http://www.dailydot.com/lifestyle/letter-from-fred-song-green-shoe-studio/
Dzisiaj trafiłem na tę historię. Sam numer nagrałbym zupelnie inaczej, ale historia jest niesamowita.
Przypomniał mi się też ten kawałek Guy'a Clarka:
http://www.youtube.com/watch?v=qIftiMZPVsE
W zalewie chłamu i tandety miło jest posłuchać czegoś tak prawdziwego...