Dragon Age: Inquisition – nowe wieści oraz materiały video
Gra wygląda ładnie, szkoda ze zrezygnowali z pełni otwartego świata ale z drugiej strony dzięki temu mogą bardziej skupić się na rozbudowaniu wątku fabularnego, no nic poczekamy zobaczymy.
Graficznie naprawdę urywa głowę :) Nie ma co, co FB, to FB. Pod tym względem naprawdę się postarali, no nić mam nadzieję że za sprawą doskonałej opowieści gra wróci do łaski graczy. Szczerze mówiąc wygląda to fantastycznie.
Mam tylko nadzieje, że będzie przynajmniej w połowę sandbox a nie przejdziemy główny wątek i koniec. Nie musi być tak otwarty świat, ale żeby można było powracać do innych miejsc i mielibyśmy jakąś ingerencje w ten świat. Bo tak można skreślić z gier sandbox'owych.
No i też jakieś losowe zdarzenia w świeie. Bo jak nie mogą nas atakować (Naszych twierdz , nas itp.) to raczej nikomu nie będzie się chciało przejmować różnych budowli.
Dobrze że poza systemem walki "akcja" jest przejście do rozgrywki taktycznej i widoku z góry. Na to czekałem najbardziej, zobaczymy. Może w końcu BioWare wróci na swój doskonały dorobkowo tor.
Frostbite jak widać z każdej gry robi graficzne arcydzieło. Silnik pierwsza klasa. Sama gra wygląda bardzo ładnie, grywalnie wygląda nie najgorzej, chociaż niektóre animacje są dziwne. Bo raz wojownik w ciężkiej zbroi biegnie ciężko i powoli, żeby potem w walce robić ruchy o szybkości Neo z Matrixa. Ogólnie gra zapowiada się coraz ciekawiej. Lokacje bardzo ładne i szczegółowe. Może to być najlepszy Dragon Age.
@Koman96
Kiedy Wiedźmin rozwalił DA ? Gdy jest premiera Dragon Age to w miesiąc się lepiej sprzedaje niż Wiedźmin przez cały swój żywot.
Pirat Komputerowy
Najwidoczniej macie różne definicje słowa "rozwalić". Dla mnie Wiedźminy 1 i 2 właśnie, choć wciąż jeszcze daleko im do ideału, rozwaliły każdą z dotychczasowych gier z serii Dragon Age pod względem tego, co w produkcjach RPG uważam za najciekawsze i najbardziej wartościowe: wykreowany świat - jego historyczne podwaliny oraz prezentacja od strony artystycznej, trzymający się kupy niegłupi wątek główny oraz historie i zadania dodatkowe, nieźle rozpisane postacie - zarówno ta prowadzona przez gracza jak i NPCe, ich charaktery, dialogi, interakcja pomiędzy graczem, a światem (i nie chodzi wcale o możliwość niszczenia otoczenia).
O DA3 mogę już na pewno powiedzieć, że będzie miał sztampowy do bólu świat. Na plus - walka wyglądająca lepiej niż w drugiej odsłonie serii.
Grafika/design dupy nie urywa. Ot, jedynie zwykła poprawna rzemieślnicza robota bez krzty polotu i fantazji i nic więcej. Jedynie ogień prezentuje się dobrze, a tak poza tym widać tradycyjnie sterylny i plastikowy świat a'la BioWare, do którego stworzenia wystarczyłby równie dobrze UE3. Pokazali kilka lokacji, ale w żadnej nie czuję klimatu. Jestem przekonany, że pod względem wykreowanego świata i klimatu lokacji DA III nie będzie mieć startu do Wiedźminów czy Skyrima, mimo że przez Bethesdą stało znacznie trudniejsze zadanie bo w ich grze świat był w pełni otwarty.
I mam wrażenie, że znowu NPCe będą tylko nieruchomymi kukiełkami wrzuconymi tylko po to, by ukryć, że świat będzie znowu przerażająco martwy, a przez to grubymi nićmi szyty i niewiarygodny.
Widzę jednak jeden niezaprzeczalny plus względem DA II - walka zdaje się nie być już tak idiotycznie absurdalna i nie kojarzy się z mangowym wymachiwaniem dwumetrowym mieczem jak patykiem, lecz bardziej przypomina to, co mieliśmy w DA I, a co za tym idzie, jest bardziej wiarygodna i realistyczna. Jeśli tak będzie w ostatecznej wersji, to w tym elemencie EAWare w moich oczach zaplusuje.
