Mam dla szanownych Golowiczów pewne zapytanie, a najpierw krótka historia:
Jestem w klasie maturalnej, studniówka tuż tuż, a niestety nie mam z kim pójść. Nie pytam się swoich koleżanek, bo trochę mi głupio, a poza tym nie wiem czy któraś zechciała by, bo one mają swoich facetów. Dobra, przechodzę do meritum. Spotkałem w mojej szkole pewną niewiastę, 2 lata młodszą. Mamy wspólną koleżankę, nigdy do owej dziewczyny nie zagadałem, tylko przyglądałem się na nią na przerwach. Poprosiłem naszą wspólną koleżankę o mały research: czy ta dziewczyna, którą chce poznać nie ma chłopaka, czy się nią ktoś interesuje itd. Przeglądając jej facebookowy profil zobaczyłem pod jej zdjęciach komentarze samych dziewczyn. Na przerwach również przechadza się z samymi dziewczynami, więc domyślam się, że jest typem takiej spokojnej, delikatnej dziewczyny.
I teraz do Was pytania:
a) czy powinienem wplątywać w to naszą wspólną koleżankę, czy to może jakoś jeszcze nam zaszkodzić? To, co jest napisane wytłuszczonym drukiem mogę odwołać, bo jeszcze mojej koleżance tego nie wysłałem.
b) Co powiedzieć jej gdy ją spotkam, jak się na ogół zaczyna taką rozmowę? Nie jestem flirciarzem. Na ogół to dziewczyny same chciały mnie poznać, a ja tylko rozwijałem kontakty, więc raczej nigdy nie próbowałem zagadać do płci przeciwnej.
c) jakieś rady?
[2] Oplułem klawiaturę :D
[1] Podejdź, przedstaw się i zapytaj. Jeśli się zgodzi to podziękuj, weź kontakt i się odezwiesz do niej. Jeżeli się nie zgodzi to się pożegnaj i tyle. Nic się nie stanie.
Co powiedzieć jej gdy ją spotkam, jak się na ogół zaczyna taką rozmowę?
Zacznij tak samo jak zacząłbyś rozmowę z każdym innym, nie stawiaj jej od razu nie piedestale dlatego że ma ładną buźkę i zgrabne nogi - może zacznij od czegoś sytuacyjnego; coś ciekawego dzieje się dookoła was? Czyta jakąś książkę? Patrzy na jakiś plakat (np. filmowy)? Facet obok was położył komuś na głowie skórkę od banana? Wygląda, jakby czegoś szukała? Skomentuj to jakoś, jeżeli będzie miała ochotę rozmawiać to rozmowa potoczy się dalej. Jeżeli "poznacie" się na imprezie, przedstaw się, uśmiechnij, pójdź dalej, wróć za jakiś czas i wtedy zacznij gadkę (może o wspólnych znajomych, kogo tu znasz, bla bla bla).
Ludzie uwielbiają gadać o samych sobie. Może ma na sobie jakiś kawałek ciekawej biżuterii? Jakąś designerską koszulkę, buty, cokolwiek innego? Gównianą koszulkę "I <3 Berlin"? Zapytaj o którąś z tych rzeczy, daj jej szanse do opowiedzenia o samej sobie.
c) jakieś rady?
Wyprostuj się, umyj zęby, uczesz, ładnie się ubierz. Koszulka z Heathem Ledgerem jako Jokerem, Air Force'y i workowate dżinsy to nie jest "ładny ubiór". Bądź pewny siebie i daj do zrozumienia że lubisz być tym, kim jesteś.
W czasie rozmowy patrz jej w oczy, bądź interesujący, zabawny, nie marudź, nie pierdol, jeżeli gadka nie będzie się układała to odpuść - niekoniecznie musicie być sobie przeznaczeni. Albo po prostu daj jej trochę czasu...
Nie zastanawiaj się nad tym za bardzo, po prostu to zrób. Powodzenia :-)
PS. Daj foto.
Z tym foto, to raczej nie da rady :) Nie chciał bym, by ktoś bez mojej wiedzy udostępniał zdjęcia w necie ( nie dotyczy znanych osobistości :)
Właśnie, o co chodzi z tą truskawką? Domyślam się, że jest w tym jakiś podtekst seksualny, ale za krótko jestem na tym forum, by to wiedzieć (zwłaszcza, że zawsze unikałem tego działu).
Dzięki za wskazówki.
" przyglądałem się na nią na przerwach."
Trzymaj tak dalej, po jakimś czasie przyjdzie sama z tekstem: czego się gapisz? ;p
Na serio, to bądź sobą i dużo pytaj. Pytaj o wszystko, a jak w końcu trafisz to sama się rozgada
Zapytaj czym się myje.
Trzymaj tak dalej, po jakimś czasie przyjdzie sama z tekstem: czego się gapisz? ;p
To nie jest tak, że natrętnie się na nią gapiłem. Po prostu spoglądałem na nią gdy przechodziła.
ech.. Niestety ona już kogoś ma. Kurcze, zdenerwowałem się, kiedy to usłyszałem. Nie wiem teraz co robić: zostawić to w spokoju, czy walczyć.
