Masz cały arsenał Snake, ale lepiej z niego nie korzystaj
Akurat w Peace Walkerze ten cały arsenał pełnił 3 funkcje:
1) Więcej zabawek do trybu VS Ops.
2) Budujemy tam przecież sporą jednostkę militarną, a wtedy posiadanie broni innych niż pistolet na strzałki usypiające ma sens, mimo, że w singlu od strony praktycznej wystarczy wspomniany wcześniej pistolet, karabin maszynowy i wyrzutnie rakiet na bossów (swoją drogą w PW są oni zbyt powtarzalni).
3) Jest to sposób na proste przedłużenie gry dla osób, które muszą zawsze wszystko odblokować etc. a przecież sporo osób na wiadomość o tym, że gra jest krótka (mówię ogólnie, bo ukończenie głównego wątku PW + parę misji Extra Ops trwa kilkanaście dobrych godzin) może jej w ogóle nie kupić.
Szkoda, że ta część jest tak prosta. Krótkie misje (w grze na handheldy ma to sens jednak) i duża ilość Fulton Recovery System pozwalają po prostu na uśpienie wszystkich żołnierzy wroga i wysłanie ich do swojej bazy.
Większość misji przeszedłem bez zabijania kogokolwiek i bez wszczynania alarmów.
GameSkate - rzeczywiście, arsenał przygotowany przez Konami może pełnić podane przez Ciebie funkcje, zgadzam się z tym. Szkoda jednak, że zupełnie nie wpływa on na kształt misji dla pojedynczego gracza, w których jak zauważyłeś, pistolet na strzałki i Fulton Recovery System wystarczają, by przejść je bez zabijania kogokolwiek i wszczynania alarmu. Po tych kilku godzinach mam wrażenie, że Konami mogło chociaż w Extra Opsach coś urozmaicić, narzucić pewne ograniczenia i wymusić korzystanie z określonych broni. Brakuje mi tego.
Kojima zawsze powtarza, że każdego MGS można przejść bez zabijania kogokolwiek (poza bossami).
pamietam jak przy recenzji MGS2 widziałem Snake'a z Famas'em i bron od razu mi się spodobała, zbyt dużo broni tam jest by się stale skradać, alarmy miałem co chwilę :D
Po tych kilku godzinach mam wrażenie, że Konami mogło chociaż w Extra Opsach coś urozmaicić, narzucić pewne ograniczenia i wymusić korzystanie z określonych broni. Brakuje mi tego.
No jak to, a misje "hold up" z bananem to co? :P Ale faktycznie, mogliby dać tam trochę wariacji. I brakowało mi jeszcze kamer, są granaty unieszkodliwiające elektronikę, ale nie użyłem ich ani razu, bo nie wiem nawet po co miałbym z nich korzystać.
Azerath - prawda, sam skorzystałem z tej opcji przy przechodzeniu Sons of Liberty. Ale przy Peace Walker chciałoby się jednak z tego ciekawego arsenału skorzystać, a nie tylko usypiać wrogów Mk22 z tłumikiem. Tyle, że to nie ma sensu.
claudespeed18 - mnie też często kusi, by zrezygnować ze skradania i rozpętać wrogom piekło ;)
GameSkate - do tych zadań z "Hold up" jeszcze nie dotarłem. ;) Chaff granades to kolejny przykład niewykorzystanego potencjału arsenału, też nie widzę sensu zabierania ich na misję. Na razie też nieprzydatne są dla mnie te wszystkie czasopisma, które mają odwracać uwagę.