@ Marco Polo
Wykreowany świat? Twórcy wiedźmina prawie wogóle nie musieli nic wymyśleć, przecież to jest uniwersum z książek Sapkowskiego. Co do fabuły, to wiedźmin by może pokonał jedynkę, ale z już DA II nie miałby łatwej roboty. A charaktery NPC były by prawie na pewno równe w obu seriach.
A mnie się bardzo podoba, że nie ma otwartego świata. Dla mnie fabuła jest najważniejsza w grach RPG (no i system...), więc ciesze się, że zostaną przy tym co dla mnie działało :)
Marco Polo ha, tylko Wiedźmin bazuje na czyimś projekcie (świat został stworzony przez Sapkowskiego). Ciekawe czy by to wszystko wyglądało tak "pięknie" (kwestia gustu), gdyby świat wymyślił CD Projekt RED.
@gezo1, TobiAlex
Ale co mnie obchodzi z jakiego studio czerpie źródła oraz jak bardzo się nim inspiruje? Czy tego samego ktoś broni innym? Jakby to elfy, krasnoludy i smoki oraz pradawne, nikczemne zło chcące zniszczyć świat było wymyślone przez BioWare. A tak są przecież Qunari ^^
Liczy się dla mnie efekt końcowy, bo przenieść świat i opowieść na grunt gry też trzeba umieć.
@gezo1
Uważasz fabułę i postaci w serii Dragon Age za porównywalne do tych z Wiedźminów? Poważnie? Pod jakim względem?
@Marco Polo
Napisałeś wykreowany świat, a DOKŁADNIE taki sam świat jak z książki, nie licząc wydarzeń podczas gry to coś więcej niż branie inspiracji, ale to wiedźmin więc akuratnio nic złego w tym nie ma. Jednak Bioware mimo wszystko wymyśliło swoje uniwersum, więc i tak wygrywa.
Co do historii: w obu grach jest dość nie oczywisty konflikt. Dlatego pod tym względem oba są równe.
Co do postaci: Morigan, Oghern, Sheeva, Varik, Isabela.
gezo1 wymyśliło? Daj spokój. Ile książek fantasy przeczytałeś albo gier o podobnym charakterze ograłeś ?
Rzucając takie stwierdzenie dajesz mi do zrozumienia, że niewiele.
To nie jest atak, staram się jedynie zrozumieć Twoje stanowisko donośnie "wymyślenia" .
Zgadzam się z ty, że CDP Red swojego nie wymyśliło, to nie podlega dyskusji. Ale wybrali taki, który odbiega mimo wszystko od standardów i bardzo dobrze udało im się, według mnie, stworzyć jego grywalny odpowiednik.
PS. Owszem Oghern i Varik byli całkiem udanymi kompanami.
Ładnie to wygląda lecz zbyt plastikowo i kolorowo jak na świat oraz historie, którą ma zostać przedstawiona.
Myślałem, że jak spadnie deszcze meteorytów to drzewa, domy będą się walić w gruz. Nic z tego.
Wiesiek a DA ma wspólne jedynie trzy litery gatunku RPG. Wiesiek był od początku robiony pod CRPG. DA1 i dodatek bliżej było do klasycznego NeverWinter. DA2 to już więcej akcji lecz z wykorzystaniem aktywnej pauzy. DA3 to już całkiem odskok od schematu. Rozeta dowodzenia jak z ME, akcja jak z Darksiders lub Kingdoms of Amalur: Reckoning. Czy takie połączenie gry akcji/slashera z aktywną pauzą się sprawdzi. Ładnie to wygląda, ludzie się rzucą do kupa bo szybkie i dynamiczne nie trzeba myśleć jak zaatakować, jakich skilli użyć, jakiej klasy itp.
fajna sieka, przyznaje się jakieś punkty i leci dalej.
Wiesiek 3 ma całkiem inny styl graficzny, mechanikę walki oraz historie i sposób jej przedstawienia.
Jest to jak porównanie BF do COD. Ten sam gatunek ale inny odbiorca, inny target.
Mam nadzieje, że udostępnią jakąś, krótkie demo - aby można było przed zakupem sprawdzić co i jak się pozmieniało. I ocenić czy warto kupić tą część.
