Moralność gry a moralność gracza – próba porozumienia
Bardzo dobry wpis.
Mnie osobiście "wybory moralne" sprowadzone do binarnych "spal wioskę (-) / nie spal wioski (+)" strasznie śmieszą i irytują.
Dla przykładu - taki pierwszy Bioshock - zabij małą dziewczynkę/nie zabijaj małej dziewczynki. Jak ktoś musi się tu zastanawiać co wybrać to chyba coś jest z nim nie tak (tak wiem, wszyscy grali tu w GTA jak mieli 4 lata i dziś są dorośli i jeszcze nikogo nie zabili).
Druga sprawa - znacznie bardziej interesują mnie wybory takie jak np. w ostatnio wydanym Wolf Among Us (grajcie, bo to dobra pozycja! :P) - masz dwóch podejrzanych, obaj uciekają, możesz gonić tylko jednego. Kogo byś nie wybrał będziesz się zastanawiał - czy ja aby dobrze zrobiłem? Co jeśli osoba, której naprawdę szukam właśnie spokojnie sobie ucieka?
W zasadzie pewnie nie będzie miało to większego znaczenia dla rozwoju fabuły, ale swoje zadanie już spełniło. Zostałem sam z pytaniem - "co by było gdyby?" W sumie podzielenie tej gry (i The Walking Dead) na epizody to genialne posunięcie, bo każdy epizod kończy się takim pytaniem, a zbyt wczesne odsłonięcie kolejnych kart mogłoby zburzyć tę iluzję posiadania wpływu na fabułę.
Ciekawi mnie jeszcze system w nowym Tormencie. Tam zamiast czarno-białej moralności będzie cała paleta (dosłownie) kolorów z wartościami, które będą zmieniały się wraz z naszymi wyborami.
PS. Co do The Walking Dead i moralności szabrowników:
spoiler start
Ciekawy motyw, ale został on popsuty trochę, bo wiadomo, że nie biorąc nic z auta nie narazimy Lee i Clem na nic poważnego. Może gdyby miało to miejsce w ostatnim epizodzie to jeszcze tak, ale Telltale musiałoby być szalone by umieszczać w 2 epizodzie z pozoru nic nie znaczący wybór, który mógłby doprowadzić do przedwczesnej śmierci Lee bądź Clem, albo gameovera. :d
spoiler stop
Bardzo ciekawy wpis i temat. Oby więcej takich tekstów na gameplay.pl.
Mam głębokie przeczucie, że jesteśmy w trakcie przełomu i już za niedługo, gry komputerowe będą szeroko uznawane za medium godne określenia sztuką. Dlatego potrzebne są szkice/eseje, próbujące pochylić się bardziej wnikliwie nad grami, ze względu na ich walory estetyczne, moralne, możliwość samodzielnych wyborów i konstrukcji fabuły, ich związku z innymi dziedzinami sztuki jak kino czy literatura etc.
W Call of Juraez gra się wyłącza jeżeli strzelasz do zwłok (np. pokonanego bandyty), wyświetlał się alert coś w stylu "takie zachowanie nie będzie tolerowane". Jak dla mnie to był idiotyczny pomysł.