Pierwszy w mojej historii wątek w tej kategorii, bo nie śledzę/mało się interesuję, więc mam pytanie do bardziej obeznanych w temacie - czy to jest jakiś żart, którego mój tępy łeb nie rozumie, czy co to ma być? :D
Ale w czym problem?
Masz telefon z możliwością odbioru FM?
No to masz odbiornik który mógłby podlegać rejestracji.
Opłata się należy.
Nie twierdzę ze słuszne, ale sensowne i spójne.
Mam, ale nawet nie wiem jak uruchomić radio, bo telefon służy mi do dzwonienia i odbierania połączeń (szok!).
jason - to że czegoś nie umiesz nie ma tutaj najmniejszego znaczenia.
Nawet zasiegu możę nie być. Ważne że masz odbiornik.
No ale wciąż nie rozumiem za co mam płacić? Skoro nie słucham radia przez telefon.
A jakbym miał Nokię 3210 ? Czy będzie lista telefonów objęta abonamentem?
W domu mam telewizor, który służy mi do oglądania kanałów Discovery, National Geographic oraz wyścigów NASCAR i Formuły 1 jak również do grania na konsoli. TVP ostatnio odpaliłem w 2009 roku jak niechcący usiadłem na pilocie.
Płacę co miesiąc firmie, która dostarcza mi sygnał. Pytam więc z jakiej racji i za co jakieś 10 zł haraczu?
Dobrze, ze moj iphone i nexus 7 nie maja odbiornika FM. Tez ciekawi mnie w jaki sposob planuja to weryfikowac.
Płacisz za to, że możesz odebrać sygnał. To nieważne, że teraz nie chcesz. Może będziesz chciał w przyszłości? A wtedy jak sygnał odbierzesz to nie zrobisz tego bezprawnie :>
Po prostu abonament to podatek za posiadanie odbiornika radiowego i/lub telewizyjnego. Zawsze tak to wyglądało, obecny projekt to tylko uporządkowanie systemu. Mieszanie do tego oglądania lub nie TVP itp. to pomieszanie pojęć.
To zeby mnie za gwalt nie wsadzili, bo narzedzie do tego sluzace tez mam ;D
Najbardziej w sprawie abonamentu nie rozumiem co jest takiego wyjątkowego w telewizji że trzeba ją dodatkowym podatkiem finansować?
Muzeów nie trzeba, teatrów nie trzeba, parków narodowych nie trzeba, mnóstwa innych istytucji nie trzeba, a akurat telewizja MUSI dostawać kasę z innej puli. Bez sensu.
Musi, bo PSL.
TVN pokazuje Donalda T., Polsat Bronisława K. a TVP od dekad jest folwarkiem chamów.
Muzea, teatry itp. są finansowane również z budżetów lokalnych, radio i telewizja już nie. Radio i telewizja więcej kosztuje. Zwróć uwagę, że w wielu krajach finansuje się je, przynajmniej częściowo, z abonamentu. Również tego z komputerów i komórek.
sparrhawk - ja rozumiem że się finansuje z budżetu państwa. Wszystko gra, akceptuję to.
Tylko nie widzę powodu aby specjalnie w tym celu organizować ODDZIELNY podatek.
Przecież to jest nieefektywne, kosztowne
[13]
tak, place tv licence za moj odbiornik tv (taki abonament w uk)
nie, nie mam reklam w telewizji, ktorej oferta programowa powala na kolana to co oferuje tp
nie wszyscy musza zjesc ciastko i miec ciastko
[14] Niekoniecznie. Przynajmniej jest jasność, jakie środki idą na radio i TV. Nie ma innych źródeł, nie ma też możliwości zabrania z abonamentu na emerytury czy drogi.
Poza tym jakie to kosztowne? Kosztowne to dopiero może być, jak faktycznie zaczną to kontrolować. Przy czym na razie robią to listonosze, którzy i tak chodzą po domach.
Uwaga, już im daję kasę za kompa...
sparrhawk - ale co jest takiego SPECJALNEGO w telewizji i radiu że zasługują na oddzielne finansowanie.
To naprawdę nie ma sensu.
W zamyśle - żeby mogły być niezależne od aktualnego rządu, który konstruując budżet mógłby nagrodzić przychylną mu telewizję lub ukarać nieposłuszną.
Naturalnie najbardziej ciekawe jest w jaki sposób będą chcieli weryfikować to, jaki się ma telefon..i w jaki sposób walnąć podatkiem..
Zdaje mi się, że sprawa jest najprostsza w przypadku osób biorących telefon razem z abonamentem - spisujemy umowę, podając imię i nazwisko oraz wszelkie dane adresowe. A także MODEL TELEFONU. W specyfikacji na pewno widnieje adnotacja o posiadaniu odbiornika.. Ale jak wyegzekwować to od ludzi, ktorzy telefon mają już jakiś czas? I nie brali go w żadnym abonamencie (telefon kupiony na ryneczku plus prepaid)? Mają pokazać telefon w urzędzie? Żałosne.
