Bound by Flame | PC
Tak naprawdę wydaje mi sie że BbF nie jest takie złe ;p Na początku gra nie porywa (no walka stylem wojownika jest bezsensu na początku jak dla mnie ) no ale potem gra się fajnie ;p Jak dla mnie stanowczo za mało czarów/umiejętności, fajne jest to że nie używaną broń można ,,rozebrać" na części itd. Ogólnie gra d* nie urywa ale aż tak straszna jak piszą w recenzji też nie jest :P
Właśnie skończyłem po ponad 20-kilku h na sokole (ostatni boss trochę mnie zaskoczył ;)... Gra się całkiem nieźle, dużo gadek, 3 drzewka + umiejętności, crafting i nawet nie tak dużo back trackingu ;).... Wiedźmin to to może nie jest, ale ja tam bawiłem się przednio, także raczej polecam...
Bound by Flame Download boundbyflamekeygen.blogspot.com Key Generator ! :)
Tak a mnie dziwi risen 3 dostał mniejszą ocenę od graczy od tej gry hmm . A co do funduszu to moim zdaniem oboje mają podobny a co do doświadczenie tu nie gra roli patrząc na wiedzmina .
Nie zdążyłem się rozkręcić a tu już koniec, rly? To jest niby RPG ale do cholery czemu to jest tak krótkie? Wybory, rzeczywiście bądź dobry lub zły, poddaj się demonowi lub nie... Szczerze zaczynając grać miałem nadzieję na coś co mnie wciągnie a tu zawód. Fabuła, no ujdzie i jej nie ma się co czepiać. Ta gra zginęła przez liniowość, długość gry i te lokacje... przecież tam nawet rozpędzić się nie da, a te ostatnie 2 lokacje to wgl szkoda gadać. Na +/- fabuła/grafa no i może to drzewko um ale i tak jak na rpg jest zbyt mało rozwinięte, reszta na -. Szczerze odradzam tej gry.
@UP, no właśnie. Gra ma ogromny potencjał (zwłaszcza system walki), niestety został on b. mocno ograniczony przez budżet. Pamiętam jeszcze te zapowiedzi BBF : "Nadchodzi prawdziwe RPG" i tego typu teksty... Ech szkoda mi tej gry.
ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ CO TO MA BYĆ ZA ZAKOŃCZENIE ???!!!
spoiler start
Albo popełniamy samobójstwo i ratujemy świat i koniec ? no dobra jest tam jeszcze cutscenka ale jeżeli wybierzemy złe ? to tyle że cytuje : daj mi się nacieszyć zwycięstem w ciszy okej ? "
spoiler stop
I TO MA BYĆ KONIEC GRY ???!!! KIEDY JEST KONIEC TAM JEŻELI WYBIERZEMY ZŁĄ STRONĘ DOPIERO NP. ZAPRASZAMY DO DRUGIEJ CZĘŚCI Bound by Flame !!! W nowej części będziemy śledzić przygody wulkana !!! W KTÓREJ BĘDZIE WIĘCEJ WYBORÓW !!! GDZIE KAŻDY JEDEN WYBÓR BĘDZIE MIAŁ ZNACZENIE W FABULE !!!! . Np . Czy kiedy pokonamy władcę mrozu możemy go zrekrutować a przynajmniej spróbować go zwerbować na naszą stronę lub po prostu go zabić coś w tym guście do shadow of war .
Gra taka sobie, zbyt długie dialogi które nie można przyspieszyć jak w innych grach np. spacją czy LM.Na najniższym poziomie trudności trzeba się dobrze nakombinować aby nie zginąć-nie grałem na wyższych (strach pomyśleć). Grafika też przeciętna. Poruszanie się ograniczone lokacjami-nie można poza określonymi trasami wskoczyć na coś, przeskoczyć itd.
premium250286633 - dialogi można przewijać, a stopnie trudności odpowiadają umiejętnościom graczy, ale to chyba oczywiste...
Nie wiem od czego zacząć... Może od zalet bo ich jest niestety nie wiele. Przyzwoita grafika, wspaniała muzyka i wymagania od gracza nieustającej walki o przetrwanie. Teraz przejdę do wad... Po pierwsze strasznie irytujące jest brak pomijania dialgów, jaki i cut scenek, choć tym bym się mało przejmował jeśli już kupiłeś grę a nie grałeś w nią do końca. Druga sprawa to źle zrównoważony poziom trudności, są etapy gdzie ziewałem z nudów podczas walki, jak i takie w których nie mogłem przestać walić w klawiature z nerwów, lub liczyć który to już raz to próbuję przejść... Strasznie zawiodłem się na fabule, oraz kiepskim interfejsie.
