The Division to przede wszystkim RPG – twórcy o charakterze gry
Tylko grafika mi się w tej grze podoba, otwarty świat, elementy rpg to nie moje klimaty
Sprzęt, modyfikacje, statystyki i wszelkie zbieractwo to nie wszystko, dla mnie RPG to przed wszystkim postacie, dialogi, fabuła, bez tego reszta jest niczym.
Na gameplayu gra wygląda ciekawie, ale jak piszę kaszanka9 bez bogatej fabuły, postaci i dialogów to będzie ułomny rpg. No, ale może chociaż jako fps będzie się dobrze gra prezentowała.
bardziej mnie interesuje na ile gry starczy bez potrzeby cash shopa ;o
typu must have inventory expand w NWN
Dla mnie w RPG liczy się fabuła, postacie i dialogi. Oczywiście też sposób prowadzenia rozrywki. Otwarty świat to również bardzo dobry pomysł. Ale jak w grze nie ma czegoś co może przytrzymać gracza na dłużej to też nic nie wyjdzie. Reszta rzeczy to dla mnie dodatek. Mam nadzieje, że grafika tu nie przyćmi tej gry.
O takim RPG to możecie zapomnieć. To będzie przede wszystkim strzelanka w otwartym świecie i kooperacja w multi. Twórca mówiąc o RPG miał zapewne na myśli fakt że będzie można rozwijać postać, ulepszać bronie itd. A fabuła sprowadzać się będzie do wykonywania coraz to innych zadań na mapie miasta i tyle.
Oczywiście taki Ubisoft musi trzymać graczy za rączkę: matchmaking, instancje, sprecyzowane reguły itp.
DayZ pokazało, że nie tędy droga.
Nazwanie tego grą RPG to za daleko posunięte określenie w przypadku tej gry.
dla mnie RPG to przed wszystkim postacie, dialogi, fabuła, bez tego reszta jest niczym
Dokładnie.
Kazioo --- Czy DayZ coś pokazało ? Chyba tylko jedno: brak pomysłu na grę. Rockett zrobił moda ale nie przemyślał całej koncepcji gry. A teraz będzie wydawał samodzielną wersję przez następny rok kiedy konkurencja już podchwyciła temat i mamy wysyp różnej maści zombiaków z polskim Dying Light na czele.
Nastały czasy kiedy gra tpp jest grą rpg, ponieważ można podnieść broń z ziemi i dodać do niej tłumik...
Z tego względu w grze ważne będą sprzęt, poziomy, modyfikacje broni oraz system umiejętności i to jak współdziałają one ze sobą.
Czyli rozumiem, że np. Company of Heroes to też RPG...?
Pomijam już to, że w 99% gier wcielamy się w jakąś postać, ale ani modyfikacje sprzętu ani otwarty świat ani poziomy nie świadczą o tym, że dana gra jest grą RPG.
W dzisiejszych czasach, gdy nawet proste strzelanki mają elementy RPG, o RPGowości danej gry decyduje fabuła i to, w jaki sposób wpływa się na świat gry oraz postacie go zamieszkujące. Tylko to.
Widać branża, a zwłaszcza UBI ma skretyniały pogląd na to czym jest RPG. Tytuł newsa powinien brzmieć o tak: "UBIsoft udaje, że Division to gra RPG, aby przyciągnąć rzesze graczy". Czy GOL naprawdę musi zniżać się do poziomu, w którym bezkrytycznie przepisuje z zachodnich mediów? Ciekawe czy gratyfikacje mają coś z tym wspólnego? ;>