Mam też nadzieje, że nie będzie tak, jak w ich poprzednich produkcjach DA2, ME2 i ME3 gdzie na każdym kroku chciano zrobić z bohatera pedała. Jak słyszę od BW, że planują dorosłą, dojrzałą fabułę to aż się boję
Fakt w Wiedźminie świat jest wykreowany przez AS, ale trzeba przyznać że CD Projekt się musiał natrudzić by temu dorównać. Dialogi oraz nieliniowość w obu wiedźminach były na najwyższym poziomie. Co do DA widać że grafika stoi na wysokim poziomie, jak będzie z fabułą zobaczymy. Głupotą jest porównywanie tych gier, oczywistym jest to że gry BW będą miały lepszą sprzedaż niż wybijającego się dopiero CD Projekt RED. Obie gry znacznie się różnią żeby je porównywać, i obie nie są sobie konkurencją, bo każdy gracz pewnie kupi je obie, wszystko zależy od własnych upodobań więc odpuśćcie to sobie, mnie bardziej przypada do gustu mroczny świat ala Wiedźmin, ale świat DA też stoi na wysokim poziomie. Podsumowując obie firmy musiały natrudzić się nad tymi grami, i obu chwałą za to, jedynym co trzeba przyznać to że DA nie ma tego klimatu dark fantasy.
Owszem wymyśliło. Z inspiracjami w postaci elfów i krasnoludów, ale wymyśliło. Dodało Mroczne Pomioty i qunari.
Poddaje się ^^
Życzę marce Dragon Age jak najlepiej, chciałbym jedynie aby oferowała coś więcej niż to co do tej pory serwowało studio z Kanady, bo mimo wszystko w tym gatunku jest straszna posucha.
@Shasiu No cóż powiedział, że Wiedźmin rozwala DA, to pomyślałem, że lepiej trochę to DA obronić. Może to nie wynika z moich postów, ale według mnie obie gry są superowe, i obie stoją w moim rankingu gier na wysokiej pozycji.
gezo1 [21]
Owszem wymyśliło. Z inspiracjami w postaci elfów i krasnoludów, ale wymyśliło. Dodało Mroczne Pomioty i qunari.
Owszem wymyśliło. Z inspiracjami w postaci elfów, krasnoludów i orków, ale wymyśliło. Dodało qunari.
Tak jest bliżej prawdy.
Wymyśliło nie wymyśliło. Who cares? Najważniejsze jest to, jak świat jest przedstawiony w danej grze. A ten w serii DA jest niewiarygodny, sztuczny, sterylny, plastikowy, martwy i grubymi nićmi szyty, niekiedy wręcz zrealizowany żenująco słabo (Denerim!).
Pod tym względem "nieoryginalny i nie wymyślony przez CDP Red" świat Wiedźmina zjada "oryginalne i wymyślone przez BioWare" uniwersum DA na śniadanie. Bez popity. Zresztą nie tylko pod tym bo robi to także pod - najważniejszym dla RPGów - względem fabularnym.
Ba, żeby trzymać się już konwencji RPGów drużynowych, to ciekawiej, ładniej i po prostu lepiej prezentuje się "nieoryginalny i niewymyślony przez Radon Labs" świat w serii Drakensang.
@gezo1 Wieśka nie czytałem. Z twoich wypowiedzi wynika iż CDP:R przelało kropka w kropkę świat z książek do gry. Wszystkie lokacje, bohaterów i przeciwników łącznie z questami. W książkach był podany nawet rodzaj skóry i jej kolor z których wykonano rzemyki i butów?
Wiesiek opiera się na książkach Spakowskiego. Dragon Age opierał się na serii NeverWinter oraz Bladur w nowej odsłonie. Całe uniwersum stworzył na potrzeby BW ich główny scenarzysta oraz pisarz Drew Karpyshy. Połączył wszystko wymyślił arcy wroga pomioty
BW na przebicie miało nazwę swojego studia CDP:R nazwę Wiedźmin. To samo jest z METRO(książka) a COD czy BF(twórczość własna).
Poczekaj do przyszłego roku jak kupisz i zagrasz w oba tytuły wtedy ocenisz, kto się więcej a kto mniej napracował. Dodam, że w DA2 było chyba 5 różnych lokacji, a 20 questów robiłeś na jednej małej wysepce tylko startowałeś z jednego z jej 3 miejsc lub jaskini (się wtedy napracowali).
No z tym "rozwalił " to troche pszesadziłem , no ale to była tylko moja opinia . Obie gry są dobre ale w wiedźmina
grało mi się dużo lepiej .
wcogram [25]
Wieśka nie czytałem. Z twoich wypowiedzi wynika iż CDP:R przelało kropka w kropkę świat z książek do gry. Wszystkie lokacje, bohaterów i przeciwników łącznie z questami. W książkach był podany nawet rodzaj skóry i jej kolor z których wykonano rzemyki i butów?