Mimo wszystko jeśli lubicie trudne Action-RPG jestem skłonny polecić ten tytuł, reszta niech omija go i nie zaniża średniej oceny tego dzieła "potworka".
Brak przewijania scen i dialogów? O czym wy piszecie? Można spokojnie przewijać scenki i dialogi. Kiepski interfejs? Przecież jest prosty i banalny. Owszem, mógłby być lepiej zrobiony i daleko mu do genialnego interfejsu z Drakensanga, ale cóż jak ktoś woli obrazeczki w interfejsie, to i taka rzecz jest kiepska... Czy gra jest trudna? Nad bossami trzeba się trochę namęczyć, chyba w każdej grze. Poziom trudności jest bardzo satysfakcjonujący, nie jest to gra, która sama się przechodzi za co wielki plus. Fabuła typowo sztampowa, ani zła, ani dobra. Przeciętna jak w wielu innych grach z wyższej półki. Wybory - najważniejszy i decydujący wybór jest, gdy się opuszcza bagna (od niego zależy czy będzie się nasz prochmistrz zmieniać w demona czy zachowamy ludzką postać), później ograniczają się do niektórych zdarzeń fabularnych dotyczących towarzyszy. Graficznie prezentuje się nieźle, choć znacznie ładniej prezentowała się już Arcania. Tutaj jednak przez te korytarze ciężko było zawiesić na czymś wzrok. Niestety liniowość i zamknięty świat to największa bolączka tej gry. Szkoda, bo włączając grę cRPG chce się mieć dostęp wszędzie a nie tylko tam gdzie chcą twórcy. Już nawet w nastawionym na akcję Severance: Blade of Darkness lokacje były świetnie zaprojektowane, że nie czuło się liniowości. Tutaj niestety jest bardzo odczuwalna i często psuje to odbiór gry, gdy n-ty raz z kolei trzeba się przedzierać przez te same lokacje. Dobrze, że przygrywa dobra muzyka. Ogólnie gra jedzie na schemacie : obóz i lokacje z wrogami, których ubijamy. Średnio. Jednak gra się miło, walka jest niezła, choć momentami staje się monotonna, ale nie jest źle. Gra jest bardziej nastawiona na akcję, hardkorowi erpegowcy lubujący klasyczne RPG i otwarte światy lepiej niech szukają sobie innej gry. dla osób chcących się niezobowiązująco zrelaksować po pracy jak najbardziej polecam.
Gra przyjemna do zagrania z nudów nawet wciaga i ta rewelacyjna muzyka , system walki i poziom trudnosci oraz npce postacie i grafika na plus . Grafika duzo lepsza niz w dark souls 2 akurat grafika mi sie tu podoba lepiej niz w ich marsie oraz bedzie 2 czesc na 100% wiadomo po zakonczeniu . Fajne dialogi .
Ale wady jak wady slaby dubbing , zamkniety swiat na maxa , liczylem na przynajmniej 1 mega ogromnego bossa , mala ilosc eq akurat crafting jest good ale itemów liczylem na wiecej . Wybór miedzy demonem a czlowiekiem to wada liczylem na cos wiecej ale ogolnie co do wyborów sa srednie .
Ale ogólnie odemnie 7/10 .
#####WITAM I NIESTETY TA GRA JEST CIENKA I SLABA!! --SYSTEM WALKI TO JAKAS KPINA I ŻENADA JEST 5 PROSTACKICH UDERZEN I KONIEC??!!--TWORCY ZA BARDZO SIE UJARALI I NIE MAJA VENY MASAKRA JAKAS :-P!! 120 zl.za TAKA LIPE NIE WARTO !!!--GRAFIKA CALKIEM PRZYJEMNA I MUZA NAWET WKRECA ALE MOZLIWOSCI WALKI OBRONY BOCHATERA TO DZIADISTWO I ŻENADA!! ---W GRACH SPRZED 10 LAT TYPU BLADE OF DARKNES CZY CONAN THE DARK AXE JEST SUPER CIEKAWY SYSTEM WALKI GDZIE JEST PO 20-30 KOMBOSOW I KOMBOSY SPECIALNE!! --WSTYD I SIARA GRA DLA DZIECI, DZIECINADA :@!! THE LORD OF THE FALLEN TO SAMO PIEKNA GRAFA I 4 UDERZENIA PRZEZ CALA GRE A FULL ZAJEBISTEJ BRONI!! ###TWORCY GRAFICY OBUDZCIE SIE BO SOBIE RYNEK PALICIE!! ####WIEDZMINOWI 1 I 2 TO TE GRY DO PIET NIE SIEGAJA!!! (###I NIE PISZCZIE BZDUR ZE TO DOBRA GRA JEST, CHYBA ROBICIE LIPNA FALSZYWA REKLAME ZEBY SIE SPRZEDAWALA!! ---NIECH PRODUCENT SZYBKO KAKIEGOS MODA KONKRETNEGO ZROBI I TO POPRAWI --!!!BO ZAGRAC W TO 2 RAZ TO.SIE ZA CHINY NIE CHCE, NUDA. I MONOTONIA!! ##POZDRO DLA GRACZY
Dobra gra z nie w pełni wykorzystanym potencjałem z wieloma bardzo dobrymi momentami a końcowy bos był jednym z najtrudniejszych bossów z gier które przeszedłem .
