Zew Japonii # 12 - Chainsaw killer ain't dead, damned killer is 7
Ja grałem w SotD, pokręcony klimat, i niezły gameplay, ciekawi mnie nadchodzący Killer is Dead, chociaż recenzje na necie sugerują średniaka :/
NO MORE HEROES!!!!!!
Killer is Dead nawet nie ma polskiego wydawcy :(
Też się boje tych recenzji ( nie grałem jeszcze) ale z drugiej strony, może być tak że recenzenci nie dostrzegają "tego czegoś" i te kilka, zdawałoby się ogromnych wad, da się zignorować gdy dana jest nam fajna fabuła i dobra satyra. Się zobaczy.
Jak na razie przymierzam się, bez skutku, do nowych talesów :D
Co do mikrofonu, przepraszam, rozgardiasz po gamescomie, do tego mam straszne zakwasy :)
Jak obiecałem, to już się nie powtórzy.
Owszem, Davis był koronerem :)
Wiem. zakryj usta ponczocha, moze to cos da jesli nie macie popfiltra.
Biedny Jordan,odwala kawał dobrej roboty,robi naprawdę dobre materiały,a ludzie którzy potrafią tylko krytykować,wieszają na nim psy,Jordan keep up the good work ;)
Nie ma to jak nazywać wizjonerem i geniuszem człowieka, który nie zrobił ani jednej dobrej gry... "Ta produkcja nie była zbyt dobra", "tamta była średnia", "tej trochę zabrakło" - czyli Suda robi zwykłe średniaki, wyniesione przez hipsterów do miana dzieł sztuki. Bo wszystko co alternatywne i kontrowersyjne zawsze dorabia się grupki fanów, bez względu na faktyczną jakość samej produkcji...
Coś na zasadzie: zrób toporną grę akcji z brzydką grafiką i nudną rozgrywką to nazwą twoją grę średniakiem, zapominając twoje nazwisko w 30 sekund. Dorzuć "trudne i kontrowersyjne" tematy (jak np. przemoc wobec kobiet, samobójstwo, aborcja itd.) by zaraz zrobili z Ciebie wizjonera i artystę, robiąc maślane oczy na dźwięk twojego nazwiska.
Dla mnie taka adoracja to zwykłe hipsterstwo i snobizm, nie kupuję tego.
@up - nigdy się nie ma wystarczająco sił na kogoś, kto ma wystarczająco dużo racji.
[9]
Suda przynamniej się z tym nie kryja, w przeciwieństwie do np. Ninja Theory czy Bioware.
@Persecuted: wow, ciekawy punkt widzenia.
Po części się z Tobą zgadzam, "dorzuć to i tamto", gadaj głupoty na wywiadach (fragmenty na toalecie z bohaterem odcinku to fragment wywiadu z promocji No More heroes- nigdy nie słyszałem żeby twórca porównywał się do "toalety pomysłów") i już jesteś sławny. Może i niektóre z tych gier są średniakami... ale po ograniu X-dziesiąt takich, bardziej wolę grę która się choć trochę wyróżnia... albo choć trochę wychodzi przed szereg. Może Lollipop Chainsaw to nie Devil May Cry, ale kurde, bawiłem się przy nim przednio.
W sumie i dlatego też jak szukam perełek z ps2 to sięgam po takie Killer 7. Bo już milion razy mordowałem wrogów i ratowałem świat, a tym razem mam tą otoczkę neo-noir i grę w której aż chce się zatrzymać i poczuć ten dziwny klimat.
Co, oczywiście, nie zmienia faktu że status i respekt Suda zawdzięcza bardziej ekscentryczności. Może i nie słusznie użyłem słowa "wizjoner", ale z drugiej strony Peter Molyneux też jest takim wizjonerem, a i tak od kilku lat robi tylko Fable... chyba że w tym Cube (tak to się zwało?) był jakiś konkretny przekaz i przebijanie konwencji które nawet na mój hipsterski umysł było za trudne do zrozumienia :P.
Dzięki za ciekawy comment. Pozdrawiam
Joran: Czy pojawią się kiedyś te tytuły:Catherine, Incredible Crisis, Battle Garegga, Saya No Uta, LSD Dream Simulator, Shin Megami Tensei Lucifer's Call, God Hand, Tokyo Jungle, Rule of Rose, Persona 3 FES?
Nie chcę odkrywać wszystkich kart, ale w większości tak.
I dzięki za Saya no Uta - właśnie gram i baaaardzo mi się podoba.
Serdecznie pozdrawiam :)!
Trzeba mieć zdrowo w głowie , żeby takie zwariowane produkcję robić. Ale to się ceni :) innowacyjność w zdrowym tego słowa znaczeniu.