Ha, to byłby szczyt marzeń dla każdego twórcy! Albo i niewygodne ograniczenie - zależy czy dani twórcy są ambitni czy nie... ;)
Sapkowski ma to do siebie, że w jego dziełach (bo także np. w trylogii husyckiej) opisy miejsc/lokacji i świata jako takiego są nad wyraz skąpe. Zdecydowany nacisk w swojej twórczości kładzie na postacie, ich myśli i dialogi między nimi. Zupełnie inaczej niż np. Tolkien, który niemiłosiernie przynudzał różnymi opisami przyrody (no i pieśniami - ballady Jaskra w Wiedźminie to max cztery linijki a nie cztery strony).
O wyglądzie Wyzimy (przedstawiona w Wiedźminie 1) nie pisze praktycznie nic ponadto, że... jest stolicą Temerii i znajdują się w niej dwie karczmy, brama, stare dworzyszcze i nowy zamek. Ale jak to wygląda, to czytelnik musi sam sobie wyobrazić.
O okolicznych terenach Wyzimy przedstawionych w grze Wiedźmin 1 nawet nie wspominam bo po prostu ani w Opowiadaniach ani w Sadze o tych terenach Sapkowski w ogóle nie wspomina.
Tak samo się sprawa ma z Zamkiem La Valette'ów, Flotsam, Vergen oraz Loc Muinne przedstawionych w grze Wiedźmin 2.
Ba, nawet wygląd potworów praktycznie nie jest w Opowiadaniach i Sadze opisany - one po prostu tam są; tak, jakby naprawdę żyły na świecie, więc każdy czytelnik bardzo dobrze wiedział jak wygląda ghul, zjadarka, oszluzg, wiwerna, utopiec, bruxa czy bazyliszek.
Niemalże wszystko CDP Red musiał więc sobie wymyślić od podstaw (w Wiedźminie 2 Vergen to całe krasnoludzkie miasto, przy czym Sapkowski opisał tylko, że krasnoludzka architektura jest... odzwierciedleniem ich dusz czy coś takiego; i tyle). O masie postaci niezależnych wymyślonych na potrzeby gry nawet nie wspomnę.
@wcogram ty chyba trochę pomyliłeś o co mi chodzi. Historia w grze, czyli wydarzenia przed grą zostały przeniesione kropka w kropkę, nie licząc SPOILER! Geralta kiedy był w dzikim gonie. Bestiariusz też został w większości przeniesiony. Wszystkie wydarzenia z książki miały miejsce przed wydarzeniami z gry. Podczas gdy w DA nie ma ŻADNYCH historii przeniesiony z NN czy BG. Żadne wydarzenie z BG nie miało miejsca przed wydarzeniami z DA. A co do napracowania, to do tego ma się szacunek. Wiesiek 1 i 2 mi się podobały, więc to zły przykład, ale jeżeli jakieś studio się napracowało, zrobiło 1000 różnych lokacji a i tak gra się okropnie to w trakcie gry to ich napracowanie i tak nie miałoby znaczenia. Mi się w DA:O i II dobrze grało, i prawie nie zauważyłem recyklingu lokacji.
hmm jedyne plusy jakie zobaczylem to bardzo ladna oprawa i mozliwosc taktycznej walki (tylko czy w ogole sie przyda jesli walki beda tak banalne jak w DA2?). cala reszta to nowe a raczej juz aktualne BioWare czyli akcja, akcja, akcja i tanie efekciarstwo na kazdym kroku. przez wiekszosc prezentacji myslalem ze ogladam jakis slasher z wymachiwaniem mieczem 2h, ktory wazyl chyba tone sadzac po efektach uderzen a i tak bohater o sile tytana nie mial z tym problemow (i tak lepiej niz DA2 gdzie machalo sie takim jak patykiem). do tego jeszcze te "get over here!" Scorpiona z Mortal Kombat...
BioWare juz nie raz mnie zawiodlo w ostatnich latach takze na nic ambitnego na miare dawnych tytulow sie nie nastawialem i raczej sie "nie zawiode".
Książka a gra wiedźmin to dwie różne historie. Książka opisuje wydarzenia przed grą. Pierwsze opowiadanie (książka) zaczyna się tak: "Później mówiono, że człowiek ten nadszedł od północy od bramy Powroźniczej. Szedł pieszo...." No a teraz do sklepów po cała saga i wszystkie opowiadania :P Gra opisuję wydarzenia 5 lat po 2 wielkiej wojnie o północy. Bitwa pod Brenną ma miejsce w ostatniej książce "Pani Jeziora" Fragmenty który wcześniej przytoczyłem dzieje się w 1242 roku, wojna pod Brenną miała miejsce 1268, gra wiedźmin rozpoczyna się 1272 :)
Tak poza tym Wiedźmin zmiażdży DA:I :P
@beldarot 12
To teraz wróć do mojego ostatniego postu i przeczytaj go UWAŻNIE i ze zrozumieniem. A Wiedźmin niestety nie miażdży DA. :P
Ja się was pytam, na cholerę porównujecie do siebie dwie różne produkcje, oparte na całkowicie innych światach? Prawda, obie gry to RPG, ale to tak, jak porównywać serię Star Trek, z Serią Star Wars, niby do siebie takie podobne a jednak różnią się prawie że wszystkim, i porównywanie tutaj jednego do drugiego, nie jest potrzebne.
