James Pond - amigowy klasyk próbuje powrócić dzięki Kickstarterowi
oby nie bylo tak jak w przypadku Putty Squad ,ktore jakos nie moze wyjsc i premiera jest przekladana jest juz chyba od roq :/
Jak sobie przypomnę, to James Pond mimo nośnej nazwy, w zasadzie było drugoligowym tytułem.
IMO lepsze tytuły nie zrobiłyby dzisiaj szału. Głównie produkcje Bitmap Brothers takie. jak Magic Pockets czy Gods
Ja to czekam na remake Ricka Dangerousa, tyle lat minęło że mogliby w zasadzie zrobić 1:1 port, bo już dzisiaj nic nie pamiętam z layoutu pułapek (chociaż zasada prosta, jeżeli przeszedłeś przez pozornie bezpieczne miejsce 5x to nie znaczy że przy 6 podobnym nie będzie pułapki w ścianie albo kamienia z sufitu :)
No i również, jakoś nie rozumiem dlaczego taki król platformerów jak Montezuma, nie doczekał się godnego potraktowania poza nędzną grą 3D first person w latach '90
Montezuma i Monty 16k , jak na ówczesne standardy posiadał niezłą oprawę, świetnie przemyślany całkiem spory labirynt a mechanika skoku do dzisiaj mogłaby być przedstawiana za wzór do naśladowania.
Tako rzekłem, chociaż muszę powiedzieć, że mój prewencyjny zakup Vity (głównie do Remote Play z PS4) powoduje że odzyskuję wiarę w platformówki :) Robi się coraz ciekawiej.
Troche spore progi ze wzgledu na walute, ale i tak moze to byc pierwszy kickstarter, ktory wespre. Jedna z najlepszych gierek dziecinstwa.. :)