Gra jest bardzo dobra, walka jest nastawiona na aspekt zręcznościowy więc jest tona opinii że "gówno", co prawda mini bossy po pewnym czasie nudzą ponieważ trzeba przywalić około 200 razy żeby w końcu padł (trudny, sztylety) i wciąż ta sama kombinacja ciosów, gdy oni wciąż oddają tak samo. Ostatni boss został zrobiony perfekcyjnie, trudny, dużo różnych ciosów, potrzeba dużo zręczności, taktyki ewentualnie tona bełtów i autocelowanie. Walka z normalnymi przeciwnikami nie jest nudna, jest wręcz bardzo dynamiczna. Minusem jest liniowość fabuły gdy gra sie w nią poraz kolejny, przy pierwszym podejściu jest świetnie.
Ogólnie spodziewałem sie gorszej, krótszej gry z kiepskim gemplayem, ale zostałem pozytywnie zaskoczony.
Gram od wczoraj i od razu śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z lepszych gier tego typu w które grałem. Świetna muzyka (zwłaszcza ta na początku!) i całkiem niezła fabuła. Zwłaszcza wolność wyboru i konsekwencji swoich poczynań niemal jak w Dragon Age: Początek. Podobnie fajnie skonstruowane dialogi (choć o wiele uboższe niestety) nadają sens dalszej grze. Sama gra polegająca na zabijaniu 1by1 wrogów poległa by na moim komputerze po 5 minutach i żal by mi było hajsu więc może bym chwilę pograł później, ale pomysł Demona w ciele postaci jest wspaniały. Coś jak Dark Messiah i zamierzam grać dalej choć przeciwnicy są co raz bardziej wymagający ;P
Dodam jeszcze coś odnośnie Waszych dyskusji powyżej: dla mnie Risen (1 czesc) to dno bo mogłem grać tylko po pijaku, żeby iść spać chwilę później (chyba 150zł w diabły poszło) a skusiła mnie piękna grafa. Tutaj nie ma wspaniałej grafiki, a jednak wciąga bardzo. Każdy poziom daje możliwość w chwilę później wypróbowania nowych, bądź ulepszonych umiejętności (na ogół piromania) i co raz to ciekawsze konsekwencje oddawania swego ciała Demonowi.
Wystarczy trochę się wczuć i jest git ;P Naprawdę polecam, jak dla mnie spokojnie 8/10.
Gra jest niezła i całkiem wymagająca, gdyż jako Bawół miałem niemało kłopotów podczas potyczek. Szkoda, że nie odziedziczyła podobnego oddania klimatu co poprzednia gra twórców, czyli Mars: War Logs. Czuję, że za jakiś czas podejdę do niej po raz kolejny, by spróbować szczęścia na poziomie Kapitana, ale nie jestem pewien czy wytrwam do końca. :)
Gra Bound By Flame, jak każde dzieło tego studia, ma ciekawy punkt wyjścia i garść niezłych pomysłów, lecz tak jak pozostałe gry gubi gdzieś po drodze swój potencjał i w efekcie końcowym staje się grą bardzo przeciętną. Chciałbym jednak, by Spidersi nadal tworzyli gry RPG - wydaje mi się, że są to ludzie, którzy szczególnie umiłowali właśnie ten gatunek, niewykluczone więc, że po nabraniu jeszcze większego doświadczenia obdarzą nas kiedyś jakimś wybitnym tytułem. Wracając zaś do Bound By Flame, uważam za ogromny plus tej produkcji muzykę autorstwa pana Oliviera Deriviere.
Przyjemnie się gra momentami jest ciężko ale to na plus, walka spoko fabuła ujdzie. Brak otwartego Świata i większej ilości zadań na pewno na minus.
Ukończyłem dobrze się bawiąc w ciele demona ;)
@sfdrake28 "dla mnie Risen (1 czesc) to dno bo mogłem grać tylko po pijaku, żeby iść spać chwilę później" No jak się nie umie myśleć to się gra po pijaku. Risen 1 to jeden z lepszych erpegów niedzielny graczu.