A ja wam powiem tylko że Wiesiek zmiaźdźy DA I ale tylko według Polaków, bo za granicą nie jest ta gra tak bardzo popularna jak DA :P
Po zapoznaniu się z ostatnimi newsami powiem krótko: gra zapowiada się rewelacyjnie. Można by dużo pisać na ten temat jednak jak na dłoni widać ile pracy wkładają pracownicy Bioware żeby przywrócić markę na właściwe tory (po nieco rozczarowującej drugiej części).
Gracze i tak będą marudzić. Chcieli wybór ras - dostaną (i to bez utraty udźwiękowienia postaci, nie wiem jakim cudem), chcieli powrotu taktycznego widoku - dostaną, chcieli bardziej wiarygodnie przedstawionego świata - dostaną, chcieli powrotu do bardziej taktycznej i wolniejszej walki - dostaną itp itd. Jednakże nic nie powstrzyma niestrudzonego w boju gracza całkowicie oddanego sztuce narzekania.
Stwierdzanie, że Wiedźmin 3 "zniszczy" nowego Dragon Age jest śmieszne. Porównywać oba tytuły będzie można jak się ukażą. Póki co takie stwierdzenia to jakieś majaki nawiedzonego wieszcza. Jak dla mnie obie gry prezentują zaskakująco wręcz znaczący potencjał.
Wygląda to bardzo fajnie. Czekam też na powrót starych znajomych. Towarzysze to podstawa! :)
Chcieli wybór ras - dostaną (i to bez utraty udźwiękowienia postaci, nie wiem jakim cudem)
Proste, jedna aktorka i jeden aktor, nie będa zatrudniać aż 8 tylko dla postaci gracza.
HomeBird [36]
Chcieli wybór ras - dostaną (i to bez utraty udźwiękowienia postaci, nie wiem jakim cudem)
Choćby takim "cudem" jak to zrobili w TORze.
Proste, jedna aktorka i jeden aktor, nie będa zatrudniać aż 8 tylko dla postaci gracza.
Choćby takim "cudem" jak to zrobili w TORze.
Trudno mi sobie wyobrazić jak jeden aktor/aktorka odegra wszystkie rasy, ale kto wie...może użyją modulatora głosu dla krasnoludów i Qunari:P.
Fakt, TOR rzeczywiście uwzględniał udźwiękowienie wszelkich kwestii dialogowych na wyjątkowo dużą skalę. Tym niemniej koszt przedsięwzięcia znacząco wzrośnie. Z drugiej strony widać wyraźnie po skali projektu, że budżet przeznaczony na produkcję musi znacząco przewyższać ten za czasów DA 2.
Akurat książka AS ma małe odwzorowanie w grze, jedyne pomysły to świat (głównie mapa i to że nie jest czarno biały), postacie (ich wygląd i charakter), potwory ( tu to chyba głównie nazwy), ale wydarzenia w niej odnośnie gry są na zasadzie "coś tam kiedyś było". Z opisów w sadze to jedynie przy tworzeniu postaci można korzystać oraz może częściowo przy lokacjach. Samo dorównanie książkowemu pierwowzorowi to już nie lada wyczyn.
Głupotą jest pisanie że CDPR ma łatwiej niż BW, obie te firmy muszą przebrnąć przez to samo (wykreowanie świata na podstawie opisów projektantów, scenarzystów itd.). Obie te gry mogą byc świetne lub słabe, choć to BW ma mniejszy kredyt zaufania niż CDP, z powodu ostatnich tytułów.
Oczywistym jest również że jednym będzie bardziej podobał się świat/klimat Wiedźmina innym DA, a jedyne co będzie można porównać w obu tych grach jest poziom grafiki oraz nieliniowość fabuły (bo samej takowej praktycznie się nie da).
