Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Space Engineers zapowiedziane – sandbox od autorów Miner Wars 2081

09.09.2013 17:55
1
Akranus
34
Chorąży

Graficznie wygląda nieźle, jeśli faktycznie będzie dużo do roboty i nie zrypią pomysłu to gra będzie świetna.

09.09.2013 18:05
2
odpowiedz
laki2217
133
Generał

Tylko, żeby optymalizacji nie zepsuli jak w rome 2 total war. jak dadzą możliwość robienia dużych rzeczy i może budowanie imperium to będzie dobrze. Bo sao latanie może się w końcu znudzić.

09.09.2013 19:45
😃
3
odpowiedz
Men1111111
6
Junior

Już widzę ten ambitny projekt budowy Gwiazdy Śmierci przez graczy xD.

09.09.2013 20:42
Pan Dzikus
4
odpowiedz
Pan Dzikus
162
Generał

Pomysł bardzo mi się podoba. Od dawna chcę gier z akcją umieszczoną w niedalekiej przyszłości, realistyczna fizyką opowiadających o zdobywaniu Układu Słonecznego. Pytanie, jak z wykonaniem? Czy twórcy tej gry odwalą taką samą fuszerkę jak reszta i kosmos będzie kosmosem tylko z nazwy?

W próżni nie ma dźwięku i w tej grze nie powinno go być. Kosmonauta może słyszeć tylko odgłosy systemu chłodzenia, rozmawiać przez radio z innymi astronautami (jak radio nawali a stoją obok siebie mogą się stuknąć hełmami i wtedy będą się słyszeć pod warunkiem, że będą wrzeszczeć). Ewentualnie w mogą być zainstalowane jakieś czujniki zbliżeniowe itp. które będą ostrzegać astronautę gdy coś będzie na niego lecieć z tyłu (np. skrzynka z narzędziami wypuszczona przez durnego kolegę) ale przed meteorytami i tak nie zdołają bo lecą te poruszają się za szybko.

W kosmosie nie ma atmosfery, nie ma więc tarcia. Jak się ktoś rozpędzi to będzie tak leciał po wsze czasy (chyba, że go przyciągnie jakaś planeta, gwiazda itp.) Aby wyhamować musi użyć takiej samej siły jak do rozpędzenia się tylko w przeciwnym kierunku. W durnych grach oczywiście tego nie ma.

Na asteroidach grawitacja jest bardzo niska. pewnie od kilkuset do kilku tysięcy razy niższa niż na powierzchni Ziemi. Można rzec że to mikrograwitacja. Wystarczy więc podskoczyć czy nawet odepchnąć się rękami i pa pa, lecimy w kosmos.

W kosmosie nie ma atmosfery więc światło się nie rozprasza. Cienie mają ostre krawędzie i wszystko co zacienione jest czarne. Ewentualnie w pobliżu Ziemi, Księżyca itp. promienie odbite od tych ciał mogą rozjaśniać nieco cienie. Jak człowiek patrzy na jakiś oświetlony obiekt to nie zobaczy gwiazd bo źrenica będzie zwężona a gwiazdy świecą za słabo by je wtedy dojrzeć. Dlatego na zdjęciach z Księżyca nie widać gwiazd.

09.09.2013 21:10
5
odpowiedz
Dymek51
48
Chorąży

"stuknąć hełmami i wtedy będą się słyszeć pod warunkiem, że będą wrzeszczeć" przecież sam wspomniałeś o próżni więc w czym wrzask pomoże? Chcesz asteroid latających z ogromną prędkością? co w tedy z gameplayem budujemy statek i co chwila je*** asteroida. Gra ma być przede wszystkim grywalna i na to najpewniej twórcy postawią, jeśli jakiś efekt realizmu będzie przeszkadzał to go usuną. Jak gra korzysta z realistycznej fizyki to może dawać na słabych kompach i na serwach (jeśli multik będzie) niezłego łupnia gdy np. statki się zderzą albo będzie przemierzał kosmos duży zlepek sześcianów z własną fizyką każdy. Pomyśl trochę o ograniczeniach jakie stoją przed twórcami, każdy z nas ma w głowie zaje*** grę ale wykonanie jej w 100%może być niewykonalne. Zapomnij o planetach, które ściągają graczy i obiekty, planety by musiały być ogromne (idąc twoim tokiem myślenia "bezgraniczny realizm przestrzeni kosmicznej).