TUKARAM 3030@ Z Wiedźminem 1 to racja, ale Wiedźmin 2 to crapiszon jest :) Całkowicie zatracone jest w drugiej odsłonie wszystko to co najlepsze z jedynki, czym jedynka się wyróżniała na tle innych marek. Dlatego też nie uznaję Wiedźmina 3, bo to wszystko co w dwójce tylko kilka razy więcej. Jestem fanem książek Sapkowskiego i tylko pierwsza growa część mnie zabiła wszystkim, klimatem, fabułą i mechanizmami. Pozostałe dwie odsłony to jak dla mnie no comments.
Wiedźmin 3 odzyskał klimat jedynki. Jeżeli chodzi o dwójkę, to miałem podobne odczucia, ale crapem tej części nazwać się nie da.
Śmieszą mnie ci niby tacy poważni erpegowcy ,którzy hejcą tą grę ,że to niby gniot , że jak Jordan czy ktoś inny powie ,że słabe to nie warto grać i wogóle :/ , ( od razu zaznaczę ,że moja wypowiedź nie ma celu rozpoczęcia jakiejś kłutni XD he he brzmi to jakbym był nerdem xD) moje osobiste zdanie jest takie ,że ta gra jest fajna ,po prostu fajna , gra sie bardzo spoko , nawet bym ją porównał trochę do wiedźmina 2 , i cieszę sie ,że powstała a poza tym gra jest za prawie 20zł ,które wartona nią wydać .Polecam ^^
a ja gram w 90% w RPG wszelakie i mnie akurat ta gra się podoba. Nie mogę uznać jej za wybitną ale zła też nie jest. Historia mnie wciągnęła, dialogi ciekawe, często zabawne. Postacie ciekawe i chce się poznać ich historię. Fajny system walki, do którego się trzba jednak trochę przyłożyć, nie wystarczy losowo wciskać m1. Rozwój postaci ciekawy, ciekawe wybory moralne i fabularne. Zastanawiam się jak ją ukończę czy nie przejść raz jeszcze dokonując innych wyborów.
Teraz jestem na chyba końcu rozdziału 2 ( już mogę iść na szturm). Lubię zawsze zaliczać wszystkie zadania poboczne i jak już napisałem w innym poście z jednym utknąłem bo mimo zaznaczenia na mapie blokady na zamarzniętym akwedukcie jak tam idę nic tam nie ma.
@up
Zawsze sądziłem że nerdzi to tacy młodzi pryszczaci zdecydowanie ponadprzeciętnie inteligentni ludzie zafascynowani naukami ścisłymi ale za to z problemami społecznymi - w końcu większość społeczeństwa a zwłaszcza ich niedorozwinięci umysłowo rówieśnicy nie rozumieją i nie pochwalają takich pasji. Wydawało mi się też że przeciętny nerd charakteryzuje się też tym że zazwyczaj raczej niekoniecznie grzeszy atrakcyjnym wyglądem i sprawnością fizyczną - kolejny powód dla którego są nielubiani i wyśmiewani przez rówieśników. Np. taki Bill Gates to najsłynniejszy z nerdów.
A tu proszę człowiek się uczy całe życie. Okazuje się że nerdzi to ci co nie chcą się "kłucić" i dość swobodnie traktują zasady ortografii.
Kompletnie nie rozumiem tak niskiej oceny redakcji.. Bound by Flame to naprawdę solidna gra RPG i do tego zrobiona niskim kosztem. Wyobraźmy sobie do czego zdolni byliby twórcy gdyby mogli sobie pozwolić na więcej ?!
Bardzo przyjemna gra, dość ciekawa fabuła, fajny system walki, świetny soundtrack!, niezła grafika, umiejętności bohatera, crafting .. zdecydowanie więcej plusów niż wad ma ta gra. Śmiem twierdzić, że gra zasługuje na to aby być w moim top 10 gier RPG :) Polecam!
Zgadzam się z przedmówcą w 100%. Dlaczego? Już wyjaśniam... Ale, może najpierw, dla odmiany, zacznę od minusów tejże produkcji:
- zadania poboczne "nie powalają"
- dialogi przeważnie mało zajmujące.
I to wszystko, jeśli chodzi o minusy. Tylko tyle??? Tak, moi drodzy, TYLKO tyle. Zanim przejdę do plusów gry, chciałbym coś sobie obiecać. Tak, sobie :-) Otóż, NIGDY WIĘCEJ NIE ZASUGERUJĘ SIĘ ŻADNĄ OCENĄ GRY, czy to tutaj, czy na innym portalu, to nieistotne. Każdy ma jednak inny gust i samemu trzeba zapoznać się z daną produkcją, aby przyznać (bądź nie, jak w tym przypadku) zdanie recenzentowi. No dobra, wymieniam plusy:
- liniowość (tak, dobrze widzicie; sandboxy, w których to mamy do czynienia z wciskaniem na siłę masy pierdół, znudziły mnie już jak kocie g...o!)
