Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Guilty pleasures.

24.10.2013 21:11
Megera_
😊
1
Megera_
143
Furia

Guilty pleasures.

Wątek stricte humorystyczny. Macie jakieś dziwactwa? :)

Przypomniało mi się dzisiaj sentymentalnie, że jak byłam młodsza, to miałam dwie słabości - uwielbiałam oglądać magazyny z projektami domów i wyobrażać sobie, że to moje domy - kolory ścian, meblowanie.. Takie trochę Simsy na ubogo. ;) A drugą moją słabością była zabawa w "sklep" z użyciem gazetek reklamowych różnych sklepów sieciowych, przeglądałam te gazetki w myślach mając wyimaginowanych klientów, a ja sama byłam kasjerką i wszystkie zakupy skrupulatnie nabijałam na kalkulator. ;)

W sumie.. tymi domami to mam ochotę zająć się na nowo, tym razem na poważnie. :)

A co wy macie na sumieniu?

24.10.2013 21:14
graf_0
2
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

No ale przecież po to te magazyny domowe są.
To taka wykończeniowe pornografia dla pań domu, tak jak dla facetów katalogi z narzędziami do warsztatu :D

Też lubiłem.
Ba, ja ciągle lubie chodzić wieczorami po mieście/przedmieściach i ludziom w okna zaglądać :D

24.10.2013 21:15
kali93
3
odpowiedz
kali93
192
Isildur

Myślę że tak jak wiele osób, wczuwałem się w role muzyka. Słuchając jakiegoś zespołu wcielałem się w konkretnego członka (wokalistę, gitarzystę, basistę lub perkusistę) no i oczywiście udawałem co trzeba :) W sumie do dzisiaj się zdarza że łapy grają jakieś tam riffy na niewidzialnej gitarze :P

24.10.2013 21:30
Megera_
4
odpowiedz
Megera_
143
Furia

graf, jak tak sobie przypomnę Twoje zdanie na różne tematy, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko obdarować Cię tytułem mojego prywatnego mistrza skrzywień ;)

24.10.2013 21:37
😊
5
odpowiedz
zanonimizowany269815
27
Konsul

Jestem czysty jak łza, wszystko co czyniłem w moim życiu jeżeli już było to złe czyniłem w ramach szeroko pojętej obrony i szeroko pojętym dobru społecznym ogółu i jednostki. Niech za przykład posłuży moje gra w pro Evolution Soccer 4 online, gdy grałem AC MIlan, gdzie to ustawiałem 7 obrońców strzałki w opcjach wstecz i jedyne bramki strzelałem bodajże Ronaldo (ale tym Brazyilijczykiem nie CR7) . Najgorzej jak mi go skosili na czerwony krzyżyk, wtedy często było 0:0, ale taką metodą dało się zają 9-10 miejsce na 24 zespoły :D

24.10.2013 21:41
PatriciusG.
6
odpowiedz
PatriciusG.
104
Inaction Figure

Ba, ja ciągle lubie chodzić wieczorami po mieście/przedmieściach i ludziom w okna zaglądać :D
To głupie, ale opuściłem rolety jak to przeczytałem.

Ja dalej przeglądam katalog i fantazjuję o posiadaniu rzeczy, których w głębi duszy nie potrzebuje.

A ja uwielbiam czytać nagłówki Super Expressu i Faktu. Ogólnie jaram się pisemkami z plotkami i ploteczkami - wertuję u fryzjera jakąś Vivę i zastanawiam się kogo to obchodzi i jak wygląda proces jarania się cudzym życiem.

Albo jak jest włączony telewizor to oglądam reklamy i wiadomości. Tylko. Reklamy, bo lubię oglądać jak urabiają ludzi i wiadomości... w sumie z tego samego powodu.

No i fantazjuje w wolnych chwilach. Zdecydowanie zbyt rozbudowane to jest. Ostatnio mam romantyczną wizję zostania menelem. Długa historia...

24.10.2013 21:47
Bart2233
7
odpowiedz
Bart2233
132
Peaceblaster

Trochę wstydliwe, ale co tam:

spoiler start

Nie lubię załatwiać się w toalecie z "klejnotami" schowanymi pod spodnie, oczywiście w publicznym WC to zawsze elegancko przez rozporek, ale w domu zawsze dumnie wyciągam klejnoty rodowe podczas oddawania moczu. Jakoś tak mi wygodniej i nie mam pojęcia skąd mi się to wzięło.

spoiler stop

24.10.2013 22:12
zmudix
8
odpowiedz
zmudix
157
Professor Fate

Śpiewam/wyję "Bohemian Rhapsody" na wszystkie głosy na raz.

24.10.2013 22:12
graf_0
9
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik
Image

[7]
Feels good, man.

24.10.2013 22:14
Maziomir
😊
10
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Uwielbiam katalogi outdoorowe. Elis Brigham, Cotswold, Gooutdoors - cale mnostwo tego lezy u mnie w kiblu.

