O tym jak Riot Games kupuje graczy
Niezły butthurt.
Gram w LoLa dla rozrywki, czasami mnie wkuźwiają nerfy, ale to nie znaczy, że odkładam postać, dlatego kocham ideę aramów. Tam nerfy czy buffy nie mają znaczenia.
Nawet jeśli ostatecznie decyzję i tak podejmują pracownicy Riot Games...
Co za głupota. I co niby mieli zrobić, dać zarządzanie graczami innym graczom? A gdyby przypadkiem trafiła się grupka debili przy jednym zraportowanym, która ułaskawiła dla samych PZ a ktoś powinien mieć bana (lub na odwrót)? Osoby, które mają więcej raportów za banem są pokazywani na "wierzchu" przez co Riot nie musi się przewalać przez falę raportów które przychodzą co minutę. Swoją drogą fajnie jest dostać trochę PZtów, gdy się nudzisz możesz popatrzeć na czat co debile wyprawiają i dawać łapkę w dół. Zawsze jest jakaś satysfakcja :)
Sam artykuł śmierdzi ostrym hejtem. Gra jest popularna bo po prostu jest fajna. Mi się przyjemnie gra, wolę LoLa nawet bardziej od DOTA2. I nikt mnie nie KUPIŁ, gram dla przyjemności, a nie dla super zawartości czy aktualizacji.
Jedni grają w LoLa dla zabawy, a inni (tak jak ja) dla kompetytywnego doświadczenia. Lubię rywalizację i to mocno. Lubię być poważny, kiedy rywalizuję, a nawet sprawia mi to frajdę. Lubię też trollować. Wnerwiają mnie niektóre nerfy, tak samo jak buffy. Ile ludzi, tyle gustów.
Co nie znaczy, że Dżordanie nie masz racji. LoL to po prostu dobra, a zarazem przyjemna gra, dlatego masa ją kocha. W dodatku jest darmowa. I tym Riot kupuje wszystkich. W dodatku jest tak popularna, że ciężko o niej nie usłyszeć od znajomego. Tak też zdobywa się "klientów".
@Dżordan, nie zrozumiałeś. To nie jest hejterski wywód tylko zwrócenie uwagi na politykę riotu dzięki której zdobywają sobie wierność graczy i zgarniają nowych konkurencji sprzed nosa.
Za trybunał już od dawna nie dostaje się niczego... a to, że ułatwia on czerwonym ogarnięcie zalewu reportowanych graczy to zaleta trybunału, o której zapomniałem napisać. No i masz riot zgarnął 3 ptaki jednym kamieniem.
I jeszcze raz ten tekst nie ma prawa śmierdzieć hejtem, bo sam gram w lola. Chciałem zwrócić jedynie uwagę na chwyty, które Riot ogarnął, a konkurencja niekoniecznie.
