TOP 5 gier Rockstara, w które chętnie zagrałbym na PC
Ten wpis/artykuł miał tyle sensu ile posty w stylu "czemu nie ma/kiedy będzie na PC"...
Już wolałbym Midnight Club 3 niż RDR czy kolejne - do usrania - GTA...
en wpis/artykuł miał tyle sensu ile posty w stylu "czemu nie ma/kiedy będzie na PC"...
+1
nie no, ten o zwiedzaniu śląska i piciu kawy na parkingu był niezły :)
mnie na gameplay nie wpuścili - pewnie musi trzymać pewien "poziom" bo inaczej kanibalizował by wpisy na gry-online, a one muszą być lepsze ;)
O The Warriors czy Midnight Club 3 DUB Ed czy Rockstar Table Tennis cisza? No jak to tak.
bez jaj, raczej w ogóle nie czytam tekstów na GP, ale zdążyłem zauważyć raziel ma naprawdę słabe teksty, zwykłe wypełniacze
raziel, mam pomysł na nową serię "jakie zespoły chciałbym zobaczyć w Polsce" i wymień tam RHCP, Metallicę i Queen z Lambertem, będzie spoczko
s1ntex - Wolałbym Disturbed, Godsmack oraz The Scorpions.
night ghost - Jeśli już, to wolałbym Midnight Club: Los Angeles. Tennisa olewam całkowicie, a The Warriors wyprały inne tytuły.
Midnight Club: Los Angeles
Najlepsza arcadowa ścigałka na X360, gram do dziś, graficznie miasto powala jak na datę produkcji tej gry (modele samochodów już nie), najbardziej niedoceniona gra tego typu na konsole, wszystkie Need For Speedy nie mają startu.
Midnight club LA przede wszystkim urzekała miastem, nie bez przesady można by je postawić bez wstydu obok GTA5, było nawet bardziej realistyczne - bo bez tego wszystkiego co jeszcze ma GTA5 - w Midnight club było coś bez czego nie ma LA - korki :), gigantyczne sznury samochodów wszędzie, często stojące - w GTA5 ruch jest niestety zbyt płynny, 5 aut na krzyż czeka na światłach
dla mnie niestety była o wiele za trudna - wygrać tam jakiś wyścig to trzeba było być wirtuozem pada.. :)