Materiały wideo potwierdzają to o czym wcześniej mówili developerzy z BioWare. Lokacje prezentują się cudownie pod względem wizualnym, a co ważniejsze są naprawdę duże. Nie ma wątpliwości co do tego że Frostbite 3 będzie bardzo mocną stroną Dragon Age: Inquisition, a to że PC będzie platformą wiodącą jest tego gwarantem. Walka z perspektywy TPP prezentuje się bardzo płynie i efektownie ale najważniejsze że wróci widok taktyczny co ma dla mnie ogromne znaczenie ponieważ w DA:O ten tryb prezentował się wyśmienicie. Choć do premiery gry jeszcze szmat czasu to w ostatnich tygodniach twórcy z BioWare zaserwowali sporą dawkę różnego rodzaju materiałów na temat Dragon Age: Inquisition, co mam nadzieje zwiastuje tylko to jak bogata i obszerna będzie ta produkcja i że do samej premiery deweloperzy będą w stanie serwować kolejne unikalne materiały. DA:I to z pewnością jedna z najlepiej zapowiadających się przyszłorocznych produkcji ale z porównywanie jej do Wiedźmina 3 czy innych gier RPG na obecną chwilę mija się z celem, a tym bardziej bezpodstawne twierdzenie że W3 będzie zdecydowanie lepszą grą.
"Graczy powinna ucieszyć również wieść o tym, że w grze nie pojawi się automatyczne skalowanie do poziomu naszego bohatera." - Jaka szkoda. W takim razie będziemy chodzić napakowany bohaterem, który wszystko i wszystkich zabija jednym hitem ? To ma być powrót do korzeni ? Gdzie tu ma być wyzwanie ? Casual again.. Nowy silnik ten co z Battleshit 4, to tylko powód do kupowania nowego komputera i dawaniu zarobić producentom. Mój komp sobie już nie poradzi z taką kupą, jaką jest frostbyte 7.1. Nie, nie mam zamiaru wydawać dużo kasy na wymianę w sumie całego sprzętu, bo pewnie będzie źle zoptymalizowana nawet gra, bo sam silnik ssie i to dość mocno. Są o wiele lepsze silniki graficzne, które by generowały śliczną grafikę bez potrzeby wymiany sprzętu.
Teraz ograniczenia względem konsol.. Może BioWare i EA nie widza albo i nie chcą widzieć tego, że konsole kiedy wyjdą, już będą stare i będą się nadawały do muzeum.. Co za tym idzie, już na początku DAIII będzie ograniczone przez konsole. Nie wierzę, że nie dostaniemy konwersji. Nie wierzę w to po prostu. Chcę wierzyć, że tym razem BioWare zrobi coś porządnie, bo wiem, że umieją to zrobić. Dragon Age: Początek był tego znakomitym przykładem. Ale głupkowate pomysły i napędzanie gry silnikami z FPSów, to tragedia i nic więcej. Mam nadzieję, że Dragon Age 3 przebija Wiedźmina 3. I mam nadzieję, że tym razem głupawy i bezczelny oddział EA Polska nie da ciała i zrobi porządny pełny dubbing jak w przypadku pierwszej części.
Bryłkowce padną "na raz".
Fajnie, gdyby EA Polska stworzyło pełną polonizację. Niestety ostatnio od tego odeszli.
Shasiu [41]
jedyne co będzie można porównać w obu tych grach jest poziom grafiki oraz nieliniowość fabuły
Skoro tak stawiasz sprawę, to na podstawie zapowiedzi, wcześniejszych dokonań obu producentów oraz dotychczasowych trailerów i gameplayów obstawiam, że DA III nie będzie mieć pod tym względem startu do Wiedźmina 3.
PS. I bardzo dobrze, że w DA III nie będzie automatycznego skalowania poziomów.
Bardzo się cieszę, że DA:I zapowiada się rewelacyjnie. Po świetnej DA1 i dosyć przeciętnej DA2 czas na zerwanie kasków. Od przybytku gier głowa nie boli, wiec nie będą miał nic przeciwko, gdyby nowy Wiedźmin był jeszcze lepszy :)
Dragon Age jest podobny do Mass Effect? Widzę opcje dialogowe, tego samego twórcę i widok taktyczny brzmi znajomo. Jeśli tak, to chętnie spróbowałbym DAI bo poprzedniczki przy dzisiejszych grach zachęcająco nie wyglądają.
Z chęcią w to pogram ;) Wprawdzie "półotwarty świat" to minus ale wierzę że będzie z nim lepiej niż w poprzednich Dragon Age. Natomiast ogromny plus dla mnie to wybór postaci i ich rozmaite możliwości ..mam nadzieję że reszta będzie równie ciekawa.