24.10.2013 22:15
😜
11
odpowiedz
b212
131
Generał

Ja podobnie jak Azzie nie tylko nie zasnę w ubraniu (biżuteria też się wlicza!), ale również podczas posiedzeń na tronie ubrania strasznie mi wadzą.

Na szczęście w temacie srania pod kołdrę się rozmijamy. Chociaż jak byłem mały, to klockami (LEGO, LEGO) bawiłem się często w komorę gazową...

24.10.2013 22:19
reksio
12
odpowiedz
reksio
216
Pies Pogrzebany

Co do zabawy w sklep...

Przypomniało mi się, jak mój mały wówczas brat bawił się w sklep. Skurczybyk był szalenie sprytny, bo zakosił z domu różne niezbędne przedmioty, a to garnek, a to sztuczce, a to... papier toaletowy. No i ojca mocno przycisnęło, biegnie do toalety, a tam nie ma papieru. Drepcząc w miejscu mówi do syna: poproszę papier, tylko szybko. Na co brat spokojnym tonem sprzedawcy papieru toaletowego: 50zł.
Ojciec: Cooooo ku... ?!?!?! Dobra, masz, a teraz dawaj!

biznes is biznes.

24.10.2013 23:09
Megera_
13
odpowiedz
Megera_
143
Furia

bartuś, no nie mów, że wymięknąłeś! ;)))

Jak to jest bawić się klockami lego w komorę gazową? Może jeszcze miałeś te takie ludziki-kościotrupy jak z Auschwitz?!

25.10.2013 18:48
Cobrasss
😁
14
odpowiedz
Cobrasss
203
Senator

:D Ech pamiętam raz z kumpelą i paromi kumplami bawili sie w ciepło i zimno z szukaniem osoby zamiast jakiegoś przedmiotu
i tak kumpela sie ukrywała a ja ją miałem znaleść

I ją znalazłem

:P i tak kumple mówili gdy ją dotykałem od brzucha
ciepło,ciepło,ciepło
a gdy zblizałem się do jej biustu
GORĄCO!,GORĄCO!,GORĄCO!

zdejmuję szalik z oczu, a tutaj...ona zrobiła się nieco czerwona i wrzeszczy abym przestał dotykać jej piersi

25.10.2013 18:57
15
odpowiedz
b212
131
Generał

Meg, na forum prawie nie zaglądam, teraz też lecę, ale na szybko - nie tyle pała mi zmiękła, co się poczułem jak na jakimś /b/ ;) A co do Auschwitz to nie miałem kościotrupów i w przeciwieństwie do Azziego nie waliłem w klocki bąkami ;) Po prostu budowałem jakiś domek, ładowałem do środka ludziki i udawałem, że je gazuję, skąd u 4-latka takie skrzywienia - no idea. W żłobku też była zwała, bo przez 2 lata wołałem na panie "kuwy" i nikt nie był w stanie mnie tego oduczyć, trochę żal, że jeszcze wtedy kamer nie było a ja "r" nie ogarnąłem...

25.10.2013 20:47
Fett
😁
16
odpowiedz
Fett
240
Avatar

Po prostu budowałem jakiś domek, ładowałem do środka ludziki i udawałem, że je gazuję

Dopiero teraz zaczaiłem o co chodzi z zabawą klockami lego w komorę gazową

25.10.2013 21:23
Bullzeye_NEO
📄
17
odpowiedz
Bullzeye_NEO
230
1977

nie ma czegos takiego jak guilty pleasure, albo ma sie jaja, zeby przyznac, ze sie oglada pudelka, albo sie jest pizda

TAK, UWAZAM ZE OLAF LUBASZENKO WROCIL DO PICIA (GALERIA)

26.10.2013 00:03
Cobrasss
18
odpowiedz
Cobrasss
203
Senator

Nie pamiętam zbyt dobrze ale na jednym zdjęć w moim rodzinym albumie jestem ja w takiej półce zasuwaną szybą
:P nie wiem jak tam się dostałem ale śmiesznie to wygląda nawet dla mnie i jakoś wstydu z tego nie mam

Jakbym miał skaner to bym pokazał

27.10.2013 07:34
Szyszkłak
😃
19
odpowiedz
Szyszkłak
210
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

W ostatnim czasie coraz częściej odpływam w krainę marzeń a dokładniej w głowie buduję dom swoich marzeń, mebluje go, itd. W obecnej chwili mam takie 3 domy wymarzone :P

Ponadto lubię tracić czas na allegro, przeglądając oferty myśląc co bym kupił jakby mnie było na to stać.

"Pierdzę" ustami w brzuch mojego kota i ciągam go za uszy - krzywda mu się nie dzieje, myślę że nawet to lubi, tylko czasem patrzy na mnie jak na idiotę - wtedy też z nim zazwyczaj rozmawiam.

Forum: Guilty pleasures.