- ciekawa fabuła, może inaczej - dobrze prowadzona (o.k., może temat i jest oklepany, ale nic nie poradzę na to, że mi akurat przypadł do gustu)
- walka, która to cechuje się zarówno dynamiką, jak i prostotą zarazem
- grafika (może i szału wielkiego nie robi, ale mi pasuje)
- no i najważniejsze, GRYWALNOŚĆ!!!!!!! TA GRA WCIĄGA JAK CHOLERA :-)
Odnośnie ostatniego plusa, to przyznam szczerze, że po rozpoczęciu przygody z tą grą odrzucił mnie stopień trudności prowadzonych walk z przeciwnikami. Ale powiem tak: wystarczy trochę zastanowić się, w jakie umiejętności najlepiej zainwestować, a z czasem walka (chociaż nadal trzeba uważać) sprawia mniej kłopotów, a tym samym wrogów rzeza się coraz przyjemniej :-)
No, to by było na tyle. Nie pozostaje mi nic innego, jak wystawić Bound by Flame zasłużoną ocenę końcową...
Naprawdę dobry średniak to określenie idealne dla tej produkcji.
Na plus przede wszystkim pomysł z demonicznym wpływem, który wiąże się z korzyściami jak i efektami negatywnymi. Questy na średnim poziomie, niektóre bardziej wymyślne, niektóre mniej, nie mniej są w miarę ciekawe.
System walki też doceniam, z różnorodnością potworów jest już troszkę gorzej. Walki generalnie są zajmujące, rodem tych z Dars Souls, ma to swoje plusy i minusy, o ile na początku sprawia naprawdę niezłą frajdę, o tyle później jak jesteśmy już dopakowani i powinniśmy początkowego stwora rozwalać 2-3 ciosami, a męczymy się kilka minut to jest to już lekko irytujące.
Ogromny plus za walkę z bossem, jest naprawdę trudna i stanowi konkretne wyzwanie.
Co mogłoby być lepsze?
Przede wszystkim dialogi powinny być bardziej urozmaicone, gra powinna też być przede wszystkim dłuższa oraz posiadać bardziej urozmaicone drzewko postaci. Graficznie też tytuł wygląda zdecydowanie na starszy niż jest. Muzyka różnie, czasami jest naprawdę na wysokim poziomie, czasami (zwłaszcza głosy postaci) są naprawdę słabe.
Na pewno nie jest to RPG do którego ktoś będzie non stop wracał, bo po prostu nie ma aż tylu opcji wyboru by każde kolejne przechodzenie gry było wręcz wskazane.
Jednak BbF jest grą, która na pewno zapadnie w pamięć i nie będzie tytułem, o którym szybko się zapomni ;)
Na laptopie na Windows 8.1 nie poszła, udało się ją uruchomić jedynie na PC na Windows 7 - pograłam trochę i powiem tak: raczej przeciętna gra, jak dla mnie gorsza nawet od Dungeon Siege 3 - żałuję, że ją kupiłam, mogłam za tą samą cenę mieć Gothic 4, przynajmniej by była fajna.
Ciężko ją ocenić, bo za krótko w nią grałam, ale myślę, że ocena 7.5 to i tak za wysoka dla niej.
Dziwne - twierdzisz, że gra jest gorsza od DS3 (które zasługuje na jakieś 4/10), a tymczasem wystawiasz jej wysoką notę 7.5/10?
Ja oceniłam Dungeon Siege 3 na 8.5, a tą na 7.5, więc chyba logiczna jest moja ocena, skoro mówię, że uważam ją za gorszą od tamtej.
Zresztą, zobacz ocenę tamtej, i porównaj z tą - tamta ma 7.9 ocenę, a ta tylko 5.6, więc...
Dlaczego mi się nie podoba? Debilni przeciwnicy, mało zróżnicowani (w sumie tylko szkielety, i demony lodu, i to by było na tyle), straszna trudność gry (dochodzisz do etapu, gdzie wychodzisz ze świątyni, i nie dajesz sobie rady nawet z pierwszym bossem), kiepska grafika jak na te 2 RAM, w ogóle, brak wyboru dialogów (to ma być RPG?), klikasz tylko opcje dialogowe, które masz, a w RPG powinny być opcje do wyboru, który chcesz dialog, tak jak chociażby w Dungeon Siege 3.
Nie wiem, jak tą grę można nazwać RPG - bo RPG to gra fabularna - a tu nawet nie masz opcji wyboru dialogów. Grafika gorsza nawet niż w Risen: 2, co tamta była z 2009 roku...