#Murabura DA2 banalna gra ? Spróbuj zagrać na ostatnim poziomie trudności zamiast na easy/normal, to wrócisz tutaj z podkulonym ogonem i będziesz skamlał jaki to ten poziom bez sensu i nie do przejścia.
I co takiego fajnego jest w tej grze? Grafika może i fajna, ale co z tego skoro kolejna część wygląda jak jakieś pie*****e mmo, a poza tym ta straszna waląca w oczy epickość. Ja na pewno tego nie kupie, ale co tam i tak znajdą stado baranów, którzy to kupią. Cóż skoda ze nie tworzy się już gier z pasją, które miały w sobie niebywały klimat oraz wymagających od gracza użycia mózgu. Teraz to nawet żadnej gry nie mogę przejść, bo mnie tak nudzą ze końce w połowie gry i dalej nie gram. No ale nie ważne, napisałem co myślę i to tyle.
Pozdrawiam.
Zadziwiające jest to w ludziach odwiedzających GOLa, że mimo iż gra się im nie podoba, albo nie podoba się tylko trochę to i tak natrzepaliśmy postów ponad 50, czyli jednak gra ma zainteresowanie i pewnie dobrze się też sprzeda. Wniosek z tego taki, że posucha na rynku RPG jest i to wielka...
Jak na razie wygląda to dobrze, szkoda tylko że świat będzie półotwarty ale jakoś to przeżyje.
dj_sasek
Zadziwiające jest to w ludziach odwiedzających GOLa, że mimo iż gra się im nie podoba, albo nie podoba się tylko trochę to i tak natrzepaliśmy postów ponad 50, czyli jednak gra ma zainteresowanie i pewnie dobrze się też sprzeda. Wniosek z tego taki, że posucha na rynku RPG jest i to wielka...
To ze ktoś piszę komentarze w danym newsie na temat jakieś gry nie oznacza ze ma duże zainteresowanie, pomyśl trochę.
Niektórzy wypowiadają się w temacie, bo może lubią popisać na temat gier, albo nie podoba im się i chcą wyrazić swoją opinię, na tym polega forum dj_sasek, poza tym jeśli piszesz ze w tym temacie jest więcej negatywnych opinii graczy, to skąd wniosek ze gra się sprzeda? Przecież logiczne jest ze jak ktoś czegoś nie lubi, to chyba raczej tego nie kupi.
Oczywiście wiadomo ze raczej wątpliwe by ktoś tej gry nie kupił, bo znając dzisiejszy kiepski gust gracza, to zapewne gra się sprzeda. Dziś wystarczy ładna grafika, epickie walki itp. pierdoły by gracz był zadowolony.
Na koniec zgadzam się z twoja opinią ze na rynku gier RPG jest posucha, chociaż ja raczej bym stwierdził ze nie mam po prostu porządnych gier czy tego czy innego gatunku.
MojaUkrytaMoc [54]
Dziś wystarczy ładna grafika, epickie walki itp. pierdoły by gracz był zadowolony.
Ująłbym to inaczej - dziś wystarczy (dobry) marketing, by wmówić graczowi, że ładna grafika, "epickie" walki itp. pierdoły go zadowolą.
Ująłbym to inaczej - dziś wystarczy (dobry) marketing, by wmówić graczowi, że ładna grafika, "epickie" walki itp. pierdoły go zadowolą.
Nom dobrze powiedziane, jednakże w takim razie oznacza ze dzisiejsza młodzież jest coraz głupsza i nie potrafi logicznie myśleć, bo jak można lubić takie gry lub dać sobie takie coś wmówić?
Myślę ze nie tyle też marketing, a głównie też dzisiejsze niskie wymagania jakie stawia gracz ich twórczą, np. większość graczy zapewne woli szybką i łatwą grę itp., niż jakąś wymagającą myślenia, poza tym gry są tworzone do młodych graczy, no niby tam mają jakieś oznaczenia wiekowe, ale to jest tylko dla picu, bo szczerze wątpię ze większość graczy grających np. Skyrim-a, to były osoby pełnoletnie.
Oczywiście jest jeszcze wiele powodów dla których gry są jakie są, ale szkoda na ten temat dyskutować, bo i tak nic to nie zmieni, wszystko zależy od graczy, jeśli przestaną kupować lub zaczną bojkotować takiego typu gry na forach, to może wtedy by coś się zmieniło, a póki co nic takiego nie widzę.
Cóż skoda ze nie tworzy się już gier z pasją, które miały w sobie niebywały klimat oraz wymagających od gracza użycia mózgu. Teraz to nawet żadnej gry nie mogę przejść, bo mnie tak nudzą ze końce w połowie gry i dalej nie gram.
