Z padem przez Los Santos #3: Nie samą pracą gangster żyje, czyli miasto po godzinach
W dwóch miejscach napisałeś "Lost Santos", zamiast Los Santos. Poza tym spoko tekst.
Dziękuję za czujność :) Nie wiem czy to wina mojego rozkojarzenia, czy niefortunnej autokorekty - ale już poprawione.
zdaje się, że nie ma misji karetek, policji i strażaków, szkoda bo je lubiłem w poprzednich częściach.
Mi tam GTA: San Andreas kojarzyło się właśnie z bezdrożami, wioskami i country, a nie ziomalami i rapem. K-Rose rządzi!!! Utwór który podałeś jest jednym z moich ulubionych w San Andreas ;P Chociaż tam każde radio i praktycznie każdy utwór wpadł mi w ucho.
Coś czuję, że przy "piątce" będę bawił się najlepiej. Do tej pory oprócz SA grałem w "czwórkę" na której punkcie strasznie maniaczyłem, a gdy wreszcie zagrałem to cały czar prysł. Miasto jest imponujące, ale poza głównymi misjami nie ma zbyt wiele do roboty. Jakieś kręgle, bilard (wg mnie słabo wykonany), rzutki (bardzo łatwo tutaj wygrać po czterech rzutach)... Twórcy skupili się na fabule i to widać.
@sebogothic piona! Co prawda w GTA V również jest radio poświęcone country, to jednak nie jest ono aż tak dobre jak K-Rose. Oczywiście wciąż robi dobrą robotę puszczone na bezdrożach. Przy okazji one same budują rewelacyjny klimat - noc tam jest nieco jaśniejsza niż w nieoświetlonych partiach miejskich, dzięki czemu sprawiają wrażenie miejsc bardzo dusznych, niezmąconych, spokojnych. Jeszcze te łańcuchy górskie w oddali - coś pięknego.
Mam pytanie do autora. Jako że nie mam konsoli nie dane mi było zagrać w GTAV. Tak więc zastanawiam się w której grze jest więcej takich smaczków pobocznych w GTA SA czy V ? SA miało tego ogrom. Rajdy rowerowe, wyścigi, kilka szkół jazdy, misje kuriera, gry barowe itp. Piątka ma tych bajerów więcej czy mniej ?
EDIT: Jak dużo mniejsza jest mapa od San Andreas ?
Ciężko powiedzieć dokładnie, ale z pewnością nie jest ich mniej. Wyścigi są, szkoła lotnicza też - rowery jak najbardziej. Rzutki, tenis, golf. Na szczyt góry możemy się dostać kolejką, a ze zbocza zjechać motocyklem. Misje w taksówce są. Rozwożenie paczek jak już wspomniałem w tekście też jest. Można również uprawiać jogę. Co więcej, wszystko jest odblokowywane w miarę postępów w grze - kilka z pewnością mnie jeszcze zaskoczy. Ogólnie w tej kwestii jest to kontynuacja szkoły znanej z San Andreas ;)
Mapa jest sporo wieksza od San Andreas, samo miasto jest wielkosci troszeczke mniejszej niz wszystkie miasta z SA, odpalilem z Ciekawosci San Andreas i wznioslem sie helikopterem, z gory Cale San Andreas wydaje sie bardzo malutkie w porownaniu do terenow z GTA 5.
Sodatkowych misji jest tak samo wiecej w GTA5, tych fabularyzowanych jest z dwa razy wiecej niz w SA, do tego dochodza aktywnosci dodatkowe, takie jak przewozenie ziola, dostarczanie paczek z bronia (droga naziemna i lotnicza), holowanie samochodow, popisy kaskaderskie, wyscigi, polowania, zabojstwa, lapanie zbiegow, kilka typow znajdziek, podwodne skarby, zarzadzanie przedsiebiorstwami, wszelkiego rodzaju sporty i wiele wiele wiecej.
Dzięki za odpowiedzi. Oficjalnie leci mi ślinka :)
Teraz tylko czekać na wersje PC :)