Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Moja przygoda z kluczem od pewnego sklepu internetowego.

03.10.2013 22:20
Dennoss
😐
1
Dennoss
169
Stellaron Hunter
Image

Moja przygoda z kluczem od pewnego sklepu internetowego.

Krótko mówiąc, zostałem zrobiony w ch*ja przez pewien sklep internetowy, który do zamówień Tekkena Tag Tournament 2 dorzuca key'a do PS Store, który (domyślam się, bo nawet nie napisali) powinien mi dać motyw z gry na konsolę. Wiem, że to drobiazg, ale niesmak pozostaje. No więc sprawa wyglądała następująco:

Dostałem do zamówienia wyżej wspomniany klucz, który okazał się nieważny/nieprawidłowy. Skontaktowałem się pierw ze sklepem, który poradził mi "skontaktować z Sony Polska i dowiedzieć na infolinii czy problem leży w tym, że kod został juz wykorzystany czy może jest w nim np. literówka.". No ok, piszę do pomocy technicznej Sony, a ich odpowiedź:

" Dziękujemy za skontaktowanie się z Centrum Obsługi Klienta PlayStation.

Podany przez Pana kod TNMC-8MNL-xxxx utracił swoją ważność w dniu 14/09/2013. Z tego powodu nie może zostać zrealizowany na koncie Sony Entertainment Network. Możemy wysłać zapytanie do administratora usługi SEN o możliwość udzielenia dalszej pomocy. W tym celu potrzebny będzie dowód zakupu (skan lub zdjęcie), kod (skan lub zdjęcie) oraz dane konta SEN takie jak: online ID konta, imię, nazwisko, data urodzenia podane podczas rejestrowania profilu w sieci SEN. Nie mogę jednak zagwarantować, że możliwe będzie przedłużenie terminu ważności kodu. W takim przypadku konieczny będzie kontakt z wydawcą gry lub sprzedawcą."

Ja grę zamówiłem 20.09, a jak widać z wiadomości, klucz był ważny do 14.09, więc postanowiłem skontaktować się z naszym kochanym wydawcą - Cenegą. Opisałem im dokładnie problem z kluczem i podałem cytat z maila od Sony. Ich odpowiedź:

"Prosimy o informację jakiego dokładnie kodu dotyczy problem, oraz przesłanie
zdjęcia lub skanu tego klucza oraz dowodu zakupu gry."

No ok, robię skan faktury i... zdjęcie monitora, na którym widać klucz (bo nie wiedziałem o co im chodziło o zdjęcie lub skan klucza... może wystarczył sam print screen, no ale mniejsza z tym).

Po wysłaniu potwierdzenia zakupu gry czekałem ich regulaminowe 5 dni roboczych (był weekend, więc tak naprawdę czekałem równy tydzień) na odpowiedź no i się nie doczekałem, więc musiałem się upomnieć. No i ostatecznie mi odpisali:

"Ten klucz powinien być dołączany wyłącznie do preorderowych i premierowych
zamówień gry, miał on ograniczony termin ważności i niestety nie ma
możliwości jego przedłużenia.".

No i zajebiście. Teraz zamierzam napisać do tego popularnego sklepu internetowego, który to sprzedaje TTT2 z "DLC", żeby sprawdzali, co sprzedają. Koniec "cool story", musiałem się gdzieś wyżalić : |

spoiler start

Btw. czy wymaganie poprawności językowej od osób, którzy odpowiadają ludziom na maile, to za dużo? Ja w takiej korespondencji z firmami staram się pisać jak najładniej ;/

spoiler stop

03.10.2013 22:25
👍
2
odpowiedz
zanonimizowany927757
15
Generał

W cenędzy pracują sami analfabeci.

ultima. ;)

03.10.2013 22:27
3
odpowiedz
zanonimizowany5018
15
Legend

Chłopie podaj nazwę sklepu. To będzie dobre ostrzeżenie przed takimi typami.

03.10.2013 22:29
Dennoss
😊
4
odpowiedz
Dennoss
169
Stellaron Hunter

Kruk - nie będę podawał nazwy sklepu, ale zainteresowani mogą sobie sprawdzić tutaj, kto sprzedaje TTT2 z DLC: http://www.ceneo.pl/16531799

Przynajmniej tania gra była...

Forum: Moja przygoda z kluczem od pewnego sklepu internetowego.