Hej, czy ktoś może mi wytłumaczyć czemu służą często nawet kilkunastominutowe przerwy w utworach ? Np. w Something in the way, All Apologies/ Gallons of rubbing alcohol flowing through the strip Nirvany. To jest czas na refleksję czy co ? Mnie to osobiście denerwuje i zawsze przewijam :D
..Pisz dokladnie o co Ci chodzi, opisz problem.. GDZIE?! W radiu, na kompie, na YouTube, na telefonie, ??
Nieeeee, źle mnie zrozumiałeś xD Tu nie o to chodzi, że coś się zepsuło lub działa niepoprawnie. To jest celowy zabieg twórcy. Np. w albumie In Utero Nirvany najpierw jest utwór All Apologies- potem się kończy i jest ok. 20 minut ciszy, ale jakby czas utworu jest naliczany- po czym kolejny utwór- Gallons of... bla bla bla i to wszystko w ramach jakby 1 utworu. Na okładce jest napisane że w niektórych wydaniach nie ma 13 piosenki czyli tej Gallons... Więc może ma to związek z tym ? Nie rozumiem tego
To taka niespodzianka. W czasach pirackich taśm taśmowo produkowanych przez Takt nie miała racji bytu ze względu na marnotrawstwo przestrzeni.