Nie wiem zresztą, jak można przejść tą grę - pokonanie orka na 6 levelu w Gothic 2 (da się, wystarczy technika uników, i zapisanie gry co parę zranień go, i za ok. 5 min. się go pokona) sprawiało mniej problemów niż przejście pierwszego bossa w Bound by Flame... Kult: Heretic Kingdooms do łatwych nie należała, a wszystkich bossów jakoś przeszłam (metodą prób i błędów, mimo, że też tak jak tu nie dało się zapisać gry w trakcie walki), to samo dotyczyło wielu innych RPG, a tu? Gra powinna nosić tytuł: "Nie do przejścia."
Koszmarna grafika, koszmarne granie (nie tylko sposób trudności, ale i sama rozgrywka - wciskanie np. Shift razem z klawiszem W i spacją - ręka boli po 5 min.), głupia fabuła, brak wyboru opcji dialogowych podczas rozmowy - totalna klapa moim zdaniem. Ta gra nie jest warta 35 zł, które za nią dałam, nie jest warta nawet 5 zł! Najgorsza gra fabularna, w jaką grałam - o ile można to w ogóle nazwać grą fabularną. Bo w każdej grze RPG są raczej do wyboru opcje podczas rozmowy, tutaj tylko klikasz kolejne linie dialogowe.
Dodam jeszcze, że beznadziejny ekwipunek, itd. nie cieszy niczym, nie fascynuje ta gra. Grafika, rozgrywka, fabuła, itd. jest drętwa - gra zrobiona na "odpieprz się."
Naprawde krótko grałaś. Decyzje mają znaczenie. Walka mi się nawet podoba, faktycznie jest trudno, ale jak się wybierze w końcu styl gry pasujący do siebie to jest dużo lepiej. Pierwszy boss wydawał mi się faktycznie trudny, ale to dlatego, że przyzwyczajony innymi grami (ich trudnością) nawet nie pomyślałem, żeby korzystać z eliksirów. Uważam też, że gra ma bardzo dobry system rozwoju i ekwipunku (opcji jest dużo i każdy wybór ma faktycznie znaczenie dla stylu gry). Co do sterowania - polecam pada - w większośc tego typu gier gra się lepij padem i ta nie jest wyjątkiem.
Dodam tylko, że jeśli chodzi o ocenę to jak najbardziej się zgadzam, także dałbym 7,5 (może 8).
Masz rację mastarops, teraz, co gram dłużej, gra wydaje mi się bardzo ciekawa i fajna, bossy nie są trudne, jedynie ten pierwszy był. Jestem już w miejscu, gdzie została zaatakowana wioska Veritel, dawno po spotkaniu Edweny i pokonaniu istoty z jaskini - jestem ciekawa, co będzie dalej, gra mnie naprawdę wciągnęła, dla mnie jest świetna. Wystawiłabym jej nawet wyższą ocenę, no ale niestety.
Gra bardzo nierówna, ale przyjemna. Nie wydaje mi się by zasługiwała na taką niską ocenę jak dał jej GOL - 4.0. Gra ma dobry (jak na RPG) system walki, jest ona dynamiczna, dość trudna i daje satysfakcję. Bardzo solidny rozwój postaci, wybory mają realny wpływ na sposób gry. Crafting jest w mojej opinii jednym z najlepszych jakie widziałem w grach, nieskomplikowany, bez udziwnień, pozwala dostosować znaleziony sprzęt tak by pasował do naszego buidu postaci - nigdy nie ma się wrażenia, że zbiera się niepotrzebny złom. Opowiedziana historia jest ok, niczym się jednak nie wyróżnia, sposób opowiedzenia jest raczej kiepski, postaci są takie sobie. Gra na pewno ma swoje wady, jak różnego rodzaju błędy nie wpływające w większym stopniu na rozgrywkę, czy słaba grafika, ale ma w sobie to coś, co sprawiało, że wracałem do niej z chęcią, zastanawiałem się nad rozwojem postaci i miałem ochotę zrobić wszystkie questy poboczne.
Zwykły średniak bez jakiegoś większego polotu. Osobiście nie chciało mi się go skończyć, ale może komuś spodobał się bardziej.
Gra w momencie wydania w 2014 kosztowała 169,90 co jest kpina. Już w 3 lata pozniej cena spadla do 19,99 i nie trudno powiedziec, czemu. Eldwen, ksiezniczka rodem z braci Grimm, ktorej trzeba pospieszyc z pomoca. Tworzenie bohatera, obejmujace jedynie cere, włosy i płeć... Jezu, już Oblivion z 2006 był znacznie lepszy...Zanim hejterzy zaczna mnie atakowac- tak, przeszedłem całą grę i jestem rozczarowany. Interesuję się okultyzmem i co? Ta pokraka uwazająca się za demona ma byc interesujaca? Instrukcja wspomina o wyborze miedzy zachowaniem czlowieczenstwa a oddaniem sie demonowi, ale ze absurdalnie trudny mechanizm walki, sztucznie wydluzajacy gre nie daje duzych opcji wybór jest jeden... Walka sztucznie wydłuża czas przejscia gry z 5 do ok.11 h. A inteligencja NPC'sów? Nazwałem swoją dziewczynkę ,,Alexandra'' ale co z tego, skoro kazdy nazywal ja ,,Wulkanem?'' Już ,,Neverwinter Nights 2'' z 2006 roku uwzglednial w napisach imie bohatera/rki. Swiat calkowicie liniowy, wulgarny jezyk, jak sie domyslam oddajacy poziom umyslowy twórców... mniej niż zero. Wg mnie 0/10
Akurat ceny tak spadają przy zdecydowanej większości gier. Jedynie gry Blizzarda czy największe hity trzymają ceny przez wiele lat.
