Outlast - witamy w świecie grozy
A ja powiem tak. To kolejna słaba gra z dobrą grafiką. Jak dla mnie gra pokazuje swe piękno dopiero na początku. Później sama nuda. Nie wiem czemu ludzie uznają tą grę za jedną z najstraszniejszych gier tego roku. To tyle w tym temacie. Jak dla mnie to tylko gimbusy się tej gry boją. Dla mnie to gówno i tyle.
Pozdro Goliat
Miałem nadzieje iż ktoś inny zrobi ten materiała zamiast Jordana ... np. Dell lub Hed
1 - niezły troliing. Na początek 2/10, postaraj się bardziej na przyszłość
To było Lukas172 do mnie? Jeśli tak to jesteś w błędzie jeśli uznajesz,że ja jestem trollem
@GoliatGry. To podaj coś lepszego co wyszło w tym roku i straszy bardziej :)
Co do samej gry, to jedyne co mnie strasznie irytuje to fakt, że gra ma problemy z uruchomieniem się na systemach 32 bitowych.
Materiał średnio-kiepski. Gra jest przyjemna, ale nie jest to jakiś hit. Pod koniec strasznie przewidywalna, przeciwnicy przestają być przerażający po godzinie. Graficznie mi się bardzo podoba.
Osobiście nie lubię horrorów, gdzie cały strach polega na wyskakiwaniu zza rogu + głośny dźwięk w słuchawkach, gdzie zastanawiam się czy się wystraszyłem, czy mnie uszy bolą.
Polecam, ale bez szału ;)
Ok.. po pierwsze..
- to "swiatelko" w kamerze to nie LATARKA... o_O, tylko podczerwien, ew. lampa IR (z j. ang. nightvision - bylo napisane na poczatku gry... -_-)
...Po drugie..
- pomieszczenie w ktorym gosc byl nabity na pal na poczatku gry NIE NALEZALO do niego, a co za tym idzie glowy na polkach tez nie byly wlasnoscia tego pana... to byla BIBLIOTEKA (w swiecie komputerow i internetu, mimo wszystko warto tam czasami zajrzec ;D)!! a tak na marginesie - facet najprawdopodobniej byl komandosem.
PO TRZECIE.. Primo ;D
Obraz po wyjsciu z owej biblioteki nie byl "ROZMAZANY", ze wzgledu na poziom przerazenia bohatera (czegos takiego w tej grze w ogole nie ma, jest tylko efekt blur, ktory mozna zaznaczyc w ustawieniach lub jest ustawiony z automatu - nie pamietam... -_-), tam po prostu byla szyba ktora rozmazywala obraz za nia.. Witraz maybe...?
Zebysmy sie zrozumieli.. Nie mialbym pretensji, gdyby taki opis slowny znalazl sie w wydaniu przedpremierowym, ale jezeli juz cos streszczamy to zasiegnijmy nieco wiedzy na dany temat, bo po prostu w innym wypadku wprowadzamy ludzi w blad :)
Peace to you all people...
Jak Wy gracie w tej redakcji u siebie w te gry? Bez dźwięku czy na przyciszonym? Pytam się bo jak oglądam wiele materiałów waszych to zastanawiające jest to, że nie słyszycie wrogów jak się zbliżają z lewej lub prawej, albo z tyłu w różnych grach? W tym przypadku nawet w momentach gdy dźwięk był zagłuszony przez to mówienie Jordana to i tak słyszałem kolesia jak łazi po wodzie tam w tych kanałach pod koniec, a Ty Jordan nie słyszałeś go? Jest to o tyle dziwne bo naprawdę w wielu grach jak gracie to mam wrażenie, że nie orientujecie się w tym, że czasami ktoś stoi koło waszej postaci w danej grze kiedy kamera nie uchwyciła go. Jeśli gracie z normalnym dźwiękiem to w takim razie mało się koncentrujecie na nasłuchu otoczenia. Ja sam nawet na głośnikach w tv w zwykłym stereo potrafię określić czy ktoś jest z tyłu lub z lewej lub prawej kiedy go nie widzę pod warunkiem jeśli słyszę jego kroki lub postać stoi i mówi, więc nie wiem w czym problem.
Słaby materiał Jordanie, znowu bełkoczesz, mamroczesz pod nosem i się przejęzyczasz, i pieprzysz bez ładu i składu.
Kolejny horror który myli strach z odruchem bezwarunkowym... W momencie gdy ktoś/coś nas zaskoczy, nasze ciało dostaje niesamowitego kopa; następuje natychmiastowe pobudzenie i pełna gotowość do działania (obrony/walki/ucieczki). Ten mechanizm zapewnia nam przetrwanie. Nie ma to jednak nic wspólnego z napięciem, obawą, uczuciem nieustającego lęku itd. Takie rzeczy to w starych, japońskich produkcjach.
PS. Slender to dla mnie totalna porażka i kompletnie nie rozumiem jego fenomenu. Ani to ciekawe, ani straszne, dla mnie po prostu nudne. Nieruchoma kukła pojawia się w losowym miejscu (często w ścianie albo drzewie) i ekran zaczyna smużyć. Normalnie umieram ze strachu. Już Dead Space 3 jest lepszym horrorem ;].
Jordan, twój komentarz jest za cicho, strasznie mi sie niekomfortowo ogląda takie filmy
Bardzo dobra gra przedstawiona po prostu fatalnie. Każdy, kto ma na nią chrapkę niech nie marnuje czasu i leci do sklepu.
Ciekawe. Omg, Jordan moja 86-letnia niema babcia ma lepsze teksty :P
Jak na Jordana to źle nie jest, ale mogłoby być lepiej. Wydaje mi się, że choćby z dykcją jest lepiej niż na początku. Na Kacpra też wszyscy wyzywali a jakoś teraz jest cacy. No nic Jordan, rób dalej swoje i samodoskonal się :P Tekst o gościu z kikutami i kroczem mnie rozwalił ;)
Na początku zaznaczę, że fanem gier-horrorów nie jestem. Pomijając zatem wszystkie odniesienia do strachu/lęku/Edgara Allana Poe i podobnych:
Mnie osobiście nie przekonuje w przypadku takiej gry "uczenie się lokacji" poprzez metodę prób i błędów (zwieńczonych niejednokrotnie śmiercią). Szukanie baterii kojarzy mi się głównie z Alanem Wake'iem, który chyba jednak nie straszył tak, jak Outlast. W sumie w ogóle nie straszył... zatem plus dla tego drugiego.
Dyszenie uważam za zaletę, potęguje wrażenie strachu. Lokacje wydają się być monotonne, ale chyba nie spędzamy całej rozgrywki w kanałach.
Co do Jordana - mniej dygresji i przeskakiwania słów, a znikną hejty ;)
Z Jordanem mam taki problem, że jego materiały nie brzmią za bardzo jak robione przez profesjonalną telewizję grową, a jak projekty, które musi zrobić do szkoły na ocenę :/
Nie ma to jak suchar za sucharem w gameplay'u z horroru. Kiedy mówisz o grze jest spoko, ale przez te próby rozluźnienia atmosfery miałem ochotę wyłączyć film. Spodziewałem się fajnego, klimatycznego materiału, a tu takie coś...
Video not found: http://46.165.221.11/filmy_pliki/goltv_D/500_506_192287215.mp4
... ale reklamy ładnie śmigają.
Beznadziejny komentarz. Wolal bym aby to Pan Kacper zrobil ten material ;)
Nie było aż tak strasznie źle , a co do samej gry przestraszyłaby mnie nieźle :D