Sądzę, że na rachunkach zależy im najmniej...a najbardziej na skorelowaniu danego telefonu prepaidowego (w zasadzie jego imei) bezpośrednio z imieniem i nazwiskiem jego użytkownika. Nie oszukujmy się się - takie telefony to sól w oku policji. Biorąc pod uwagę 5letnią rotację danych bilingowych, będzie to znakomity sposób na wyciągniecie od takich użytkowników imienia i nazwiska wraz z danymi adresowymi a następnie piękna ich inwigilacja. Data i godzina połączeń telefonicznych, historia wysłanych sms, ustalanie pozycji przez triangulację..
Niczego nie będą weryfikować - ci złodzieje po prostu dowalą kolejnym podatkiem, bo mogą.
Wyrzucasz grube pieniadze, aby miec sensowny komputer, a do tego jeszcze abonament trzeba bedzie placic?
sparrhawk - ale co jest takiego SPECJALNEGO w telewizji i radiu że zasługują na oddzielne finansowanie.
Chodzi raczej o autonomiczne źródło dochodu, niezależne od bieżących decyzji rządu.
A nie prosciej zwyczajnie zerwac z fikcja koniecznosci istnienia 'publicznej i panstwowej' telewizji? Albo rybka, albo akwarium, albo nadajemy reklamy i programy, bezposrednio rywalizujace z ramowka stacji prywatnych, albo wypelniamy 'misje' i utrzymujemy sie z budzetu.
w wielu krajach finansuje się je, przynajmniej częściowo, z abonamentu
Nie wiem jak jest w innych krajach, póki co mówimy o Polsce i nie widzę potrzeby dorzucania ze swoich ciężko zarobionych pieniędzy choćby 1 grosza miesięcznie za reklamy, "Ojca Mateusza" czy innego "Pocałuj Mnie w Dupę", którego i tak nie oglądam. Mam głęboko publiczną telewizję, bo nic w niej ciekawego nie ma, w związku z tym dla mnie może jej nie być, więc nie rozumiem dlaczego ktoś chce zabrać mi moje pieniądze na jej poczet.
Bramkarz - no się pytam. Dlaczego akurat telewizja ma mieć specjalne źródło dochodów niezalezne od decyzji rządów?
Co jest w niej takiego specjalnego?
graf_0 - mówiłem już wyżej, ale może jeszcze raz. Potrafisz sobie wyobrazić, że to rząd daje telewizji pieniądze? I mówi - "ok, dostaniecie tyle co w zeszłym roku, ale dajcie transmisję z wiecu naszej partii. I trochę więcej pozytywnych wiadomości o nas w serwisach informacyjnych. I zwolnijcie Lisa i Sekielskiego, przecież ich się oglądać nie da"
[25] Ale co właściwie mam Ci wyjaśnić? Że takie jest prawo i możesz przestrzegać albo nie? Czy dlaczego prawo zakłada, że telewizja publiczna nie utrzyma się z reklam (a według niektórych rozwiązań nawet nie powinna), więc potrzebuje dodatkowego źródła finansowania? Czy też dlaczego płacą wszyscy (prawie) a nie tylko ci, którzy oglądają TVP?
Potrafisz sobie wyobrazić, że to rząd daje telewizji pieniądze? I mówi - "ok, dostaniecie tyle co w zeszłym roku, ale dajcie transmisję z wiecu naszej partii. I trochę więcej pozytywnych wiadomości o nas w serwisach informacyjnych. I zwolnijcie Lisa i Sekielskiego, przecież ich się oglądać nie da"
Och jakby mi pasował taki model. Gówno mnie obchodzi kto i co będzie puszczał w takiej telewizji. Ważne, żebym ja za to nie płacił.
Wy się śmiejecie ja dla tych złodziei muszę płacić za odbiorniki w firmie, ale zostawiłem już to. Za to w domu nie płacę i nie będę nigdy, najwyżej będziemy się sądzić. Nie może być nakazu płacenia za coś czego się nie używa i co nie jest niezbędne do życia. Równie dobrze można wprowadzić opłatę za czystość powietrza, 10PLN miesięcznie bo przecież lasy w większości są państwowe. Pseudo podatek i kolejne okradanie społeczeństwa.
W domu nie oglądam TV, a jak już to nie mam TVP1/2 i innego co jest publiczne. Niech żyją z reklam, ale to trudniejsze bo obecnie jest odpływ ludzi od oglądania bzdetów (społeczeństwo zmądrzało) to i z reklam gorsze przychody więc szuka się dodatkowego finansowania. Ja bym był za referendum o zlikwidowaniu TVP w całości.