Tworzenie bohatera nigdy nie może być wrzucane do minusów bądź plusów. We Wiedźminie czy Gothiku było? Nie, ale gry przednie.
Interesujesz się okultyzmem? Chyba masochizmem, skoro przechodzisz do końca grę, która ewidentnie się tobie nie podoba.
Trudny mechanizm walki? Trudna jest jedynie walka finałowa, gdzie naprawdę trzeba się pomęczyć. Poza nią reszta walki jest satysfakcjonująca i trzeba być w ciągłym ruchu a nie tylko bezmyślnie gwałcić przycisk ataku. Walka nie wydłuża rozgrywki, robiła to twoja nieumiejętność grania. Z 5 do 11? To już wiem, że grałeś na niskim poziomie trudności...
Świat liniowy - to fakt. Wulgarny język minusem? Chcesz gry o opętaniu, demonie i nie mieć w tym wulgarnego języka? Niby interesujesz się okultyzmem a słowa na "K" cię obrażają? Ile masz lat? 11?
Gra jest średnia, ale przejście jej w całości a następnie wystawianie jej 0/10 świadczy o poziomie umysłowym oceniającego.
Bardzo dobra gra, po prostu świetna. Naprawdę bawiłem się przednio. Plusy:
- Gameplay
- Liniowość (w końcu coś co nie jest otwartym światem. Trochę się już przejadły)
- Fabuła
- Wciąga
- Postacie
- Wybory
Plus/Minus:
- Dialogi (Trochę mało rozbudowane, ale nie narzekam)
Minusy:
- Mogła być trochę dłuższa choć...
- W ostatnim akcie czuć jakby gra była przedłużana trochę na siłę
Hm, teraz ją lepiej oceniam, naprawdę świetna gra, ale trzeba trochę pograć, pokonywanie bossów nie sprawia mi już problemu (jedynie ten pierwszy był bardzo trudny na samym początku), doszłam już do momentu, gdzie spotkałam czarodziejkę Edwenę i razem z nią pokonałam istotę z jaskini, po czym wracam do ogarniętej wojną wioski. Naprawdę super gra, wciąga jak nie wiem, może linia dialogowa nie jest bardzo rozbudowana, ale dwie opcje do wyboru przynajmniej są podczas podejmowania decyzji. Jestem ciekawa zakończenia, gram obecnie cały czas i nie mogę się doczekać, kiedy ją ukończę.
Dobra gra rpg akcji z niezła grafiką i wciagajacą fabułą a do tego posiadajaca świetny klimat mrocznego fantasy i przyjemną muzyke.Gra jest jak dla mnie troche za trudna i na normalnym poziomie trudnosci ginie sie bardzo szybko.Na łatwym da sie juz grac w miare komfortowo,jedynie koncowy boss daje wtedy ostro popalic.
PS. Dialogi da sie pominac klawiszem escape.
Korytarz na 100%, nawet huby są korytarzowe. Jeszcze bym to w sumie przebolał, ale jednocześnie gra próbuje opowiedzieć mega epicką fabułę, gdzie ścierają się wielkie armie, odwiedzamy niby mega wielkie i istotne lokacje, a stawką jest oczywiście los świata. Wszystko ma okrutnie wielką skalę prócz gameplayu, który jest taki skromniutki - ciaśniutkie korytarzyki, małe mapki, 5 rodzajów przeciwników na krzyż, z więcej jak 4 jednocześnie się nie walczy, a i postaci i NPCów nie ma za wiele.
Na początku byłem bardzo zajarany, bo liczyłem, że to się jakoś rozkręci, ale po kilkunastu godzinach łażenia po ciasnych dziurach ma się dość. Zwłaszcza, że system rozwoju postaci ssie i ani nasz bohater nie robi się szczególnie potężniejszy, ani nie ma ciekawego lootu, który by istotnie podbijał statystyki. Wręcz na początku kolesia z tarczą bierzemy na 5 strzałów tylko po to by pod koniec gry kolesia o takim samym modelu męczyć 15 strzałami, samemu mając o niebo lepsze statsy.
