Recenzja Beyond: Two Souls – metafizyczna wydmuszka
Kurde, przestałem czytać w momencie kiedy zdradzasz kontakt z jakimiś "istotami" :/ W zwiastunach tego nie było pokazanego, tak samo w demie..
Gierka do mnie leci z zaavi, gdzie zapłaciłem sensowną kwotę za edycję specjalną, więc jak tylko ukończę to się wypowiem, ale ogólnie czuje się mocno zmartwiony, bo to nie pierwsza taka recenzja.
Beyond może być największym rozczarowaniem roku.
Widziałem kilka filmów na YouTube z tego tytułu, opadła mi szczena. Może gracz nie ma "za wiele" swobody, ale produkcja robi naprawdę świetny efekt.
A ja... się zgodzę z autorem w prawie wszystkich kwestiach. No może jeszcze, że QTE są o niebo lepsze od tych w HR i Farenheit, tu akurat jest progres.
Mimo to grę polecam. Mimo tych wszystkich wad grało mi się bardzo przyjemnie. Poziomu poprzednich gier QT wprawdzie nie ma, ale w żaden sposób nie mogę uznać czasu za stracony.
@aszron - przepraszam, jeśli o tego typu elementach wolałeś dowiedzieć się z samej gry (przy okazji, nie czekał byś na nie długo po jej rozpoczęciu). Długo zastanawiałem się nad tym zdaniem, ale ono po prostu musi tam być w charakterze ostrzeżenia. Wszelkie zarzuty o miałkości historii nie miałyby swego oparcia, gdyby nie wspomniało się o dziwnościach, które do scenariusza wrzucił Cage. To nie jest opowieść psychologiczna, a raczej pojechane fan-fiction. Im dalej w las, tym gorsze.
Po tylu latach grania średniaki/słabiaki wyczuwam na kilometr, i choć uwielbiam poprzednie gry od Cage'a i QD to w Beyond nie wierzyłem od pierwszych zapowiedzi, i się sprawdziło ;) W ogóle ostatnio premiery samych ,,wydmuszek'', Fifa 14, GTA V, wkrótce BF 4 i Watch Dogs, które też nie spełnią oczekiwań, zaufajcie mi, zaoszczędzicie kasy i nerwów, lepiej w nowego Batmana zainwestujcie.
marcin> rozchodzi mi się po prostu o to, że jest jak zwykle tak, że gry z większą spluwą na okładce sprzedają się lepiej, a dobre tytuły kupowane są przez garstkę ludzi, i branża coraz bardziej się przez to szmaci.
Koosa
Pójdę się pomodlić za Ciebie do kościoła w najbliższą niedzielę. Dzięki Bogu, są na tej planecie takie osoby jak Ty, które wiedzą lepiej niż ja, co mam robić ze swoimi pieniędzmi.
A co do Beyond, to chyba raczej każdy obeznany z branżą wiedział, że ta gra będzie popierdółką z trybem: " press X to awesome". Omijam takie "gry" szerokim łukiem.
@marcing805
Patrząc na ilość płaczu, wylanych łez nad "niesprawiedliwymi, zaniżonymi ocenami" i pełnym spektrum możliwych oskarżeń, od bycia w kieszeni MS po niezrozumienie biednego Cage'a, to tych obeznanych z branżą jest naprawdę niewielu :)
Ni pies, ni wydra. Ani to gra, ani film.
Demo mi wystarczyło, po scenie ucieczki w lesie gdzie nijak nie mogłem uciec po przejściu rzeki, postać cały czas mi zawracała w kierunku goniących, już myślałem że przez to wtopie, ale nie, akcja w końcu i tak poszła do przodu.
Okazało się że właściwie nic nie muszę robić żeby wygrać...
