Recenzja Assassin's Creed II: Battle of Forli - Brakujący element
Ja grając pierwszy raz nie spostrzegłem nawet, że to dodatek. Pierwsza wizyta w Forli jest bardzo krótka i nie chciało mi się wierzyć, że twórcy zrobili tę lokację tylko po to, aby służyła jako kilkuminutowy przystanek podczas podróży z Florencji do Wenecji. Zresztą dodatki do ACII są dość marne i widać, że robione w pośpiechu a przez to troszkę nudne.
mafioso12 - Również bym się nie spostrzegł, gdyby nie inny kolor ikonek oraz szum wokół dodatku, jaki został wywołany w swoim czasie. Osobiście lubię Battle of Forli, ale jest to nic innego jak zablokowana wówczas część z podstawowej gry. Podobnie zresztą jest w przypadku Bonfire of the Vanities.