Przykład węgierski pokazuje, że można rządzić inaczej. Orban daje przykład dla społeczeństw wyzyskiwanych. Pokazuje, że można coś dla społeczeństwa zrobić, a nie tylko łupić i zmieniać w wyrobnikow starej Europy.
Wczoraj premier powiedział:
Dla zagranicznych firm skończyła się era kolonizacji"
Socjaliści też szukają u tych, co je mają, a zdrowe to nie jest. Ot w takiej Francji. ;)
A jak się bardzo podoba, to polecam emigrację. Węgierskiego też się jakoś nauczysz.
U nas też :)
My mamy pieniądze - 260mld zgromadzone w OFE, i rząd po nie CHCE sięgnąć. :)
Myślę, że ci źli kolonialiści nie mieliby problemu z przeniesieniem fabryk do innych państw. Nowe miejsca pracy też problemu tym innym krajom raczej też by nie zrobiły. ;)
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/chcesz-zostac-wegrem-wystarczy-250-tys-euro,285909.html
I ty możesz zostać Węgrem! :)
[3] Ile płacą Ci za wyganianie ludzi z Polski? To już nie pierwszy raz kiedy widzę, że to robisz.
A czy musza cos placic? Skoro sie Wam tam tak podoba, to na co czekacie? Tylko nie zapomnijcie zabrac ze soba fuhrera i reszty bandy.
Nie jestem ekonomistą, ale Węgry chyba strzelają sobie w stopę. Zagraniczne inwestycje z reguły napędzają gospodarkę, zwłaszcza takich krajów jak Węgry, które nie mają bogatych złóż naturalnych i nie są samowystarczalne.
Orban to idol polskiej prawicy, szkoda, że Kaczyński czerpie z jego pomysłów tylko wybiórczo. Bogatym wszyscy chcą zabierać, ale Orban wprowadził 16% podatek linowy, obniżył CIT dla sektora MŚP... i tutaj jakoś nie słyszę, żeby PiS chciał iść tą drogą.
To nie ja ---> znajdź sobie pracę, płać podatki, załóż rodzinę, miej dzieci, stań się w jakikolwiek sposób potrzebny naszemu społeczeństwu. Swoje opinie wyrażaj na wyborach, a jak nie to szukaj szczęścia na świecie. Są kraje gdzie system opieki społecznej lepiej niż w Polsce zaopiekuje się ludźmi nieprzystosowanymi do życia.
I owszem wszystkich którym się nie podoba zachęcam do szukania szczęścia na świecie.
Jak to się mówi: Baba z wozu, koniom lżej
Czepiacie się, Węgry to modny przykład. Będziemy mieli w Warszawie Budapeszt!!11
Wystarczy porównać Węgry i Polskę sprzed dwudziestu lat i dzisiaj, świetny przykład jak można roztrwonić wielkie sszanse i możliwości.
Polsko nie idź tą drogą!
Widzący - otóż to. W 1989 roku węgierska kiełbasa wyprzedzała polską kiełbasę o siedem długości. Startowaliśmy z nieporównywalnie niższego pułapu niż oni.
Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że najbardziej węgierskiej gospodarce zaszkodziły rządy tamtejszych socjalistów.
Banki już mogą dzisiaj zwijać manatki, ale po pierwsze żaden nie zwieje bo lepsze mniejsze zyski niż żadne, a po drugie wszystkie nie zwieją. Tak samo sieci handlowe - mogą spadać choćby dziś, zamkną jeden sklep, a obok otworzy się drugi. Fabryki? Skoro to zewnętrzny kapitał to i kredytów nie biorą na miejscu, więc słaba koniunktura dla banków nie ma dla zagranicznych inwestycji większego przełożenia. Największy problem mają gazety z obcym kapitałem i politycy na obcym żołdzie.
Na szczęście dla niektórych Kaczyński to ledwie takie ćwierć Orbana.
Czy w takim razie zmieni się jakoś polityka odnośnie North Stream rządu po wyborach, jeśli bierzemy sobie na wzór Orbana?
[10] Mam pracę, płacę podatki. Chce żyć w Polsce, na terenie Polski. A nie, jak obiecywał wybrany przez Ciebie premier, w drugiej Irlandii na terenie Polski. Ludzi którym się tu nie podoba trzeba zachęcać żeby zostali i czynnie brali udział w wyborach a nie żeby wyjeżdżali, bo Kaczyński albo Tusk znów dojdą do władzy.
Ja tych którym się podoba bym zachęcał do opuszczenia kraju bo nic dobrego oni w tym kraju, i dla tego kraju, nie zrobią.