarna konsolę o mocy telefony sprzed dwóch lat, żadna optymalizacja tu nie pomoże. No i brak sensownych gier, co w przypadku konsoli do gier jest sporym minusem :-) Na ich miejscu zrezygnował bym z pada (niech każdy sobie kupi taki jak mu się podoba) i montował jakiś topowy SoC (snapdragon 800 to niecałe 30 $). Android jest OK, zapewnia sporą bazę gier i innych programów. Osobiście i tak bym tego nie kupił, ale przynajmniej miało by to ręce i nogi.
ej to ja zrobię kickstartera równie nowatorskiego jak twórcy OUYA.
Wypuszczę konsolę na rynek. Na linuxie (na windowsie niestety nie mogę bo system płatny), sprzęt sobie każdy będzie mógł już złożyć, pada zaprojektuję jakiegoś dziwacznego coby ludzi przyciągnąć.
Ohh wait... za późno.
NViDIA swojego Shielda pewnie też co roku ma zamiar polepszać. Szkoda, że te konsole na Androidzie to tylko ciekawostki.