Po^%$o ich. Wiecznie im ku^%$a malo kasy....niech nie wprwoadzja zasranych 12 miesiecnzych okresow rozliczeniowych i niech dzialaja na reke pracownikom a nie pracodawcom to bedzie czlowiek placil, jak bedzie mial z czego !
A za radio w samochodzie też powinienem płacić abonament? Niech wprowadzą państwowe kanały i radiostacje jako kodowane jeśli chcą zbierać opłaty. Gdyby nasza tv trzymała poziom BBC to co innego. Tak nie zamierzam płacić za coś czego nie mam ochoty oglądać/słuchać. Z reklam im mało? Przecież puszczają ich całą masę...
graf_0 - mówiłem już wyżej, ale może jeszcze raz. Potrafisz sobie wyobrazić, że to rząd daje telewizji pieniądze? I mówi - "ok, dostaniecie tyle co w zeszłym roku, ale dajcie transmisję z wiecu naszej partii. I trochę więcej pozytywnych wiadomości o nas w serwisach informacyjnych. I zwolnijcie Lisa i Sekielskiego, przecież ich się oglądać nie da"
Nie zauważyłem aby abonamentowość naszej TV jakoś szczególnie zabezpieczała ją przez upartyjnieniem :D
Poza tym jest tyle alternatywnych źródeł informacji, tyle prywatnych telewizji, że nawet ten wiec o niczym nie zaważy.
Telewizja nie jest wyjątkowa.
Kiedyś za nasze pieniadze powstała telewizja, potem okazało sie że to była zła telewizja.
Zła telewizja nie powinna robić złych programów, powstały więc z pracowników tej telewizji prywatne firmy, które dla niej robiły dobre programy, ale jako że były na dorobku to nie miały sprzetu. Telewizja zatem wypożyczała sprzęt i studia za niewielkie pieniądze tym twórcom. Twórcy sprzedawali stworzone programy za duże pieniądze telewizji i zarobili troszeczkę kasy i mogli już odkupić od telewizji niepotrzebny jej przecież sprzęt.
Tak można by napisać jeszcze kilka stron jak to za nasze pieniądze specjaliści od takich układów programy zamawiali, pisali, reżyserowali, realizowali i jeszcze w nich występowali.
Bez misyjnej roli telewizji i strumienia kasy z parapodatków wiecie ilu ludzi by nie miało na masełko z kawiorem?
By żyło się lepiej :]
Pamietajcie. Za Kaczafiego było jeszcze gorzej!!!!!!!!
To, że coś jest zepsute, nie znaczy jeszcze, że prawo jest złe. Od prywatnych telewizji nikt nie może wymagać obiektywizmu i rzetelności. Od publicznej można (mówię o założeniach więc nie wnikam, czy ktoś wymaga i jak) więc trzeba jej też zagwarantować brak nacisków.
Tak, za odbiornik w samochodzie też się płaci.
Wyniki oglądalności nie wskazują, że społeczeństwo zmądrzało, wręcz przeciwnie. Jeśli już, to ma po prostu więcej kanałów do oglądania, więc nie muszą TVP.
Łatwo się mówi o likwidowaniu telewizji publicznej, jak się mieszka w dużym mieście ze świetnym dostępem do internetu. Trochę gorzej jak się jest w grupie poszkodowanej technologicznie.
Potrafisz sobie wyobrazić, że to rząd daje telewizji pieniądze? I mówi - "ok, dostaniecie tyle co w zeszłym roku, ale dajcie transmisję z wiecu naszej partii. I trochę więcej pozytywnych wiadomości o nas w serwisach informacyjnych.
Przecież właśnie teraz tak jest. Każdy kanał ma swoją ulubioną partię i pokazuje ją w jak najlepszym świetle. Należy zdecydować, czy wymaga się abonamentu, w zamian za brak reklam i wypełnianie misji (bezstronność polityczna i poglądowa, funkcja głównie informacyjna, edukacyjna i kulturalna), czy też utrzymuje się telewizję z reklam żeby mogła być darmowa. Póki co władze próbują złapać trzy sroki za ogon - oprócz abonamentów i klasycznych reklam w przerwach oferują także programy sponsorowane i lokowanie produktu gdzie tylko się da. Jeszcze trochę i w wiadomościach będą czyścić stół CIFem, prowadzący będzie pił Lavazzę i nosił garnitur z dużym logo Lacoste...
graf_0
To kwestia pewnego modelu europejskiego. Jak każdy model jest on do dyskusji tylko, że trzeba pamiętać o kilku sprawach.
Telewizje prywatne to wbrew pozorom w Europie całkiem młody wynalazek - poza UK to dopiero od lat 80-tych, w niektórych krajach monopol został przełamany jeszcze później niż w Polsce.
