Hej,
ostatnio ogarnęła mnie ochota na liźnięcie trochę klasyków. Poszperałem trochę i mam okazję kupić przerobionego Viperem "gacka" w obudowie Iced Cube za 70 zł (japońska wersja z wyjściem component). W komplecie pad, zasilacz i kabel AV. Jak myślicie, warto pakować się jeszcze w takie starocie? Jak to jest z grami na GC, dużo ich było? Dodam, że swoją przygodę z konsolami zacząłem dosyć późno, bo od PS2. Dzięki za pomoc :)
To sprzęt Nintendo, do tego lubiony. Więc tak.
Z miejsca - Residen Evil Zero, Summoner: A Goddess Reborn, Baldur's Gate: Dark Alliance, Legends of Zelda, Metroid, Animal Crossing...
Było też parę gier wyłącznie na niego (zapomniałem nazw, chyba chodziło np. o Ethernal Darkness)
Gamecube'a kupiłbym w szczególności dla "Resident Evil Zero" oraz "Resident Evil Remake", ale te tytuły pojawiły się także na Nintendo Wii, które także nie jest zbyt drogie. Ostatnio dowiedziałem się o istnieniu takiej perełki jak "Eternal Darkness" i ta gra jest już niestety tylko na Gamecube'a i jest to ogromny argument przemawiający za zakupem tej konsolki. Znalazłoby się jeszcze parę tytułów, chociażby "Metal Gear Solid The Twin Snakes".