Jest tu wiele fajnej treści, spoko postaci, niezłe dialogi czy nawet pomysły w walce, ale całość przedstawia się bardzo budżetowo i aż czasem nie wie się, czy to bug, czy to celowe. Oczywiście na koniec ten ostatni boss to jakiś nieśmieszny żart. To już było "skończ waść, wstydu oszczędź".
Poziom trudności w tej grze jest nieco dziwny
wziąłem normalny, to czułem jakbym grał na trudnym
jeden z bossów miał mnie na 3 hity. Akurat popełniłem błąd w tej grze - nadpisywałem zapisy. Trzeba będzie zacząć grać od nowa, choć utknąłem przy drugim bossie, więc za dużo nie straciłem
dalej ich najlepsza gra :D
glowna wada ze krotka ale udzwiekowienie jest kozackie.
Tego studia do tej pory grałem tylko w Faery: Legends of Avalon. I było lepsze, miało ciekawszy setting i uczciwy turowy system walki. Bound by Flame zaś przewagę ma tylko w tym bo ma pełny voice acting i naprawdę fajną muzykę. Poza tym wszystko jest....nie tak. Jako klasyczny erpeg ma miałką fabułę, dialogi są takie jakby pisali je naćpani gimnazjaliści, system rozwoju postaci zaś prawie nie istnieje i sprowadza się tylko do do ładowania w sztylety/szybkość (w drzewku umiejętności Złodzieja) bo gra magiem jest nieporozumieniem, a jako wojownik poruszamy się jak żółw w smole, więc hack and slash też z tego żaden. Szkoda na to czasu.
Grę sobie odświeżyłem po 10 latach.
Gra się przyjemnie, nie jest to długi tytuł, fabula i questy są dość typowe: usiecz, zbierz itd. Graficznie średniak na tamte czasy, z tamtego roku jest m.in. Dragon Age Inkwizycja, ale ok - inne budżety jednak. Towarzysze, niektórzy, też udani.
To co w tej grze co i raz wychodziło, że jednak coś mogło być przemyślane lepiej:
- możliwości rozwoju nie na wojownika z dodatkami tylko faktycznie na maga czy skrytobójcę,
- niby crafting, niby dopy, ale mały wybór inwentarza, broni itd. Nie wspomnę o designie gdzie w płytówce skradasz się jak mysz.
- nie ma rozwoju towarzyszy, nawet jeżeli tworzy się z nimi relację to ja nie zauważyłem by mieli nowe ruchy, zaklęcia itd. Nie wspominając o inwentarzu. To nie był rocket science w 2014.
- ciekawsza walka, jak weszło się w "swój" schemat to w zasadzie wszystkie walki tak samo wyglądały. Trochę też niezrozumiały system slowmo, który nie działal tylko przy kontrze.
Ogólnie, nie była to zła gra, ale odnosiło się wrażenie jakby to była jakaś "bazowa" wersja, okrojona mocno i to nie z czegoś co weszło do gier później tylko co już było. Cóż, jak wyżej: budżet, nie było widocznie czasu dopieszczać gry nie wiadomo ile.
Być może gdyby ktoś pomyślał nad drugą częścią to by mógł wyjść dobry next gen, tym bardziej że fabularnie jak najbardziej da się ją zbudować. Jednak biorąc pod uwagę, że gra nie okazała się żadnym przebojem to nie ma co liczyć.
Czy nie wywalało wam gry. Mam win11 kartę rtx 3050 i 16gb ramu. Gra chodzi płynniutko, ale co jakiś czas jak w głównej wiosce przechodzę między lokacjami i jest symbol save czy doczytywania lokacji to mi wywala na pulpit grę całkiem. Miał ktoś tak? jest jakieś rozwiązanie? Czasem już wywala od razu jak na ekranie tytułowym da się kontynuuj grę. Zaczyna wczytywać po czym wywala do pulpitu a grę wyłącza. Spójność plików steam sprawdzona i nic to nie pomogła.
Mam do was pytanie. Jestem w 2 rozdziale na Stepach Caraldthas/ zamarznięty akwedukt i nie mogę zrobić misji pobocznej blokada. Została mi tylko ona i szturm z głównej misji. Idę w miejsce oznaczone blokadą , ale tam nic nie ma. przeciwnicy którzy tam byli już wcześniej pokonani a nowych nie ma. Nie ma żadnej blokady tam.
Całkiem fajna gierka RPG z liniowym gameplayem. Gry Spidersów mają to coś. Zapraszam na serię z całej gry. https://www.youtube.com/watch?v=vuzT6plCJ0c&list=PLVYHO_RNJKKhTd3KJLcFxlOwXRGmk02we&index=1