Od tego czasu rozwija się postulat odseparowania władzy od bezpośredniego wpływu na media. Raz poprzez przenoszenie uprawnień do wydawania koncesji z rządu do niezależnych organów. Dwa poprzez zapewnienie autonomii mediów publicznych - co w Polsce średnio jak na razie się udaje. Na tą autonomię składa się kwestia wyboru władz oraz finansowania.
Dlaczego to takie ważne to już wyżej odpowiedział sparrhawk.
bisfhcrew
O ile pamiętam to budżet BBC jest na poziomie zbliżonym do wartości polskiego deficytu budżetowego. Masz kilkadziesiąt wolnych miliardów?
Ludzie drogie - WCZYTAJCIE SIĘ w ten artykuł - tu NIE chodzi o jakiś abonament lub jego hybrydę - tu chodzi o "przygotowaną bazę gospodarstw domowych", a raczej o forsę za jej przygotowanie. Po prostu będziemy mieli kolejna odsłonę serialu "... lub czasopisma".
Bardzo prosto beda to weryfikowac. Jesli zglosisz ze nie masz zadnego sprzetu do ogladania,to przychodza smutni panowie ktorzy beda chcieli sprawdzic stan faktyczny w domu. Jesli ich nie wpuscisz - automatycznie dostajesz wezwanie do placenia. W razie nieplacenia przychodzi komornik.
Mozecie podziekowac ryżemu w nastepnych wyborach ze namawial do nieplacenia abonamentu.
Póki co władze próbują złapać trzy sroki za ogon - oprócz abonamentów i klasycznych reklam w przerwach oferują także programy sponsorowane i lokowanie produktu gdzie tylko się da. Jeszcze trochę i w wiadomościach będą czyścić stół CIFem, prowadzący będzie pił Lavazzę i nosił garnitur z dużym logo Lacoste...
Jakie władze?
Sparrhawk -> złego słowa użyłem. Chodziło mi o zarząd (władze) TVP, które lobbują za abonamentem, a jednocześnie kombinują gdzie tu jeszcze można wcisnąć reklamy w swoich programach i pomiędzy nimi.
Lysack
A ty jako przedsiębiorca co byś robił w takiej sytuacji?
Działał na szkodę spółki?
Zobaczycie że ta ustawa zostanie zaskarżona, a potem padnie w sądzie - ponieważ o ile można ustalić że płacimy za coś, dobro / usługę (np. podatek od nieruchomości) to nie można na siłę obarczyć płaceniem kogoś kto nie posiada np. wyżej wymienionej nieruchomości. Żadna ustawa nie ma możliwości w świetle konstytucji zrobienie z ciebie niewolnika, no chyba że zmieni się konstytucja. Poza tym bez nakazu sądowego nikt nie może wejść do twojego domu poza sytuacją kiedy policja robi to aby uprzedzić popełnienie przestępstwa. Nie można też oskarżyć kogoś nie mając dowodów, ponieważ prawo tak nie działa.
Nie masz odbiornika/ów nie masz obowiązku płacenia. Ja uważam inaczej nie mogą żądać ode mnie płacenia za raz opodatkowany produkt. VAT za zakup TV, czy komputera został odprowadzony w chwili jego zakupu. W związku z powyższym mogą jedynie żądać opłat za dostarczenie usługi (usługa tzn. podpisana umowa). W firmie to olałem, bo nie chciało mi się za taką drobnostka chodzić, ale jeśli chodzi o sprawy prywatne domowe na pewno będę się o to wykłócał. Żyjemy w wolnym kraju, a nie kraju bandyckim, a obywatela chroni konstytucja i jest to najważniejszy dokument.
Nie można też oskarżyć kogoś nie mając dowodów, ponieważ prawo tak nie działa.
Taaa, urzędy skarbowe nie mają z tym problemów.
--->davis - nieprawda, urzędy skarbowe robią kontrolę i tylko to mogą. Mogą też w czasie tej kontroli wstrzymać zwrot podatku VAT (jeśli ktoś o to wystąpił), mi np. nigdy VATu nie zwrócili, ponieważ nigdy o to nie występowałem, wolałem mieć mniejszy do zapłacenia w przyszłości. W razie nieprawidłowości które muszą udowodnić, mogą nałożyć karę którą też muszą obronić jeśli jest niesłusznie nałożona w sądzie. US w brew temu co się mówi nie jest organem który może być jednocześnie oskarżycielem, sędzią i katem.
Alex pogadamy jak dostaniesz pismo od komornika, wez mnie nie rozsmieszaj , zrobia z kazdym to na co maja ochote,I to co bedzie w zgodzie z prawem.Beda chcieli zebys szczekal na jednej nodze, to bedziesz szczekal,z tymi bandytami nie wygrasz.
