Michał^2: Dwugłos o emocjach w grach
Artykuł o tym, że gry wzbudzają emocje (z resztą strasznie długi).
Wiadomo- niektóre gry wzbudzają skrajne emocje, niektóre nie.
Nic w tym artykule odkrywczego nie znalazłem, ale przynajmniej miło się czytało.
Akurat dylemat związany z siostrzyczkami w pierwszym Bioshocku uważam za bardzo sprytne zagranie. Owszem, jest to dość prosty wybór ograniczony do dwóch ścieżek, jednoznacznie dobrej i tak samo złej. Ale ma on w sobie jeden wyjątkowy smaczek – otóż zabicie bezbronnych istot daje nam jednoznaczne korzyści, zaś postąpienie szlachetnie wiążę się tylko i wyłącznie z własną satysfakcją. Nie ma on też żadnych poważnych konsekwencji w samej grze, nie zostajemy później ukarani ani nagrodzeni.
Uwalnianie siostrzyczek też przynosi korzyści - za pozostawianie przy życiu trzech kolejnych dziewczynek dostaje się prezent w postaci misia, w środku jest trochę ADAM-a, plazmid/tonik i amunicja. Tak więc pudło!
@U.V. Impaler: Mniejsze niż ich zabicie. Pomijając te zakończenie inne, co mi wypomniał już Misiael w samym tekście ;) Bioshock ciągle czeka w mojej steamowej bibliotece na zagranie, więc wybaczcie wtopę, ale skoro już ją popełniłem to nie chciałem ciąć dyskusji żeby w niej lepiej wypaść
O misiu też nie wiedziałem. No to faktycznie spudłowałem konkretnie. Cóż, mój błąd :) I paru recenzji, które wprowadziły mnie w ten błąd i zaszczepiły taki a nie inny obraz wyboru
@U.V. Impaler: Mniejsze niż ich zabicie.
Nie do konca, długoterminowo oszczedzajac Siostrzyczki zyskujesz wiecej, niz gdybys je natychmiast ....hmm, powiedzmy ze wykorzystywał.
Matt [6]
Dokładnie tak.
Po za tym dla mnie złe zakończenie jest karą samo w sobie, bo jest kiepskie i ponure, a to dobre, tu się przyznam, że jako w jednej z nielicznych gier miałem łzy w oczach, zdecydowanie wzbudzało emocje.
Bioshock zachwycil mnie, ale tylko krotkotrwale. Za pierwszym razem kiedy przyszlo mi wybierac, bylo dziwne uczucie, lecz pozniej sie nawet nad nie zastanawialem.
Ciekawie przedstawiony temat. Brakło mi tu odniesień do gry Portal która imho jest dość niekonwencjonalna ja na nie-indyka.