Do mojej siostry, gdy jeszcze była panną, przychodziło 3 kawalerów, każdy z nich zabierał ją na spacer, dyskotekę. Widocznie bardzo im się podobała, więc walczyli o nią. Czy powinienem tak samo spróbować ją poderwać, mimo, że tam kogoś ma?
Tak
A nadal jestes zazdrosny o to jak sobie ja wyobrazasz bo jej oczywiscie nie znasz? Eh serio sie takie rzeczy dzieja, rozumiem jakies zauroczenia ale ile to mozna ciagnac?
abstrahując główny topic
przyglądałem się na nią na przerwach
co to kurwa znaczy?
Walczyc walczyc ... Jesli to nazywasz walka, to jest niedobrze.
Bym zaprosil na GG, ale dzisiaj mam urodziny, wiec pewnie nie bede w nastroju
'' Przeglądając jej facebookowy profil zobaczyłem pod jej zdjęciach komentarze samych dziewczyn''
przeglądasz pejsbuka, dlatego przegrywasz ;->
idź w realu na żywioł i poproś do chodzonego tą ''wspólna'' koleżankę bo zostanie ci ogłosić na pejsowskim profilu, że nie masz z kim iść na studniówkę
więc domyślam się, że jest typem takiej spokojnej, delikatnej dziewczyny.[/iMOze tak a moze nie .
NIE kombinuj za duzo , z kobietami jest prosta sprawa , uderzasz, zagadujesz i po chwili juz wiesz czy jej pasujesz i masz jakies szanse czy nie.Jak tak kontunujujesz rozmowe bez spiny.Jak nie mowisz czesc i idziesz szukac nowej.Proste.Ludzie wszystko komplikuja i zabeiraja sie od dupy strony.
Reserachy (!!!) zachowaj do szukania uczelni albo czegos takiego.
Osraj to ciepłym kałem, ma kogoś i kropka, nie bądź pierdzielec co wpieprza się w czyjeś 'związki', to nie romantyczna komedia rodem z USA. Z resztą przestań się przejmować, za kilka lat będziesz myślał jak pannę zaciągnąć do łóżka (ewentualnie w krzaki - czasami łatwiej) a dopiero później będziesz się zastanawiać czy z nią w ogóle rozmawiać a nie o czym rozmawiać. Taka kolej rzeczy.
Żałosne, doprawdy żałosne jest to, że w dzisiejszych czasach, w kwestiach relacji dziewczyna-chłopak ludzie proszą o porady na forum internetowym.
Odejdź od tego komputera i zażyj trochę życia. A jeśli to zbyt trudne, to bądź na studniówce via Skype.
Skoro sprawa zaproszenia koleżanki ze szkoły na swoją studniówkę stanowi dla Ciebie problem, to co będzie w przyszłości?
Jedna rada ode mnie - jeśli już się ona zgodzi, to nie zastanawiaj się, czy powinna zapłacić za siebie, czy to Ty powinieneś jej zafundować "wejściówkę". Zapraszasz, to płacisz.
O dupie marynie jak jej było na imię.
Gadasz to samo co z koleżankami gadasz. Ewentualnie jakiś komplement możesz wrzucić żartobliwie.
zapytaj czy lubi anal jak powie, ze tak to bedzie znaczylo, ze ma cie w dupie :)
dexapini9 ---> ma kogoś, trudno. Nie oznacza to jednak, że nie możesz do niej podejść i najzwyczajniej na świecie zapytać, czy nie poszłaby z Tobą na studniówkę - są tylko dwie możliwości, albo się zgodzi, albo odmówi. Jednak nie dowiesz się tego jeśli nie zapytasz, później będziesz sobie pluł w brodę, że nie spróbowałeś :)
Pozdrawiam.
NewGravedigger
abstrahując główny topic
"przyglądałem się na nią na przerwach"
co to kurwa znaczy?
To cytat ;)
http://www.youtube.com/watch?v=b-fLqZqlaGg
scena - czas 0:45:06 ...
abstrahując główny topic - co to *&%$@ znaczy?
abstrahując od, panie "używam zwrotów, których nie rozumiem, by udawać mądrzejszego niż jestem"
:D
Najlepszy i tak był mój kolega z klasy Rafał, który podrywał dziewczyny w metinie...
nikt go nie przebije
tak koobon, żeby zwrócić Twoją uwagę celowo pomijam części zdań.
call me!!
i nigdy nie spotkałem się ze słowem abstrachuje, oprócz tego drunego show na YT
Internet Explorer nie boi się zapytać, czy chce zostać Twoją domyślną przeglądarką, a Ty nie masz odwagi zapytać się dziewczyny, czy pójdzie z Tobą na studniówkę?
[33] <- padlem!
Im prościej tym lepiej, poprostu podejdz i zapytaj sie mialaby ochote pojsc z toba na przyklad na kawe