Oczywiście wiadomo ze raczej wątpliwe by ktoś tej gry nie kupił, bo znając dzisiejszy kiepski gust gracza, to zapewne gra się sprzeda. Dziś wystarczy ładna grafika, epickie walki itp. pierdoły by gracz był zadowolony.
Na koniec zgadzam się z twoja opinią ze na rynku gier RPG jest posucha, chociaż ja raczej bym stwierdził ze nie mam po prostu porządnych gier czy tego czy innego gatunku.
Nom dobrze powiedziane, jednakże w takim razie oznacza ze dzisiejsza młodzież jest coraz głupsza i nie potrafi logicznie myśleć, bo jak można lubić takie gry lub dać sobie takie coś wmówić?
MojaUkrytaMoc - ilość goryczy w twoich wypowiedziach mogłaby zapełnić dziurę budżetową. Nie przyszło ci do głowy, że problem jest umiejscowiony nie na zewnątrz lecz wewnątrz? Nie każde hobby to "związek" na całe życie tak samo jak nie każdy gracz zostaje nim dożywotnio. Pasje trzeba umieć pielęgnować a nie liczyć, że inni wejrzą w twoje myśli i będą łechtać twoje jakże delikatne i wymagające podniebienie "gracza".
Ja po obejrzeniu materiałów z DA I czuję podekscytowanie nie mniejsze niż kilkanaście lat temu po zagraniu w demo Baldur's Gate i HoM&M 3. Mogę sobie uważać, że Planescape Torment miał póki co najciekawszą fabułę w dziedzinie gier rpg ale nie przeszkadza mi to cieszyć się z tytułów, które powstały od tamtego momentu. I w przeciwieństwie do ciebie dostrzegam mnóstwo pasji we współczesnych grach.
Radze się zastanowić nad zagadnieniem subiektywnego i nostalgicznego postrzegania dawnych "wspaniałych" gier. Inaczej grozi ci transformacja w kolejnego zrzędliwego dziada powtarzającego niczym mantrę stwierdzenie, że "za jego czasów było lepiej", w tym przypadku jeśli chodzi o gry. Takich dziadów jest pełno w każdym pokoleniu ale prawdy w ich stwierdzeniach jest tyle ile sensu w polityce.
Nom teraz sporo lepiej wyglada ale mam nadzieje ze bohater bedzie lepiej wygladal niz w tych szmatach troche nie pasuje do dragon age :D Ale zapewne duzo uzbrojen itp bedzie :D Nadal jeszcze tego klimatu nie bylo wygladac ale pozatym wyglada juz ladnie :P
HomeBird nie goryczy, lecz żalu i nie rozumiem twojego komentarza do mnie, aż tak cię to boli co napisałem? Jeśli ktoś poczuł się urażony moim komentarzem, to sorry ale mnie głupkowate gry nie cieszą i tyle. Grałem w bardzo wiele gier i widzę różnice.
Dlatego powiedz mi gdzie ty w obecnych grach widzisz, ze są robione z pasją? Choćby mogę porównać takiego starego Gothica z najnowszym, no naprawdę dużo pasji włożyli w tą najnowszą część :|
Wręcz przeciwnie nie jestem zrzędliwym starym dziadem i nie gadam głupot, wiem że może dość ostro się wypowiadam, ale człowieka krew zalewa ze dziś nikt nie myśli o tym by stworzyć coś ambitnego, bo ważne jest by zarobić kasę na młodych dzieciakach, którzy byle czym się zadowolą. I taka jest prawda, jak ty tego nie rozumiesz, to daruj sobie te swoje inteligentne komentarze pod moim adresem :|
Jestem graczem, który oczekuje czegoś dojrzałego, ambitnego, nie oczekuje ze ty coś z tego zrozumiesz i czy też inni tobie podobni, nikt nie musi mi zaglądać w myśli i robić gry pod moje oczekiwania. Po po prostu żal mi tego co widzę w obecnych grach i dlatego wyrażam swoją opinię na ten temat, tak jak inni użytkownicy.
Tak więc nie przyszedłem użerać się z dziećmi, kto ma racje, a kto nie. Grunt to zastanowić się czy naprawdę takich gier na potrzeba i to tak samo jest w innych dziedzinach jak choćby książki, muzyka itp., bo moim zdaniem powinno się oczekiwać i wymagać. Ale to jest tylko moje zdanie.
Mam nadzieje ze zamiast komuś głupio przygadywać, zastanowisz się choć trochę nad tym, co ktoś ma na myśli. Zgadzać się nie musisz ale jeśli coś do mnie piszesz, to z szacunkiem kolego.