09.09.2013 23:20
6
odpowiedz
Kyriet
62
Pretorianin

Twórcy tej gry raczej nie celują w symulator kosmosu. Jak można się domyślać, celem jest zapewnienie graczy przyjemnej zabawy z przyjacielem w trybie kooperacji/rywalizacji. I mnie to osobiście przekonuje. Zobaczymy jak to się potoczy. Czyżby Star Forge lecz w kosmosie ? (W Star Forge można budować od wnętrza ziemi do orbity). Z niecierpliwością czekam na dalsze informacje o tych produkcjach.

10.09.2013 01:28
Koktajl Mrozacy Mozg
7
odpowiedz
Koktajl Mrozacy Mozg
195
VR Evangelist

Cos jak niby ta nowa gra od Terrarii tylko w 3D :)

10.09.2013 01:31
.:Jj:.
😊
8
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Koktajl Mrozacy Mozg=?> 0x10c? To gra leniwego Notcha z kryzsem twórczym, on jest od Minecrafta a nie Terrarii.

10.09.2013 07:10
Adrianziomal
😜
9
odpowiedz
Adrianziomal
46
Samael

Jemu chyba chodziło o Starbounda...

10.09.2013 09:21
10
odpowiedz
Blugkolf
122
Pretorianin

@Dymek51 i inni

Pan Dzikus podał przykład niszy do zapełnienia i ma rację, nie ma gier z realistycznym podejściem do kosmosu. Ale takie gry już istniały i najwybitniejszym przedstawicielem było Elite II: Frontier, o którym mało kto może dziś pamiętać, bo gra wyszła 1993. Gra miała 0,5 mega objętości i działała na antycznych komputerach, zachowując realistyczną fizykę lotu kosmicznego (brak tarcia, grawitacja ciał niebieskich) oraz mapę całej naszej galaktyki, więc od strony technologicznej takie gry są jak najbardziej możliwe do wykonania.
W tym samym roku wyszedł też Wing Commander: Privateer, który z moich doświadczeń z roku 1993 przebił znacznie popularnością Fronitera w naszym kraju. Ale nie ma się co dziwić, miał bardziej casualowe założenia i o wiele lepszą grafikę, do dziś preferencje graczy (jako ogółu) w tych kwestiach się nie zmieniły.
W chwili obecnej powstaje Star Citizen, Squadron 42 i widziałem już nawet gdzieś na sieci, w kometarzach pod artykułami, jego porównania do Privateera, czyli jacyś ludzie pamiętają i chcą podobnej gry. Brakuje więc tylko nowego Frontiera, którego powstanie David Barben zapowiadał już w 2006 roku, ale dopiero w zeszłym roku zebrał fundusze na kickstarterze na ten cel. Także jest szansa, że historia się powtórzy i będziemy mieli nowego Privateera i Frontiera w tym samym mniej więcej okresie i prawdopodobnie z analogiczną popularnością.

Co do realizmu w kosmosie, to tak, Pan Dzikus ma rację z tymi hełmami. Dźwięk to drgania powietrza, ale nie tylko, inne ośrodki też drgają przenosząc dźwięk, ale hełmy gorzej go z pewnością przenoszą, więc jak zetkniesz się hełmem z kimś w próżni, to jeśli będziesz krzyczał, jest szansa, że się usłyszycie. Warunkiem jest stykanie się, bo próżnia jest dźwiękowym izolatorem. Wnikliwiej sprawę musieliby chyba jednak zbadać Pogromcy Mitów, aby dowiedzieć się czy to działa. ;)

Asteroidy są na tyle rzadkie, że raczej nie grozi rozwalenie statku, jemu prędzej chodziło o mikrometeoryty, które są realnym problemem i zdaje się film Grawitacja, który ma wejść do kin w październiku przybliży ten problem ogółowi. Ponownie, gra Frontier to chyba jedyna, która uwzględniała mikrometeoryty jako ficzer i można było w niej uszkodzić podwozie statku, jeżeli się go nie schowało, lecąc np. 30tyś km/sekundę.

Frontier był jak najbardziej grywalną grą, wręcz kultową, bo wytworzył całą subkulturę graczy, którzy poświęcili setki godzin na tę grę. Ale jak pokazuje doświadczenie nie był grą dla wszystkich - zdecydowanie za trudny i mało atrakcyjny wizualnie. Mimo to, miejsce na kontynuację albo gry podobne w założeniach jak najbardziej istnieje na rynku.

Edit: Oczywiście zapomniałem, że ze współczesnych gier Kerbal Space Program również posiada realistyczną fizykę lotu kosmicznego. Natomiast nie wszystkim może odpowiadać humorystyczne podejście twórców do tego tytułu.

Wiadomość Space Engineers zapowiedziane – sandbox od autorów Miner Wars 2081