Wszyscy doskonale wiedzieli czym będzie ta produkcja a tu powtórka nagonki z Heavy Rain. Obie produkcje jako gry to dno totalne, oczywiste. Tyle że to są po prostu interaktywne opowieści. Na jedno zaliczenie świetna rozrywka jak dla mnie. Lepsze to od większości kinowych produkcji i przygodówek oraz ze znacznie lepszą immersją. Kupiłem w piątek, przejdę w weekend, w poniedziałek zwrócę. Świetna "gra" (jestem w połowie) a już na pewno warta tych 30zł które mnie będzie kosztować ;)
Uważam, że każdy ma możliwość wyrażenia swojego zdania, dlatego chcę powiedzieć iż ta gra bardzo przypadła mi do gustu, ponieważ każdy szuka w grach czego innego ja znalazłem to czego szukałem. Heavy rain również ukończyłem i ta gra również pod pewnymi względami była liniowa. Faktycznie najgorsze w omawianej tutaj grze jest to iż historia nie jest prowadzona chronologicznie od małej do dużej Jodie ale można to jakoś wybaczyć:)
@fftc Chodzi właśnie o to, że Heavy Rain nie był dnem totalnym. To była bardzo dobra opowieść, a założenia gameplayowe, mimo że proste, dawały satysfakcję z grania. W Beyond nie ma ani satysfakcji z grania, ani z historii. Nie natrafiłem bodaj na nikogo, kto powiedziałby że fabularnie Beyond stoi ponad Heavy Rainem, sensownie to argumentując. A przecież ten element jest sensem całego projektu.
Kwestia gustu i tyle. Nie da się dogodzić każdemu, jedni tą grę pokochają a inni znienawidzą.
Masz trochę racji, jednak to nie do końca tak. Przy takim podejściu w zasadzie całkowicie wyklucza się możliwość zaklasyfikowania jakiegokolwiek dzieła kultury (lub jego fragmentu) jako obiektywnie złego. Tymczasem nawet game designerzy zwracają uwagę, że pod kątem projektu Beyond jest po prostu złe. Rzemieśliczo niedobre. Zepsute.
"ekspert Imperialista" zna się na recenzowaniu jak "mistrz Rostowski" na finansach.
Bardzo fajna produkcja, wygląda pięknie i bardzo efektownie, historia jest dla mnie ciekawa i klimatyczna, z przyjemnością uczestniczę w wydarzeniach. Na pewno bawię się lepiej niż z bzdurnym scenariuszem Heavy Raina.
Niektóre smutne momenty z Dafoe to aż się płakać chcę. Gra daje po psychice.
Czy graliście w fahrenheita ?? nowa produkcja trochę mi ją przypomina. Chodzi mi głowie o to, że aiden to istota paranormalna podobnie było w fahrenheit gdzie również były elementy paranormalne zaś Heavy rain to historia kryminalna jest to dramat trochę inna bajka według mnie oczywiście gra zrobiona jest fajnie choć Heavy rain nie przebije nic:)
myślę, że jedyną osobą, która ma "(...)problemy z dojrzałością emocjonalną" jest Imperialista, bo takimi tekstami obraża wiele osób, którym się gra podobała. A, że sam jest frustratem to niech się za recenzowanie nie bierze.
Tak ciężko zauważyć zalety tej gry? No najwyraźniej tak...
1. Gra ukazuje problemy z którymi boryka się świat i przedstawia je w sposób nakłaniający gracza do refleksji
2. Pocięta opowieść jest dobrym rozwiązaniem, bardziej monotonne było by prowadzenie Jodie za rękę od samego dzieciństwa do dorosłości,
3. Gra jest wciągająca i gracz nie nudzi się w niej ani przez sekundę
4. Grafika
5. Sama historia robi wrażenie, a w tej grze jest ona motywem przewodnim
6. Klimatyczny soundtrack [nikt o tym nie wspomniał, a przecież on odpowiada za budowanie napięcia, za klimat i jest również częścią samej gry]
I nie wiem dlaczego według ciebie pomysł na Aidena przerósł twórców, skoro nawet nie mogłeś tego uzasadnić.
Widać mylą się tysiące graczy którzy oceniają gre na 8+, a jeden Imperialista "ma racje".
Twoja wypowiedz Redowato_u_Reda oddaje wszystkie zalety gry. Ty powinieneś napisać tą recenzje.
Pełna wersja gry na platformę PC tutaj: [link]
Sam gram i polecam w 100% :) Łatwe w pobraniu i instalacji wraz z crackiem.